Pat & Rub Rewitalizujące masło do ciała ` Żurawina i cytryna` 

Masełko firmy Pat&rub używałam nie raz i rózne warianty-ten najbardziej przypadł do gustu,świeży ,cytrynowy zapach,konsystencja idealna,Naprawde rewelacyjnie nawulża i odżywia skóre.Jest dość wydajne ale UWAGA!-UZALEŻNIA . Polecam te kosmetyki ,jedyną wadą jest cena ale można załapać sie na promocję Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: zużyte 5 opakowań

OPAKOWANIE: Bardzo trwałe. Słoiczek otwiera się bez trudu. Napisy się nie ścierają, a pudełko nadaje się do recyklingu. KONSYSTENCJA: Gęsta i zbita. Śliska (?), jeżeli wiecie o czym mówię :) Bardzo szybko i sprawnie można rozprowadzić ją na skórze. CENA/POJEMNOŚĆ: Masło kosztuje około 70zł za 225ml. Pojemność jak na masło do ciała jest standardowa. Cena jest mocno niestandardowa, ponieważ strasznie wysoka. Przy takim składzie jest to zrozumiałe, jednak przy takiej wydajności o której będzie mowa później jest to jakieś nieporozumienie. DOSTĘPNOŚĆ: Sephora i sklepy online. Zakup w sephorze ma ten plus, że zawsze są testery. Fakt, że czasami śmierdzą niemiłosiernie, ale są :) DZIAŁANIE: Produkt jest przegenialny!!! +bardzo dobrze się rozprowadza, + bardzo szybko się wchłania, + skóra staje się miękka i gładka i pozostaje taka przez około 24-48h po aplikacji. Generalnie uczucie nawilżenia nie znika już po wchłonięciu. + po całym opakowaniu można stwierdzić, że skóra stała się bardziej elastyczna, Generalnie po całym opakowaniu mogę powiedzieć, że stan mojej skóry się poprawił. Stała się gładka, delikatna, odżywiona i bardziej rozjaśniona. WYDAJNOŚĆ: Dla mnie wydajność tego produktu jest dramatyczna. Stosowanie rozpoczęłam 11 stycznia, a zakończyłam z końcem lutego, a stosowałam go raz w tygodniu, czyli wystarczył mi na około 10 aplikacji. Nie wiem, może mam za dużą powierzchnię do wysmarowania :P ZAPACH: To jedna z najbardziej dyskusyjnych kwestii tego masła. Wiele z dziewczyn go nie znosi. Mnie nie przeszkadzał, ale fakt, że jest bardzo mocny, bardzo orzeźwiający, ale jednocześnie szybko z ciała się ulatnia. KREMOWANIE WŁOSÓW: Raz jeden zaszalałam i nałożyłam masło na włosy. Popatrzyłam na skład i pomyślałam, że musi być dobrze. i było!!! Świetnie nawilżył i odżywił włosy. Były bardzo miękkie i gładkie. Wielka szkoda, że jest ono tak drogie i tak niewydajne, że nie mogę częściej stosować go na włosy. Produkt polecam Wam do wypróbowania :) Używam tego produktu od: 11 stycznia do końca lutego, około 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Jestem fanka masełek do ciała o jadalnych zapachach, kupuję ich dużo, za dużo i namiętnie używam. Mam porównanie do wszystkich prawie produktów krajowych i sporej części tego, co jest na all :D Masło jest drogie, za drogie i dobry skład nie ma tu nic do rzeczy. zawartość to jedno, a narzut firmy to drugie. Wydajność dobra. Masło jest faktycznie raczej dość lekkim kremem, co te wydajnośc jeszcze poprawia. Dobrze się rozprowadza, nie maże, dość szybko wchłania. Nawilża na parę godzin, ale nie spektakularnie, nie natłuszcza. Zapach - intensywny, cytrusowy - pasuje mi, choć wole go rano nie wieczorem. Podsumowując - produkt niezły, ale nie bardzo dobry - i za drogi. Używam tego produktu od: jakiegos czasu Ilość zużytych opakowań: kończę 1

Od czego tu zacząć… Zapach bardzo intensywny, bardziej cytrynowy niż żurawinowy, ale mi odpowiada, sądzę, że to kwestia gustu. Po umyciu zapach długo utrzymuje się na skórze. Nawilża, lepiej niż nie jeden balsam. W dodatku jego składniki są naturalne, co jest dużym plusem. Jak dla mnie mógłby być troszkę tańszy… Polecam! Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 cała próbka 40 ml

Masło kupiłam w zestawie w REWELACYJNEJ cenie 84,50 w Sephorze ( -50%) :D w zestawie znajdował się Scrub 500ml, balsam do rąk 50ml i masło 250ml - wiadomo, nie mogłam nie kupić ;) ale do rzeczy... jest coś co przeszkadza mi w uzytkowaniu tego masełka i to sprawi, że raczej więcej tej serii nie kupię, mianowicie Zapach... drażniący, świdrujący, męczący zapach sztucznej chemicznej cytryny z żurawiną, bardzo lubię cytrusy, uwielbiam żurawinę ale zapach dla mnie jest nietrafiony, dla niektórych pewnie na duzy + bo bardzo długo utrzymuje się na skórze ;) odejmuję * druga kwestia to konsystencja, moim zdaniem to nie jest masło... jest mało zbite jak na masło, dla mnie to raczej krem, odejmuję 1/2 * przyjemnie się użytkuje owe "masełko" w miarę dobrze rozprowadzana skórze, chociaż trzeba dobrze wsmarować aby nie zostawiał białej powłoki, skóra jest mięcutka, nawilżona, wielki plus za skład, w czasach wszędobylskiej chemii w produktach, kosmetykach jestem wprost oczarowana opakowanie bardzo wygodne pojemność idealna cena troszkę za wysoka ale patrząc na skład jestem w stanie przełknąc i zakupić ponownie moim faworytem w kwestii maseł Pat&Rub jest wersja otulająca, idealnie wyważona słodkość przełamana delikatnymi cytrusami, jestem ciekawa wersji rozgrzwającej, ze względu na zapach- wersji rewitalizującej i zielonej ( relaksującej ? ) nie kupię ponownie Używam tego produktu od: ok 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie

Dla tego zapachu dałam się uwieść. Najpierw oczarował mnie krem do rąk z tej serii. Nie mogłam się powstrzymać od wąchania tych kosmetyków. Później intensywność zapachu mnie zmęczyła ale nie znudzła. I smarowałam masłem np. tylko ręce i dekold, ale cuć piękny zapach. Krem ma bogatą konsystencję, ale nie obciąża. Nakłada się przyjemnie. Jednak po niedługim czasie na skórze nie pozostawia nic. Zadnego komfortu, ani nawilżenia. Nie robi też żdnej krzywdy. Ot pielęgnacyjny kosmetyk. Używam tego produktu od: 1 roku Ilość zużytych opakowań: 1 x 225 ml

Masło wydawało się wszystkim czego potrzebuję: ma orzeźwiający zapach, jest bez sztucznych konserwantów, parabenów i parafiny. Niestety zawiodłam się, bo od kosmetyku za TAKĄ cenę oczekiwałam dobrego nawilżenia. Następnego dnia po użyciu skóra jest sucha, swędzi. To mój pierwszy i ostatni raz z kosmetykami tej firmy. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

PLUSY: - odpowiednia, masełkowo-kremowa konsystencja - bardzo dobrze się rozprowadza i wchłania - świetny skład - wydajność - masło cudownie "naprawia" skórę - odżywia, nawilża, wygładza, uelastycznia MINUSY: - cena - zapach jest dla mnie zbyt cytrynowy, liczyłam na odrobinę więcej żurawiny :) Używam tego produktu od: grudnia 2012 Ilość zużytych opakowań: jedno

Lubię kosmetyki Pat&Rub, miałam już dwa masełka, więc postanowiłam przetestować następną linie. Rewitalizujące Masło do Ciała ma konsystencję tortowego kremu, lecz nie jest topornie gęste. Z łatwością rozsmarowuje się i wchłania w skórę. Bałam się dość intensywnego zapachu, lecz bezpodstawnie, pachnie w miarę przyjemnie: cytryną. Choć osobiście nie lub tego typu zapaszków w kosmetykach. Masełko mieszka w plastikowy mlecznym opakowaniu nadającym się do recyklingu. Posiada folię zabezpieczającą przed dostaniem się jakichkolwiek nieczystości. Używam tego produktu od: wrzesień 2012r Ilość zużytych opakowań: 1 op

Kocham ten zapach ale mam w planach np jutro zakupić peeling i masło z serii rozgrzewającej. To masło bardzo dobrze nawilżało moją suchą skórę, zapach dla mnie boski. Super kosmetyk ze świetnym składem za duża cenę 69zł/225ml Nie uczulił i nie spowodował niczego złego, jeśli jesteś gotowa wydać 69 zł na masło do ciała i lubisz orzeźwiającą cytrynę to to masło jak najbardziej Tobie polecam. Używam tego produktu od: używałam kilka miesiecy Ilość zużytych opakowań: jedno 225ml

Masełko o konsystencji tortowej,bardzo przyjemne w użyciu,łatwo się rozprowadza a w przypadku maseł innych firm to rzadkość,posiada same naturalne składniki!!!Zero konserwantow,parabenów!!!Produkt w 100% ekologiczny o obłędnym zapachu,ktory bardzo długo się utrzymuje,nie trzeba już nawet używać perfum!!!;-)Cena moim zdaniem niska za produkt naturalny,który nie uczula,nie podrażnia,jest po prostu najlepszym masłem jakie kiedykolwiek stosowałam!!!Naprawdę Polecam z czystym sumieniem!!! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 duże

Uwielbiam te masło za jego zapach to po pierwsze . Podoba mi się to ,że nie jest tak gęste jak większość masełek do ciała , wolę taką lżejszą konsystencję , przez to świetnie się wchłania . Co do nawilżenia , wydaje mi się ,że jest dość dobre aczkolwiek mogłoby pewnie być lepsze . No i wierzę ,że rzeczywiście te składniki działają na moją skórę rewitalizująco nie tylko poprzez zapach ;) Przyjemność stosowania + poprawa humoru po wysmarowaniu się tym masłem powoduje ,że pewnie kupię je ponownie . Używam tego produktu od: kilka tyg Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Hmm masło jak masło.Miałam już dużo lepszych i dużo tańszych. Nawilża,ale krótkofalowo.Pachnie pięknie świeżymi cytrusami.Szybko się wchłania. Jednak nie odżywia skóry tak jak bym tego oczekiwała. Myślę,że tej ceny akurat wart nie jest.Ja się więcej nie skuszę. Używam tego produktu od: od kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Obrazowe porównanie konsystencji tego smarowidła do tortowego kremu oddaje jego specyfikę. Masa jest jednolita, gęsta, ale na tyle wyrobiona i miękka, że łatwo ją rozprowadzić na ciele. Bardzo szybko się wchłania, niemal od razu można się ubierać. Nie pozostawia tłustej warstwy. Z pielęgnacją mojej normalnej i zazwyczaj bezproblemowej skóry ciała, wymagającej jednak jakiejś dbałości (wysuszające ogrzewanie, gorące kąpiele, starzenie…) radziło sobie zadowalająco. Lekko natłuszczało, wygładzało, zmiękczało. Po jego użyciu skóra była elastyczniejsza. Kremu do rąk nie zastąpiło. Nie przeciwdziałało ich wysychaniu; pomimo aplikacji grubej warstwy wieczorem, rano odczuwałam nieprzyjemne ściągnięcie. Inne masła do ciała pielęgnowały skuteczniej (choć, co zrozumiałe, nie tak dobrze jak specjalistyczne kosmetyki, no i trzeba zaznaczyć, że mam wrażliwe dłonie). Intensywność zapachu porównywalna do natężenia olejkowych woni w kosmetykach innych znanych mi firm. Odświeżający cytrynowy olejek eteryczny jest przyjemny, ale trochę już mi się znudził, dlatego nieprędko sięgnę po to masło.

Uważam, że pieniądze wydane na ten krem są dobrą inwestycją. Jako zwolenniczka kosmetyków naturalnych jestem tym kremem zachwycona... ogólnie cała seria Pat&Rub przypadła mi do gustu. Masło do ciała używam w szczególności do smarowania dekoltu, piersi, brzucha i pleców. Czasami zdarza się, że nasmaruje nim dłonie i stopy (dolną część ciała smaruje innym balsamem). Na duży plus przemawia fakt, iż skóra po aplikacji balsamu się nie klei i długo pachnie. Uwaga! Intensywny zapach może się kłócić z perfumami, dlatego tez polecam stosowanie balsamu przez pójściem spać, albo po prostu stosowanie go w ciągu dnia i rezygnacja z perfum. Ja osobiście smaruje się nim na noc. Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań:3

Kosmetyk dostalam w prezencie urodzinowym, ktory zreszta sama sobie wybralam :( Totalnie nie trafiony. Bardzo ostry zapach, wrecz drazniacy, kloci sie z perfumami. Maslo ani nie nawilza, ani nie odzywia. W dodatku malo wydajny, co przy tej cenie duzy minus. Myslalam, ze bede zadowolona bo to podobno naturalne kosmetyki :( Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 1