Bielenda Kasztan, Masło do ciała przeciw podrażnieniom i pękającym naczynkom 

Masło jest całkiem przyjemne, ale jego działanie raczej średnie. Dla jakichkolwiek efektów trzeba stosować go regularnie przez dłuższy czas, lecz sam komfort użytkowania (jak dla mnie) jest bardzo średni. Ale do rzeczy: + zapach, choć nietypowy. Kojarzy mi się trochę z kremami do opalania, a trochę z klasycznym kremem Nivea. + wygodne opakowanie w słoiczku, choć nieco oszukane ;) + pielęgnuje skórę + nie podrażnia, nie uczula - dostępność (naprawdę ciężko go dopaść!) - cena - pozostawia tłusty film, który do końca się nie wchłania - długo schnie +/- wydajność - całkiem przyzwoita Raczej nie kupię ponownie, jest wiele innych, lepszych. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Toche działa na wzmocnienie naczynek i przeciwdziała pojawianiu się nowych, ale tylko wtedy gdy jest stosowany regularnie.Szybko sie wchłania no chyba, że stosuję się dużą ilośc.Podoba mi się zapach. Minusem jest cena.Masło niewiele daje a kosztuje 16 zl. Polowę ceny jestem gotowa dac.Kupię ponownie , ale tylko w promocji. W porównaniu z innymi kremami na naczynkacena jest jednak niska. Obecnie Jestem w takcie poszukiwań czegos lepszego.

Właśnie kończę opakowanie i mam dość pozytywną opinię na temat tego kosmetyku. Plusy: + konsystencja lżejszego mleczka, + szybko się wchłania, co w lecie jest zaletą, zimą może być niewystarczające, + delikatny, nienachalny zapach, + dostępność (Rossmann, Natura), + fajne opakowanie, choć trochę oszukane. Minusy: - niewydajność i automatycznie cena, - brak obiecanego działania na zaczerwienienia czy naczynka, - tak sobie nawilża. Można spróbować, ale nie jest to żaden gral :). Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Zacznę od plusów: + wygodne opakowanie + miły, nienachalny zapach + dobrze nawilża + w miarę szybko się wchłania A teraz minusy: - cena - mało wydajny - nie zauważyłam żadnych efektów - nie łagodzi podrażnień - dostępność Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 całe

produkt jest bardzo przyjemny. opakowanie- jakie lubie, miły zapach, kupiłam go też w baaardzo niskiej cenie-8zł. napewno po nałożeniu masełka widzimy ujednolicenie koloru skóry, jest gładka, mięciutka, zapach nie jest intensywny, więc jest tylko lekko wyczuwalny. Ogólnie ma swoje plusy. Wielkim minusem masełka jest jednak brak wydajności. Te 200ml starcza tak naprawde na kilka porządnych użyć. U mnie nie przetrwał on nawet dwóch tygodni dokładnego, równomiernego używania. Gdybym go jeszcze znalazła za cene 8-10zł to napewno bym się skusiła. Cena regularna jednak mało mnie zachęca, bo przy regularnym używaniu byłby to cotygodniowy wydatek Używam tego produktu od: jakieś dwa mc temu Ilość zużytych opakowań: jedno

Zdecydowanie polecam ten kosmetyk! Jestem mile zaskoczona, kupiłam bez przekonania a tu rewelacja. Masło jest gęste, ale łatwo je rozsmarować, świetnie nawilża i natłuszcza zimą. Niesamowicie wygładza skórę- efekt lepszy niż po masłach TBS a cena nieporównywalnie niższa. Skóra jest aksamitna w dotyku, dobrze wypielęgnowana. Zapach ma neutralny- prawie go nie czuć, szybko się wchłania, zaś skóra wydaje się mieć zdrowszy odcień. Jestem zdecydowanie na tak. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Z początku nie byłam przekonana do tego produktu, zrażał mnie ten kasztan(myślałam że bedzie brzydko pachniał)- i tu pomyliłam się o 100%. - bardzo dobra konsystencja - pięknie pachnie (lekko kremowo) - skóra po nim jest gładziutka - skóra na moich nogach ma tendencje do szarawej wręcz sinawego koloru - po użyciu nogi nabrały "normalnej " barwy:) - naczynka mniej widoczne (bledsze) MINUSY brak:) Używam tego produktu od: mięsiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Jako fanka produktów Bielendy, podczas ostatnich obfitych zakupowych szaleństw w drogerii zaopatrzyłam się w to masełko. Kasztan i jesień, która właśnie nadeszła wydawały mi się fajnym połączeniem, dodatkowo jestem posiadaczką kilku denerwujących pajączków na łydkach, a masło jest przeznaczone do skóry naczynkowej. Plusy: - Przyjemna konsystencja, nie jest bardzo bogata, jednak dobrze się rozsmarowuje i wchłania dość szybko, - ładne, praktyczne opakowanie, z którego wydobędziemy nawet resztki resztek, - rzeczywiście rozjaśnia skórę, pajączki zbladły, tego, że znikną się nie spodziewałam, więc jest na plus :) - Nie jest specjalnie drogie a wydajność spora - stosuje tylko na nogi. Minusy: - zapach jest dla mnie sporym rozczarowaniem niestety :( Nie jest w żadnym razie przyjemny, kojarzy się z apteką i niestety utrzymuje dość długo... - kolejnym rozczarowaniem są dla mnie właściwości pielęgnacyjne. Słowa "Bielenda" i "masło do ciała" zawsze były dla mnie jednoznaczne z totalną regeneracją, mocnym nawilżeniem i natłuszczeniem (jestem fanką arganowego masła tej firmy) a tu niestety. Nie wysusza i krzywdy nie robi, jednak nawilżenie i ukojenie skóry są bardzo słabe, z przesuszeniem sobie nie poradzi. Dla właścicielek skóry normalnej kosmetyk powinien jednak być odpowiedni. Podsumowując nie wiem czy kupię jeszcze kiedyś to masełko (krem?), nie zaszkodziło mi i faktycznie dobrze wpłynęło na naczynka, jednak w kosmetykach do ciała cenię sobie wysoko przyjemny zapach i porządne nawilżenie, a tu niestety tego nie znalazłam. Używam tego produktu od: ok miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

jeeej! Ideał na zimę. Super nawilża skórę i pozostawia delikatną powłokę, nie jest ona denetwująca ale taka miła. Kupiłam go jedynie za 9zł ! nie mogłam się oprzec :D Na pewno kupię go w przyszłą zimę, na bank! :) super odżywiona skóra :) zapach! subtelny i naturalny,mnie urzekł;) utrzymuje się na skórze do rana :) kupiłam go tanio, więc cena na + :) to co to masełko zrobiło z moja skórą to coś niesamowitego. aksamitna, delikatna, nawilżona.. :) opakowanie. ładny design, pożyteczne pudełeczko ;) :) jest dostępny prawie wszędzie :) konsystencja- wydaje się, że jest ZA ciężka, ale wcale tak nie jest. Jest taka, taka.. no masłowa.Jeszcze z takim typem się nie spotkałam. Trzeba go długo masowac i wklepywac, bo wiadomo jak to w przypadku maseł bywa. :( / :) wydajnośc jest średnia. Ja lubiłam sobie go sporo nawalic, więc może to dlatego. Porównam go sobie jeszcze do maseł z Ziai [miałam kakao,wanilia,kokos] w sumie to bez porównania! te zdecydowanie wygrywa:) Najbliższe jest mu chyba kakao. Co do naczynek- nie mam pojęcia gdyż zuzyłam jedno opakowanie, a to chyba za krótko by produkt mógł coś z nimi zrobic. Nie mam też z tym największego problemu. Od czasu do czasu gdzieniegdzie pojawi się małe blade naczynko na udach- to wszystko. Masło mogę bezwzględnie polecic. Na bank jeszcze u mnie zagości, chocbym miała zapłacic za niego te 17zł. Może kiedyś wypróbuję jeszcze inne wersje... POLECAM :ehem: Używam tego produktu od: miesiąc ? Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Nie mam jakieś specjalnie suchej skóry, ale z masła jestem zadowolona. Szybko się wchlania mimo tresciwej konsystencji, jest dosc wydajne, latwo dostepne, moglo by tansze. Dzialania na naczynka nie zauwazylam, ale przyznam, ze nie zwracalam na to uwage. Moze troche pojedyncze pajaczki zbledly mi na nogach. Mozna sprobowac. Nie wiem czy kupie ponownie. Chyba mam dosyc zapachu juz i wyprobuje cos innego. Używam tego produktu od: prawie roku Ilość zużytych opakowań: kilka, około 4

Recenzja odświeżona (czerwiec 2012) Lubię wszelkie masła do ciała (wolę je od balsamów czy musów), a to kupuję najchętniej. :) Plusy: + jeśli chodzi o nawilżanie, kosmetyk świetnie spełnia swoją rolę; skóra po nałożeniu po kąpieli błyskawicznie przestaje być sucha, a efekt utrzymuje się długo, nie muszę smarować potem po raz kolejny, + fajna konsystencja, gładko się rozsmarowuje, + wygodne i estetyczne opakowanie, + wydajne, + może i w jakiś sposób zapobiega powstawaniu naczynek, bo używając go nie mam większych problemów z nowymi naczynkami... a przynajmniej wolę tak sobie myśleć. ;) Minusy: - na pewno nie poprawi wyglądu istniejących naczynek ani nie zapobiegnie ich pojawianiu się u osoby, która ma z tym poważne problemy; myślę, że do leczniczego działania lepsze są preparaty z apteki zawierające wyciąg z kory kasztanowca, które zapewne zawierają go w większym stężeniu niż to masło. Ja mogę śmiało nazwać je moim ulubionym masłem do ciała. :) Używam tego produktu od: ok. 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: kilka

