Artdeco Pure Minerals, Mineral Fluid Foundation (Podkład mineralny w płynie) 

Zdecydowałam się na ten podkład ze względu na to, że jest mineralny. Pierwszy minus za mały wybór odcieni. Najaśniejszy odcień jest za ciemny dla osób z jasną karnacją. Po kilku h od nałożenia ciemnieje. Ściera się po 5 h. Idealnie wyglada na twarzy z odpowiednim kremem. Plus za lekka konsystencję oraz wygodne opakowanie. Po podkladzie mineralnym oczekiwałam lepszych rezultatów. Używam tego produktu od: 4 mies Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

To całkiem dobry podkład, przede wszystkim poprawił wygląd mojej cery, nie robię sobie makijażu co dziennie ale jeśli akurat się zdarzy że używam go przej jakiś czas co dzień odrazy widzę poprawę cery to naprawdę mega plus. Na mojej twarzy wygląda ok na pewno nie sztucznie(kolor 15 soft carmel) wykończony pudrem mineralnym tej samej firmy daje naprawdę przyjemny efekt naturalnego delikatnego makijażu. Jedyny minus to dość trudne nakładanie jeli twarz nie jest wcześniej dobrze nawilżona trochę się maże i trudno go równomiernie rozprowadzić, ale daje rade. Używam tego produktu od: 1 rok Ilość zużytych opakowań: ciagle w trakcie 1 :)

Każda dziewczyna z problemami trądzikowymi zgodzi się ze mną, że znalezienie dobrego podkładu graniczy z cudem. Temu blisko do ideału. Był to pierwszy fluid nie-apteczny, na którego zakup zdecydowałam się od wieki wieków, niezadowolona z \'reform\' jakie nastąpiły w składzie podkładów Vichy, a zachęcona dobrymi opiniami na Wizażu. Zacznę od plusów, gdyż te przeważają: 1. jedyny podkład, który naprawdę MATUJE. Każdy inny, nawet profesjonalny matujący (ostatnio miałam taki nakładany z okazji makijażu w Sephorze, zaczął się błyszczeć po godzinie) nie daje u mnie TAKIEGO efektu. Ten trzyma się cały dzień bez poprawek pudrem matującym; 2. świetne pudrowe wykończenie; 3. dobre krycie; 4. nie zaognia zmian trądzikowych - ciężko powiedzieć, że leczy, ale po zmyciu np. Aera Teint Vichy wieczorową porą, zawsze mam wrażenie, że przybyło mi pryszczy. Tutaj stan jest bardzo dobry, taki jak rano, buzia spokojna, nie wymęczona i nie zaczerwieniona; 5. nie przemieszcza się na buzi ani nie wałkuje- spokojnie chodzę w nim do pracy na dzień cały i nie łapię za głowę podczas wizyt przed lustrem, co ma często miejsce przy używaniu innych fluidów. Minusy, za które odejmuję 1.5 gwiazdki: 1. dość sztucznie wygląda, nieco maskowato; 2. dziwna gama kolorystyczna- do tej pory miałam o3, który robił ze mnie trochę trupią królową śniegu, ale mi się to akurat podobało;) po wakacjach i powrocie do w miarę zdrowego kolorytu nie mogłam sobie dobrać koloru, bo wszystkie wyglądały mega sztucznie. Suma summarum, generalnie polecam. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

ten fluid to jakas masakra. uzyłam go moze ze 2 razy, i od razu szłam myc twarz. moze mialam za ciemny odcien ale total maska na twarzy, w dodatku słabo kryje i nie matuje. fakt, skóra jest rozswietlona bardzo ladnie, ale co z tego! moze akurat wtedy moja cera byla nie w dobrej kondycji ale bez przesadyzmów;p gdyby ktos mi podsunał ten fluid na anonimowym opakowaniu, powiedzialabym ze to podkład z chinskiego za 5 zł! jedynym plusem jest to, że skóra jest po nim miękka, jak po kremie nawilżającym, nawet po zmyciu jeszcze moze się do niego przekonam, ale stawiam absolutne NIE! i to za taką cenę..

mam mieszaną cerę i dla mnie ten podkład jest bardzo dobry! wymienię jego plusy: \\n- jest kryjący ale nie tworzy efektu maski ( miałam krostę, pięknie ją zatuszował bez pomocy korektora!!!) \\n- kolor jest bardzo ładny ( co w artdeco rzadko się zdarza, mają zbyt ciemne odcienie) ale ten jest super nr.05 dla jasnej karnacji \\n-lekko matuje (oczywiście trzeba użyć pudru aby wykończyć makijaż) \\n- "trzyma się" cały dzień na twarzy \\n- zastępuje korektor \\n \\nja osobiście, minusów nie znalazłam bynajmniej nie takie które by specjalnie przeszkadzały \\nsuper!!!!!!!!

