Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Płyny do mycia pędzli

Hebe Professional, Płyn do czyszczenia pędzli 

2,3 na 54 opinie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
2,3 na 5
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Trwałość / wykonanie:
Design produktu:
Kupi ponownie: % osób
  • 3 listopada 2021 o 19:24
    Przede wszystkim ten płyn z czyszczeniem pędzli radzi sobie dość słabo, bardzej je dezynfekuje....
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Płyny do czyszczenia pędzli to świetne rozwiązanie dla osób chcących w trakcie makijażu szybko usunąć brud z pędzli. Ja czyszczę swoje pędzle raz w tygodniu delikatnym mydełkiem lub płynem Isana ale nie da się ukryć, że używanie płynu jest dla mnie o wiele wygodniejsze i mniej pracochłonne. Zamknięty jest w plastikowej miękkiej buteleczce o pojemności 150 ml, opakowanie jest w ciemnym brązowym kolorze z dość krzykliwą pomarańczową etykietą. Produkt posiada również wygodny atomizer który działa bez zarzutu rozpylając delikatną mgiełkę. Zapach jest mocno alkoholowy i nie stety dość długo wyczuwalny jest jeszcze na pędzlach.Po użyciu płynu pędzle dodatkowo płuczę wodą aby pozbyć się zapachu alkoholu. Podczas mycia pędzli płynem stosuje dwie metody -niewielką ilość płynu wylewam na ręcznik papierowy i pocieram o niego brudnym pędzlem. Druga metoda- spryskuję pędzel kilkkrotnie płynem i wycieram nadmiar brudu w wacik lub papierowy ręcznik. Te dwie metody sprawdzają się z każdym innym płynem ,domywam pędzle dość szybko lecz niestety z płynem Hebe te metody nie działają, produkt nie radzi sobie z domyciem brudnych pędzli, działa jedynie powierzchownie, dodatkowo aplikację tą trzeba powtarzać kilkukrotnie. Płyn Hebe jest produktem mało wydajnym i w mojej ocenie nie jest wart zakupu. Mimo tak atrakcyjnej ceny nie skuszę się po jego ponowny zakup.
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Hebe
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 4 października 2020 o 0:24
    Kiedy mycie pędzli staje się irytujące
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Pod względem higieny pędzel to dość kłopotliwy produkt - łatwo się brudzi, zarówno produktami sypkimi, jak i mokrymi, jest dość trudny do mycia oraz istnieje spora szansa, że wśród jego włosia zalęgną się różne drobnoustroje. To nie tylko sprawia, że drogi czasem pędzel szybciej staje się niezdatny do użycia, ale i jest dość niehigieniczne - włosiem dotykamy przecież twarzy, potencjalnie przenosząc na skórę wszystkie zanieczyszczenia. Dlatego takie ważne jest, by pędzle trzymać w suchym miejscu, ale także często myć (to drugie jest też ważne również z tego powodu, że na pędzlach zostają resztki na przykład cieni, przez co przy kolejnej aplikacji kolor nie jest jednorodny, a także brudzimy paletę). Sposobów na czyszczenie pędzli jest sporo; jedną z opcji jest kupowanie produktów specjalnie do tego stworzonych. Swoją dość dużą kolekcję pędzli (głównie z włosiem syntetycznym) myję zazwyczaj produktami do ciała i włosów - w tym również słynnym olejkiem - marki Isana: są tanie, szeroko dostępne, a ilość SLS oraz SLES zawarta w tych produktach nie wpłynęłaby dobrze na moje włosy i przesuszyłaby skórę na ciele, ale za to doskonale sprawdzają się do dokładnego oczyszczania pędzli z warstwy kosmetyków kolorowych. Przy zakupie jednego z pędzli z kolekcji Hebe, przeglądając ofertę, zainteresowałam się jednak tym produktem i sięgnęłam po niego właściwie z ciekawości, z chęci przetestowania czegoś "profesjonalnego" , a także z nadzieją, że płyn skróci chociaż trochę dość żmudny proces mycia. Nie miałam wtedy właściwie żadnego zdania o marce własnej drogerii Hebe. Zresztą, co może tutaj pójść nie tak? Płyn zamknięty jest w wąskiej, metalowej butelce w pomarańczowym kolorze, który, w mojej opinii, tutaj zupełnie nie pasuje, z czarną zakrętką, pod którą kryje się atomizer. Całą szatę graficzną stanowi logo marki wypisane czarną czcionką oraz nazwę produktu wypisaną białą czcionką. Na odwrocie opakowania umieszczono skład oraz wskazówki, jak stosować produkt. Całość nie prezentuje się najlepiej - chociaż nie wymagam od płynu do pędzli designu i ozdabiania mojej półki z kosmetykami, to kolor opakowania jest dla mnie naprawdę mało trafiony - pomarańcz z brązowymi podtonami, w połączeniu z czarnym detalem, nie prezentuje się tutaj jakoś korzystnie i raczej nie zachęca do częstego sięgania po tę butelkę. Atomizer działa bez zarzutu, wypluwając z opakowania bezbarwny płyn o bardzo wyraźnym, bardzo nieprzyjemnym alkoholowym zapachu. Wskazuje to na skład - produkt, poza więcej niż 5% kationowych i amfotorycznych związków powierzchniowo czynnych, zawiera dużo alkoholu denaturowanego i, z jakiegoś powodu, perfum (płyn pachnie rzeczywiście kwiatowo, ale i tak jest to zapach zdominowany przez alkohol). Producent na odwrocie opakowania wskazuje, że należy usunąć nadmiar produktu z pędzla i spryskać kilkakrotnie produktem. Na początek zrobiłam tak z niewielkim, płaskim pędzlem, którego używam do rozprowadzania korektora na powiece: usunęłam nadmiar produktu i spryskałam, a potem delikatnie wytarłam w chusteczkę - na niej zostało niewiele, a pomiędzy włosiem pędzla wciąż był korektor. Spryskałam jeszcze raz i kolejny. Dopiero kilkukrotne powtórzenie tej czynności dało jakiś efekt, jednak nadal miałam wrażenie, że pędzel jest niedomyty. Na domiar złego, analogiczna sytuacja pojawiła się w przypadku pędzla przeznaczonego do ust i innych, pobrudzonych od kosmetyków płynnych. Nieco lepiej było z tymi, których używałam do aplikacji produktów sypkich: po kilku pryśnięciach i wytarciu w chusteczkę zmyła się zewnętrzna warstwa bronzera, różu czy pudru, co było widoczne, jednak i tutaj miałam wrażenie, że oczyszczanie nie jest dokładne i całkowite, nie sięga w głąb. W dodatku cała procedura okazała się jeszcze bardziej żmudna niż mycie pędzli w mój standardowy sposób; już pod koniec spryskiwałam chusteczkę płynem i wycierałam w nią pędzel, co okazało się dość dobrym wyjściem z tej sytuacji - plama zmywanego koloru była większa, ale nadal było to mało, a wszystko trwało dłużej niż zwykle. To był jeden z niewielu razów, kiedy użyłam tego produktu ściśle z jego przeznaczeniem (kilka razy chciałam przemyć szybko pędzel, do którego nie miałam stuprocentowej pewności, że jest czysty). Wyżej opisana operacja odsłoniła również kolejną wadę produktu, jaką jest fakt, że nie jest wydajny. Podczas całego mycia, które zmieniło się w ciągłe pryskanie, zużyłam około jednej czwartej z 150 ml płynu. W mojej ocenie jest to sporo, szczególnie że nie jest to najtańszy produkt oferowany przez drogerię. Gdybym z jakiegoś powodu używała go do każdego mycia pędzli, z pewnością nie wystarczyłby mi na dużo użyć. To jeden z tych produktów w moich zbiorach kosmetycznych, z którymi nie wiem, co zrobić. Nie lubię wyrzucać niezużytych opakowań (szczególnie takich), nawet tych, które są według mnie naprawdę złe. Myślę, że - z uwagi na tak wysoką zawartość alkoholu - zużyję ten płyn do dezynfekcji i odświeżenia moich pędzli od czasu do czasu (chociaż nie maluję nimi nikogo, poza sobą), głownie w przerwach pomiędzy użyciami, ale po skończeniu opakowania z pewnością do niego nie wrócę. Nie ma do czego.
    Zalety:
    • dostępność
    • produkt można używać do szybkiego odświeżenia pędzli
    • dobrze działający atomizer
    • spora ilość produktu (150 ml)
    Wady:
    • nieładny kolor opakowania
    • zapach będący pomieszaniem kwiatowej woni z silną wonią alkoholu denaturowanego
    • mała wydajność
    • mała skuteczność, wrażenie niedomycia pędzla - nie rozpuszcza dobrze kosmetyków mokrych, z pędzli brudnych od kosmetyków sypkich jest w stanie zmyć jedynie wierzchnią warstwę po wielu próbach
    • cena nieadekwatna do jakości
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Hebe
    3 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 15 lutego 2019 o 12:10
    Bardziej płyn do dezynfekcji niż czyszczenia
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Jak dla mnie ten płyn do czyszczenia się nie nadaje, żeby nim wyczyścić pędzle to jest jakaś porażka. Strata czasu. Na początku próbowałam, myślałam że może coś źle robię no ale nie, można wycierać i wycierać i dalej są brudne. Zużywam go do dezynfekcji już czystych pędzli
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Hebe
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • aoida
    aoida
    2 / 5
    5 listopada 2018 o 19:51
    NIE
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Do tej pory używałam płynu do czyszczenia pędzli z Golden Rose i byłam zadowolona, ale chciałam przetestować coś innego. Opakowanie z HEBE wydawało się większe i sądziłam, że skoro pędzle z tej serii są bardzo fajne, to i płyn musi być dobry. Niestety oj daleko mu do jakości jaką mają pędzle... Płyn bardzo śmierdzi alkoholem (na opakowaniu producent uprzedza, że jest to preparat bez użycia wody), poza tym spryskanie pędzla lub chusteczki i wtarcie w nią pędzla nie robi różnicy, płyn bardzo szybko wysycha i na pędzlach nie widać efektu wyczyszczenia, mimo że chusteczka jest brudna. Płyn na pewno dezynfekuje pędzle i pozbywa się części zabrudzeń ale nie daje satysfakcjonującego efektu...
    Zalety:
    • dezynfekuje
    • usuwa część zabrudzeń
    Wady:
    • śmierdzi alkoholem
    • nie czyści do końca
    • wysycha za szybko
    Szczegóły:
    • Trwałość / wykonanie
    • Zgodność z opisem producenta
    • Stosunek jakości do ceny
    • Design produktu
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Hebe
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.