BingoSpa Koncentrat 100% cynamonowo - kofeinowy do zabiegów body wrapping 

Ten koncentrat to mistrzostwo. Ja stosuje na uda dwa razy dziennie: rano bez owijania folią, a wieczorem z folią. Jest bardzo wydajny, nakłada się go naprawde niewiele, za pierwszym razem nasmarowalam za duzo i bieglam pod zimny prysznic;P Oklady z mrozonej fasolki tez okazaly sie pomocne. Trzeba zastosowac tyle preparatu, aby tylko rozsmarowac na skorze, zadnego nadmiaru. Ja robie sobie w domu tez banke chinska codziennie juz ok 12 zabiegow i stosuje razem z tym koncentratem i cellulit znika, a mialam juz naprawde bardzo zaawansowany, bo pomimo iz jestem szczupla to ten problem mam juz od 14 roku zycia, czyli od 13 lat. Polecam Używam tego produktu od: 2 tyg Ilość zużytych opakowań: pol

Perfekcyjnie rozgrzewa - lubię to! :) Doskonale ujędrnia i wygładza skórę, pozwala pozbyć się cellulitu w krótkim czasie! Skóra staje się jak nowo narodzona, jest gładka, odpowiednio naprężona i zachwyca. Jeśli cellulit jest twoją zmorą i chcesz z nim powalczyć warto kupić ten koncentrat! Jest niezwykle wydajny za sprawą lekkiej konsystencji! Szybko się aplikuje i przyjemnie rozsmarowuje. W przypadku odpowiedniej ilości szybko się też wchłania. Body wrapping w warunkach domowych z jego użyciem jest przyjemnością. Dodatkowo zapach cynamonowo-goździkowy świetnie przedziera się przez nozdrza i sprawia, że taki seans może być miły nie tylko dla ciała :) Używam tego produktu od: 3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Zalecam stosowanie się do uwag producenta, w przeciwnym razie można naprawdę w podskokach biec pod zimny prysznic. W szczególności uczulam na absolutnie bardzo dokładnie rozsmarowanie preparatu, tam gdzie \'pacniemy\' go trochę więcej pieczenie może okazać się trudne do zniesienia. Zapach mocno korzenny, cynamonowy, goździkowy z nutką pomarańczy. Konsystencja trochę kisielowa, trochę budyniowa- bez wątpienia łatwo i przyjemnie się rozsmarowuje. Trzeba chwilę poczekać aż się wchłonie, nie polecam zakładania choćby gatek bo już w bawełnianych figach skóra może się zacząć mniej przyjemnie nagrzewać. Największy ból jest jednak, gdy np jest gorąco albo jesteśmy po prostu zgrzane- w miejscach gdzie skóra lekko choćby zwilgotnieje robi się dramat, ja mam tak permanentnie ze skórą pod pupą kiedy nie poczekam na wyschnięcie a już zakładam gatki i się rozsiadam. Błąd, poważny błąd;) Nie uważam, żeby okręcanie się foliami miało sens- warto (z uwzględnieniem powyższych obostrzeń) stosować koncentrat regularnie, na wychłodzoną skórę, najlepiej po peelingu, gdy możemy pośmigać bez gaci kilkanaście dobrych minut (niestety tyle to się wchłania). Ale teraz na koniec efekty- naprawdę rewelacja. Skóra jest napięta, ujędrniona i do ważne fajnie nawilżona. +100pkt do pewności siebie w stringach, wiem co mówię ;) Stosuję na uda, biodra, pupę i brzuch (chociaż na brzuszku najmniej widać efekt, to i tak poprawia jędrność). Skórka pomarańczowa redukuje się po każdym użyciu, miałam już lekki problem z udami ale teraz mam skórę napiętą jak 10 lat temu (może to nie powód do dumy, ale warto wspomnieć, że nie odchudzam się ani nie ćwiczę). Wydajny, używam co najmniej raz na tydzień od 3 m-cy i zużyłam 1/3 opakowania. Polecam szczerze bo się nie zawiedziecie, ale regularnie, z zachowaniem zasad bezpieczeństwa jak już pisałam a folię spożywczą zostawcie w szufladzie, żeby nie zabrakło podczas kucharzenia;) Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1/3 opakowania 250g

W przeciwieństwie do L-Karnityny z zieloną herbatą w żelu tej samej firmy jakoś bardziej przypadł mi do gusty pomimo początkowych obaw. 1. Baaaardzo grzeje 9wytrzymuje najwyżej 30 min z tym preparatem i folią na brzuchu). Nie polecam osobom z wrażliwa skóra, bo może być tragedia. 2. Cudownie pachnie, aż się człowiek robi głodny ;) 3. Ujędrnia skórę i zmniejsza cellulit, ale nie wyszczupla! Czy polecam? Hmmm może tak, ale nie kupujcie od razu dużego opakowania - spróbujcie małe. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: prawie całe jedno