Szukałam podkładu, który nawilżyłby moją skórę i nie obciążał zbytnio. O minerałach trąbi się naokoło jakie to są super. Postanowiłam wydać choć raz w życiu większą kasę (110 zł.) na "super" podkład i być zadowoloną. Jedynym plusem jest pompka, ale wolałabym mieć świetny podkład nawet i bez pompki. Ten podkład nie stapia się ze skórą, wręcz od niej odstaje już po godzinie, pory są rozszerzone i krzyczą- "zmyj ten klej!!". Dawałam mu kilkanaście szans, no i wyszło też że jest mało wydajny, no bo jest tak gęsty. Nie wiem jak go zmęczę?? Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

Fatalna ta seria, łacznie z korektorem. Konsystencja nie pomaga w aplikacji, gęsta, nie współpracuje ze skórą, widać, że ma się coś na buzi. Po jakimś czasie pojawia się granica pomiędzy miejscami z podkładem i bez w postaci wręcz pomarańczowych smug, a nie nakładam go dużo! Na opuszek kapka o wielkości orzeszka m&m! Kolory niezbyt targetowe. Krótko się trzyma, zapycha. Ta seria artdeco podniszczyła moją skórę, dziwne jak na tak bogatą zawartość.. Używam tego produktu od: ok. 2-cy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego..

Nie jest to mój typ, ale zanlazłam na niego sposób. Używam teraz odcienia 05 ivory beige. Obiektywne plusy,kóre można docenić: buteleczka z pompką ( czysto i sie nie marze) lekki, nie zatyka porów, brak uczucia świecenia czyli "spoconych zakątków nosa" wydajny Niestety odcienie tego produktu są fatalne. Beż z odcieniem kości słoniowej ( ivory beige) jest poprostu POMARANCZOWY! Twarz po nałożeniu wygląd jak wyblakła pomorańcza - w perfumerii i w sztucznym świetle wygladało okej ale w dzień do pracy ? porażka! Byłam załamana , że stówkę wyrzuciałam w błoto. Na wiosnę kiedy rezygnuję z ciężkich podkładów, teraz mieszam go z kremem nawilżająco rozświetlającym OLAY. Taka mieszanka wyglada bardzo naturalnie i już nie pomarańczowo, raczej zdrowo i świetliście. Dwie pompki podkładu i mała kapka kremu, nakładam pędzlem i wmasowuję w skórę. Bardzo fajny naturalny efekt. Mam wrazenie , że ten podkład dzięki swojemu składowi jest do tego idealny. Ale uwaga! Ta postać kremu tonizującego nie kryje i nie wyrównuje więc tylko dla nieskazitelnych cer. No i po jakimś czasie buzia trochę sie świeci ale czy to nowość... Podsumowanie: na pewno nie ale na wszytko jest jakiś sposób.

Mam cerę mieszaną, zdecydowanie w kierunku suchej, skłonną do podrażnień i lekko zaróżowioną. Podkładów (ogólnie rzecz ujmując) używam od około 4 lat i przyznam, że do tej pory nie trafiłam na swój No. 1 :( Zachęcona ciekawymi wypowiedziami dziewczyn na forum postanowiłam spróbować kosmetyków mineralnych i zaryzykowałam - zakupiłam rzeczony podkład Artdeco No. 03. Plusy: + ładnie matuje-lekko pudrowe wykończenie + ładny naturalny odcień, dopasowuje się do naturalnego odcienia cery + dobra konsystencja, lekko kremowa, w kierunku gęstej, nie pozostawia smug +higieniczny i elegancki pojemnik Minusy: - wysoka (jak na jego jakość- ok110 zł w Douglasie) cena - trzeba trochę się namęczyć by dokładnie wymieszać produkt w butelce-niestety pigmenty nie rozkładają się równomiernie (możliwe, że długo stał w drogerii) - mistrz w podkreślaniu suchych skórek - moją cerę podrażnił, wysuszył i zapchał pory (ratunkiem okazał się phisiogel), więc po powrocie z pracy muszę go szybciutko zmywać - UWAGA na ZnO! (tlenek cynku) ma właściwości wysokohigroskopijne, więc osoby o przesuszonej cerze mogą mieć problem - trochę się roluje - ale to akurat zrzucam na garb PHISIOGELU i fluidu Aqualia ANTIOX Vichy :) Ogólnie nie polecam tego podkładu, dzięki niemu musiałam przeprosić resztkę Even Better Clinique. Myślę, że może sprawdzić się na skórze normalnej. Niestety wbrew pozorom cery wrażliwe powinny uważać na minerały- podkłady na bazie minerałów-tak, czyste minerały-szczególnie z dużą zawartością cynku niekoniecznie- może mieć właściwości podrażniające i alergizujące. Używam tego produktu od: 14 dni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam mieszaną cerę z duża skłonnością do zaskórników i przesuszania. Jakiś czas temu postanowiłam całkowicie zmienić pielęgnację i ograniczyć wszelkie mazie nakładane na twarz do minimum. Mój zestaw startowy wyglądał tak: olejek pomarańczowy do mycia twarzy z BU, hydrolat oczarowy BU, olejek kokosowy + żel hal. jako nawilżacz i olejek tamanu na nagłe przypadki. Na noc Effaclar LRP. Do tego potrzebowałam podkładu i po przejrzeniu forum postanowiłam, że musi to być środek MINERALNY - wszak chciałam odstawić chemię. Z sypkiego podkładu nie byłam zadowolona i podłamana porażką zaczęłam szukać płynnego mineralnego. Dzięki opiniom na wizażu zdecydowałam się na zakup ARTDECO i to był strzał w 10! Po niedługim czasie moja cera się bardzo poprawiła, zaskórniki prawie się nie pojawiają. Wiem, że to łączna zasługa zmiany sposobu pielęgnacji, ale ostatnio dla porównania użyłam podkładu Givenchy i stan cery wieczorem był straszny. Nie mam zastępcy dla Artedco póki co. Matuje, długo się trzyma, kryje, nie zapycha, przyjemna konsystencja, nie zaznacza skórek, nie jest przesadnie drogi. Rozprowadzony pędzlem do podkładu zrobił wrażenie na koleżankach z pracy pierwszego dnia jak go nałożyłam. Narazie jest to mój podkładowy KWC. Nie daję pełnej oceny tylko dlatego, że moja kobieca natura nie pozwoli mi spocząć na laurach i na pewno jeszcze będę takie cudeńka testować. Polecam!

