Maybelline New York Define-A-Lash Pulse Perfection 

Prawdę powiedziawszy nie jestem przekonana czy wibracje szczoteczki dają jakiś efekt czy są tylko chwytem marketingowym, jakkolwiek: Plusy: - głęboka czerń - nie skleja rzęs - mimo, że nie jest wodoodporny, jest trwały jakby był - łatwo się zmywa - nie robi grudek - nie uczula Minusy: - nie zauważyłam jakiegoś efektu sztucznych rzęs nawet przy nałożeniu kilku warstw efekt jest dość stonowany Ogólnie mam dobre wspomnienia do tej mascary. Na pewno jest lepsza od Rocket. Używam tego produktu od: półtorej roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Znany mi ten jest ten tusz już od jakiegoś czasu, nabyłam go w Niemczech nie pamiętam ile za niego dałam ale nie drogo. Jest super! szczoteczka bardzo dobrze rozczesuje mi rzęsy, pogrubia i wydłuża niczego więcej nie trzeba. Chyba ceny jego w Polsce są różne, nie wiem, więc nie wypowiadam się. Jakoś ta wibrująca szczoteczka mnie nie urzekła, jak maluje rzęsy w ogóle jej nie włączam nie widziałam różnicy malując wibrującą szczoteczką czy nie, wręcz te wibrowanie tylko mnie denerwuje :) Oczywiście polecam czemu nie. :) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Jest dość drogi i na pewno swojej ceny nie jest wart. Ale w sumie w porównaniu do wielu tuszy- ujdzie w tłoku. Rzęsy nawet dobrze po nim wyglądają. Ale nie jest to szał. Łatwo się zmywa podczas demakijażu, nie rozmazuje się. Używam tego produktu od: pierwszy raz Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

Tusz jest naprawdę bardzo dobry :P Stosuję go jako \'\'bazę\'\' bo mam krótkie rzęsy a tu wystarczy jedna warstwa by je pieknie wydłużyć potem nakładam jeszcze dwie warstwy tuszu z Max Factora-False Lash Effect i mam rzesy jak sztuczne :D ale nie wiem czy go kupię ponownie,zawsze mam nowy i nigdy nie zdarzyło sie bym miała 2 razy taki sam. Plusy: -po raz pierwszy nie maluje tuszem górnej powieki! zawsze miałam z tym problem gdyż aby rzęsy były bardziej podkręcone(używam i tak zalotki) trzeba mocno przytrzymać szczoteczką więc sie odbijało gdy dociskałam tutaj nie musze przytrzymywać rzęsy do góry bo wibrująca szczoteczke automatycznie je podkęca -wydłuża :) -pogrubia przy 2-3-4 warstwie można go nakładać kilka razy mimo tego rzęsy nie są sklejone -szczoteczka jest świetna,wibracje pomagają tuszowi równomiernie sie rozprowadzić oraz rzęsy są rozdzielone -nie kruszy się po całym dniu noszenia -nie tworzy smug ani sie nie rozciera -nie ma grudek -dobry kolor-czerń,nie wyblakły,grafitowy -nie zauważyłam efektu pandy ani owadzich nóżek -cena!!! załpaciłam w miejscowym sklepiku 18,90zł a podobno w drogerii potrafi kosztować 30-40zł!!! więc jeśli znowu trafie na niego w tak niskiej cenie to go napewno kupię powyżej 30zł nie dam za niego,portfel nie pozwala. Używam tego produktu od: 3dni Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Ta maskara sprawia cuda! Rzęsy są długie, dobrze rozdzielone, pogrubione a zarazem naturalne! Zero efektu pajęczych nóg, gdyż dwie warstwy tuszu wystarczają (przynajmniej mi). Już dawno nie miałam w rękach tak świetnej maskary. Efekt uzyskałam jak po umalowaniu tuszem MaXfactora Masterpiece max! Tylko ceny nierówne sobie. Plusy: +wibracje +gumowa szczoteczka +głęboka czerń +mocno wydłużone rzęsy +cena +wytrzymałość Minusy: -jak dla mnie brak!

