Artdeco Pure Minerals, Mineral Concealer (Korektor mineralny pod oczy) 

Korektorów sypkich nie powinno stosować się na wrażliwą skórę oczu.Dlatego ten prdukt stosowany pod oczy to pomyłka.Podkreśla zmarszczki, brzydko się roluje a oko wygląda jak posypane maką a mąka jest przynajmniej tańsza. Zupełna pomyłka. Jednak :-) 2,5 gwiazdki za piękne krycie wyprysków. Serio! Na bolące wypryski jest super, bo ładnie je kryje a dzięki zawartości minerałów wysusza i skutecznie łagodzi. Jak rano nałozyłam go na bolące wypryski, wieczorem po zmyciu makeupu wszytko było ładnie zagojone. Osobom z takimi problemami polecam. Jest bardzo wydajny. Ja niestety nie wydam znów takich pieniązków tylko po to żeby wysuszć kilka pryszczy.

Zakupiłam ten korektor spontanicznie i z lekką obawą, bo był dostępny w Douglasie akurat tylko jeden odcień - nr1. Nie jestem jakoś specjalnie blada czy opalona. Ot, zwyczajnie jasna i bałam się, że mimo wszystko odcień okaże się zły dla mnie. Nie lubię bardzo, gdy pod oczami ukazują się jaśniejsze koła. Wygląda to dla mnie jak charakteryzacja klauna z cyrku. Preferuję w miarę jednolity kolor twarzy, oprócz oczywiście policzków. Ale do rzeczy. Obawy co do odcienia okazały się niesłuszne, korektor jest niewidoczny pod oczami. Metodą prób i błędów doszłam w końcu do perfekcji w końcowym efekcie ;) Najpierw malowałam się nim chwilkę po nałożeniu kremu pod oczy i efekt nie był specjalny, bo nie rozprowadzał się równomiernie. Na bazie było podobnie. Spróbowałam więc nałożyć do na odrobinę podkładu i stał się cud ;) Nie mam sińców pod oczami!!! Aż dziwnie mi się patrzy na siebie w lustrze, bo przez całe moje życie (taka niestety moja uroda) miałam ciemne obwódki pod oczami i niczym nie mogłam tego zatuszować. Używałam miliona korektorów i innych cudów i efektu nie było. Dopiero ten kosmetyk sprawił, że po cieniach nie ma ani śladu ;) Do tego cena atrakcyjna, kupiłam go za 49zł. Także polecam jak najbardziej. Jeśli w moim przypadku się sprawdził, to w każdym innym też zadziała ;) I wydaje się być bardzo wydajny. Pod oczy nakładam go na pędzelek (inaczej się go chyba nie da zaaplikować) dosłownie odrobinkę. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mam drobne przebarwienia nad górną wargą, potrzebowałam też dobrego korektora pod oczy. Do tej pory lubiłam firmę Art Deco, więc z ufnością nabyłam ten produkt i wysoce specjalistyczny pędzel do jego nakładania za niemałą dla mnie kwotę.Niestety.Pod oczy się nie nadaje - wygląda bardzo nienaturalnie, postarza, bo uwidacznia każdą zmarszczeczkę najmniejszą.Przebarwień też nie zatuszował.Mam 2 odcienie. *najjaśniejszy - dla mnie jest za jasny (nie jestem ani bladolica ani opalona) *średni - ten kolor to kompletna pomyłka, taki brudny beżowy róż, po nałożeniu nad górną wargą pojawił mi się malowniczy wąsik :D :D :D Próbowałam oczywiście mieszać oba odcienie, ale w końcu dałam spokój.Trudno, czasem po prostu wyrzuci się pieniądze w błoto.Używam tego produktu od:kilkunastu razy Ilość zużytych opakowań:niecałe nieszczęsne 2