hmm no więc tak: masło natłuszcza i nawilża- ale właściwie chyba każdy kosmetyk w takiej postaci to robi. Za to 3, 5 gwiazdki; w sumie nie jest to jakiś zły kosmetyk, działania przeciwpajączkowego się nie spodziewam więc za to też nie odejmuję oceny, cena niska więc zachęcająca, ale jest jeden aspekt który mnie niemożliwie drażni i utrudnia regularne stosowanie: paskudny zapach! jestem zdziwiona że dotychczas wszystkie wizażanki są z niego zadowolone, dla mnie to po prostu jedzie domestosem, ewidentnie pachnę po nim tak, jakbym cały dzień sprzątała mieszkanie za pomocą chemikaliów, i to takich z dolnej półki. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: pół jednego (męczę bo w sumie jest dobry)

To już drugi produkt Bielendy na mojej półce. Jak na razie jestem zachwycona. Odpowiada mi konsystencja tego balsamu: ciężka i odżywcza. Zapach jest również ujmujący. Masło dobrze się wchłania, nieźle nawilża. Nie zauważyłam by po użyciu masła naczynka się wchłonęły, jednak szczerze powiedziawszy zupełnie się tego nie spodziewałam. Istotnie jest mało wydajny, jednak zalety i tak przeważają. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Kosmetyk jest świetny! Wcieram go w swoje ciało po każdej kąpieli. Skóra jest na długo nawilżona, a czerwone pajączki na moich udach i łydkach stają się mniej widoczne :) Polecam wszystkim! Cieszę się, że produkt z rodzimego rynku kosmetycznego jest tak rewelacyjny i to za nie duże pieniądze :) Używam tego produktu od: październik Ilość zużytych opakowań: 200ml

Bielenda ostatnio dominuje moją szafkę z balsamami i nic dziwnego, gdyż produkty tej firmy są świetne. Kupiłam ten produkt ma moje naczyńka na udach i dekolcie i po około dwóch tygodniach stosowania efekty są świetne, naczynka są prawie niewidoczne - także skóra jest dużo gładsza. Jak na masło wchłania się szybko - słabo nawilża, ale to nie jest główne zadanie tego produktu. Wadą jest wydajność - szybko schodzi :( Używam tego produktu od: Niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań: Kończę pierwsze

W pełni zgadzam się z poprzednimi opiniami, masło to świetnie łagodzi, nawilża i odżywia skórę. Jest jednak trochę tłuste i na lato jest za ciężkie, ale na zime lub po depilecji sprawdza sie rewelacyjnie! Używam tego produktu od:2 m-cy Ilość zużytych opakowań:1

W końcu jakaś firma wymyśliła masło do całego ciała na naczynka! Ja się borykam z tym problemem od lat..:( Muszę powiedzieć, że po wielu lekach, żelach itp. nie liczę już na cuda. Kupiłam ten krem, bo miałam dość suchej skóry i ;nowych naczynek i siniaków na nogach. Wg mnie krem dobrze się sprawdził - natłuścił, nawilżył, dał ulgę zimą. Latem też się sprawdza, daje ulgę i przyjemne nawilżenie. Skóra staje się jakby jaśniejsza po jego zastosowaniu, stąd też może wrażenie, że naczynka są jaśniejsze i drobniejsze. Jednakże kiedy nie używam go przez parę dni, nogi wracają do poprzedniego stanu. Tak zauważyłam.. Mimo to polecam, bo jest przyjemny w stosowaniu, wybiela skórę i przynosi ulgę. Zapach też ma bardzo przyjemny. Używam tego produktu od:ok. 9 m-cy Ilość zużytych opakowań:5

Używam od jakiegoś pół roku kremu do twarzy kasztan z Bielendy i zdziałał cuda lepsze niż Auriderm czy Rilastil (2 razy droższe). Sięgnęłam więc i po to masło. Miałam zamiar wrzucić je do koszyka podczas zakupów w rossmannie i... ku mojemu zdziwieniu do tego masła (niby normalna cena 16zł) był dołożony gratis mineralny błotny kompres do włosów (też bielendy). Za wszystko zapłaciłam... 14,99zł więc to jakiś cenowy żart ;) Masełko używam od ponad miesiąca codziennie na pajączki w okolicach łydek i muszę przyznać, że rewelacyjnie na nie działa. Owszem są widoczne, ale nie są już to małe fioletowe żyłki tylko bladoróżowe kreseczki!!! Zdarza mi się smarować tym masłem całe nogi po depilacji i doskonale łagodzi wszelkie podrażnienia, skóra jest dobrze nawilżona i przyjemnie pachnie. Pudełko może nie należy do najpiękniejszych (jak moje kwc czyli masło Avonu planet spa), ale czego chcieć za tak niewielkie pieniądze? Mogłoby się jeszcze szybciej wchłaniać, a tak trzeba poczekać parę minut po aplikacji. Tak czy inaczej polecam i lecę kupić kolejne pudło :) Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: 3/4 pierwszego