Wypróbowałam wiele tuszy od tanich maskar po te z wyższych półek i zawsze wracam do tego ;) kolor: bardzo czarny (very black) produkt zawsze kupuje na allegro, wybieram wersję WODOODPORNĄ. Jest OK. Cena z przesyłką (z USA) do 25zł spokojnie da się zmieścić. Plusem tego wyboru jest gwarancja świeżości produktu, gdyż jest zapakowany w takim blisterze ;) Bardzo lubię ten tusz za jego efekt : zamrożenie moich rzęs! Inaczej tego nazwać nie umiem. Z natury moje \\\\\\\'falbanki\\\\\\\' są długie, ale niestety proste i oporne na zawijanie. Radzę sobie z nimi zalotką. Niestety nie każdy tusz daje radę je utrzymać w zbliżonym stanie, jednak ten świetnie sobie z nimi radzi. Pogrubia delikatnie, jedna warstwa daje bardzo naturalny efekt. Ja wolę mocniejszą wersję i nakładam 2-3 warstwy. Szczoteczka jest fajna, ładnie rozdziela rzęsy, zapobiega sklejaniu. Wibracje są dość głośne, ale bardzo przydatne, by uzyskać uroczy efekt długich rzęs. Jego drobnym minusem jest to, że na początku po nałożeniu masakry lubi się odbić pod łukiem brwiowym, ale wybaczam mu ten defekt, bo jest tego wart. Tusz mnie nie uczulił, mimo że mam dość wrażliwe okolice oczu.

Tusz daje raczej naturalny efekt, napewno nie wyczarujemy nim teatralnego looku. Fajnie rozczesuje rzęsy, nie osypuje się. był takim urozmaiceniem w mojej kosmetyczce. Tak ogólnie średni, wypróbowałam, nie narzekam, ale też nie zachwycił mnie.

Jest FAJNY :) +wydluza +troszke pogrubia +cena +ladnie rozdziela rzesy Za ta cene to chyba najlepszy tusz ( jak dla mnie )obecnie na rynku. Szczoteczka dobrze rozdziela rzesy dzieki wybraci Polecam dziewczyny , kupcie i same wyprobujecie :) Za to cene nie ma co sie zastanawiac. Używam tego produktu od: 1,5 miesiaca Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Tuszu używałam już jakiś czas temu, aktualnie chyba nie ma go na półce Maybellina. Pamiętam, że kosztował mnie ponad 30zł, jednak wtedy nie miałam wobec niego zbyt wygórowanych oczekiwań. Wspominam go dosyć dobrze. Zwłaszcza przez te wibracje :) + szczoteczka świetnie rozczesuje rzęsy, tym tuszem naprawdę trzeba się postarać, ażeby je skleić. Jest dosyć specyficzna, z małymi silikonowymi włoskami, i trudno dotrzeć nią do kącików. + wydłużenie jakie daje ten tusz przechodzi wprost ludzkie pojęcie :) rzęsy są bardzo widocznie wydłużone! Zdecydowanie gorzej z pogrubieniem, które prawie wcale nie występuję - ot takie zwykłe podkreślenie każdej rzęsy, ale bez spektakularyzmu podkreślenie, więc raczej wachlarza wydłużonych i pogrubionych rzęs nie zobaczymy, chyba że nasze naturalne są grube. + co do jakości tuszu - nie rozmazuje się, nie skleja, nie kruszy i nie tworzy grudek + całkiem eleganckie opakowanie (porównując je do żółtego collosala) + trwałość, wróciłam jakiś czas temu do tego tuszu, żeby sprawdzić czy już zasechł, ale nie, on nadal był świeży - trwałość około roku - kolor, który autentycznie jest szary, może taki blado czarny, to duży minus przy tej cenie - szczoteczka nie zapewnia podkreślenie, jeżeli nie mamy naturalnie podkręconych rzęs to trudno je nim wyczarować, co więcej mogą wam sterczeć długie, ale proste rzęsy. Nie wrócę do niego, ze względu na dostępność, a raczej jej brak :) Używam tego produktu od: jakiś czas temu Ilość zużytych opakowań: jedno pełne