a ja powiem tak. ogolnie wszystko ladnie pieknie tak jak producent opisuje .. tylko ze jak kupilam najjasniejszy (kupywalam wieczorem ... ) wydawalm mi sie ok jak go testowalam na policzku... ale jak nastepnego dnia go nalozylam POMARANCZOWA cera :( ja osobiscie raczej musze go troche wiecej nakladac a wtedy to juz w ogole. wiec mam mieszane odczucia... bo + lekki + nie zapycha porow +/- wcale tak idealnie nie kryje (przynajmniej mi) .. a ja jestem w trakcei leczenia wiec mi wywala.. tak wiec minelo 2 msce odkad go mam i mam juz koncowke ;|)jak wspomnialam musze nalozyc go sporo). no i nie wiem .... niby ok ale chyba jest bylby jeszcze jasniejszy odcien. kiedys moj przyjaciel jak mnei zobaczyl w srodku dnia na miescie: a co Ty taka ciemna/pomaranczowa ?o_0 wiec fajnie by bylo jkaby byl jasniejszy odcien .. a tak to mzoe i ok ale jak dla mnie za duza cena jak na dzialanie jakie ma na mnie. Używam tego produktu od: 2 mscy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Testuje go od tygodnia i jestem pod ogromnym wrazeniem. Jest lekki, sredniokryjacy ale daje niesamowity efekt. Twarz wyglada naturalnie, bez efektu maski, jest rozswietlona, wyglada zdrowo i promiennie. Jest dosc trwaly, radzi sobie nawet z moja kaprysna strefa T. Rozprowadza sie swietnie, jast latwy w nalozeniu i nie zostawia smug. Nr 15 jest idealnydla mnie. Obecnie to moj zdecydowany faworyt.

