Kapitalna odżywka! Najlepsza tej marki, z tych, które już przetestowałam. Mam przesuszone, długie, gęste włosy, które niewymodelowane brzydko falują, nie chcą się same układać. Wyglądam wtedy, jak wyjęta z imadła. Co mnie w tej odżywce zdumiewa, to to, że ona układa włosy zgodnie z panującymi trendami dopasowując je do kształtu twarzy i to dosłownie. Nie wiem, jak ona to robi, ale po prostu włosy są uczesane tak jak trzeba, jakbym wyszła od stylisty, tu uniesione, tam podkręcone, dokładnie tak, jakbym chciała, żeby było zawsze. Ta odżywka jest po prostu inteligentna. A idealne uczesanie podkreśla urodę i tuszuje jej mankamenty, co za tym idzie, czuję się po prostu piękniejsza:-)
W dodatku odżywka posiada certyfikaty naturalności, nie zawiera żadnych silikonów, konserwantów itp. Ma leciutką konsystencję, nawet bez zmycia nie obciażyłaby włosów, nawilża i wygladza wnikając we wlosy, nie pozostawia uczucia ciężkości, ani żadnej powłoki na nich. Wlosy latwiej się rozczesują, sa mięciutkie, blyszczące i naprawdę fenomenalnie ułożone. Szczerze polecam. Odżywka ma jak dla mnie wady, tania nie jest, poza tym jej zapach to istna kaplica dosłownie i w przenośni, pachnie kościołem, mirrą i kadzidłem, zapach jest jak dla mnie identyczny. Na szczęście po zmyciu nie jest już tak intensywny. Nie, żebym miała coś przeciwko kościołowi, wręcz przeciwnie, ale ten zapach nie napawa mnie optymizmem, kojarzy mi się ze smutkiem i przygnębieniem. Odżywki tej nie mogę stosować po każdym myciu, obawiam się przeproteinowania, tutaj naprawdę mamy do czynienia z konkretnym, nacelowanym działaniem. Uważam to jednak za zaletę produktu.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1, miniatura 59ml