Garnier Fructis Style, Elastic Power Fix Lakier do włosów bardzo mocny z ekstraktem z bambusa (różne rodzaje)

Oceniam lakier dodający włosom objętość. Stopień utrwalenia 4. Lakier zakupiłam w osiedlowej drogerii i dałam za niego 11 zł. Ogólnie oceniam go jako dobry produkt, bo całkiem nieźle mi się spisuje. A więc : 1. Zapach ma typowy dla Garnier Fructis - owocowy, świeży, długo utrzymuje się na włosach. 2. Nie robi na głowie hełmu. Nie widać go na włosach. 3. Trwałość średnia. Mega imprezie nie podoła ;-) ale na co dzień całkiem dobrze się spisuje, choć nieraz wymaga poprawek. 4. Nie wysusza mi włosów, co robi prawie każdy lakier. 5. Delikatnie, jakby taką mgiełką rozpyla się na włosy. 6. Daje się łatwo wyczesać. 7. Niestety na darmo szukać tej objętości. 8. Nie matowi włosów. PODSUMOWUJĄC: Myślę, że lakier przypadnie do gustu dziewczynom z moim typem włosów - a więc cienkich i delikatnych. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Wlasnie zaczynam swoja przygode z lakierami i firma Garniera jest juz u mnie spalona. Posiadam nr.4 . -Lakier wysusza strasznie wlosy staja sie suche jak siano. -nie utrwala fryzury w najmniejszym stopniu -zapach nie jest zbyt przyjemny a wlosy pachna nim do nastepnego umycia -obciaza wlosy Teraz najwiekszy mnius: gdy zrobilam loki lokowka i popsikalam tym bubel by utrwalic efekt moje piekne loczki sie WYPROSTOWALY tak obciaza wlosy ten chemiczny produkt. Używam tego produktu od: msc Ilość zużytych opakowań: 1-zaczete

Lakier długo nie utrzymuje sie na włosach, ma brzydki drażniący zapach i cena nie jest wcale taka mała jak na bubel. Oczekiwałam czegoś lepszego od Garniera. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego

Czytając opinie Wizazanek jestem zdziwiona. Na mnie lakier zrobił jak najlepsze wrażenie. ZAPACH w ogóle mi nie przeszkadza, wręcz podoba mi się- świeży, lekko owocowy. OPAKOWANIE- atrakcyjne i dość ekonomiczne, lakier jest wydajny. UTRWALANIE- ja mam lakier nr 3. Przyznam utrwala średnio, ale tego lakieru zawsze używam przy upinaniu włosów. Pasma włosów wyglądają naturalnie, są podatne na upinanie i tworzenie koka, nie robią się sztywne, a po ułożeniu spryskuje fryzurę mocnym lakierem (aktualnie mam Syosa), ale samodzielnie by się w tej roli nie sprawdził, co mi jednak nie przeszkadza, gdyż NAJWIĘKSZY PLUS tego lakieru to to, że produkt rozpryskuje się bardzo drobniutką mgiełką (jakiej jeszcze przy innych lakierach nie znalazłam), co nie tworzy na włosach efektu rosy. Ja jestem bardzo zadowolona i jeśli tylko będzie dostępny (a jest z tym różnie) nabędę go:) Używam tego produktu od: rok Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Jeżeli ktoś potrzebuje naprawdę mocnego utrwalenia to nie polecam. Fakt, daje się łatwo \'wyczesać\' ale nie utrzymuje się długo na włosach. Plus za cudowny zapach. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Super zachwycona nie jestem ale nie jestem tez zawiedziona... Kupiłam lakier bo potrzebowałam czegos co utrwali loki - mam bardzo sztywne włosy z natury i loki nigdy nie chciały się trzymać. Kupiłam lakier fructis chyba w jakimś carefourze czy innym takim kosztował około 15 zł. Wróciłam do domu, zakręciłam włosy i....testowałam :D poniewaz ten lakier miał zapewnić utrwalenie mojej fryzurze na moim ślubie!! * lakier nie skleił wlosów, nie miały połysku jak sztuczne treski z chińskiego bazaru ani nie były za mocno matowe, * utrwalił srednio po około 3 godzinach włosy mi sie delikatnie rozprostowały ale nie przeszkadzało mi to... * nie robi z włosów nieestetycznych strąków... * da się wyczesać szczotką, Dodatkowym ale nie wpływającym na ocenę czynnikiem jest to, że lakier ma fajny taki typowo fructisowy mocno jakby owocowy zapach, który mi osobiście nie przeszkadzał a nawet sie podobał; Plusem jest też ładne zielone opakowanie. Uważam, że lakier nie jest zły, swoje zadanie spełnia, w sumie nawet nie mam się do czego przyczepić ale mimo wszystko nie jest moim numerem jeden - może dlatego, że jak juz wspominałam powyżej jego utrwalenie nie jest jakies rewelacyjne... Używam tego produktu od: kiedys używałam z miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Jak dla mnie, ten lakier jest totalną porażką. Szukałam mocno utrwalającego lakieru i wybrałam ten z najwyższym składnikiem, ale w porównaniu z lakierami innych marek, z którymi miałam do czynienia, utrwala bardzo słabo, a efekt opiera się jedynie na sklejonych włosach ;( Wiem, że Dziewczyny w innych recenzjach wyliczały w zaletach, że nie skleja - ja niestety miałam na głowie kask. Na opakowaniu była mowa o elastyczności - niestety nic takiego nie zauważyłam. Jak już dziewczyny pisały wcześniej - kolejną wadą tego produktu jest koszmarny, gryzący zapach. I to chyba na tyle - stanowczo nie polecam!

