Uriage Hyseac, Soin Actif aux AHA (Krem z kwasami AHA) 

wydajny, konsystencja nietłusta, dobrze sprawdza się na bardzo tłustej trądzikowej cerze, nie zatyka porów. Przyjemna aplikacja, skóra nawilżona. Jednak nie zauważyłam wyjątkowego działania kwasów AHA. Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Mam skórę suchą, no może ostatnio lekko w stronę mieszanej, ale co roku jesienią funduję jej kurację kremem z kwasami, żeby oczyścić pory, które mam rozszerzone, poprawić koloryt i co nieco się złuszczyć po lecie. Krem Uriage używał się przyjemnie, ale efekty były raczej delikatne. Krem ma lekką konsystencję, dobrze się nakłada i dobrze wchłania. Inne wizażanki piszą o zapachu, ja opakowanie skończyłam w okolicach marca b.r. i za nic nie mogę sobie tego zapachu przypomnieć, więc na pewno nie był ani drażniący ani super ładny. Po użyciu kremu skóra jest lekko nawilżona, nie jest sucha ani ściągnięta, uczucie jest przyjemne, dopiero po chwili można się zorientować, że nie jest to krem nawilżający. Pierwszemu nałożeniu towarzyszyło delikatne szczypanie, charakterystyczne u mnie dla kosmetyków z kwasami owocowymi, ale ustąpiło szybko i potem już nie wróciło. Jeżeli chodzi o zasadnicze efekty to: - skóra była po nim lekko rozjaśniona, koloryt ujednolicony - moje rozszerzone pory totalnie nieruszone - widowiskowe złuszczanie nie wystąpiło, raczej działa na poziomie mikro złuszczania - skóra oczyściła mi się troszkę, ale nie w zadowalającym mnie stopniu, nie towarzyszył też temu tak zwany wysyp (wiadomo czego). Kosmetyki z kwasami AHA zwykle wystawiają na dość ciężką próbę moje naczynka, często mam po nich zaczerwienione i rozpalone policzki, po tym kremie nic takiego nie wystąpiło, jest wiec delikatny i przyjazny dla naczynkowców-wrażliwców. Ogólnie używało się przyjemnie (od września do grudnia a potem w lutym i marcu), ale efekty jego działania jak dla mnie były za słabe i w tym roku chyba nie sięgnę po niego ponownie.

Krem mnie nie zachwycił z powodu swojego zbyt słabego działania, nie zauważyłam poprawy kondycji skóry, ale też jej nie pogorszył. Nie zauważyłam też praktycznie żadnego efektu złuszczenia i wygładzenia skóry, konsystencja kremu raczej rzadka, troszkę wodnista, dzięki temu może starcza na dłużej, zapach nie jakiś powalający ale też nie odpychający, taki jakby lekko cytrusowy, kwaskowy. Używam tego produktu od: od 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Używałam juz wiele tego typu specyfików i zdecydowanie ten jest najlepszy ! Ma super konsystencję gdzie np. w kremie vichy normaderm konsystencja jest do bani. Ten z uriage ma przyjemny zapach i co najważniejsze działa - już dawno nie miałam takiej cery ! Po za tym cena 40 -55 zł gdzie vichy czy lrp to wydatek rzędu 70 zł. Polecam, to mój pierwszy produkt z uriage i na pewno nie ostatni. Polecam ! Polecam ! Polecam ! Używam tego produktu od: od kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: koncze pierwsze

Zdradziłam Vichy Normaderm dla Uriage Hyseac. Daje natychmiastowy rewelacyjny efekt. Zlikwidował wszystkie drobne zaskórniki, zminimalizował pory a dodatkowo przebarwienia są coraz mniej widoczne. Co ważne efekt się utrzymuje!!! Z pewnością będę go używać. Polecam wszystkim jako kurację przed ważnym wyjściem! Jeden minus- po nałożeniu trzeba chwilę odczekać z aplikacją podkładu, inaczej się "roluje" na skórze. Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego

PLUSY: - wygładza skórę - wybiela przebarwienia - zwęża pory, ale minimalnie - skóra po naniesieniu się aksamitna! :) szczególnie jeżeli nałoży się krem na noc - bardzo dobrze radzi sobie z stanami zaplanymi MINUSY - szczypie przy nakładaniu, ale naprawdę króciutko - przed użyciem najlepiej wstrząsnąć tubką, bo może się zdarzyć, że krem się rozdwaja - warto zrobić sobie przerwę od niego, zastąpić go na parę dni innym kremem, bo rzeczywiście przy regularnym stosowaniu trochę jest brak efektów OGÓLNIE: mój KWC, na pewno do niego wrócę, bo jestem przekonana co do jego działania. Uwielbiam budzić się rano i widzieć efekty, czyt. mniejsze zaczerwienie, gładka, rozjaśniona i promienna skóra! :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: u końća pierwszego

