Essence Moonlight Collection, Shimmer Powder (Rozświetlacz do twarzy) 

Choć posiadam w kosmetyczce inne tego typu produkty to jego upodobałam sobie na co dzień do dziennego makijażu. Lubie go za to iż nie rzuca się nachalnie w oczy natomiast swoją role spełnia w grze świateł.Trwały jedyne miejsca gdzie mi znika to nałożony wzdłuż nosa czy nad górną wargą . Osobiście odradzam nakładać go na całą twarz , ponieważ zawiera w sobie dużo mieniących się drobinek które w tym momencie stają się widoczne i niechcący możemy zamienić się w choineczkę , natomiast nałożony w celu rozświetlenia poszczególnych partii twarzy oczywiście z umiarem sprawdza się fantastycznie . Podsumowując dobry produkt za grosze. Aaaaa i jeszcze jedno fantastycznie rozjaśnia oko nałożony w jego kąciku . Używam tego produktu od: 7-9 mc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Przyznaję, że wahałam się pomiędzy oceną 3 i 4, a to dlatego, że jestem zwolenniczką rozświetlenia bardziej perłowego (takiego, jakie dawał chociażby nieodżałowany AOH Essence), niż drobinkowego (bo takie właśnie daje Moonlight Shimmer Powder). Stanęło na 4-ce i myślę, że to jednak słuszna decyzja, bo 3 gwiazdki byłyby krzywdzące dla, mimo wszystko, tak fajnego kosmetyku:) Rozświetlenie, jakie daje, nie jest jakieś "superintensywne", ale jak już wspomniałam - idzie raczej w stronę małych drobinek niż perły, dlatego u mnie puder najlepiej spisuje się jako rozświetlacz na wieczorne wyjścia - na dzień wolę coś bardziej subtelnego. Kosmetyk wygląda na skórze ładnie, ma uniwersalny kolor, który jak myślę przypasowałby każdej dziewczynie, nie bieli i nie nadaje skórze tego nieładnego talkowego wyglądu, jaki nadają niektóre jasne rozświetlacze, jest bardzo wydajny (1-2 machnięcia pędzlem po powierzchni pudru wystarczą na rozświetlenie całej twarzy) i kosztuje śmieszne pieniądze;) Po raz kolejny brawa dla Essence za połączenie świetnej jakości z niską ceną:) Używam tego produktu od: około roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Pomimo tego,że jest w kolorze łososiowym a nie różowym jak któraś z dziewczyn pisała nie pozostawia żadnego koloru na twarzy oprócz rozświetlającej poświaty wręcz w przezroczystej formie-tylko lekki połysk. Ja używam też najnowszej serii Joko-mineralny puder spiekany, który jest jak puder,ale lekko nabłyszcza a pod oczy , na skronie i pod łuk brwiowy nakładam właśnie Essence i jest super efekt. Rozświetlacz jest wydajny, ja nakładam małym pędzelkiem i nic się nie pyli i nie kruszy.Przepięknie wygląda w sztucznym świetle i w słońcu, ale nie należy przesadzać z ilością. POLECAM! Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: 1/4

Urzekło mnie opakowanie i motywy wytłoczone na pudrze. Po krótkim używaniu okazało się, że dużo pudru jednorazowo się nabiera na pędzel, motyw się ściera a sam kosmetyk bardzo się kruszy i pyli. Kolor hmm nie mój, za różowy (dużo bardziej pasuje mi beżowy AOH), duże drobinki i brak oczekiwanego efektu tafli. Puder poszedł w lepsze ręce. Używam tego produktu od: przez ok 1 czy 2 m-ce Ilość zużytych opakowań: napoczęte 1

