Rowenta Suszarko-lokówka Brush Activ Volume and Shine CF9530 

jestem totalnym laikiem i mam 2 lewe ręce jeśli chodzi o układanie włosów. Obsłużę prostownicę, ale szczotką włosów nie ułożę, choćby mi pistoletem grozili - nie jestem w stanie, szczotka się plącze i ogólnie wychodzi to strasznie. Tę szczotkę dostałam w prezencie od znajomej fryzjerki. Nie używam jej codziennie, więc nie mogę powiedzieć, czy przy takim użytkowaniu niszczy włosy. Natomiast o tym, że jest prosta w użyciu niech świadczy fakt, że ja potrafię sobie nią w 10-15 min ułożyć i wysuszyć włosy (opadają na ramiona), nie plątać ich, nie zaplątać w nie szczotki i nie powyrywać (o to ostatnie się bałam najbardziej). Może nie wyglądają jak od fryzjera , ale za to widać, że są ładnie ułożone, mają większą objętość i ładnie się błyszczą. Używam jej już ponad rok i nic się z nią nie dzieje.

Kupiłam ją ze względu że ma dwie obrotowe szczotki a to było dla mnie bardzo ważne bo mam mało włosów a do tego cienkie i częściej używam małej szczotki niż dużej. Szkotki są poryte powłoką która ma chronić włosy przed przegrzaniem no ale wiadomo przy częstym stosowaniu nie uchroni włosów przed zniszczeniem.Oczywiście jest regulacja temp i zimny nawiew. Minusem jest brak etui. Cena jest podobna do cen modeli innych firm. Wygląd ma ładny i estetyczny.

Dziękuję naughtily za tę recenzję!:) Gdybym sie na nią nie natknęła nie wpadło mi by do głowy aby coś takiego sobie sprawić. Z prostej przyczyny byłam niechętna takim wynalazkom, nie wierzyłam w ich działanie gdyż dawno temu kiedy byłam podatna na reklamę kupowałam a żaden nie działa jak powinien:) Z włosami mam problem..Są cienkie, lecą w każdą stronę jak wiatr zawieje..i w sumie przestałam nosić rozpuszczone bo tak mnie doprowadzały do szału. Jestem jeszcze trochę leniem , jeśli chodzi o dopracowywanie fryzury . Po pierwsze nie mam ochoty po drugie czasu wystawać przed lustrem celem ułożenia fryzury. Przed świętami obcięłam kudły jeszcze do długości tzw.loba ku wielkiej uciesze fryzjerki;). Przeglądając recenzje coś mnie tknęło,że może sobie taką szczotę kupić? Oczywiście w ramach prezentu od Mikołaja gdyż szanowny małżonek pomysłu i polotu za grosz ostatnio nie ma więc ten prezent niby,że od niego:) Zakupiłam.. Najpierw nie wiedziałam jak to cudo włączyć:) Udało się jednak :) Ciekawy pomysł z obrotowym pierścieniem u dołu, który włącza urządzenie. Lokówko-suszarka jest pomimo wielkości lekka. Wiadomo ,że trzeba trochę nabrać wprawy ( bynajmniej ja to muszę zrobić) aby przycisnąć odpowiednią strzałkę, która będzie prawidłowo obracała szczotkę, ale to kwestia czasu. Nawet kiedy się pomyliłam szczotka jest na tyle bezpieczna ,że rzeczywiście nie splatała włosów , a obrót w przeciwną stronę je odkręcił:) Szczotki zdążyłam przetestować obie. Z lokówko-suszarką bardzo się zaprzyjaźniłam. Zdaje egzamin zarówno przy zrobieniu fryzury na włosach parodniowych -wygładzi je i ułoży jak i spiszę się przy umytych , mokrych -wysuszy i wymodeluje. W jednym przypadku i w drugim wyglądamy jak po wyjściu od fryzjera o czym pisała naughtily a co nawet zauważył mój mąż!:) Fryzura , która zrobiłam wczoraj wieczorem po umyciu włosów i zastosowaniu sprayu welli n mokre włosy i wysuszeniu, wymodelowaniu włosów trzyma się do rana:) Nawet nie użyłam dziś lakieru, czy innych dziwolągów. Tak więc bardzo jestem z niej zadowolona:) Polecam każdemu kto ma mało czasu i problem z ułożeniem włosów oraz nie ma w tym wprawy albo nie lubi tego po prostu robić:)

Z hipotetycznie zbędnego gadżetu stała się produktem pierwszej potrzeby. Lokówko - suszarka, moja wybawicielka. Po pierwsze, zastanawiałam się, który model kupić. Znałam firmę Rowenta, więc szukałam w produktach tej marki. Porównałam suszarki i najlepiej wypadła CF9530, będąc przy tym najbardziej korzystnym wyborem. Stosowanie jej jest niezwykle intuicyjne. Mamy do wyboru dwie szczotki, obsługiwane za pomocą strzałek. Przy podstawie suszarki znajduje się pokrętło, które służy do włączania oraz ustawienia temperatury (mniejszy ciepły, większy ciepły i chłodny nawiew). Cała konstrukcja jest stabilna i wytrzymała. Stosowanie niezwykle proste i przyjemne, chociaż za pierwszym razem lekko wkręciły mi się włosy, ale odbyło się bez tragedii :) rozplątały się stosując przeciwstawne nakręcanie. Włosy są odbite od nasady, wygładzone oraz bardzo dobrze ułożone, wyglądają jak po wyjściu od fryzjera! Bardzo szybko działa, praktycznie w 10 min moje włosy do pasa są przepięknie ułożone. Takie odbicie utrzymuje się do dwóch dni. Nie bez znaczenia pozostaje moc 1000W, odczuwalna w użytkowaniu. Jest łatwa w obsłudze, lekka, poręczna, wytrzymała i korzystna cenowo. Czego chcieć więcej? :)