Astor Calligraphy (Tusz wydłużający) 

Tusz jest raczej kiepskiej jakości, nie zadowala wystarczająco. Raczej trzeba powiedzieć, że wysoka cena nie jest adekwatna do jakości. Wady: -skleja rzęsy -obciąża i rozmazuje się -niewygodna szczoteczka -konsystencja zbyt gęsta - za wysoka cena Plusy +wydajny +mocna, intensywna czerń Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Tusz niestety ma szereg wad, a o zalety w jego przypadku bardzo trudno…skleja rzęsy i bardzo trudno się go usuwa. Cena jest naprawdę z kosmosu, a jakość poniżej podstawowych wymagań. Tusz ma mocną głęboką czerń, ale wolno wysycha przez co często mi się rozmazuje, wygląda to okropnie. Nie polecam….na rynku jest dużo tańszych i sto razy lepszych zamienników… Używam tego produktu od: grudnia 2014 Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Tusz nie nadaje się do tego, żeby zrobić nim nawet zwykły makijaż. Nie wiem dlaczego producent nazywa ten produkt „przełomem”. Dla mnie jest to przełom w niedoskonałości! Szkoda pieniędzy i nerwów….Tusz klei rzęsy, jego konsystencja zbiera się na szczoteczce, która jest największą wadą tego kosmetyku. Próbowałam też z inną szczoteczką, ale niestety…rzęsy są poklejone. Nie wydłuża, nie pogrubia….nie polecam! Używam tego produktu od: 5 tygodni Ilość zużytych opakowań: niecałe 1

Mam nadzieję że to coś co marka Astor miała tupet nazwać tuszem jest wycofane już ze sprzedaży. Na tusz na szczęście nie wydałam ani złotówki- po kilku wielkich niewypałach Astora omijałam i omijam szerokim łukiem. Tą pseudo maskarę dostałam, jak tylko wyjęłam "grzebyk" wiedziałam że nie będzie dobrze, tuszopodobna breja oblepiała coś nazwanego grzebykiem. Tym nie dało się pomalować rzęs, gluty oblepiały włoski u nasady, plącząc je i sklejając niemiłosiernie. Robi wszystko to co tusz robić nie powinien czyli podrażnia, kruszy się, skleja, brak słów na to poprostu. Plusów nie ma żadnych. Skandal cos takiego wypuścić na rynek, jak żyję nigdy nie miałam gorszej maskary. Do tego wcale mało nie kosztuje. Jakiś joke. Wylądował w koszu- po tym jak jeszcze dwie koleżanki go "spróbowały".... Używam tego produktu od: 3 lata temu Ilość zużytych opakowań: dwa podejścia

Calligraphy to żaden przełom w technologii maskar!Grzebyk zamiast tradycyjnej szczoteczki jest po prostu pomyłką - po prostu nie da się tym wytuszować rzęs. I nie mówię tu o przesadnym tuszowaniu na imprezę , tylko o zwykłym codziennym makijażu. Cały tusz zbiera się u nasady rzęs i po chwili wygląda się jak słodka panda. Grzebyk w połączeniu z lekką formułą absolitnie nie pozwala rozprowadzić tusz na całej długości rzęs. Faktycznie tusz "ubrany" jest w nowoczesne opakowanie, które pozwala łatwo i szybko go otworzyć oraz kliknięciem zamknąć. Apeluję! Grzebyki zostawmy ptactwu domowemu! Używam tego produktu od: nie używam Ilość zużytych opakowań: jedno

Jak w tytule... Same minusy, żadnych plusów :( - żadnego efektu wydłużania rzęs - skleja - wysoka cena, nieadekwatna do jakości - rzęsy po umalowaniu wyglądały jak patyki - trudno się zmywał Do zakupu skusiła mnie wizja grzebyczka, no i ciekawość... Szkoda wydanych pieniędzy, tusz zalega u mnie od ładnych kilku lat, nieużywany, aż strach do niego zajrzeć po tak długim czasie ;) Używam tego produktu od: Nie używam od kilku lat (ok. 6?), nie licząc przetestowania po kupieniu Ilość zużytych opakowań: 1 napoczęte, ale niezużyte

jak poprzedniczki- tusz nie wydłuzał, sklejał rzęsy. teraz czystego grzebyczka uzywam zeby rozczesac brwi lub rzęsy.jesli chodzi o grzebyk to o wiele lepszy a tanszy - essence ten czerwony. astor w tym tuszu dał duza plame Używam tego produktu od:3 lata temu Ilość zużytych opakowań:1

Jak w tytule recenzji, tusz nie był najgorszy. Miał ciekawą szczoteczkę, a właściwie to grzebyk. Początki z nim może i były trudne, ale już za drugim czy trzecim razem było lepiej. Dobrze krył rzęsy czarnym kolorem i rozdzielał, więc uwazam, że zasługuje na 3*. Nie kupię, bo już chyba go nie ma w sklepach. Używam tego produktu od:kiedyś Ilość zużytych opakowań:1

zdecydowanie jeden z gorszych, jakie miałam,a już na pewno najgorszy z tej półki cenowej! -grzebyk-tragedia, ciężko się nim manewruje - tusz bardzo skleja rzęsy a przez ten grzebyk nie da się ich rozczesać, gdy są jeszcze mokre,bo każdy ruch powoduje jeszcze mocniejsze zbijanie- dla ścisłości-nie jest to efekt teatralny (sztuczne rzęsy)-tylko tandetny, jak po tuszu za 5zł! - kupiłam w rossmannie i mi zgęstniał po 2 tyg!!! - kruszy się dno Używam tego produktu od:2tyg Ilość zużytych opakowań:1

nie polecam. dziwnie się go aplikuje :( efekt praktycznie żaden ....... szkoda kasy......... tusz bardzo kruszył sie na moich rzęsach. trzeba mieć wprawę do nakładania takiego tuszu. tusz po kilku dniach sprzedałam na allegro :) Używam tego produktu od: tylko 2-3 dni używałam Ilość zużytych opakowań:0,5 ml??

Nie zachwycił mnie ten tusz. Chociaż mam długie rzęsy, to końcówki są jasne. Tusz jakich wiele, a szukałam wtedy sztucznych rzęs w tuszu;) Tusz, można wypróbować, ale nic poza tym ciekawego nie ma w nim. Używam tego produktu od: Ilość zużytych opakowań:jedno - całe

Co tu się rozpisywać: nie wydłuża, skleja, osypuje się, obciąża rzęsy, grzebykiem trudno manewrować, robi pandę (co mi się nigdy nie zdarza), trudno się zmywa. Blah Używam tego produktu od: dawałam szanse przez tydzień Ilość zużytych opakowań: zaczęte jedno

Mazisty, gęsty. Kiepsko i nierówno się rozkłada. Łatwo uzyskać śliczne ksero na górnej powiece. Po opanowaniu grzebyka daje efekt pogrubienia, ale szybko się wykrusza. Ogólnie nie warto. Używam tego produktu od: 8 mies Ilość zużytych opakowań: 3/4

ten tusz to jedna wielka pomylka.. oczywiscie skusilam sie na ten obiecujacy grzebyk... moje rzesy sa geste i dlugie, jedynie wyblakle na koncach, wiec oczekuje od tuszu, by je dobrze rozdzielil i pokryl czernia od nasady do koncowek.. wiec w sumie az taka wymagajaca nie jestem... tusz nie robi nic... ani nie rozdzielal, ani nie pokrywal dobrze rzes... ciezko bardzo sie uzywa tego grzebyczka-szczoteczki.. nie naklada na rzesy tuszy rownomiernia , rzesy ociekaja tuszem... wyglada to koszmarnie! dawalam temu tuszowi kilka razy szanse, az w koncu wyrzucilam do kosza... Używalam tego produktu jakis czas temu Ilość zużytych opakowań:meczylam 1

okropny , nie nadawał sie do niczego, wyladował w koszu na smieci nie pogrubiał, nie wydłuzał, z rzesami nie robił absolutnie nic totalna kleska, za tę cenę , juz chyba tusz za 10 zł z kiosku byłby lepszy absolutnie nikomu nie polecam Używam tego produktu od:2 latat temu Ilość zużytych opakowań:1

Miałam go jakiś czas temu ale oddałam koleżance.....bo nie nadawał sie do niczego! wcale nie wydłużał,sklejał i dość trudno było mi sie nim pomalowac 100xwole szczoteczke(kiedyś musiałam sie o tym przekonać;) Używam tego produktu od:kiedys wypróbowałam Ilość zużytych opakowań:nie całe 1

kupiłam go juz chyba pół roku temu, ale jakoś o nim zapomniałam i niedawno go odkopałam, jak był swieży to był kiepski, bo sie go za dużo nabierało, ale teraz jest całkiem dobry. ładnie rozdziela rzęsy, dośc widocznie wydłuża ale przy 3 warstwach ( każdą kolejną trzeba nałozyć zanim wyschnie poprzednia, bo jak już wyschnie to się nie da przejechać po rzesach grzebyczkiem). ogólnie nie jest zły, jak nie oczekujecie spektakularnego efektu to można go kupić, ale jeszcze jedno "ale", wysoka cena za srednią jakośc i mała pojemnośc Używam tego produktu od:poł roku Ilość zużytych opakowań:1

męcze już ten tusz od kilku miesięcy ale chyba jest skazany wieczne zalegiwanie w mojej szufladzie. Kolor może i ok. tusz nie wydłuża jakoś szczegolnie a i skleja rzęsy i osadza się zbyt duzo na rzęsach. nie są one rozdzielone i ten grzebyk. Grrr..zdecydowanie wole szczoteczke. Używam tego produktu od: kilka miesięcy mam ale raczej nie używam Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1