Wybierając się do drogerii chciałam wyjść z podkładem, który nie obciąża, a przede wszystkim nie zapycha porów. Po uprzednim pomalowaniu zdecydowałam się właśnie na ten w kolorze 05 ivory beige. Idealnie wyglądał na mojej skórze delikatnie muśniętej słońce. I tak z dnia na dzień przekonywałam się jakie cudo mam w swojej kosmetyczce. Wszystkie obietnice producenta są w 100% spełnione dodatkowo moja mieszana skóra \"zyskała\" równowagę i mogłam zapomnieć o świecącej strefie T. Podkład jest bardzo trwały, twarz wygląda na wypoczętą. Dodatkowo nie ma mowy o zapychaniu, a moja cera skłonna do niespodzianek wygląda zdrowo i promiennie. Raz zasnęłam z podkładem na twarzy i tak pięknej cery rano nie miałam nawet po najbardziej wyspanej nocy:) Cena może przerażać, ale jest to bardzo wydajny produkt mam go 5 miesięcy i jeszcze 1/3 buteleczki. Jedyne co mnie smuci to fakt, że jest ważny tylko 6 miesięcy od otwarcia, ale to mnie upewnia w tym, żę wybrałam \"zdrowy\" produkt! Jak skończę butelkę to poszukam czegoś innego, bo ten odcień jest już powoli za ciemny, a jaśniejszego nie ma. Na lato przetestuję sypkie minerały, ale wiem, że mam do czego wracać. POLECAM!!! Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mam 47 lat,w młodości trądzik,obecnie,cera dalej tłusta,blizny,rozszerzone pory,nieregularna barwa,popękane naczynka(menopauza),jak wszystkie drogie Panie ciągle testuje i poszukuje,a nie jest to łatwe,bo 90%kosmetyków mnie zapycha,bo 90% kosmetyków zawiera parafine,gliceryne i silkony,parabeny.Kupiłam ten podkład,bo mineralny,choć mam sypki też,ale ten płynny bardziej mi słuzy teraz tą zimną porą.Kupiłam odcień 05 najjaśniejszy,zawsze kupowałam ciemniejszy bo nie jestem blada,tylko taka jakaś różowo-ziemnista.....Kolor jaśniejszy mnie bardzo odmłodził,pięknie się aplikuje,jest płynny więc mam czas by go porzadnie rozsmarować.Kładę go na zieloną bazę z pupy(doskonała)i na krem ziaji Jaśmin w esencji(bez tych zapychaczy co pisłam wcześniej).Podkład przeszedł dzisiaj test,byłam na rechabilitacji i przez godzinę skakałam,byłam mokra z wysiłu,aż bałam się spojrzec na twarz jak ona wygląda po takich wypocinach a tu miłe zaskoczenie.Twarz nie potzrebowała żadnych poprawek.Dobrze kryje,matuje,jest cudowny.Podkład mineralny w proszku odłożyłam na lato.Polecam bardzo,pomimo gliceryny w skladzie,ale jest ona chyba na piątym miejscu a nie od razu na poczatku,więc jest jej mniej.Polecam,bo myślę ,że bedzie wydajny,nie wielka ilość,pompka tylko wciśnieta do połowy i to wystarcza. Używam tego produktu od: tydzień Ilość zużytych opakowań: Dopiero zaczęłam

poszukiwalam dlugo nastepcy revlona colorstay z pompka i ten fluid spelnil moje oczekiwania w jeszcze lepszym stopniu po pierwsze i najwazniejsze dba o cere, nie uczula, nie powoduje zaskorniakow, dlugo sie trzyma, nie sciera, i buzia sie nie swieci, na wierzchu pudruje bambusowym lub diamentowym pudrem i moge tak caly dzien bez poprawek. I chyba pierwszy podkald mineralny ktory mozna smialo uzywac przy buzi mieszanej tlustej, bo sobie z nia radzi idealnie. Opakowanie starczylo mi na 5 miesciecy codziennego uzytkowania. choc szukam dalej, bo troche drogi, to jednak na razie nie znalazl godnego nastepcy i dlatego kupie go ponowanie. Używam tego produktu od:5 m-cy Ilość zużytych opakowań:1

Dobór odpowiedniego podkładu jest na prawdę bardzo ciężką sprawą. Miałam wiele podkładów z różnych firm i uważam,że ten jest jeden z najlepszych :) osobiście jestem z niego zadowolona. Stosuje go od miesiąca i skóra zmieniła mi się na lepsze. Wcześniej miałam dużo krostek na twarzy a teraz ich nie ma...wręcz leczy i goi . Odpowiednio nawilża mi skórę . Nie widzę u niego żadnych wad. Wiadomo , cena jest dośc wysoka,ale jak ma nie byc skoro ArtDeco jest bardzo dobrą firmą i dużo makijażystek ją używa i poleca. Ja osobiście też tą firmę polecam. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: póki co wciąż 1 :)

Plusy: -rzeczywiście nie tworzy efektu maski, -nie zatyka porów, -jest lekki i pozwala skórze oddychać. Minusy: -drogi (109 zł) -absolutnie nie spełnia swoich funkcji, tj. nie kryje i nie rozświetla, -nie sprawia, iż skóra ma jednolity koloryt i jest gładka, -brak polepszenia stanu skóry. Pani w Douglasie zachwalała go pod niebiosa, że niby najlepsze krycie ze znanych jej podkładów, że niby pięknie rozświetla ( bo na tych dwóch funkcjach zależało mi najbardziej), a w domu nastąpiło wielkie rozczarowanie. Miałam już podkłady rozświetlające innych firm i wtedy cera wyglądała promieniście, wręcz kwitnąco.Nigdy więcej go nie kupię, czekam tylko na to, żeby mi się skończył, bo przecież nie wyrzucę tak drogiego podkładu. Podkład LOreala Infallible jest dwa razy tańszy i dwa razy lepszy! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań:1