PLUSY: - przede wszystkim spełnia powierzone mu zadania, bardzo skutecznie oczyszcza cerę, u mnie efekty były widoczne już po paru dniach, pory na nosie zwężone, poznikały czarne kropki, struktura skóry bardziej jednolita, małe pryszcze poznikały, większe złagodniały i stały się mniej nabrzmiałe, - świetnie wygładza, juz po jednym zastosowaniu (!) skóra była bardziej miękka i gładka, - skutecznie przeciwdziała stanom, zapalnym, - nie przesusza na wióry mojej skóry co jest niemal rzadkością wśród tego typu produktów, - ujednolica skórę i sprawia że jest jaśniejsza (złuszcza zatem to normalne) - jest bardzo wydajny, - nie klei się i dobrze się wchłania, - praktyczne, normalne opakowanie to dla mnie zawsze plus, - nie uczula i nie podrażnia, - bardzo dobrze razi sobie ze śladami po pryszczach i z przebarwieniami, jest w tym niezastąpiony. MINUSY: - ma kwasy AHA zatem szczypie, jest to nieprzyjemne ale nieodzowne, w pierwsze dni jest to bardzo nieprzyjemne potem staje się delikatniejsze ale nigdy całkiem nie zanika, uważam że jak ktoś nie ma wcale doświadczenia z kwasami to lepiej niech na początek kupi coś bardziej delikatnego. OGÓŁEM polecam! :) Przypomina mi trochę Cleanace K od Avene tylko że jest lepszy heh :) Używam tego produktu od: 3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Na początku widać efekty, skóra jest ogólnie w lepszej kondycji, później nie robi już nic poza szczypaniem. Bardzo słabiutko, niewiele zdziałał a jeżeli już to bardzo wolno, pod makijaż się nie nadaje. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Szata graficzna mojego kremu troszkę się zmieniła, ale myślę, że skład i działanie dalej ma takie samo. Do rzeczy.... W moim przypadku obietnice producenta zostały spełnione przy używaniu go codziennie na noc. Po okropnej i nieudanej kuracji kremem o podobnych obietnicach musiało upłynąc dużo czasu zanim dałam szansę innemu . Ten krem sprawdził się u mnie rewelacyjnie. Mianowicie: - po pierwszej aplikacji nie wystąpiły podrażnienia, poparzenia czy inne bolesne w skutkach sprawy. Bardzo mnie to ucieszyło, pierwszy znak, że krem nie działa intensywnie. - Używam go od ok. 4 miesięcy i widzę efekty, więc trzeba byc cierpliwym i nie zmieniac swojej pielęgnacji zbyt często (z tego nic dobrego nie wyjdzie) - krem złuszcza naskórek delikatnie (nakładam go głównie w strefie T) - nie powoduje zapchania porów, wręcz przeciwnie, zauważyłam ich stopniowe oczyszczenie - nie wysuszył skóry na "wiór" (jednak na dzień aplikowałam również kremy nawilżające) - uregulował wydzielanie sebum! , teraz nie muszę poprawiac makijażu, puder zniknął z mojej torebkowej kosmetyczki - wraz z wiekiem przysłowiowe "wysypy" wyprysków na twarzy malały, ale mimo wszystko (szczególnie przed okresem) lubiły się pojawiac. Teraz zdarza się"raz na ruski rok". Stan mojej cery diametralnie się polepszył. DZIĘKUJĘ CI ZA TO ! - ma konsystencję emulsji, łatwo można go rozprowadzic i szybko się wchłania - wydajnośc- świetna, cały czas używam tej samej tubki (tylko nie aplikuję go na całą twarz) - cena - raczej nie jest wygórowana jak na tego typu dermokosmetyk Próbuję odszukac jakąś wadę i ... mogłoby to byc tylko moje życzenie, aby była wersja kremu w opakowaniu airless :) Ale to chyba wszystko. Polecam Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: pierwsza tubka

Krem ten wcisnęła mi Pani konsultantka w SP gdy poszukiwałam czegoś z kwasami na noc do złuszczania. Myślałam, że to kolejny bubel. Jednak krem pozytywnie mnie zaskoczył. Stosuję go 2-3 razy w tygodniu na noc i doskonale sobie radzi z moją cerą. Delikatnie złuszcza, buzia staje się gładsza i promienna. Znikają mniejsze niespodzianki. Co prawda nie zauważyłam zmniejszenia porów, ale cudów też się nie spodziewałam. Plusy: -wydajny -w miarę delikatny ( nie szczypie mocno po nałożeniu ) -nie zatyka porów -nie podrażnia -zmniejsza łojotok -cera staje się gładsza i miękka -likwiduje drobne niespodzianki -nie przesusza cery Minusy: -cena ( ja akurat trafiłam na promocję ) -nie zmniejsza porów Jak dla mnie bardzo dobry krem złuszczający, który warto wypróbować. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Od dłuższego czasu używam tego kremiku i jest naprawdę super!! Zawarte w nim kwasy niwelują w pewny stopniu krostki i zaskórniki. Po dniu pod makijarze m czesto coś tam mi sie na buzi pojawia, a gdy na noc zastosuję ten krem z kwasami, rano gdy wstaję niedoskonałości są o wiele mniej widoczne. Dla mnie super kometyk. Bardzo się cieszę że go poznałam i napewno będe go używała nadal!:) Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2, kolejne w trakcie użytkowania