Pięknie rozświetla każdą partię twarzy i ciała na którą zostanie nałożony. Ja stosuję go na policzki - solo bądź na matowy róż i jako rozświetlacz pod cienie. Posiada małe drobinki, które tylko nadają uroku. Nie zapycha i nie podrażnia. Po prostu KWC! Nie kupie więcej bo to kolekcja limitowana, której nie ma już w sprzedaży. Używam tego produktu od: ok. miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Nadaje śliczny, idealny glow, drobinek w ogóle nie zauważyłam, dla mnie to on nadaje tylko taki jakby połysk. Wygląda na dość drogi kosmetyk, ożywia twarz, sprawia, że wygląda na wypoczętą. Opakowanie super trwałe. Upadło mi jedynie jakieś kilka milionów razy i jest całe i produkt w środku nie pokruszony. Nie kupię ponownie bo jest już niedostępny, niestety, ale przy takiej wydajności mam jeszcze sporo, a na otarcie łez może będzie jakiś fajny w nowych limitkach. Używam tego produktu od: kilku mies Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ulubiony puder rozświetlający! Żałuję że nie kupiłam opakowania na zapas ;/ piękna faktura w środku, szybko jednak się zdarła. Opakowanie średnio wytrzymałe. Za to puderek idealny! Mam jasną karnacje, lekko różową. Pięknie podkreślał kości policzkowe. Nadawał mojej twarzy świeżości i lekkiego glow. Nie był przesadzony pod względem drobinek - tak iw sam raz :) miło mi się go używało, stosowałam do niego pędzel różowy też Essence. Puder był miękki, ładnie się dozował na pędzel i był trwały. Niestety już go wykończyłam, ale stosowałam codziennie i był bardzo wydajny :) Używam tego produktu od:9 miesięcy Ilość zużytych opakowań:1

Nie udało mi się dorwać tego rozświetlacza, kiedy limitowanka Moonlight była akurat w drogeriach. W kocu, po iluś miesiącach, dostałam ten rozświetlacz z wymianki. Przy pierwszym użyciu byłam niemile zaskoczona efektem - duże drobinki, nadające moim policzkom zbyt mocny, intensywny połysk. Jednak po kilku próbach zaczęłam już "wyczuwać" rozświetlacz i nauczyłam się odpowiednio go dozować. Zbyt duża dawka na raz sprawia wrażenie srebrnych policzków, co nie wygląda ani ładnie, ani naturalnie. Wystarczy odrobina na szczyty kości policzkowych i zamiast efektu srebrnej twarzy, uzyskujemy efekt rozświetlonych zimną, księżycową poświatą policzków. Obecnie ze względu na porę roku, używam rozświetlaczy w cieplejszym odcieniu, Moonlight natomiast będzie święcił triumfy zimą. Nadaje bowiem zimny połysk twarzy, który średnio się komponuje z opaloną skórą. Zima natomiast pomoże uzyskać efekt lodowej księżniczki. Ponownie nie kupię, bo to limitowanka. Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-szego

Rozświetlacz jest dobry, dobrze rozświetla i dodaje cerze blasku i świerzości.Jedyny minus to chyba to , ze jest sprzedawany w wersji limitowanej. I jeszcze taka cenna uwaga , dla mnie - czyli osoby z suchą cerą rozświetlacz jest naprawde super , ale dla osoby z tłustą lub mieszana może pojawić się " nieestetyczny" blask. Używam tego produktu od:miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Początkowo nakładałam go na kości policzkowe, ale okazało się, że świetnie sprawdza się jako rozświetlacz pod łukiem brwiowym. Miły, przyjemny kosmetyk ze sporą ilością drobinek - łatwo się rozprowadza. Używam tego produktu od:grudnia 2009 Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Za taką cenę bardzo fajny rozświetlacz, twarza wygląda świeżo, faktycznie mógł by mieć mniejsze drobinki ale za taką cenę jest GOOD!! PLUSY -cena -opakowanie -nie podrażnia, bez zapachu -wydajny -dobrze wygląda w dziennym i sztucznym świetle MINUSY -mogły by być mniejsze drobinki ale i tak nie jest źle (nie jest to brokat) Używam tego produktu od:1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Rozświetlacz jest dość fajny, ładnie się buźka świeci, ale niestety nie nadaje się do codziennego makijażu np. do szkoły. Na imprezę - o.k, daje naprawdę ciekawy efekt. Ale za tą cenę wielkie pokłony, bo nie spodziewałam się, że w ogóle mi się spodoba. Minus za to, że się straaaszliwie kruszy, a wielki plus za ten piękny kokosowy zapach (jak ja uwielbiam kokosy!). Używam tego produktu od: około 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Akurat została jedna sztuka więc kupiłam:) i jestem bardzo zadowolona! mam dość ciemną karnację, więc u mnie efekt może być inny- nie widać, że jest to róż. Na twarzy daje efekt bardzo delikatnego, naturalnego rozświetlenia, drobinki są, ale mało rzucają się w oczy. Mi się ten rozświetlacz bardzo podoba!:) Długo się trzyma, ślicznie wygląda no i cena jest atrakcyjna;) Nie wiem czy kupie ponownie bo nie ma go już jak zdobyć;) Używam tego produktu od:ponad tydzień? Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1

