Yves Saint Laurent M7 Fresh EDT Woda toaletowa

Na początku pachnie imbir-ale tylko przez pierwszych parę sekund, by za jakąś chwile zaczęła sie prawdziwa bomba owoców cytrusowych:) I grapefrut i wszelkeigo rodzaju pomarańcze-jest naprawde dość przyjemnie. Zapach pozbawiony praktycznie jakiejkolwiek słodkości. Brakuje mi tu czegoś takiego zwracajacego moją zapachową uwagę. Owszem cytruski sa ok ale to wszystko, nie ma tu żadnego drzewnego składnika, ani półnutki :(-co pewnie zrobiło by z wody zapach z pazurem :) Średnio tutaj z intesywnością nie wspominajac o trwałosci, niestety zapach utrzymuje sie zaledwie max 2 godziny. Jedynym plusem jest to ze po tych dwóch godzinach po ponownym urzyciu, nie zmęczymy siebie ani otoczenia i bedziemy znowu mogli sie odświeżyć. Butelka prosta, bez udziwnień ale jest ok. Trwałość i intensywnosć uboga, brak rozowjowści przemawia na niekorzysć, neistety nie bedzie ponownego zakupu, a szkoda:( Używam tego produktu od:test Ilość zużytych opakowań:w trakcie 50ml