Jestem zaskoczona ilością niepochlebnych recenzji na temat tego kosmetyku!
Przyszłam tutaj zachwalać pod niebiosa cudowne właściwości podkładu IsaDory, ale teraz to już nie wiem, czy ktokolwiek skorzysta na mojej recenzji patrząc na ilość innych, już skreślających ten produkt. Mimo to spróbuję. :)
Zaznaczę, że bardzo możliwym jest fakt, że efekty, jakie uzyskałam dzięki podkładowi zależą tylko i wyłącznie od właściwości skóry, którą posiadam. W każdym razie były bardzo pro :). Ale od początku...
Bardzo niepewnie podchodziłam do kosmetyków IsaDora, a to ze względu na dziwne przekonanie, że sa to kosmetyki dla Pań w średnim wieku, mające głównie za zadanie zakryć niechciane zmarszczki itd. Mam 20 lat, więc pomyślałam, że kosmetyk mi zaszkodzi bo musi mieć dzięki takiemu założeniu ciężką, obciążającą konsystencję. Dodatkowo wmontowałam sobie, że utworzy na mojej twarzy efekt maski, że skóra nie będzie oddychała.
Dzięki mojej mamie miałam okazję go przetestować. Odcień 32- cream beige. Łatwy aplikator, choć dozuje nieco za dużo podkładu, trzeba uważać.
Kosmetyk rozprowadza się z łatwością na skórze. Od razu ujednolica skórę i sam dostosowuje się do jej kolorytu. Nie musiałam poprawiać palcem tu i ówdzie, męczyć się z szyją, nic! Na początku buzia się świeci niemiłosiernie, ale to kwestia paru sekund...a efekt jest po prostu genialny!
Podkładu w ogóle nie czuć, nie tworzy żadnej maski, ba, mam nawet wrażenie, że jest bardziej nawilżona (ale nie świecąca!) i delikatna. Moja skóra wydaje się być idealna, bez żadnych niedoskonałości. na prawdę profesjonalny efekt. Nie są to tylko moje słowa!
Wiele razy zdarzyło się, że koleżanki pytały, czego używam. Za każdym razem padały takie słowa jak: niesamowita skóra, że wyglądam, jakbym wyszła od profesjonalisty, i że do tego bardzo naturalnie. Wybaczcie dziewczyny, ale jak słyszycie takie słowa w plenerze, to trudno już znaleźć jakieś wady dla tego podkładu :).
Po 10 minutach od nałożenia, dotykam palcem skóry, by przekonać się, czy zastanę na nim resztki podkładu. Nic. Palec jest czysty, a więc żadnej wtopy nie będzie.
Po trzech godzinach efekt wciąż ten sam. Nie spływa, nic się nie dzieje. Po 12 godzinach jest tak samo, chociaż 16 h jeszcze nigdy nie nosiłam.
Podkład jest średnio wydajny. Cena oczywiście nie jest niska, ale jak dla mnie warto zainwestować w ten kosmetyk.
Używam tego produktu od: Roku
Ilość zużytych opakowań: 2, w trakcie 3go, testuję nr 31