Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Mimo, że cera po nim mi się błyszczała, więc kompletnie nie nadawał się pod mój leciutki makijaż, żałowałam, że mi się skończył. Bardzo dobry na noc, dobrze nawilża. No i cudownie pachnie (właśnie otwieram puste pudełeczko, żeby znów poczuć ten zapach, takie małe uzależnienie, ale chyba najwyższa pora się go pozbyć ;) ) Jak go kupowałam, był przeceniony, a do niego był dołączony płyn micelarny też z tołpy za.. prawie gratis :) Nie uczulił mnie, opakowanie wygodne- pozwala na całkowite wykorzystanie produktu. Nie zauważyłam, żeby mnie zapychał.
Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno całe
Krem Tołpa- Planet of Nature kupiłam przypadkowo w Hebe, kiedy skończył mi się mój ulubieniec. W promocji zapłaciłam za niego 21, jako, że zazwyczaj kupuję bardzo tanie kremy nawilżające podświadomie czułam, że ciut droższy będzie lepszy.
Słoiczek jest dosyć duży, a substancja sama w sobie szczególnie wydajna.Konsystencja kremu jest lekka, szybko wchłaniająca się. Nie pamiętam dokładnie, ale krem starczył mi na mniej więcej 3 miesiące.
Po nałożeniu pozostawia lekką, nielepiącą się warstewkę, ale pomimo to dobrze sprawdzał się jako krem pod makijaż. Nie rolował się i nie powodował świecenia skóry.
Właściwości nawilżające oceniam jako bardzo przeciętne. Stosowałam go w okresie wczesnowiosennym, kiedy moja skóra powoli wracała do lepszej kondycji po zimie i jestem skłonna stwierdzić, że nie radził sobie z przesuszonymi policzkami czasem wręcz po nałożeniu go odczuwałam nieprzyjemne szczypanie w najbardziej newralgicznych miejscach na twarzy. Dodam na marginesie, że nie zapychał porów, chociaż u mnie z reguły skłonność do wyprysków i zaskórników jest bardzo mała.
Większość Wizażanek ocenia zapach jako prawie niewyczuwalny, chyba mam bardziej wrażliwy ( albo przewrażliwiony) nos, bo dla mnie woń tego kremu była bardzo denerwująca,niestety nie jestem w stanie przybliżyć Wam czym dla mnie pachniał.
Jak na razie poszukuję mojego własnego hitu marki Tołpa, może w końcu trafię na coś dla siebie.
Używam tego produktu od: 9 m-cy
Ilość zużytych opakowań: 1 cały słoiczek
Zadowolona z kremu pod oczy z tej samej serii, stwierdziłam, że sięgnę po produkt do pielęgnacji twarzy. Niestety o ile ten pierwszy bardzo dobrze się wchłaniał, ten drugi zostawia na twarzy lekki film, za którym nie przepadam. Plusem jest to, że po nałożeniu makijażu jest on już niewyczuwalny. Zapach dosyć neutralny, właściwości nawilżające zadowalające. Skończę ten słoiczek, ale po drugi już raczej nie sięgnę ;)
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego
Krem równomiernie wchłania sie.
Wystarczy odrobina by pokrył całą twarz.
Nie sprawia problemów gdy nałoży się pod makijaż.
Nawilża ale nie zauwazylam zeby jakos wyjatkowo odzywil skore.
Posiada lekką konsystencję.
Używam tego produktu od: 3 mies
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie
Krem kupiłam w promocji i kosztował niespełna 15zł więc cena przystepna. Nie zawiodłam się, to były dobre 3 miesiące razem ;) Używałam go zimą i nie miałam żadnych problemów
+szybko się wchłania
+nie pozostawia tłustej warstwy
+ bardzo dobrze nawilża
+delikatnie, nienachalnie pachnie
+jest bardzo wydajny
+nie zapycha
+przyjemna konstystencja
-skład nie jest tak super jak zachwala to opakowanie
-nie podoba mi się opakowaniem, jak dlam nie tandetne, poza tym słoiczek to nie tubka
Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno
Krem należy do linii naturalnej Tołpy przyjaznej zarówno naszej skórze jak i naszej planecie. Charakteryzuje ją brak alergenów i sztucznych barwników,testy dermatologiczne.
Mając już wcześniej krem pod oczy z tej serii i miałam wobec niego pewne oczekiwania. I rzeczywiście jest bardzo podobny ma lekko masełkowatą konsystencję w kolorze tołpowskiej borowiny, więc jasno brunatnym. Konsystencja jest bardzo lekka,szybko wchłanialna. Przepięknie delikatnie pachnie. Skład mówi o torfie TOŁPA®, ekstraktach roślinnych z lukrecji, proteinach sojowych, witaminie E, alantoinie, d-panthenol. Pachnie jak mniemam tą lukrecją- tak planktonicznie, morsko.
