Floslek Pomadka ochronna z masłem karite 

Pomadka jest bardzo, bardzo miękka, co mi raczej odpowiada, ale przypuszczam, że w upalny dzień rozpłynęłaby się (a przynajmniej wygięła podczas aplikacji), zwłaszcza że sztyft nie przylega ściśle do ścianek opakowania. Nawilża i natłuszcza w sposób jak dla mnie satysfakcjonujący. Aplikację trzeba oczywiście co pewien czas ponawiać, ale nie co chwilę – może co parę godzin, czyli wg mnie w porządku. Daje bardzo delikatny połysk (tzn. nie jest z tych pomadek, co udają błyszczyk), ale też nabłyszczanie nie jest jej funkcją. Nie ma smaku, ma natomiast zapach, który komuś skojarzył się z dawnymi pomadkami, mnie jednak nie drażni, jest akceptowalny. Nie zauważyłam, żeby się zbiegała w biały paseczek (zjawisko dyskwalifikujące pomadkę). Nie wiem, jak sprawdziłaby się zimą lub przy mocno wysuszonych ustach – wydaje mi się raczej, że jest to pomadka odpowiednia na jesień lub wiosnę, innymi słowy: nie na pogodę ekstremalną. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: kończę pierwsze

Jest to najlepsza pomadka natłuszczająca i nawilżająca do ust jaką kiedykolwiek miałam. Nie wiem jak się sprawdza latem, ale na mrozy jest doskonała.

Ehh... Nie jest to dobra pomadka. Najbardziej za złe mam jej to, że \'siedzi\' na ustach, ale w tym złym sensie. Po prostu czuje jakbym posmarowała się wazeliną. Nie nawilża ust a jedynie je natłuszcza co jednoznacznie ją dyskwalifikuje. Jednakowoż ją zużyje (mam dziwną awersję do wyrzucania pełnych kosmetyków:D) lub zasili kosmetyczkę mamy:). Zużycie jej jednak nie wydaje mi się problemem ze względu na jej kolejną wadę - jest jej mało. Wykręcając ją do końca okazuje się, że w środku mamy tylko pół długości opakowania, gdzie np. Bebe czy Nivea może i są ciut droższe ale o 2x większej gramaturze. Zapach też nie powala. Kojarzy mi się z takimi starymi najpospolitszymi (o ile takie słowo istnieje) pomadkami jakich używać w dzisiejszych czasach już nie chcę. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zachciało mi sie poeksperymentować z pomadkami ochronnymi i takim sposobem trafiłam własnie na Flos Lek. Ucieszyła mnie niska cena oraz fakt, że jest to produkt polskiej firmy. Niestety, bardzo się przeliczyłam, jezeli chodzi o jej działanie. Tak jak na wstępie - pomadka w dobrej cenie, łatwo dostępna i polskiej produkcji. Umieszczona jest w dosyć dużym sztyfcie i jest wyprofilowana tzn. \'scięta\'. Ma bardzo delikatny zapach i smak, który, gdy się go \'zjada\', nie drapie w gardło. Niestety, są to wszystkie plusy tego kosmetyku, które jestem w stanie zauwazyć. Pomadka nie wywiązuje się ze swojego podstawowego zadanie: nie nawilża! Co prawda pozostawia tłustą warstewkę na ustach, ale bardzo szybko ten film znika, więc trudno nawet powiedzieć, że nałuszcza. Przez jej brak własciwosci nawilżających i pielęgnacyjncyh trzaba jej używac dosyć często, co jest upierdliwe i przyczynia się do bardzo sredniej wydajnosci kosmetyku. Pomadka nie sprawdza się przy mroźniej pogodzie, którą mamy teraz. Usta nadal pozostają suche i spierzchnięte, możliwe że inaczej by się sprawdziła w warunkach wiosennych, ale od pomadek ochronnych oczekuje tego, że będą się wywiązywały bez względu na pogodę. Bardzo zawiodłam się na tej pomadce, z pwnoscią już jej nie kupię i nie polecam. Używam tego produktu od: ok. 3 tydzień Ilość zużytych opakowań: jedna cała

Kupiłam ją jeszcze w zimie. Miałam ogromne problemy z pękającymi i spierzchniętymi ustami. Z początku myślałam, że odkryłam Amerykę i to będzie mój ulubieniec, ale szybko się rozczarowałam. Zostawia taką dziwną warstwę na ustach, nie nawilża, nie wchłania się szybko. Jednym słowem - nie odbuduję spierzchniętych ust. Przy codziennej aplikacji (około 3 - 4 razy na dzień) po tygodniu nie było żadnych zmian na wargach a ja ją odstawiłam zniechęcona brakiem efektów. Używam tego produktu od: od lutego 2012 roku Ilość zużytych opakowań: Jedno do połowy; leży i czeka na lepsze czasy :)

