Nivea SOS, Krem-balsam do bardzo suchych dłoni (stara wersja) 

używałam tego kremu w Holandii, po codziennych wycieczkach rowerowych w chłodne dni musiałam sięgnąć po coś skutecznego dla moich cierpiących dłoni. wołały o pomoc, więc pobiegłam do pobliskiej drogerii i szukałam czegoś na półce z kremami. wybrałam ten z nivei, firma znana, lubię mleczka do ciała, więc i może krem do rąk sobie poradzi - pomyślałam. i to był dobry wybór! moja skóra była czerwona, sucha, szorstka, piekąca, popękana od wiatru. i nie wiem jakim cudem, ale w parę dni moje ręce zaczęły normalnie wyglądać! już się ich nie wstydziłam. także duży szacun. ostatnio moja siostra kupiła sobie ten krem, użyłam go sobie parę razy, tak dla przypomnienia. nie wiem co się stało, ale to nie był ten krem z wietrznego, wilgotnego i chłodnego Delfzijl 4 lata temu. skóra mnie piekła, ku mojemu zaskoczeniu i wydawało mi się, że był trochę lżejszy od tamtego. za to odjęłam gwiazdkę. może jednak coś jest w tej produkcji kosmetyków na wschód i zachód..... Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Zawsze miałam problem z bardzo suchą skórę na dłoniach. Zimą nie było mowy o wyjściu na dwór bez rękawiczek bo skóra zaraz pękała, że czasem pojawiała się krew. Wypróbowałam przeróżne kremy do suchych dłoni włącznie z Neutrogeną ale nie widziałam większej poprawy. Dopiero Nivea SOS mi pomogło. Stosuje codziennie wieczorem i to wystarczy, żeby skóra była zregenerowana i nawilżona. Nie wyobrażam sobie przestać go używać. Gorąco polecam! Używam tego produktu od: ok 2 lat Ilość zużytych opakowań: kilkanaście

SOS to bardzo trafiona nazwa. Kiedy dłonie są w krytycznym stanie, ten krem działa cuda. Najlepiej nakładać na noc (bardzo tłusty) - a rano ma się już ręce praktycznie jak nowe. Cud! Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Przepraszam za drobną pomyłkę -moja recenzja dotyczy nowszej wersji kremu z formułą Hydra IQ: Krem doskonale łagodzi podrażnione, przesuszone dłonie. Jak dla mnie to prawdziwe S.O.S. dla dłoni, zawiera dużo nawilżającej gliceryny i łagodzący D-panthenol. Nie jest drogi i naprawdę pomaga. Mały minus za pozostawiającą po sobie lepkość dłoni, która na codzień jest kłopotliwa, dlatego polecam stosowanie go w domu, szczególnie na noc. Zachęcam do wypróbowania, bo cena jest naprawdę niska.

Kupiłam ten krem tak naprawdę zupełnie przez przypadek. Do końca nie byłam co do niego przekonana ponieważ wcześniej miałam już jeden krem z seri nivea który okazał sie totalna klapą. Miałam jednak wielki problem ze skórą na dłoniach dostałam jakiegoś uczulenia, skóra kompletnie mi sie przesuszyła zaczeła pękać i żeby tego było mało dostałam jakichs wielkich czerwonych plam. Skusiłam sie na niego ze względu na niska cene pomyślałam sobie wtedy "zaryzykuje nie mam nic do stracenia 6 złotych to nie majątek "i nie pożałowałam.Krem okazał sie cudowny :) Po kilku dniach używania tego cudeńka skóra sie zregenerowała, plamy zeszły a pęknięcia zagoiły sie ,wystarczyło dosłownie kilka dni żeby moje dłonie stały sie gładkie jak pupcia niemowlęcia :D.Krem jest w mały tubce co może troche zniechęcać ale jest bardzo wydajny, gęsty wystarczy odrobina poniewaz krem bardzo dobrze się rozprowadza i szybko wchłania . POLECANY W SZCZEGÓLNOŚCI OSOBĄ Z PROBLEMAMI SKÓRNYMI I CIERPIĄCYM NA CIĄGŁE PSZESSZANIE SIE SKÓRY NA ŁAPKACH Używam tego produktu od: 25 Czerwiec Ilość zużytych opakowań: Dwa opakowania

