Manhattan Intense Look Mascara (Tusz pogrubiający do rzęs) 

Ten śmieć nie jest wart złamanego grosza, to mój pierwszy i na pewno ostatni tusz do rzes z Manhattanu, potwornie skleja rzesy, nie pogrubia, własciwie nie robi nic co wyglądałoby dobrze, nie polecam tego produktu, wyrzuciłam w błoto 24zł ale cóż, człowiek uczy się na błędach Używam tego produktu od: od wiosny Ilość zużytych opakowań: zaczete 1, nie skonczone i nie mam zamiaru

Totalna klapa,tusz nadaje sie do d...y.Moim zdaniem jest beznadziejny,konsystencja tego tuszu jest okropna,gesta i do tego po wyschnieciu rzesy sa bardzo usztywnione,czego nie cierpie.Z rzesami nie robi absolutnie nic,ani nie pogrubia,ani nie wydluza,za to brudzi bardzo powieki i przez to musialam notorycznie uzywac wacikow do korekcji i makijaz przez to trwal cale wieki.Produkt jest gorzej niz zly,odradzam,za te pieniadze mozna kupic cos innego,i tak sie nie rozczarowac. Używam tego produktu od:uzywalam miesiac a teraz lezy sobie w smietniku Ilość zużytych opakowań:nigdy wiecej!

Skusiłam się na ten produkt, gdyż był w przystępnej cenie i nie miałam jeszcze okazji wypróbowania tejże firmy. I to był błąd. - tusz skleja rzęsy - ani nie pogrubia ani nie wydłuża - szczoteczka jest beznadziejna - trzeba się naprawdę namęczyć, żeby rzęsy jako tako wyglądały Generalnie, nie polecam, pieniądze wyrzucone w błoto. Używam tego produktu od:3 dni Ilość zużytych opakowań: wyrzucone jedno

nie wiem dlaczego wszystkim strasznie skleja rzęsy??? Bo mi nie!Rzeczywiście szczoteczka jest oblepiona tuszem to może wystraszyć! Podoba mi się w nim głęboki kolor i lekki błysk! usztywnia rzęsy! tego nie lubię! daje raczej nikłe pogrubienie i wydłużenie! czyli look naturalny niestety po dwóch tygodniach malowania jest masakrycznie gęsty! właściwie do kosza!!!

Skusiłam sie na ten tusz ponieważ był w promocji w rossmanie za 20zl i jeszcze kredka była do niego. po otwarciu wyciągam szczoteczkę i pierwsza moja myśl to: "O kur..a" i ta mysl niestety się sprawdziła. Tusz smierdzi, skleja rzęsy, zostawia grudki, patyk od szczotki jest za dlugi co utrudnia malowanie sie poza tym jest ciezki na rzesach i czuć tą ciężkość. ogolnie shit Używam tego produktu od:dzisiaj Ilość zużytych opakowań:0

Co za okropieństwo! Nic ten tusz z moimi rzęsami nie zrobił, tylko je skleił, oblepił jakimś czarnym gęstym g! Starałam się operować szczoteczką na wszystkie możliwe sposoby, ale nie dało rady. Absolutnie nie polecam, zwłaszcza do rzęs krótkich, takich jakie mam ja. Niestety po raz kolejny zawiodłam się na tej marce. Wyrzuciłam 22 zł w błoto. Było to dawno, bo w zimie zeszłego roku, ale do tej pory mnie to gryzie ;) Używam tego produktu od: grudzień �8 Ilość zużytych opakowań: 1

Tragedia ten tusz i tyle. Nigdy jeszcze nie spotkałam się z takim badziewiem. Kosztował 22 zł i o 22 zł za dużo. Skleja rzęsy, pozostawia grudy, to jakaś okropna pomyłka ten tusz. Za taką cenę można mieć o wiele lepszy tusz! Kształt grzebyka mnie zachęcił, ale to nie to. Nie wiem jak tym tuszem można dobrze rozczesać i podkreślić rzęsy. Dla mnie porażka i nie zasługuje nawet na jedną gwiazdkę. Używam tego produktu od: w grudniu 2008r Ilość zużytych opakowań: 1

Użyłam go kilka razy zaledwie i z przerażeniem wyrzuciłam. Strasznie sklejał rzęsy. Szczoteczka okropna i cała oblepiona tuszem. Może trafiła mi się wybrakowana sztuka, ale na pewno nie kupię go więcej - szkoda tych dwudziestu kilku złotych. Nie polecam. Używam tego produktu od:kupiłam i wyrzuciłam kilka tygodni temu Ilość zużytych opakowań:1 (niecałe)

Nie wiem jak ocenic ta maskare. Niby zla nie jest, ale nie jest mi z nia po drodze. Kupilam ja pierwszy raz ponad rok temu , jak ukazala sie na niemieckim rynku. Szczoteczka mnie zniechecila, ale pomyslalam sobie, ze moze zle nie bedzie. Juz kilka razy mialam tusz, ktorego szczoteczka mnie odrzucala, a jednak umialam sie pomalowac. Niestety, tusz sklejal rzesy. malowac ich technika zyk zakowata sie nie dalo, musialam prowadzic szczoteczke wzdluz rzes, wtedy jakos to wygladalo. Tusz raczej nie pogrubial, dopiero druga warstwa dawala pogrubienie, co mnie osobiscie nie przeszkadzalo i tak maluje rzesy dwa razy. Niestety umylowac je tak zeby nie byly posklejane... a jak sie posklejaly to je rozczesac, zeby nie wygladaly na posklejane... graniczylo to z cudem. Poddalam sie i tusz lezal, az trafil do kosza. Tusze Manhattanu kusily mnie nadal, chodzilam kolo tej firmy az skusilam sie na inne modele, jednak ten tusz niedawal mi spokoju. Na stronce producenta sa przyklady makijazy i w jednym czy tez dwoch uzyto tego tuszu. Nie wytrzymalam i po roku kupilam znow Intense Look. Nie bede ukrywac, ze i opakowanie jest bardzo atrakcyjne. Niestety znow mam takie same problemy. Sa dni kiedy niespieszac sie uzyskuje calkiem ok efekt, ale sa dni kiedy tez niespieszac sie ... niestety efekt mnie nie zadowala. Czasami naklada sie gladko, a czasami juz przy pierwszej warstwie widac grudki. Kolor jak to u Manhattanu jest czarny i blyszczacy. Zadko kiedy mozna spotkac taka czern. Moje oczy blyszcza gdy na rzesach jest blyszczaca czern, a nie matowa i oczy sa bardziej widoczne z za okularow. Jest wiele tuszy , ktore daja taki efekt na moich rzesach jak ten, ale ich kolor pozostawia wiele do zyczenia, dlatego sama nie wiem jak ocenic ten tusz. Nie po drodze mi z nim, wiec czesto lezy w kuferku, a ja maluje sie czyms innym. Potem siagam po niego i raz ciesze sie ze opanowalam technike uzywania go, a na drugi dzien usmiech znika, bo ni jak nie umial sie pomalowac zeby nie bylo grudek i zeby rzesy nie byly posklejane, za to kolor czerni powoduje, ze ciagle probuje i probuje, ale przyjazn z tym tuszem wisi na wlosku. Daje mu 2*, ale nie mam pewnosci czy to nie za malo. Mnie z nim nie po drodze, chodz wracam do niego jak bumerang. Używam tego produktu od:zeszlego roku z przerwami Ilość zużytych opakowań:w trakcie 2