5 gwiazdek, bez żadnego ale. Nowa wersja pomadki, która pojawiła się ostatnio w Rossmannie jest świetna! + jest tania (ok.6zł) +nie wysusza! +BARDZO DOBRZE NAWILŻA! +wygodne opakowanie +łatwa aplikacja +utrzymuje się na ustach, jednak nie daje nieprzyjemnego uczucia, takiej tłustej warstwy Jedynym minusem jest to że jest mało wydajna, w ciągu 2 tygodni, przy codziennym stosowaniu zostało mi jakoś pół. Jednak jest idealna na zimę i dla osób z atopowym zapaleniem skóry :) Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Pomadka ładnie pachnie (kwiatowym miodem), smakuje jak krem Nivea, jest tania (coś koło 6 zł w Naturze). Opakowanie jest solidne, pomadka ma idealną konsystencję - jest na tyle miękka, by nie męczyć się przy nakładaniu, i na tyle twarda, że się nie łamie. Skuteczna w działaniu - świetnie zmiękcza i nawilża na dłuższy czas, zostawia natłuszczającą warstewkę, która nieźle chroni. Dobry, polski produkt, bardzo polecam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Miałam i te pomadkę niestety ale mam negatywne odczucia zwiazane z tą pomadką i nie mogę sie zgodzić z poprzedniczką! Pomadka ma ładne opakowanie,ale działanie koszmarne: WYSUSZA,nie pielęgnuje nie ładny zapach taki bliżej nieokreslony smaku nie ma,nie nawilża nie natłuszcza szybko znika...Zakupiona w aptece.Nie jestem z niej zadowolona (nie byłam zniej zadowolona!) do niczego Nie polecam ! Używam tego produktu od: dawno Ilość zużytych opakowań: 1

Ogólnie pomadka jest taka sobie a to dlatego, że ma nieciekawy zapach i smak, który długo czuć na ustach po aplikacji. Mam wrażenie, że tej pomadki na ustach jest bardzo dużo, nawet jak tylko raz nią "maznę". Ale dałam jej aż 4 gwiazdki, bo wyleczyła mi usta po dwóch użyciach. Jak miałam je wyjątkowo przesuszone po wczasach, gdzie zapomniałam pomadki a sklep nie był dobrze zaopatrzony, to po powrocie do domu wieczorem nałożyłam grubą warstwę na usta a rano usta już nie piekły, trochę tylko odstawały skórki. Kolejnego wieczora ponowna gruba aplikacja i dosłownie rano usta były już wleczone. Ogólnie - stosowanie codzienne jest męczące ale w razie czego - lek idealny. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam tę pomadkę w aptece na bazarku pewnego lata. Nie spodobała mi się od razu, ale wzięłam ją ze względu na opakowanie.Pomadka była kiepska, nie nawilżała nie natłuszczała, nic nie robiła z ustami, zapach owszem piękny, ale nic po za tym.Nie warta swojej niskiej ceny, nie polecam bo to pieniądze wyrzucone w błoto. Nigdy więcej się nie skuszę. Używam tego produktu od:lato 2005 roku Ilość zużytych opakowań:1 na szczęście

bardzo dobra polska pomadka za grosze. niczym nie różni sie od balsamów YR - pomijając cenę. bardzo dobrze nawilża i natłuszcza usta, nie to co mazidła nivea. ładnie pachnie, chociaż z czasem zapach znika i czuć nutkę chemii. nie jest zbyt trwała, ale uczucie miękkości ust pozostaje na długo.świetnie chroni usta, również w zimie. przy regularnym stosowaniu nie ma mowy o pękaniu czy pierzchnięciu. juz nie moge się doczekać innych szminek z tej serii..... dam 5* jak flos lek popracuje nad zapachem i zmieni opakowanie na mniej ascetyczne

Pomadek ochronnych wypróbowałam już mnóstwo. Odkąd kupiłam tą - innej już nie chcę. Nareszcie mam gładkie nawilżone usta, nie wyuszają się już tak jak kiedyś, nie ma żanych skórek. Pomadka nie barwi, chociaż moje usta nabierają po niej jasno-beżowego kolorku (zawsze szukałam takiej szminki :)). ilość zużytych opakowań: 3

Plusem jest to że lekko się rozprowadza, nie jest "tępa". Nie za tłusta, mało nawilża. No i mogłaby być trwalsza. Ogólnie nie jest zła.

Poczatkowo zapach byl bardzo delikatny-sztyft pachnial jak daaawna Nivea w granatowym opakowaniu. Od jakiegos czasu zapach zrobil sie bardzo intensywny(i chemiczny) i nie moge wytrzymac. Natluszcza wargi,jest miekki i latwo sie 'slizga' po ustach. Dobrze chroni i nadaje naturalny kolor-mam jasne usta a po bezbarwnych smzinkach robia sie czerwone blee. ilość zużytych opakowań: 1

Miękka, dobrze się nakłada i rozprowadza. Niezbyt ciekawy zapach, podobnie jak w całej tej serii, taki chemiczny. Jak dla mnie zbyt tłusta, choć się nie lepi, zbyt ją czuć. Nietrwała. Nie nawilża, raczej natłuszcza i to też na krótko. Nawet za tę cenę można mieć coś lepszego, inne z tej serii były lepsze.