Moim celem było zejść z czarnego koloru (farbowanego od dobrych 5 lat), nie wierzyłam, że cokolwiek sobie poradzi z tą wżartą czernią na moich włosach, gdzie kilkanaście razy używałam farby Palette, a jak ogólnie wiadomo, te farby bardzo się wżerają we włosy. Najpierw użyłam Garnier krem dekoloryzujący, ściągnął mi nie znacznie kolor, właściwie do połowy miałam kolor Ani z Zielonego Wzgórza, pomieszany z jajecznicą i cholerka wie z czym jeszcze, a od połowy miałam włosy... czarne. Wkurzyłam się i tego samego dnia (wiem, nie dopuszczalne, jednak to moje własne ryzyko) nałożyłam ten rozjaśniacz (miałam inne opakowanie, ale napisy te same, może jest teraz nowa szata) i jakieś było moje zdziwienie, gdy na głowie miałam jasno - rudy brąz. Trochę kolor na głowie był niezidentyfikowany. Mimo tego, byłam wielce zadowolona, bo na głowie nie było śladu po czerni, tylko gdzieniegdzie było ciemno brązowe kosmyki. Nałożyłam na to czerwoną farbę i wyszło mi bardzo dobrze, co prawda, będę musiała jeszcze raz zafarbować, bo jednak jest w pewnych miejscach jaśniej, w innych ciemniej, ale to zależy od wyjściowego koloru włosów, a skoro miałam plamy to i kolor wyszedł mi niejednolity. Mimo wszystko, jestem zadowolona, bo nie sądziłam, że poradzi sobie. Co do zniszczenia włosów, po moich mocno chemicznych zabiegu, możecie wierzyć lub nie, ale włosy mam bardziej miękkie niż przed tym całym rozjaśnianiem. Jestem strasznie zdziwiona, bo przecież rozjaśniacz z reguły niszczy włosy, a ja i dekoloryzator i rozjaśniacz i farbę w tym samym dniu, a włosy mam w stanie idealnym, a nawet jeszcze lepszym. To chyba wszystko zależy od struktury włosów, a ja mam włosy mocne, gęste i mało co jest w stanie je zniszczyć.
Także stawiam4 gwiazdki, bo nie wiem jak by sobie poradził, gdybym nie położyła dekoloryzatora. Ale myślę, że i tak dałby radę. Kiedyś używałam innych rozjaśniaczy, aby zrobić pasemka, teraz nawet nie mogę sobie przypomnieć co to były za rozjaśniacze, ale mojej czerni nie ruszyły, nawet o ton. Moja przyjaciółka robiła ten sam zabieg z tymi samymi produktami, gdzie włosy ma cienkie, dosyć łamliwe, przetłuszczające się i włosy ma nadal miękkie. Z tym, że jej bardziej rozjaśnił, bo ona schodziła z ciemnego brązu.
Używam tego produktu od: jedno opakowanie
Ilość zużytych opakowań: jedno