Kupiłam niedawno, podczas szukania kremów z AHA. Na tle innych wypadł tanio, więc się zdecydowałam. Jestem zadowolona, cara mi się poprawiła, jest "cieńsza" i ma mniej niedoskonałości. Może nie jest to cud nad cudy, ale spełnił moje oczekiwania. Mam mocno tłustą cerę, więc mnie nie podrażnia, nie szczypie, nie swięcę się po nim. Jest ok. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 małe

Kremy z kwasami kupuję nałogowo, po prostu jest to idealny sposób na zadbanie o moją tłustą skórę nocą. Rano cera jest promienna i znacznie lepiej wchłaniają się kremy, sera itp. :) Kupując ten krem kierowałam się właśnie kwasami, no i apteczną marką, którą znałam już z maseczki złuszczającej, która jest zresztą świetna. Niestety nie mogę tego powiedzieć o tym kremie, jest poprostu ok ale wymagającej skóry nie dopieści. Jakoś tam swoje obietnice spełnia- rano czuję, że skóra jest gładka, ale to jeden z najgorszych kremów z kwasami jakie miałam. O niebo lepszy jest 10%peeling migdałowy pharmaceris, czy złuszczający peeling chemiczny biodermy, który stosuję jak serum. Po prostu efekty jakie widzę na skórze są lepsze. Hyseac na pewno wygładza, eliminuje pewne niedoskonałości jak dorbne zaskórniki ale nie liczyłabym na nic więcej. Nie mam już problemów z niedoskonałościami ale kilka pamiątek w postaci blizn mam i ten krem nie rozjaśnił ich jakoś znacząco. Przy mocnym trądziku, a nawet słabym raczej nie poradzi sobie, chociaż to dosyć indywidualna sprawa. Jednym kwasy służą innym nie, jednym migdałowy a innym glikolowy i tak naprawdę trzeba samemu coś przetestować, żeby wiedzieć na 100% czy zadziała. Kremik ma natomiast plus za to, że ma lekką, nietłustą konsystencję. Zapach też jest przyjemny. Raczej nie zrobi nikomu krzywdy, to bardzo delikatne kwasy owocowe, więc dla wrażliwej skóry polecam bo może się sprawdzić. Opakowanie higieniczne, chociaż wolałabym pompkę a nie tubkę. Generlanie polecam testy, zły nie jest ale specjalnie mnie też niczym nie ujął. Znam lepsze i tańsze :) Używam tego produktu od: ponad msc Ilość zużytych opakowań: pierwsze

Używam jej już jakiś czas, bo nie mam nic lepszego na cere mieszaną z bardzo rozszerzonymi porami + ujednolica cerę + trochę ozyszcza pory i zmniejsza pryszcze - cena 50zł - może podraznić - nie matuje - po jakimś czasie znów sie błyszcze - nie spłyca porów Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Używam miejscowo na blizny lub pryszcze. I tu i tu się sprawdza. Rozjaśnia blizny, pryszcze w ciągu kilku godzin się goją. Wchłanialność natychmiastowa, zapach niezbyt ale jak to przy kwasach. Opakowanie ładne. Wydajność mega. Naprawdę go lubię i polecam. Ale tylko do stosowania miejscowego. Tak sobie wymyśliłam drogą prób i błędów i tak własnie używany sprawdza się idealnie. Effaclar nie ma się co równać do tej serii. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno pełnowymiarowe i dwie próbki

CUDO ! - idealnie się wchania - odświeżające uczucie po nałożeniu - delikatny przyjemny zapach - nie podrażnia mojej wrażliwej skóry ale idealnie ja matuje i oczyszcza , zwęża pory , zdecydowanie skutecznie ogranicza powstawanie niedoskonałości ! POLECAM ! NAJLEPSZY !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Przede wszystkim oczekiwałam ze troche uspokoi moją cerę na któej zaczeły pojawiać się niedoskonałości. Faktycznie poprawiło się to. Używam raz dziennie na noc i uważam że jest bardzo wydajny. Podrażnia tylko miejsca w których skóra jest uszkodzona. Chyba nie poradził sobie z przebarwieniami. Będę go używała jako kuracji raz na jakiś czas. plusem jest to że nie złuszcza skóry w sposób widoczny wiec mozna normalnie funkcjonować bo skóra nie odpada płatami:o Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Po odstawieniu pigułek na mojej twarzy coraz częsciej zaczęły się pojawiać różne parszywe niespodzianki. Kupiłam więc ten krem dla spróbowania, w promocji z żelem oczyszczającym. I naprawdę jestem zadowolona, chociaż przeważnie używam samego kremu na noc. Wyprysków jest zdecydowanie mniej, rano widzę jak twarz jest uspokojona, a ślady po niespodziankach mniej widoczne. Używałam wielu kremów z kwasami i Uriage to bardzo dobry produkt. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego