Bourjois 1001 Cils [1001 Lashes] Black Quartz (Maskara zagęszczająca `1001 rzęs, Głęboka czerń`) 

Próbowałam wiele tuszy Loreal, Maybeline, Rimmel i przy każdym zawsze było to "ale", aż tu nagle wpada mi w ręce 1001 Cils i nareszcie mam ten zachwyt. Moje jasne rzesy czują się z nim idealnie. Nie są posklejane, nic się nie osypuje, nie spływa od pierwszej wilgoci. To jest produkt, którego szukałam. Używam tego produktu od: 3 m-ce Ilość zużytych opakowań: kończę 1

Taki zwykły ten tusz. Spróbowałam i wiem, że więcej go nie kupię. Nie wydłuża, nie podkręca, nie pogrubia. Trzeba się dużo namachać, aby był dobry efekt na rzęsach. Dobrze się go zmywa. Długo sę utrzymuje i nie kruszy ani nie rozmazje, dlatego nie dałam najniżeszej noty. Ale nie polecam, chyba, że ktoś lubi naturalny, lekki makijaż. Używam tego produktu od: ok.1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakowania

NIC TAK NIE PODKRĘCA!! Mam długie rzęsy, ale opadające w dół i krnąbrne. Używałam dużo tuszy, które miały podkręcić rzęsy, ale po chwili rzęsy opadały. A tutaj niespodzianka, rzęsy pięknie podkręcone po pierwszym użyciu! Troszkę skleja, ale myślę, że jeszcze się nie wprawiłam w szczoteczce. Nie osypuje się. Piękna czerń. Uwielbiam tusze Bourjois! Nigdy się na nich nie zawodzę. Wydłuża rzęsy, ale nie widzę wielkiego zagęszczenia. Używam RapidLash\'a, więc te małe rzęsy już nie są małe. Porównywałam z: Diorem, MaxFactorami, Givenchy itd.

Nie polubiliśmy się. Plusy: - ładna czerń (do osiągnięcia innymi tuszami Bourjois) Minusy: - ciężka w manewrowaniu szczoteczka - skleja rzęsy - osypuje się - podrażnia oczy noszące soczewki Używam tego produktu od: użytkowałam prawie pół roku, bo mi to użytkowanie nie szło... Ilość zużytych opakowań: pół - oddałam koleżance

Tusz jest super a oto powody: -nie skleja rzęs,rozdziela rzęsy -wydłuża,ja mam krótkie rzęsy więc jest to wydłużenie bardz widoczne :D -pogrubia przy 2 warstwie -nie rozmazuje się -nie kruszy się -cena,na allegro 21,99! w rossmannie potrafi kosztować 40zł! jeden mały minusik niestety jest :( -troszcze słaba czerń,lepszy ma max factor false lash effect Efekt dzięki 1001 cils jest bardziej naturalny przy 2 warstwach ale można też storzyć teatralny efekt,ale jeśli chodzi o efekt sztucznych rzęs to robi to zdecydowanie lepiej tusz z max factora już przy 2-3 wartwie :)

Używałam tego tuszu przez 2 lata, nie kupiłam następnego, bo chcę przetestować inny. Mam same pozytywne wspomnienia. Tusz nakładał się świetnie, szczoteczka docierała do wszystkich rzęs (a czasem z innymi tuszami mam problem z malowaniem dolnych rzęs, bo są długie). Konsystencja w sam raz. Gwiazdkę odejmuję tylko za czas zasychania - mógłby być nieco szybszy, ale szczególnego dyskomfortu nie powodował Używam tego produktu od: 2 lata Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Duzy zawod. Kiedys uwazalam ze Bourjois to fajna marka. Maja fajny roz do policzkow i podklad 24h, ale wszelkie kosmetyki, ktore nabylam ostatnio sa bardzo slabe. Odnosnie tuszu - na dzien dobry strasznie mi skleja rzesy. Slabo wypada przy wiekszosci innych, ktore mam. Nie polecam - wart 10 zl. Używam tego produktu od: 1 miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupując tusz nie wodoodporny spodziewałam się, że będzie łatwy do zmycia, delikatny i o naturalnym efekcie. Miałam jednocześnie na względzie, że jak zastanie mnie w nim deszcz, to cóż... raczej nie zostanie na swoim miejscu. Jakie więc było moje rozczarowanie, kiedy okazało się, że kosmetyk ten nie daje sobie rady nawet w słoneczny dzień (wcale nie upalny), podczas którego jedyną z bardziej forsujących moje rzęsy rzeczy mogło być przypadkowe otarcie oka ręką... Tusz po kilku godzinach odbija się na górnej powiece, odbija się zawsze, codziennie, niezależnie od tego co robię :/ Nie ma więc chyba sensu iść dalej w rozważaniach i przytaczać sytuacje gdy są upały, albo mam intensywniej rozplanowany dzień. Tusz sam w sobie jest bardzo przeciętny, czerń zwykła, nie różniąca się od czerni tuszy które jako priorytetowy atut mają wyeksponowaną inną cechę. Black quartz... cokolwiek to miało być, jest po prostu czernią, do której nie potrafię dodać już żadnego przymiotnika. Pokrycie rzęs nie jest równomierne, tworzą się zgrubienia, prawie grudki, chociaż owadzich nóżek nie zauważyłam. Efekt ogólny owszem był naturalny, rzęsy były ładnie porozdzielane, ale po 6 m-cach tusz przysechł i efekt zaczął być sztuczny. Było to oczywiście zgodne z uprzedzeniami producenta, więc teoretycznie nie powinnam zarzucać, że coś było nie tak. Z drugiej jednak strony są tusze wytrzymujące dłużej mimo uprzedzeń na opakowaniu, że po kilku miesiącach produkt może stracić swoje właściwości. Czemu więc miałabym nie podnieść poprzeczki i nie wymagać więcej? Podsumowując: minus * za odbijanie na górnej powiece - podstawowy zarzut minus * za oszukaną czerń minus * za nierównomierne pokrycie Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1, 8ml

Mam żadkie, proste i długie rzęsy, uwielbiam efekt sztucznych rzes. Zalety - dość rzadki - nawet nie skleja tak bardzo rzęs - ładnie wydłuża - można nakladać warstwowo - wydajny Wady - nie dość trwały - odbija sie pod okiem i nad okiem Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Mam naturalnie długie rzęsy jednak jakiś czas temu postanowiłam poeksperymentować i je przedłużyć. Wyglądały fenomenalnie, były długie, podkręcone i praktycznie sięgały brwi. Był to jednak zabieg kosztowny, co więcej sztuczne rzęsy bardzo obciążały moje naturalne co było dość bolesne. W efekcie, po zdjęciu sztucznych pozostałam bez conajmniej połowy rzęs. (Na szczęście odrosły i nie straci ły ani na długości ani na grubości) Po użyciu tuszu 1001 lashes efekt jest praktycznie taki sam! Rzęsy są delikatnie pogrubione, jednak bez efektu sklejenia i ZNACZNIE przedłużone. Tusz ma nieprawdopodobnie głeboki czarny kolor. Wygodna szczoteczka pozwala pokryć tuszem nawet najmniejsze włoski w kącikach oczu. Niestety muszę odjąć pół gwiazdki za trwałość. Tusz szybko zmywa się pod wpływem wody i pozostawia bardzo intensywne smugi. Należy jednak pamiętać, że nie jest to tusz wodoodporny. Używam tego produktu od: ok. 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: dwa opakowania

Tusz zakupiła moja mama, była jednak niezadowolona z efektu i "uszczęśliwiła" nim mnie. Plusy: + Rzęsy są ładnie wydłużone, niesklejone: efekt raczej dla wielbicielek subtelnego makijażu; + Bardzo wygodna szczoteczka. Minusy: - Tusz bardzo się rozmazuje. Dałam mu kilka szans i za każdym razem musiałam zmywać z twarzy czarne plamy. Jakikolwiek kontakt z wilgotnym powietrzem bądź śniegiem sprawia, że tusz zaczyna dosłownie spływać. Oczywiście, producent nie obiecywał wodoodporności, jednak jakieś granice przyzwoitości powinny być zachowane... Ten tusz nadaje się jedynie dla domatorek, choć i tak po kilku godzinach odbije się pod łukiem brwiowym. Tusz trafił do kosza. Używam tego produktu od: grudnia Ilość zużytych opakowań: zero

Kupłam ten tusz całkiem przypadkiem, bo pewnie gdyby nie był w promocji, to nie zaryzykowałabym kupna "w ciemno". Na szczęście nie zawiodłam się. Bałam się czy szczoteczka (chudziutka) będzie dobrze kryła - ale okazało się, że pięknie wyczesuje i nie skleja rzęs. Nie jest to tusz, którego można położyć za dużo. Tusz jest mocno czarny. Co dla mnie ważne, malując kilkakrotnie nie zostawia na końcówkach "pędzelków"-grudek, które trzeba usunąć ręcznie. Reasumując: + szczoteczka - dobrze kryje nawet króciutkie rzęsy w kącikach + kolor + duża pojemność + trwały - nie kruszy się do końca dnia + nie skleja rzęs Minusów w zasadzie nie widzę ;) Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

To zdecydowanie najgorszy tusz jaki miałam. Bardzo lubię kosmetyki tej marki i ich tuszy używam od lat. Zawsze byłam bardzo zadowolona. Ale to jest tragedia. Szczoteczka jest koszmarna. Tusz okropnie skleja rzęsy, bardzo je obkleja i nie można ich rozdzielić. Wcale ich nie pogrubia, a jak próbowałam pomalować drugi raz, to zbiły się w brzydkie obklejone kępki. Może trochę wydłuża. Przy malowaniu bardzo odbija się na powiece, a że jest na prawdę czarny i trwały, to zabrudzenia te trudno usunąć patyczkiem i po chwili ( i zużyciu kilku patyczków) mam czerwoną powiekę. Używam tego produktu od: Miesiąca i na tym koniec. Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego opakowania.

Postanowiłam podkraść mamie trochę tego tuszu. Cóż z taką czernią na rzęsach to się jeszcze nie spotkałam, a używałam już tuszy różnych firm (m.in. Maybeline, Rimmel, Loreal, Pupa, Max Factor, Pupa). Pochwalę go również za wydłużenie. Niestety nie pogrubia tak jak bym tego chciałam,a przyznam, że na tym mi szczególnie zależy. Ale tym dziewczynom, które poszukują wydłużenia i maksymalnie czarnych rzęs zdecydowanie polecam :) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Bardzo lubię ten tusz, ma świetną konsystencję i szczoteczkę, która ładnie rozczesuje rzęsy. Tusz nie tworzy grudek, jest idealny zarówno dla początkujących jak i doświadczonych wielbicielek makijażu ;) Jedyny minus to, że czasami trzeba go długo nakładać (po 2 - 3 warstwy). Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

Kupiłam tę maskarę zaraz po tym, jak zobaczyłam rzęsy nią pomalowane u mojej znajomej, która do tej pory, tak jak ja, uznawała wyłącznie tusze Lancome lub EFC YSL. A że owa znajoma ma rzęsy identyczne jak ja, tzn. czarne, bardzo długie, gęste i kołtuniące się (słowem takie, których na co dzień się nie maluje), tym bardziej postanowiłam zakupić 1001 Cils na wieczorne wyjścia. Jestem bardzo zadowolona. Fanstastyczna szczoteczka (zresztą, dla moich rzęs silikonowe szczotki są genialnym wynalzakiem, tylko one mogą je rozczesać,natomiast u osób o rzadkich rzęsach jest to nieporozumienie), nie da sie nią zrobić grudek czy ich skleić (ale piszę o rozsądnym malowaniu, maksymalnie 2 warstwach, a nie o 10 i efekcie wulgarnej, posklejanej kluchy zwanej w niektórych środowiskach "dramatycznym efektem" ). Rzęsy są elaganckie, wymodelowane i wydłużone nawet bardziej niż po L`Extreme Lacome. Sięgają pod brwi! Także trzeba stosować ją umiejętnie. Czerń jest czerniasta,a maskara nie podrażnia nawet moich bardzo wrażliwych oczu. Nie kruszy się pod dolnymi rzęsami, natomiast na górnej powiece czasem, po 8 godzinach, lubi się odbijać - co się nie zdarza tuszowi VA Sephory. Niemniej jednak, bardzo polecam. Używam tego produktu od: 3 tygdonie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Moja koleżanka zaopatrzyła się w białą wersję, która przypadła mi do gustu. Jak chciałam sobie go kupić no akurat był ten Quartz jako nowość. Bardzo lubię kosmetyki Bourjois i nie przepuszczę żadnej nowości więc go kupiłam. Głęboka czerń, nie osypuje się, trzeba opanować szczoteczkę. Rozdziela, lekko wydłuża, każdą rzęsę da się nim pomalować. Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1

Tusz jedyne co robi to wydłuża. Niestety przy tym skleja rzęsy i strasznie długo wysycha. Poza tym w ciągu dnia odbija się na powiekach. Podsumowując to chyba najgorszy tusz Bourjois... Całe szczęście, że kupiłam go w promocji. Używam tego produktu od:ok 1miesiąc Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1