Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.
Uwielbiam ten brązer.
Mam jasną karneację i cięzko mi dobrać brązer, bo większość jest za ciemna.
Ten brązer nigdy nie będzie za ciemny.
Idealnie dostosowuje sie do kolorytu skóry.
Genialan konsystencja.
Latem używam nawet bez podkładu.
Super!
Używam tego produktu od: 3 lata
Ilość zużytych opakowań: 5 całych
Uwielbiam kosmetyki firmy Smashbox i uwielbiam gadgety. Dlatego kosmetyk typu O-Bronze jest wręcz dla mnie stworzony ;-))
Producent zapewnia, że ten o to bronzer w kremie ładnie i naturalnie wykonturuje nam twarz.
Wyciskam więc odrobinkę na łapę rozsmarowuję - jest ! Widzę odrobinę brązowej poświaty. Jest dobrze. Wyciskam więc jeszcze raz .. i nic ! I to ci zagadka ! Niby ten biały krem w zetknięciu z ciepłą skórą ma się przeistoczyć w brąz. Więc to Ci zagadka, że raz staje się brązowy a raz nie ! Jak to możliwe do tej pory nie wiem. Dlatego daje też tylko 3 gwiazdki bo nie raz się okazywało, że człowiek wychodzi z domu w przeświadczeniu o brązowych kościach policzkowych a tu nic ! Zwłaszcza, że cena jest spora.
Używam tego produktu od: używałam go przez kilka miesięcy zimą i wiosną 2011/2012
Ilość zużytych opakowań: 1szt.
Trudny ale bardzo fajny produkt o naturalnym efekcie
Kupi ponownie:Nie wiem
Używa od:nie określono
Nie rozumie tych wszystkich negatywnych opinii na temat tego produktu. Jeśli ktoś kupuję kosmetyk, który ma delikatnie wykonturować twarz i dać efekt buźki "lekko muśniętej słońcem" to nie spodziewajmy się efektów bóg wie jakich.
Na YT oglądałam filmiki dziewczyn z recenzjami tego produktu. Dziewczyny opalone do granic możliwości, prawie, jak beton, ale pretensje, że nic nie widać. Ok producent obiecuję, że produkt dostosowuje się do karnacji, ale wydaje mi się, że logiczne jest, że jeśli ktoś ma brązową twarz to nie ma co liczyć na super efekt.
Ja latem zawsze chwytam słońce strasznie, dlatego o-Bronce używam zimą, jesienią i na początku wiosny i wg mnie jest to całkiem przyzwoity produkt. Ma swoje minusy, nie przeczę, jak np to, że nie widać ile produktu zużyliśmy ponieważ tubka jest koloru brązowego ( nawet pod światło nie można nic dojrzeć ) cena, oraz zapach, który mi akurat nie odpowiada.
Ale moim zdaniem O-Bronze to bardzo fajny produkt do takiego naturalnego makijażu.
Na początku wylewa się taki biały krem, ale w momencie zetknięcia z ciepłą skórą robi się taki brązowo - złoty. Bardzo ładny, naturalny efekt. Na początku stosowałam go na gołą skórę, teraz nauczyłam się stosować go na podkład.
Trudny produkt, ale wg mnie bardzo, bardzo fajny ;-))
Używam tego produktu od: styczeń 2011
Ilość zużytych opakowań: 1szt.
Lubię markę Smashbox. Ma dużo fajnych kosmetyków, jednak ich cena w PL jest przesadzona (jak większości rzeczy).
Trafiła mi się okazja zakupu o-bronze i o-glow. Skusiłam się bo okazja przecież a ja jako wieczny łowca z niezaspokojonym apetytem skuszę się niemal na wszystko!
O-bronze to bronzer zamknięty w tubce. Jest on w formie białego kremu i na twarzy ma nam dać efekt delikatnej, naturalnej opalenizny, która będzie idealnie dopasowana do naszej karnacji.
Owszem, po wyciśnięciu tubki wypływa z niej biały krem jednak za żadne skarby nie wychodzi nam ten piękny efekt na policzku czy nawet na ręce.
Nie ważne ile tego nałożymy!
Nie należę do osób z ekstremalnie białą skórą, z podkładów używam zazwyczaj drugiego, najjaśniejszego odcienia więc też do mulatek się nie zaliczam także jakiś efekt chyba powinien być widoczny skoro nie jestem spalona jak skwarek?
Krem przyjemnie pachnie, szybko się wchłania i ma przyjemną konsystencję- nadaje się jako krem do rąk;)
Jednak jako bronzer w kremie- nie.
To czysta kpina jest....
Nie polecam, kosmetyk jest drogi, ale nie robi nic!
Chyba, że miałam jakąś niesamowicie wadliwą sztukę?!
Używam tego produktu od:pare razy użyty
Ilość zużytych opakowań:było 1
Lekka biała emulsja o dośc ciekawym zapachu, w dośc ładnej tubce. Tyle z wstępnych badań organoleptycznych. Po nałożeniu okazuje się jednak, że jest to rzecz zupełnie bez sensu!! Kosmetyk do niczego. Kompletnie bezuzyteczny i niespełniający obietnic producenta. Nie robi NIC. Żadnego oefektu bronzera. Zero. Z E R O. Nałożony na podkład tylko go rozmazuje, bez podkładu - po prostu się wchłania jak krem. Efekt PRZED jest dokładnie taki jak PO, niezaleznie od podjętych przeze mnie prób.
Żenada. Bubel Wszech Czasów za niemałe pieniądze.
Używam tego produktu od: grudnia
Ilość zużytych opakowań: zmuszam się wciąż do 1