Pochwalę ten produkt m. in. za świetnie rozdzielającą, wąską szczoteczkę. Mam małe powieki i schowane oczy Zaraz po nałożeniu tuszu, przy mruganiu rzęsami tusz odbijał mi się na górnej powiece, ten zasycha dość szybko i jeśli zdarzy mu się odbić to bardzo łatwo się go usuwa bez rozmazywania i ścierania przy tym cienia z powieki. Właściwie to jest w nim dla mnie najważniejsze. Wariant drgania jest mało przydatny. Jestem bardzo zadowolona. Niestety tusz się skończył (trochę podsechł) i kupiłam inny z ciekawości. I co? Żałuję, bo powinnam kupić Meybelline :/ Dodam jeszcze, że był to tusz z USA. Czytając inne recenzje jestem trochę zaskoczona reakcją na niego , bo u mnie opisane wady tego tuszu nie występowały. Być może pochodzenie ma wpływ na jakość produktu.

tusz mocno taki sobie: -kruszy się, -rozmazuje, tworzy się efekt pandy :( - pulsowanie tak naprawdę nic nie daje jedyny plus to że ładnie rozdziela rzęsy i są trochę wydłużone Miałam go jakiś czas temu ale nie polecam. Używam tego produktu od: trzech misięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam go przez internet, bo cena w drogerii wydawała się mi zawyżona. Dla mnie to praktycznie define-a-lash i nic poza tym. No, może ładniejsze opakowanie, bo uwielbiam czerń. Spodziewałam się czegoś więcej, bo ładne rozdzielenie i wydłużenie bez grudek zapewniała już "starsza siostra" tej mascary. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1- 6,5 ml

KOLEJNE ZASKOCZENIE!!! TUSZ KUPIŁAM NIECHCĄCY, POD WPŁYWEM IMPULSU I NAMOWĄ SPRZEDAWCY I NAPRAWDĘ JESTEM POD OGROMNYM WRAŻENIEM! JEDNA WARSTWA JUŻ ROBI U MNIE SUPER EFEKT POGRUBIENIA, KOLEJNA DAJE JUŻ EFEKT TEATRALNY I RZĘSY WYWINIĘTE, AŻ POD BRWI, DŁUGIE, GŁADKIE I MEEEEEEEEGA POGRUBIONE, DO TEGO LŚNIĄCE I ZDROWE :) DOKŁADNIE TEGO DNIA JAK GO UŻYŁAM,KAŻDA OSOBA ,BEZ WYJĄTKU RZUCIŁA HASŁO O RZĘSACH, TO CHYBA MÓWI SAMO ZA SIEBIE ;o NIE UŻYWAM WIBRACJI, SAM W SOBIE TUSZ MA DOSKONAŁĄ SZCZOTECZKĘ I NIE POWODUJE ANI SKLEJANIA , ANI GRUDEK, TYLKO PRECYZYJNIE I NAPRAWDĘ MOCNO PODKREŚLONE RZĘSY! Używam tego produktu od: MIESIĄCA Ilość zużytych opakowań: JEDNO

Kupiłam dość niedawno ten produkt. Ale nie jest to mój ukochany tusz. Cechy: + w rączce znajduje się przycik który wprawia całą szczoteczke w delikatne drganie (gadżecik :) + piękny intensywny czarny odcień + nie kruszy się + ładnie rozdziela rzęsy + dla osób mających długie i gęste rzęsy - prosta i mała szczoteczka ( wolę duże) - czasochłonny w nakładaniu ( delikatne drganie powoduje, że łatwo jest się maznąć tu i ówdzie ;p - nie powoduje efektu sztucznych rzęs (o którym marzę ;p ) - nie mam po nim wydłużonych rzęs. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 szt