Krem jest dość wydajny wystarczył mi na 3 miesiące wklepywania raz dziennie-rano(czasami zastępowany kremem BB). Może jednak być zbyt lekki na zimę gdyż jest to krem nawilżajacy i o dość lekkiej szybko wchłanialnej się konsystencji. Z całą pewnością świetny na lato bowiem chłodzi i koi. Relaksuje, przyjemnie pachnie.
Ogólnie to krem po prostu nawilżający i swa rolę w tej kwestii spełnia w 100 %.
Całość zamknięta w poręcznym i estetycznym plastikowym słoiczku identycznym jak ten z kremu pod oczy, ale większym,poręcznym i estetycznym choć plastkowym.
Używam tego produktu od: rok temu
Ilość zużytych opakowań: 1 całe
Plusy:
-zapach,
-nie uczula,
-nawilża,
-jest dobrym dodatkiem do codziennej pielęgnacji,
Minusy:
-cena,
-cera się po nim błyszczy,
-opakowanie- zdecydowanie wolę formę tubki zamiast słoiczka.
Używam tego produktu od: parę miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 2 słoiczki
Skusił mnie przystępną ceną. Faktycznie, stylizowany jest na ekologiczny a zawiera kilka niemiłych składników, niemniej- działanie jest dobre. W połączeniu z płynem micelarnym Tołpy dawał efekt tak przyjemnej, świeżej i oddychającej skóry, że używanie go było samą przyjemnością. Nawilżenie na niezłym poziomie, wydajny, przyjemna konsystencja i zapach. Po użyciu rano skóra wyglądała zdrowo, była dobrze nawilżona i lekko rozświetlona.
Używam tego produktu od: dwóch miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno niecałe
Skończyłam jedno i jakoś niezachwycona nie kupiłam drugiego, wróciłam do La Roche Posay, choć tak naprawdę Tołpa była OK. WIele mi nie potrzeba, tylko nawilżenia, i Tołpa to robiła. Lekki, szybko się wchłania. Cena bardzo atrakcyjna :)
Używam tego produktu od: kilku mcy
Ilość zużytych opakowań: 1 skończone
Kremik bardzo lekki, nie zapycha porów co dotychczas było moją zmorą. Mam cerę mieszaną, lubią się na niej pojawiać niedoskonałości. Kremik ich nie nasila, skóra jest dobrze nawilżona. Kosmetyk dobrze się rozprowadza. Posiada ładne opakowanie i przystępną cenę.
Rano cera promienna i odżywiona
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1
Krem fajnie nawilża buźkę, rekalsuje, przyjemnie pachnie, nie powoduje żadnych "zbędnych" niespodzianek. Jest poprostu lekki. Najlepiej stosować na noc, jeżeli ma się cerę mieszaną bądź tłustą a zadba o jej odpowienie nawilżenie.
Używam tego produktu od: używałam ok. 1 - 1,5 m-ca
Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania
Krem jest stylizowany na "ekologiczny", a tymczasem jak wynika z lektury jego składu zawiera kilka parabenów. Miła konsystencja i zapach i na tym się kończą jego zalety, przynajmniej w stosunku do mojej skóry. Krem nie nawilża, zapycha i po 2 dniach jego stosowania na zazwyczaj przesuszonych policzkach wyskakują podskórne, bolące krostki. W życiu nie miałam takiej reakcji, nawet na produkty najtańsze, typu zwykły krem Nivea. Produkt nie może się równać z produktami typowymi dla alergików, tym bardziej denerwuje mnie reklamowanie go jako kremu dla wrażliwców. Powiem krótko, jak ktoś ma typową normalną cerę, która przyjmie wszystko to polecam, dla wrażliwych cer i rozszerzonych naczynek oraz cer problematycznych zdecydowanie odradzam. Ja zużyłam go do ciała i rąk.
Używam tego produktu od: 3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie całe
Jest to mój pierwszy naturalny krem do twarzy. Jestem nim tak zachwycona, że brak mi słów, jednak postaram się coś tam z siebie wydusić :)
Po swój pierwszy naturalny kosmetyk wyruszyłam do drogerii. Po dokładnym przeszukaniu sklepowych półek zdecydowałam się na ten produkt oraz krem pod oczy i na powieki z tej samej serii.
Cena, opakowanie, zapach:
W przeszłości byłam gotowa zapłacić za krem do twarzy nawet ponad 200zł. Byłam zadowolona, ale nigdy tak bardzo jak z tego produktu. Zapłaciłam około 25 zł, a kiedy weźmiemy pod uwagę wydajność mogłabym ośmielić się stwierdzić, że to najtańszy krem jaki kiedykolwiek kupiłam! Stosowałam go codziennie rano, a starczył na ponad pół roku! Jednym słowem rewelacja :)
Opakowanie jest bardzo wygodne i dosyć eleganckie.
Zapach? Bardzo subtelny, ciężko stwierdzić czym pachnie. Kiedy zamknę oczy i wciągnę nosem jego zapach do głowy przychodzi mi tylko jedno: naturalne mazidło.