Jak na Garniera to liczyłam na więcej. Lakier słabo utrwala, ma duszący zapach no i ogólnie jest jakiś nie bardzo... Liczyłam na wiele więcej bo moje włosy są strasznie trudne w ułożeniu, a ten lakier z nimi sobie niestety nie poradził Rozczarowanie Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: całe 1

W sumie kupiłam go raz i wiecej tego nie zrobie, liczyłam na to, że za taką cenę (ok 12-15zł) otrzymam dobry lakier przede wszystkim trwały, niestety ten taki nie jest, zapach jest po prostu brzydki i nie trzyma wlosów jakoś specjalnie długo i mocno, nawet ten extra strong. Używam tego produktu od:nie używam Ilość zużytych opakowań:1

Oceniam wersję o stopniu utrwalenia 3 - Extra Strong. Nie cierpię lakierów, które tworzą kask na głowie, szukam czegoś delikatniejszego, ale lakier to lakier - ma utrwalać. Fructis jest delikatny, nie robi z włosów sztywnego hełmu, ale poziom utrwalenia jest dość kiepski. Po użyciu standardowej dla mnie ilości efekt utrwalenia jest niewielki. Po próbie użycia większej ilości - włosy matowieją, stają się jakieś takie strąkowate, brzydkie ( ale nadal nie są sztywne czy posklejane). A do tego zapach - niby nie taki zły, chemiczno-owocowy, ale koszmarnie trwały. Chcę pachnieć perfumami, a nie lakierem do włosów. Ja nie kupię ponownie, bo po co męczyć włosy, czymś co nie daje pożądanego efektu... Używam tego produktu od:miesiąc Ilość zużytych opakowań:skończyłam 1

Nie wiem co mnie podkusiło, żeby kupić to badziewie, chyba cena, bo szukałam lakieru nie mając za dużo pieniędzy, a ten akurat był w dużej promocji w rossmanie. Koszmar zaczął się od pierwszego użycia, przede wszystkim przez tragiczny duszący zapach, który jak żaden inny wdziera się w gardło i zawsze po aplikacji muszę albo od razu opuszczać łazienkę albo pryskać włosy w jakimś kącie :mad: Dodatkowo utrwalenie też mi nie odpowiada, zazwyczaj pryskam tylko grzywkę, którą wcześniej prostuje i ten lakier zbija ją w takie dziwne pęczki, które za chwilę muszę rozczesywać grzebieniem.. Jednym słowem najchętniej wyrzuciłabym to do kosza, ale póki nie mam nowego to muszę się jeszcze z nim przemęczyć :mur: Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

