Issey Miyake L`Eau d`Issey A Drop of Cloud EDT 

Może być. Indywidualności mu rozpaczliwie brakuje, ale jest przyjemny - kwiatki na świeżo, takie wiosenne. Ale żeby go kupić - :nie: Buteleczka niezbyt urodziwa Używam tego produktu od:- Ilość zużytych opakowań:test

Chmura? A dlaczego? Ale właściwie dlaczego to miałoby cokolwiek oznaczać? Takie nazwy nadawać sobie można dla hecy. W każdym razie nasuwa mi się dość precyzyjne określenie tego zapachu: Klasyczne Leau znamy, prawda? Ta wersja pachnie jak klasyk, z którego usunięto cokolwiek słodyczy tam było, zamiast niej dodając cytrynę. Dodać się godzi, cytrynę naturalną, nie odświeżacz do WC. Jest trochę charakterystycznej nuty klasyka, i tym zapach się broni, poza tym to byłaby typowa taśmociągowa produkcja, których na pewno jeszcze z pięćdziesiąt wyrośnie do lata. Butelka obrzydliwa. Jak u klasyka, ale pokryta (tak wygląda) tandetną mleczną folią. Nie chcę za to odbierać *, ale... Używam tego produktu od:testowałam Ilość zużytych opakowań:jw

Niezbyt skomplikowany, optymistyczny zapach, przy czym zupelnie inny od niezbyt przeze mnie kochanej Odysei". Zaczyna sie nieco kwiatowo i duszaco (roze, peonie), ale zapach zmienia swoje oblicze dolatujac spod kolnierza swiezoscia i jakby pikantnymi przyprawami. Wedlug mnie fajny zapach, bezpieczny na prezent. Dosc trwaly. Na ubraniach nawet bardzo, ale nie jest to zaden killer :D Co do nazwy - nie wiem dlaczego ma byc to kropla chmury, niebiansko sie on nie kojarzy, chyba ze chodzi wlasnie o te swieze nuty. Ciekawy skladnik to white woods", ale nie jestem pewna, czy dobrze przetlumaczylam to na iale drewno. Szukalam tego w googlach, ale nie udalo mi sie odszukac. Dostepny w Polsce, ale nie wiem, ile sobie za niego licza w S;) Używam tego produktu od:testy Ilość zużytych opakowań:testy