Kupiłam bo myślałam że to przebojowy All Over Highlighter w nowym opakowaniu, ale niestety z pewnością nie jest to to samo :( (i kto mi może powiedzieć dlaczego zaprzestano produkować AOH???) Przede wszystkim ten rozświetlacz ma drobinki! Fuj! Twarz wygląda jak po bliskim spotkaniu z choinkową bombką a wierzcie mi, takiego efektu z pewnością w kosmetykach nie szukam. AOH dawał jedynie śliczną, mroźną poświatę - ten gdzieś ma efekt glamour i jedzie po bandzie ze sporym ładunkiem brokaciku. Po drugie kolor nie jest sliczny i beżowy jak w przypadku AOH tylko różowawy, po trzecie ściera się z twarzy w tempie maratonowym. Klops. Czasami nakładam niewielką ilość na kości policzkowe, ale te paskudne świecące drobinki doprowadzają mnie do szału :/ Używam tego produktu od: grudzień 2009 Ilość zużytych opakowań: 1

Ten puder rozświetlający jest całkiem dobry. + delikatnie drobinki w chłodnej tonacji, niestety trochę zbyt mocno widoczne + różowy puder wygląda wprost zniewalająco na policzkach + piękne opakowanie Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: jedno

Przede wszystkim jestem wręcz zachwycona jego kolorem - do tej pory wszystkie podkłady czy pudry Essence były dla mnie za ciemne o kilka, jeśli nie kilkanaście tonów... a tu taka niespodzianka ;) Rozświetlacz na szczęście nie jest beżowy i nie posiada złotych, ocieplających karnację drobinek. Jest zimny, lekko wpada w róż - wymarzony odcień dla takiej bladolicej jak ja. Używam go głównie do rozświetlenia spojrzenia - nieco na powieki i pod łuk brwiowy - i w tej roli sprawdza się idealnie. Trzeba jednak uważać przy nakładaniu, bo jest dość miękki i lubi osypywać się na policzki, gdzie, przynajmniej przeze mnie, nie jest zbyt mile widziany - jestem raczej zwolenniczką idealnie matowej skóry i nie potrafię przemóc się do stosowania go na resztę twarzy. Mam wrażenie, że nieco podkreśla rozszerzone pory (albo to po prostu wina zbyt dużej ilości, jaką zdarzyło mi się nałożyć). Nie zapycha, nie uczula. Opakowanie to kolejne zaskoczenie. Zazwyczaj produkty Essence (róż czy trójkolorowy korektor) są w takich samych, niezbyt ładnych, ale przynajmniej praktycznych opakowaniach. To łączy w sobie i estetykę, i wygodę. Wzorek wytłoczony na pudrze wygląda uroczo, ale dość szybo się ściera. Podsumowując - polecam i zapewniam wszystkie bladolice, że nie muszą się bać tego rozświetlacza, bo na szczęście uzyska się nim raczej efekt zmrożonej Królowej Śniegu, a nie spalonej na solarium frytki obsypanej złotem ;) Używam tego produktu od: dwóch tygodni Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego

Toż to ideał! :) Kupiłam go pod wpływem chwili. Byłam zachwycona pędzlem z tej limitowaki, więc postanowiłam dać szance temu rozświetlaczowi. Jakoś jest niesamowita. Moim zdaniem sprawdza się o niebo lepiej od meteorytów. Najpierw nanoszę go na kości policzkowe, następnie leciutko muskam nim całą twarz. Efekt? S-U-P-E-R ! Polecam z całego serca. Smuci mnie tylko fakt, że to limitowanka i u mnie w mieście już go nie ma. :( Liczę na Targowisko! Używam tego produktu od: 10 dni Ilość zużytych opakowań: początek pierwszego, nic nie ubyło :)

Puder daje na mojej skórze subtelny efekt rozświetlenia. Nie ma efektu bombki ani dużych nieestetycznych drobinek. Kolor delikatnie wpada w róż. Jest trwały i wydajny. Opakowanie wygodne i solidne. Ni ekupię ponownie - to edycja limitowana. Używam tego produktu od:kilka razy Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1