Kupiłam go ze względu na to, że nie wiedziałam na jaką mascarę mam się zdecydować. Lubię takie gadżeciki więc zdecydowałam się na używanie tej. Od pierwszego użycia wiedziałam, że stanie się moja nową ulubioną mascarą. Nie kruszy się, nie skleja rzęs, nie trzeba go dodatkowo rozczesywać. Co najważniejsze, utrzymuje się na rzęsach dłużej niż 12 godzin. Jest wodoodporny, nie rozmazuje się jakoś specjalnie nawet w chwilach "wzruszenia". Jego dużą zaletą jest również to, że pozwala w kilka chwil i za pierwszym razem porządnie umalować rzęsy :) Szkoda tylko że ten wibrator się tak szybko zużywa ;) Uwielbiam go! Używam tego produktu od: 7 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 op.

Dostałam ten tusz w ramach prezentu bożonarodzeniowego od przyjaciółki, a co najlepsze - zachwycona jego image sama go sobie wybrałam. Skusiła mnie bateria powodująca wibracje, w końcu, nigdy czegoś podobnego nie widziałam. Niestety, pierwsze wrażenie było mylne. Plusy: -nie skleja rzęs -dobrze sie zmywa -kiedy maluje się nim rzęsy długo i żmudnie naprawdę ładnie je rozdziela i podkreśla (śliczna czerń) minusy: -potrzeba niezłego wysiłku, żeby wyeliminować wszystkie powstające grudki -gdyby nie bateria sklejałby i robił grudki aż miło, ta niestety często łaskocze, szczególnie dolną powiekę -nie wydłuża, a jeśli już to nieestetycznie -nie pogrubia -kruszy się Ogólnie nie polecam. Szukałam tuszu, który zrobi z moich rzęs firanki, ten niestety powoduje jedynie ich podkreślenie, żadnego pogrubienia ani wydłużenia. Używam tego produktu od: grudnia 2010 Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe

Zachęcona ogromną ilością pozytywnych opinii zdecydowałam się na zakup tego produktu. Poza tym wiadomo, nowinka, coś nietypowego, a to zawsze kusi :D Pierwsze wrażenie było dziwne, przy aplikacji z wibracjami czułam coś w rodzaju łaskotania, niezbyt przyjemnego. Poza tym przy malowaniu dolnych rzęs z włączoną wibracją ciężko uniknąc smug pod okiem. Faktycznie tusz nie sklejał mi rzęs (co jest dużym plusem), ale niestety nie robił też nic innego - nie wydłużał, nie pogrubiał, tylko tyle że nadawał kolor. Plusy: - nie skleja rzęs Minusy: - nie wydłuża, nie pogrubia - ciężko się zmywa - ciężko się nakłada - szybko wysycha w opakowaniu Używam tego produktu od: mniej więcej rok Ilość zużytych opakowań: połowa 1

Dostałam go w prezencie. Jestem sceptyczna co do takich "wynalazków", w większości mam to raczej za chwyt marketingowy. Jednak po kilku użyciach zauważyłam rewelacyjne efekty. Moje rzęsy bez makijażu są właściwie niewidoczne. Ten tusz maksymalnie je podkreśla i wydłuża. Sprawia, że moje małe oczy wyglądają na większe, otwiera oko (oczywiście w połączeniu z zalotką i kredką). Dodam też, że dostałam kilka komplementów po jego użyciu na temat długich, ładnych rzęs. +maksymalnie wydłuża +pogrubia +ładna głęboka wyrazista czerń +wibracja faktycznie pomaga - obsypuje się po kilku godzinach - trudno go zmyć - trudno się nakłada, czasami wychodzą musze nóżki Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego