Bielenda Awokado, Kompres nawilżający + maseczka ochronna 

Produkt kupiłam przypadkowo, szukałam czegoś nawilżającego i kojącego do przesuszonej i wrażliwej cery. Plusy: -opakowanie starcza na 2-3 nałożenia -bardzo dobrze nawilża -nie podrażnia, mam cerę wrażliwą i nie czułam żadnego szczypania -bardzo szybko się wchłania ( trzeba tylko nałożyć odpowiednią ilość ) -bardzo ładny zapach -cena -po zastosowaniu buzia jest ukojona, miękka, gładka Minusy: -przy nałożeniu dużej ilości może zrobić się kisiel na twarzy -zbyt częste używanie może zapychać -trochę sporo roboty z nią, najpierw trzeba nałożyć kompres, odczekać potem maseczkę, czasami nie ma na to czasu Nie jest to może jakiś niesamowity kosmetyk, ale od czasu do czasu warto go wypróbować. Mi krzywdy nie zrobił, mimo bardzo wrażliwej ostatnio cery, myślę, że jeszcze do niego wrócę. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 szt.

Tak naprawdę nie jestem w stanie oceniż ani nawilżającego ani odżywczego działania maseczki, gdyż po nałożeniu wywołała łzawienie i pieczenie skóry wokół oczu, mimo iż był nakładany w bezpiecznej odległości. Niestety trzeba przekonać się na własnej skórze, jak zareaguje na ten kosmetyk, bo widze i pozytywne recenzje Używam tego produktu od: raz Ilość zużytych opakowań: jedno

Stanowcze NIE. ! za pierwszym razem wykorzystałam tylko kompres, nie wchłania się nic a nic tylko czuje na buzi coś jak kisiel .. czy nawilża ? nie wydaje mi się, nie zauważyłam. Dziś wykorzystałam samą maseczkę pierwsze co poczułam po nałożeniu to przeokropne pieczenie buzi, pierwsza myśl to, że wyżre mi skórę i chciałam natychmiast zmyć ale jednak zostawiłam bo przeszło. Znów miałam na buzi lepką warstwę która się nie wchłaniała. Może lekko nawilża ale na pewno nie kupię nigdy więcej. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 standardowe

Maseczka i kompres wystarczyły na dwa razy. Za pierwszym razem nałożyłam kompres potem maseczkę i tak zostawiłam. Zapchała mnie! Drugim razem tez nałożyłam obydwie części, ale po ok. godz. zmyłam wodą. Było w porządku. Skóra faktycznie była nawilżona, gładka. Zestaw ładnie pachnie. Niestety strasznie się lepi. Używam tego produktu od: raz Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Kupiłam w promocji w Biedronce za 1,49 zł. Wcześniej kupiłam sobie peeling Bielenda Granat i byłam bardzo zadowolona. Postanowiłam więc przetestować następną maseczkę Bielendy. Była tylko ta, więc się skusiłam. I w sumie to szkoda... chociaż może ona nie jest taka tragiczna, po prostu nic w zasadzie nie zrobiła. Jedynym ważnym argumentem na "tak" był zapach, bo rzeczywiście jest bardzo przyjemny. Co prawda nie kojarzy mi się z awokado, ale naprawdę bardzo ładny i przyjemnie się je nakładało na twarz. Tylko raz użyłam tego kosmetyku razem, według zaleceń producenta. Nie byłam zadowolona z efektu, bo z jednej strony czułam przesuszenie na twarzy, zaś z drugiej jej oblepienie. Rozdzieliłam więc oba preparaty i stosowałam oddzielnie. Zaczęłam od maseczki : fajna, kremowa konsystencja, która dobrze rozprowadzała się po twarzy i szybko wchłaniała. Niestety, ale bardzo szybko odczuwałam ściągnięcie skóry i tłustawą warstewkę na powierzchni. Zmęczyłam jakoś do końca. Później przeszłam do kompresu i byłam bardziej zadowolona : fajna, żelowa konsystencja, która bardzo dobrze rozprowadzała się po twarzy i szybko wchłaniała. Troszeczkę nawilżała, ale tak tyci tyci, bez szału raczej, ale uczucie ściągnięcia było słabo odczuwalne. Nie kupię więcej. Używam tego produktu od: używałam przez miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno, pełnowymiarowe

Uwielbiam raz na tydzień zrobić coś więcej dla mojej buzi, maseczki to fajna sprawa :) Tutaj jednak spodziewałam się odrobinę więcej i trochę czegoś innego - Bielenda kojarzyła mi się zawsze z dobrą, polską marką. Kompresu i maseczki nie stosowałam razem, ponieważ uznałam, że są za ciężkie. Jednego wieczoru stosowałam kompres, a następnego maseczkę. <b>Konsystencja:</b> kompres: dość lekka, półżelowa, trochę przezroczysta o beżowym zabarwieniu; maseczka: ciężki, biały, gęsty krem. <b>Zalety:</b> *nie uczula, nie podrażnia *zarówno kompres, jak i maseczka dobrze nawilżają *niska cena *w składzie tara, awokado, olej palmowy, olej kokosowy, kadzidłowiec *po zastosowaniu buzia jest uelastyczniona i miękka *cudowny zapach melona - od razu przywołał wspomnienie mojego ukochanego masełka z Bielendy z serii Awokado, ten zapach świetnie mnie relaksuje *maseczka fajnie wchłania się w ciągu 20 minut *wydajność nawet ok - kompres wystarcza na dwa razy, a maseczka na trzy <b>Wady:</b> *oba produkty są bardzo ciężkie, wrażliwców mogą zapychać, nie wyobrażam sobie stosowania jeden po drugim w tym samym dniu *kompres zostawia nieprzyjemną lepką warstwę na buzi *jeśli mamy wrażliwą buzię po użyciu maseczki czujemy chwilowe pieczenie w podrażnionych miejscach *słaba dostępność - do tej pory spotkałam się z tą maseczką tylko w Biedronce i nie widzę jej tam zawsze *w składzie cały zestaw parabenów Mimo cudnego zapachu ten produkt jakoś nie przypadł mi do gustu. Mi krzywdy nie robi (ale wrażliwcom mógłby), lecz również nie działa bardzo widocznie na poprawę kondycji skóry. Warto było wypróbować, więc ogólnie polecam. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 2 x 5g

Nie mam cery suchej tylko mieszaną ale od stosowania preparatów matujących itp. powstają suche miejsca które postanowiłam nawilżyć. * PIERWSZY GWIAZDKA ZA: 1.cena 1,49zł w Biedronce 2.zapach przyjemnie melonowy 3.wystarcza na dwa użycia 4.nic mnie nie piekło ani nie swędziało po nałożeniu *DRUGA GWIAZDKA DLA: MASECZKI-całkiem przyjemna, konsystencja nie spływa z twarzy, lepiej się wchłania niż kompres, troszkę nawilża i wygładza MINUS DLA: KOMPRESU-ma rzadka konsystencje, nie wchłania się całkowicie, pozostawia lepką warstwę na którą nie odważyłam się nałożyć maseczki więc po 20minutach trzymania kompresu zmyłam go. Skóra była gładsza ale nienawilżona, czułam ściągnięcie skóry Kompres dla mnie jest zbędny w tym zestawie -nic nie robi Maseczka słabo nawilża. Gdyby sama maseczka kosztowała np.,1zł może bym ją jeszcze raz kupiła;)

Bardzo fajna maseczka:) kompres jest genialny. Plusy: -przyjemny zapach -nawilża -twarz robi się przyjemna w dotyku, wypoczęta i odżywiona. -niska cena -po zazstosowaniu i zmyciu, mamy przyjemne uczucie świeżosci -skóra pozostaje bardzo dlugo nawilżona -ogólnie dostepna Minusów brak. Nie wiem czego mozna więcej oczekiwać od maseczki. Ja jestem bardzo zadowolona efekty są widoczne na mojej twarzy:) Napewno będe do niej powracac ponieważ jest jesdną z lepszych jakie używałam do tej pory z serii saszetek. Używam tego produktu od: od miesiaca Ilość zużytych opakowań: trzy

Od niedawna zmagam się z suchą skórą twarzy - dlatego też wypróbowałam tej maseczki w nadziei, że chociaż trochę mi pomoże - rzeczywiście trochę nawilżyła (podejrzewam, że stoi za tym mocznik) ale nie zamierzam płacić za taki efekt okropną reakcją skóry na tą maseczkę i kompres. Kompres: -kompres ma bardzo dziwną konsystencję, trochę zagęszczonego żelu, nie podoba mi się jego lepiąca konsystencja i intensywny zapach, który mnie strasznie drażni i prawdopodbnie uczulił -zapach opisałabym jako zapach melona a nie avocado, poza tym jest strasznie drażniący, zbyt intensywny, nie jestem za perfumowaniem kosmetyków do twarzy, także oceniam to a minus -posiada konsystencję żelu, który spływa - nie można przedobrzyć bo w saszetkach są znikome ilości tej maseczki. Produkt dobrze się rozprowadza, jest przezroczysty. Co mi się nie podoba? Otoz to, że nie wchłania sie do końca, pozostawia niemiła okluzyjną warstwę, strasznie się lepi i zapycha. Okropieństwo. -przez kleistą konsystencję zostaje uniemożliwienie rzekomego wchłonięcia się maseczki, także wymuszone zostaje na mnie umycie twarzy przed nałożeniem maseczki Maseczka: -posiada konsystencję lekkiego kremu -jest dośc przyjemna w użyciu, także nie odnotowałam żadnych problemów z aplikacją -maseczka nie wchłania się całkowicie, mam wrażenie, że wszystko się kisi pod tą skórą i zbombarduje mi twarz zaskórnikami. Po pewnym czasie maseczka zostawia dziwną lepiącą konsystencję, osobiście miałam probemy z jej zmyciem -po maseczce nie można absolutnie nic nałożyć, twarz jest strasznie obciążona, jakby zaklejona Jedyne co podobało mi się w tej maseczce to uczucuie lekkiego nawilżenia ale czy warto? W moim odczuciu nie, moja skóra natychmiast zareagowała pieczeniem i swędzeniem. Zmuszona byłam zmyć ten cały kompres i maseczkę, ponieważ miałam już przed oczyma obraz swojej buzi zasypanej zaskórnikami i swobodnie rozwijającej się pod skórą flory baktreyjnej. Zarówno maseczka jak i kompres nie wchłaniają się do końca, tworzą dziwaczną powłoczkę, która nie daje skórze odpychać- nie tego spodziewałam się po tej maseczce, zamiast pielęgnować dusi skórę... Nie kupię ponownie, szkoda na nią czasu. Używam tego produktu od: od miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

nie wierzę w ideały :) - niestety kompres przy bardzo suchej skórze szczypie okropnie przez chwilę (Chcesz być piękna musisz cierpieć ;) ) - nie wchłania się do końca +znikają zaczerwienienia +nawilża skórę suchą z problemami + nie uczula

Tak jak w przypadku moich innych recenzji zabiegów na raz Bielendy i ten bardzo polecam jako uzupełnienie codziennej pielęgnacji. + Dobrze natłuszcza + Skóra jest miła w dotyku Używam tego produktu od: kilku lat Ilość zużytych opakowań: nie zliczę, bo używam naprzemiennie z innymi seriami co tydzień od kilku lat

Jak dla mnie produkt rewelacyjny. Na mojej suchej skórze sprawdził się bardzo dobrze. Jak dla mnie zapewnienia producenta zostały w 100% spełnione. Plusy: + wydajność (mi jedno opakowanie wystarcza na dwa użycia), + dobrze nawilża, + regeneruje, + łagodzi podrażnienia, + bardzo ładny zapach, + dobre wchłanianie, + ładna szata graficzna opakowania. Minusy: - brak pełnowymiarowego opakowania.

Mam sucha skore, ktora szczegolnie w jesienno-zimowym okresie prosi sie o nawilzenie maseczkami. Maseczka Bielendy sklada sie z kompresu nawilzajacego i maseczki ochronnej. Kompres ma postac zelu, kojarzy mi sie troche z baza pod podklad bo zostawia taka sliska powloczke. Pieknie pachnie! Mamy uczucie miekkiej skory. Nastepna jest maseczka, kremowa i rownie pieknie pachnaca. Bardzo milo sie tego duetu uzywa. Na pewno jeszcze kupie. Wystarcza na conajmniej 2 uzycia. Używam tego produktu od: tygodnia Ilość zużytych opakowań: 1 podwojna saszetka

Produkt ten kupiłam przypadkiem - nie wiedziałam że jest to kompres plus maseczka, nie doczytałam na opakowaniu i byłam święcie przekonana, że to maseczka. Mi zarówno kompres jak i maseczka starczyły na dwa użycia. Kompres wchłania mi się całkowicie jakieś 30 min, po nim muszę biec do łazienki i nakładać maseczkę. Szczerzę powiem nie podoba mi się to. Lubie maseczki, które nałożę raz, obficie na twarz i siedzę z nimi aż do wchłonięcia - po prostu jest to oszczędność czasu. Jeśli chodzi o nawilżenie jakie zapewniają te dwa kroki pielęgnacyjne (kompres+maska) to myślę, że jest ono takie jak po dobrej maseczce nawilżającej np LRP. Nie widzę więc sensu w nakładaniu zarówno kompresu jak i maseczki, jeśli zapewnia to nawilżenia na poziomie lepszych maseczek nawilżających. Myślę, że pomysł z kompresem jest mało trafiony. Podsumowując: + stosowane razem kompres i maseczka bdb nawilżają + piękny zapach, a co za tym idzie przyjemność użytkowania + wydajność + niska cena + dostępność + brak uczucia pieczenia czy szczypania po nałożenia obydwu kosmetyków + nie zapycha + nie podrażnia Jednak uważam, że skoro taki efekt można osiągnąć samą maseczką, nie ma co tracić czasu na nakładanie najpierw kompresu, potem maseczki. Edycja: Kupiłam tą maseczkę kolejny raz i przyznam że jest jednak na prawdę dobra. Jeśli potrzyma się ją dłużej niż zaleca producent zarówno kompres jak i maseczka super nawilżają. Super cena - super jakość! MÓJ NOWY HIT!

Po pierwsze - znalazłam własne zastosowanie dla maseczki i kompresu. Maseczkę nakładam na twarz na noc, ma mniej silikonów od kompresu. U mnie nie ma problemu z wchłonięciem, choć nawet już po wchłonięciu się trochę lepi, dlatego stosuję na noc. Maseczka po całej nocy przynosi bardzo fajne efekty - skóra jest nawilżona, ale nie zapchana, to jedyna maseczka dzięki której w zimę pozbyłam się łuszczącej startej skóry wokół nosa (efekt częstego kataru i podcierania nosa chusteczkami). Co do kompresu - dla mnie na twarz on się nie nadaje, a stosowanie go razem z maseczką to już za wiele, więc.. po porządnym peelingu wcieram go w stopy i zostawiam na noc. Efekt naprawdę fajny :) Ode mnie maseczka dostaje dobre 4 - nie kosztuje wiele, wbrew pozorom skład też nie jest jakiś koszmarnie straszny - jest mocznik, który dobrze nawilża, jest też olej z avocado.

Plusy: - cena - wystarcza na całą twarz, produktu nie jest ani za mało ani za dużo - delikatnie nawilżyła moją twarz Minusy: - klei się - nie wchłania się do końca Używam tego produktu od: użyłam jednego opakowania, około tygodnia temu Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

Maseczka zdecydowanie nie dla mnie.. -strasznie się lepi -skóra niemiłosiernie szczypie -nie wchłania się całkowicie -pozostałość maseczki, która się nie wchłonęła zaczęła się strasznie rolować -przyjemny zapach, ale trochę zbyt intensywny -wydajny -skóra minimalnie nawilżona Nie kupię jej ponownie. Nie chcę się znowu z nią męczyć. Są inne, lepsze maseczki. Używam tego produktu od: dzisiaj Ilość zużytych opakowań: jedno

Mega się zawiodłam. Zgadzam się w 100 % z Martynką221 - to najprawdopodobniej zasługa silikonu, że tak się lepi. A lepi się nieludzko! i jest to cholernie nie przyjemne uczucie. Nałożyłam kompres koło 17:00, a maskę jakąś godzinę później, po utracie nadziei, że kompres może się w ogóle wchłonąć. A dokładniej: - 1) Faktycznie, po nałożeniu kompresu skóra zaczęła nieludzko szczypać, też myślałam o zmyciu, ale jakoś przetrzymałam i po chwili nieprzyjemne uczucie minęło. 2) na opakowaniu powinno być napisane wielkimi literami STOSOWAĆ NA NOC. Nie wyobrażam sobie na tą lepką maź cokolwiek nakładać (podkład, róż, puder itp) 3) Jednak NA NOC to też nie jest rozwiązanie bo musisz starać się, żeby spać na plecach - a jeśli jak ja, wolisz na boku to masz przechlapane. Musisz uważać, żeby twarz była położona &quot;na dłoniach&quot;, nie centralnie na poduszce, bo inaczej będzie uświniona i jeszcze gotowa Ci włosy utłuścić. A przez to masz zarwaną noc bo nie da się usnąć głębokim snem ciągle myśląc czy dobrze leżysz. Budzenie się co półgodziny czy nawet częściej nie jest receptą na spokojną noc. 4) Rano jak zwykle przystąpiłam do umycia twarzy żelem - po zmoczeniu buźki okazało się, że chyba nie wiele się wchłonęło, bo zmywałam porządną warstwę tego specyfiku. 5) Hmmm...nie wiem...albo stosuj ten produkt jeśli Twoja skóra jest naprawdę sucha jak pustynia, bo dopiero wtedy ma to sens, albo nie stosuj wcale. Bo może dlatego tyle jej zostało nie wchłoniętej w skórę w moim przypadku. + 6) Po wszystkim skóra faktycznie była nieco nawilżona. Zazwyczaj po umyciu buźki biegnę po krem, bo jest tak strasznie ściągnięta, a tym razem uczucie to było dużo delikatniejsze - ale nie znaczy, że zniknęło całkowicie. Ale czy ja wiem czy to jest powód do przechodzenia takich męczarni?! 7) Bardzo przyjemny zapach 8) wydajny - takie saszetki starczają spokojnie na 2 użycia Na szczęście nie straciłam wiary, że inne maseczki BIELENDY mogą być już lepsze. Następna którą testuje to peeling + maseczka czarna oliwka. Mam nadzieję, że to nie będzie już taka porażka. Używam tego produktu od: jednego opakowania Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie, 2 x 5 g.