Przyzwoity lakier. Tani zresztą też, bo jeden z najtańszych na półce w sklepie. Cena była pewnie powodem, dla którego go kupiłam. Największym plusem jest to, że nie skleja włosów, dobrze się do wyczesuje. Utrwala dobrze i na dość długo. Niczego się nie spodziewałam, a tu niespodzianka. I największa wada, to zapach. :( Śmierdzi okropnie. Nie wiem co oni próbowali stworzyć, mimo wszystko nie udało się, a szkoda. Z powodu zapachu daję 3 gwiazdki. Używam tego produktu od: 2.5 miesięca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Używałam wielu różnych lakierów - trudno mi znaleźć dla siebie odpowiedni, mam włosy cienkie, półdługie, delikatne - szukam zawsze czegoś co nie będzie ich sklejać i obciążać. Fructis z bambusem dość, że nie skleja i nie obciąża, to według mnie radzi sobie nawet z utrzymaniem takiej naturalnej objętości zaraz po umyciu. Ładnie pachnie, dobrze się rozpyla, "nie wypluwa" z siebie klejącej cieczy - jak ro czasem się zdarza szczególnie przy TAFT. Nie wiem jednak czy kupie go ponownie, bo lubię wypróbowywać "nowości" jednak jeśli nie znajdę nic do siebie z pewnością do niego wrócę. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam lakier zachęcona reklamą, wersję Volume, zwiększającą objętość włosów i 4 stopniem utrwalenia. Mam włosy cienkie i delikatne.Niestety lakier bardzo słabo utrwala, lekki wiatr i nici z fryzury. Nie zwiększa objętości fryzury. Plusem jest delikatna mgiełka, która rozpyla się na włosy i delikatne utrwalenie bez sklejania, czy tworzenia maski. Zapach owocowo-chemiczny, podobny do innych garnierowskich kosmetyków do włosów. Zwolenniczki mocnego utrwalenia będą rozczarowane. Używam tego produktu od:1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Posiadam wersję z pomarańczowym paskiem. Niestety u mnie się nie sprawdził. Używam lakieru wyłącznie podczas kręcenia włosów lokówką. Po spryskaniu loki zbijają się, robią się lekko strąkowate. Lakier posiada jakby odżywkę, czy nabłyszczacz, co sprawia, że włosy robią się ciężkie. Ciężki zapach można przeżyć. Duży plus, że lakier dozuje się w postaci mgiełki. W celu utrwalenia lokówkowych skrętów zupełnie nie polecam. Używam tego produktu od:2 tyg Ilość zużytych opakowań:1

Mam lakier z pomarańczowym paskiem (finishing, ultra strong 4). Nieźle sobie radzi z utrwaleniem fryzury (od razu zaznaczę że ma proste zadanie bo w moim przypadku chodzi o przygładzenie włosów po zebraniu ich w koński ogon) ale bardzo, bardzo intensywnie pachnie i to nie tylko od razu po aplikacji. Chemiczno-owocowy zapach utrzymuje się bardzo długo i kłóci się chociażby z zapachem perfum. Dlatego nie wiem czy kupię ponownie. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1

Miałam lakier najmocniej utrwalający i rzeczywiście fajnie trzymał fryzurę przez cały dzień. Nie robił jednak nieruchomego hełmu. Zapach ma dość przyjemny, w każdym razie nie dusi w krtani podczas rozpylania. Dość łatwo go wyczesać. Nie niszczy włosów, ani ich nie splątuje. Wydajność w normie. Opakowanie poręczne, bardzo ładne, bez zakrętki - tak lubię, bo zakrętki zawsze gdzieś potem gubię. Używam tego produktu od:starczył na ok. miesiąc Ilość zużytych opakowań:1

Fantastyczny lakier!! Najlepszy jaki do tej pory stosowałam!! Przy pierwszym użyciu mocno mnie zszokował... Ze stylowej puszeczki rozpyla się dosłownie delikatna mgiełka. Pomyślałam, że to pewnie jakiś shit (przepraszam za wyrażenie ;)), jak taka delikatna formuła lakieru ma utrwalić mi fryzurkę na 24 godziny?? Ale nie zawiódł!! Moje włosy przetrwały w nienaruszonym stanie dosyć silny wiatr (wiadomo jaka była ostatnio pogoda ;)). Najdelikatniejszy lakier na świecie nie skleja włosów, jest megalekki, więc nie obciąża kosmyków. Nadaje delikatny połysk. Podobno odżywia, ale nie oceniam tego bo do odżywiania włosów są oczywiście odżywki :) Ślicznie pachnie, nie jest duszący, ani drażniący. Szybciutko i złatwością można go wyczesać (chociaż prawdę mówiąc nie ma co wyczesywać) Taniocha! Kupiłam za 9 złotych na promocji w Rossmannie!! Naprawdę godny polecenia. Jest wspaniały, na pewno Was pozytywnie zaskoczy!! <3 :) Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: rozpoczęłam pierwsze :)