Konsystencja i aplikacja:
Konsystencja nie jest ani zbyt gęsta ani zbyt rzadka. Krem wchłania się dosyć szybko i świetnie się rozprowadza. Często mieszam go z kremem przeciwsłonecznym firmy Sante i działa równie dobrze. Po aplikacji buzia lekko się świeci, ale mi to nie przeszkadza. Trochę pudru i po sprawie.
A teraz najlepsza część tej recenzji, czyli DZIAŁANIE!:
Ach, och.. Najlepszy krem jaki kiedykolwiek miałam. Moja cera, mimo, że na policzkach jest normalna, a w strefie T mieszana, od zawsze miała problem z przesuszaniem się. Żaden krem mi nie pomagał. W końcu w desperacji sięgałam po tłuste mazidła, które tylko zapychały moją twarzy i w efekcie często wyglądałam jak Bożonarodzeniowe drzewko.
Już po tygodniu stosowania moja cera nabrała żywszego wyglądu. Przestała być szara, zmęczona i sucha. Teraz jest idealnie nawilżona, wygląda na zdrową i bardzo zadowoloną :)
Czy krem nadaje się pod makijaż ? Bardzo rzadko się maluję, ale tak, nadaje się. Podkład się pod nim nie wałkuje, kremy tonujące też bardzo dobrze na nim wyglądają.
Kolejnym plusem jest oczywiście naturalny skład.
Nie zatyka porów, mimo iż myślałam, że będzie inaczej.
Zdecydowanie KWC :)
miła odmiana po kremie nawilżająco-matującym z Ziaji. Krem ma przyjemna konsystencję, błyskawicznie się wchłania i dobrze nawilża, nie zostawia tłustego filmu na skórze. Cera jest mięciutka. Krem nie podrażnia, ma miły zapach i nie zatyka porów, co dla mnie jest ważne.
Generalnie baardzo niewiele mu brakuje do mojego ulubionego kremu Lirene Aqua Nawilżenie.
Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: ćwiartka sloiczka
Jestem z niego zadowolona.
Nawilża, po użyciu nie mam nieprzyjemnego spięcia skóry, jest miła w dotyku, szybko się wchłania. Prawie nie pachnie, konsystencja przyjemna - łatwo się aplikuje. Nie zapycha. Jeden z najlepszych kremów do twarzy, obok Iwostinowych, mogę szczerze polecić.
Używam tego produktu od: 1 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: jedno
Zachwycona działaniem kremów do ciala tej firmy, postanowilam kupić sobie krem do twarzy. Niestety to był to najlepszy wybór. Krem jest dość rzadkiej konsystencji. Nie nawilża, nie polecam też stosować pod makijaż. Zapach ma bardzo ładny lecz zupełnie nie spełnia obietnicy z etykiety... ;(
Używam tego produktu od: 1 opakowanie
Ilość zużytych opakowań: 1 50 ml
Wg mnie ten kosmetyk to zupełny niewypał. Przede wszystkim nie nawilżał, a podobno jest nawilżający. (Odżywienia obiecywanego przez producenta też nie zauważyłam). Miał bardzo lekką konsystencję. Błyskawicznie się wchłaniał i nie zostawiał tłustego filmu. Kiedy rozprowadzałam go na twarzy, nie odczuwałam w ogóle, bym nakładała krem, ale jakbym smarowała się… wodą. Nie nadawał się zupełnie pod makijaż. Nie likwidował nieprzyjemnego uczucia napięcia. A co robił? Okropnie natłuszczał! Twarz świeciła się jak latarka. A do tego wzmagał łuszczenie :rolleyes: Rano nie dość, że budziłam się z blaskiem, to jeszcze z odstającymi skórkami. Regularne peelingi nie rozwiązywały problemu. Nie mam kłopotów z zapychaniem, ale w czasie stosowania tego kremu stan mojej skóry pogorszył się. Miała ona nieładny, szary kolor, a do tego zaczęły wyskakiwać mi pryszcze! Tego było za wiele…
Krem miał dość ładny, ale za intensywny zapach. Dość szybko zaczął być dla mnie mdlący. Kosmetyk nie podrażniał, był wydajny – na tym jego plusy się kończą.
Używam tego produktu od: ok. 1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego i ostatniego
Mam skórę suchą i odwodnioną, więc potrzebuje dobrego nawilżenia. Będąc w drogerii skusiłam się na ten krem. Niestety nie spełnia swojej roli w moi przypadku. Skóra nie jest odpowiednio nawilżona, policzki mam suche chwile po zastosowaniu kremu, a do tego co jakiś czas wyskakują mi na twarzy bolące pryszcze. Nigdy nie miałam problemu z wypryskami a ten krem powoduje, że pojawiają się bardzo często. Jest nawet dość wydajny i ma dobrą konsystencje.
Odejmuje gwiazdkę za brak nawilżenia i za te pryszcze. Więc tylko 3.0. Ogólnie dla mnie jest lepszy krem z AA.
Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: w połowie pierwszego