Dobrze, że sama nie kupiłam tego badziewia. Kupiła go nieszczęśliwie moja mama, po kilku dniach porzuciła go na rzecz kremu Dove, a ja, jako że nie lubię marnotrawstwa, postanowiłam zużyć.. Mam dłonie wymagające okresowo, tzn. przesuszają mi się przy niższych temperaturach, czasami skóra aż pęka. Krem do rąk to zatem mój must-have w okresie jesienno-zimowym. Opakowanie małe, poręczne, ładne. Wielki napis SOS, który kusi posiadaczki zniszczonych dłoni (np. mnie). Tubka nie współpracuje - ciężko jest cokolwiek wycisnąć, szczególnie pod koniec opakowania. Konsystencja kremu zbita, gęsta. Rozsmarowuje się całkiem nieźle, ale.. Nienawidzę tego kremu. Nie dziwię się mamie, że go porzuciła. Zostawia to-to na dłoniach silikonową warstwę, która nie ma nic wspólnego z regeneracją. Odżywienie, nawilżenie jest żadne, moje dłonie \'krem\' wręcz wysuszał! Można to traktować ewentualnie jako krem barierowy na mróz, o ile ktoś wytrzyma i nie zmyje tej obrzydliwej tłustej warstwy. Ja nie potrafię. Po prostu mam odruch wymiotny jak mam to na dłoniach dłużej niż 5 minut. Nawet posmarowany pod rękawiczki się nie sprawdza - dłonie po zdjęciu rękawiczek nadal są tłuste, w dotyku jak spocone :/ I weź tu człowieku komuś rękę podaj albo spróbuj odkręcić mocno zakręconą butelkę! Jeżeli czytają to fanki czerwonego kremu do rąk Garnier (regenerujący do rąk zniszczonych) - kupujcie śmiało. To jest brat bliźniak tamtego, dokładnie taką samą powłokę pozostawia na dłoniach. Dla mnie jedno wielkie fuj, ale może dla kogoś krem ten właśnie przez tą warstwę będzie ideałem. Nie wiem, dla mnie krem ten nie ma żadnych plusów. Wysoka cena, nieporęczne opakowanie, z którego ciężko specyfik wydobyć oraz ta obrzydliwa, tłusta, glicerynowo-silikonowa warstwa. Ja podziękuję. Czy kupię ponownie? Nigdy w życiu. Nawet za darmo bym nie wzięła. Dla mnie ten krem to bubel, jest mocno poniżej moich oczekiwań. Jak to mówią: dno, 100 metrów mułu i Nivea. Używam tego produktu od: zeszłego roku Ilość zużytych opakowań: nie zużyłam nawet jednego (resztka poszła do kosza)

Niestety jakiś czas temu miałam do czynienia z okropnymi chemikaliami i oparzeniami dłoni, miałam wręcz zdartą skórę na palcach, wysypkę i nie potrafiłam wytrzymać z bólu, to był jedyny krem, który naprawdę pomógł moim dłoniom. Od pierwszej aplikacji poczułam ogromną ulgę, po tygodniu moje dłonie były w cudownym stanie!! Polecam krem właśnie dla dłoni w \'\'opłakanym" stanie, na pewno się sprawdzi!! Dlaczego jednak nie dałam max oceny..., nie wiem jak wygląda cena tego kremu w Polsce ale w UK zapłaciłam ponad 4funty, czyli ponad 20zł, co dla mnie jest sporym wydatkiem na krem do rąk. Poza tym zapach może trochę irytować, np. mi nie przypadł do gustu, jest trochę ciężki i mdły. No i to paskudne opakowanie! Nad aplikacją kremu trzeba się nie lada pomęczyć. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mój ulubiony krem do rąk. Bardzo miłe zaskoczenie już po pierwszym użyciu. Na plus: - doskonale nawilża i zabezpiecza skórę dłoni - świetnie się wchłania - po użyciu dłonie nie są tłuste jak po większości kremów do rąk - po nałożeniu skóra dłoni jest delikatna i nawilżona - jak dla mnie przyjemny zapach choć dość intensywny - wydajny Jedynym minusem jest opakowanie, z którego ciężko wydostać krem co utrudnia aplikacje. Dla efektu jaki zapewnia warto się jednak pomęczyć :-) Zdecydowanie polecam!!! Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 4

Plusy : -wyleczył mi ręce , miałam suche w krostkach do wysuszenia , czerwone , a teraz schodzi mi to dosyć i nie piecze Minusy : - zostałam oszukana ,bo zakupiłam przeterminowany pół roku ! uzywam go mimo to bo pomaga , ale to okropne , pozatym dosyć tłusty i czuć nieprzyjemne ręce Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam skrajne spostrzeżenia co do tego produktu. Krem jest bardzo odżywczy, ale zupelnie nie nadaje sie do codziennego wielokrotnego stosowania. Mam STRASZNIE suchą skóre dłoni, muszę smarować je dosłownie po kazdym myciu rąk. Cięzko mi znależć krem, ktory sprawi, ze i po myciu będą one nawilżone, przynajmniej w stopniu minimalnym. Niestety ten krem nie nawilża, wydaje mi się , że tworzy o n pewną osłonę na dłoniach, co jest przydatne na mrozie np. Wyciśnięcie resztek z opakowania jest prawie nimożliwe, ja stosowalam go tylko czasami na noc, ale tak dla frajdy, nie wierząc w wybitnie długotrwale dzialanie. I tak też bylo. Gwiazdek - 2,5 za to, ze na mroz sie sprawdza, na noc tez. Mozna go uzywac pod rekawice. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 1 cale

Krem okazał się dla mnie miłym zaskoczeniem, ponieważ inne produkty Nivea do rąk mocno mnie uczulały. Podobnie jak niebieska Neutrogena, zabezpiecza dłonie, tworząc na nich film, ale nie ma zachwytu jeśli chodzi o jego właściwości odżywcze, choć w porównaniu z Neutrogeną, ten krem okazał się być lepszy pod tym względem. Przyjemnie pachnie. :) Z opakowaniem nie miałam większych problemów. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Krem Nivea przypadł mi do gustu, ponieważ w zimie dobrze radził sobie z moimi spierzchniętymi dłoniami. Plusy: +ładnie pachnie +fajna konsystencja +po uzyciu moje dłonie są gładkie Minusy: -opakowanie (trudno wycisnąć z niego krem ;/ -długo się wchłania Mimo wszystko, kupiłabym ten produkt jeszcze raz, bo przypadł mi do gustu i był skuteczny:)

Używam tego kremu od czasu do czasu jak już moje dłonie są bardzo przesuszone. Ogólnie krem jest dobry, poniewaz faktycznie regeneruje spierzchnięte, suche i pokiereszowane dłonie ( sprawdzałam podczas domowego remontu ) ale przez to tragiczne opakowanie nie kupię go już nigdy więcej. Plusy: -gęsta konsystencja, idealna na zimę -cena -w miarę dobrze nawilża -regeneruje spierzchnięta i przesuszone dłonie -dostępność Minusy: -na dłoniach pozostawia tłuściznę czego ja nie nawidzę i dlatego używam do jedynie na noc -bardzo wolno się wchłania -okropne opakowanie, z którego nie można wydusić kremu, irytujące i działające na nerwy i przez to taka niska ocena, ponieważ baaardzo mnie wkurzało za każdym razem a nie będę się ciągle denerwowała z powodu głupiego kremu do rąk bo są ważniejsze problemy Krem nie kupię przez irytujące opakowanie, wolę poszukać czegoś działającego tak samo nawet kosztem ceny i używać bez żadnych problemów!!! Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 szt.

Swietny krem ktorego efekt utrzymuje sie dosc dlugo na dloniach i nie znika po kilku sekundach. Zniewalajaco koi bardzo suche wrecz pekajace dlonie co najczesciej moze sie przytrafiac w okresie zimowym. Dlonie sa wybielone, skora gladka i co najwazniejsze ukojona! Nie szczypie ani nie tlusci rak - za to dodatkowy plus ! Opakowanie jest bardzo poreczne i wydajne bo nie trzeba nakladac tone kosmetyku na dlonie !!! Generalnie polecam bez wahania bo i cena jest w porzadku do jakosci ! Używam tego produktu od: kilku m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno

Fajny kremik do rąk, fajnie je nawilża i błyskawicznie się wchłania. Jest mały ale stosunkowo dość wydajny. Ciężko się go wyciska tylko bo jest dość gęsty Mimo, że mam koszmarnie suche dłonie (pracuję za barem więc woda, detergenty, alkohol, soki z owoców itd wszystko je bardzo niszy) a ten krem używany 2 razy dziennie pomaga w utrzymaniu fajnego stanu rączek Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 zwykłe opakowania

Opakowanie jest małe. Dla mnie za małe ale idealne do torebki, bo w niej nie lubię mieć wielkich tubek. Jest baaaardzo gęsty i trzeba go mocno wyciskać, tym bardziej, gdy się kończy. Nie nawilża mocno moich dłoni ale nie zostawia też tłustej warstwy. W sumie nie zostawia nic, jakby niewidzialne rękawiczki. To akurat zaleta.. ale szkoda, że nie nawilża. Dla mnie to podstawa, wiec nie kupię wiecej. Tym bardziej, że jest ogromny wybór innych kremów do rąk. Zapach jest ładny ale również niepowalający. Dla niewymagających będzie dobry. Cena niestety też przesadzona. Używam tego produktu od: od kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

+ nawilża dobrze moje dłonie + nie trzeba dużo czasu aby się wchłonął + pozostawia na dłoniach warstwę ochronną, nie jest ona tłusta + zapach + cena - koszmarne opakowanie. Jezu, niestety ale niekiedy aplikacja kremu wiąże się ze sporym wkurzeniem Podsumowując krem w sam raz na teraźniejsze mrozy. :)

Jeden z niewielu kremów, który nałożony na noc na czerwone, piekące ręce zniszczone mrozem lub zmywaniem powoduje, że rano człowiek budzi się ze skórą niemowlaka. Na dzień się nie nadaje, bo jest zbyt ciężki i klejący, ale jako kuracja nocna godny polecenia. Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: kilka