Biotherm Skin Vivo, Reversive Anti Aging Cream - Gel (Krem-żel odwracający procesy starzenia do cery mieszanej i tłustej) 

Wybrałam go przez przypadek, ale był to trafiony wybór. Producent obiecuje ze ma formę krem-żelu, ale jak dla mnie to po prostu krem. Wchłania się dobrze, ale pozostawia lekki film na twarzy. Mi on nie przeszkadza, nie mam po jego zastosowaniu wrażenia, że tłuści cerę. Cera po jego nałożeniu ładnie się rozświetla, krem nie roluje się pod podkładem, dobrze współpracuje z innymi specyfikami. Duży plus że nie podrażnił, choć potrafiły to nawet apteczne kremy, nie zapchał porów- choć Producent wprost tego nie obiecuje. Cera naprawdę ładnieje po jego stosowaniu, lekko poprawiły mi się kurze łapki przy oczach, wygładziła skóra, zniwelowały jakieś podrażnienia. KOndycja skóry się polepszyła.Niestety nie stosowałam go stale i po paru miesiącach porzuciłam. Zwyciężyła moja stała chęć spróbowania czegoś innego, może lepszego. Dość że nic innego nie znalazłam, to jeszcze coś mnie podrażniło i próbuję teraz znaleźć winowajcę. Wracam do znanej mi pielęgnacji i sięgam właśnie po skin vivo. Minus za brak filtrów, ale duży plus ode mnie za działanie przeciwzmarszczkowe, w tym bez szkód dla cery tłustej. Naprawdę ciężko taki krem znaleźć. Używam tego produktu od: 6 m-cy Ilość zużytych opakowań: prawie całe 1

Po prawie roku nieregularnego stosowania skończyłam słoiczek kremu-żelu Skin Vivo. Rozstaję się z nim bez żalu. Krem ten jest przyzwoity, ma swoje wady i zalety. Zalety: - skóra jest gładka w dotyku po użyciu - nie zapycha - w miarę dobrze nadaje się pod makijaż - nie wysusza skóry - szybko się wchłania i nie pozostawia tłustej warstwy Wady: - okropny, irytujący zapach - nie cofa efektów starzenia się skóry Podsumowując - krem nie jest zły, podobnie jak pozostałe produkty do pielęgnacji twarzy firmy Biotherm. Niczym mnie jednak nie zachwycił, więc nie wiem czy ponownie bym po niego sięgnęła.

Kremidło dostałam. I dobrze, bo sama pewnie po nie bym nie sięgnęła, bo zraziłam się serią Skin Ergetic. Krem ma ładne opakowanie, choć słoików nie lubię i do tego przyjemny zapach. Konsystencja zachwyca. Krem-żel szybko się wchłania, pozostawia taką wyczuwalną, ale przyjemną warstwę na skórze. Nadaje się pod makijaż. Nie przedłuża jego trwałości, ale nic się nie roluje, nie spływa. Jednak wg mnie za słabo nawilża. Skóra jest taka naciągnięta, wyprasowana, że aż nieprzyjemnie. Do tego pojawiła mi się po nim jakaś drobnica, co go zupełnie dyskwalifikuje. Bardzo żałuję, że nie zadziałał u mnie jak u innych Pań :( dla mojej 26 letniej mieszanej i histerycznej cery ten krem niestety się nie nadaje. Używam tego produktu od: 3,5 mca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

To mój aktualny krem na dzień.Idealny do mojej tłustej cery.Jest leciutki,ale jednocześnie świetnie nawilża i wygładza.I to na wiele godzin.Wchłania się bardzo dobrze i szybko.Nie matuje (nikt też tego nie obiecuje),ale jakby ograniczał wydzielanie sebum,przynajmniej moja cera się tak po nim szybko nie błyszczy.Ślicznie pachnie.Jedyny minus-opakowanie,słoiczek jest niewygodny,wolę jednak większy otwór;),no,ale opakowanie to pikuś,za to przecież nie odejmę gwiazdki.Polecam wypróbować.

Moja skóra z racji wieku powoli potrzebuje specyfików rozprasowywujących pierwsze zmarszczki ale żeby nie było zbyt pięknie nawiedzają mnie od czasu do czasu jakieś niedoskonałości zwłaszcza zaskórniki w okolicy żuchwy i policzków. Obecnie jestem na etapie testowania kremów na pierwsze zmarszczki i postanowiłam zainwestować w jakiś lepsiejszy krem. Dlatego wybór padł na skin vivo. W moim przypadku krem w ogóle się nie sprawdził. Ładnie pachnie, ma fajną konsystencję, dobrze się wchłania ALE po jego aplikacji świece się okropnie (mimo tego mam wrażenie, że słabo nawilża), lubi się zrolować w momencie nakładania podkładu, pudry mineralne włażą mi w pory jeśli wcześniej nie przypudruje buzi bambusowym pudrem przed aplikacją np. EDM, noi wisienką na torcie jest fakt, że mam po nim okropny wysyp zaskórników:( dziś właśnie byłam na mikro bo nie byłam w stanie sobie z nimi poradzić. Krem idzie w odstawkę zużyję go chyba na szyje a szkoda wielka szkoda. Nie polecam Paniom z tendencją do zapychania. W dodatku ta cena i słoik!!! Nie mogli zainwestować w opakowanie trochę bardziej higieniczne. Używam tego produktu od: trzy tygodnie Ilość zużytych opakowań: pierwsze i ostatnie

Poszukiwania kremu zblizonego do ideału ,jak na dzien dzisejszy zostały zakonczone..Świetny do mojej 38letniej ,mieszanej,cery..Pielęgnacja widoczna z dnia na dzień,zero problemu z wchłanianiem bądz zapychaniem.Cera jest w pełni otulona dobrobytem składu tej udanej serii Biothermu..Na noc łącze go z serum nocnym HR..do póki moje lico sie nie rozleniwi i nie przyzwyczai do planktonu termalnego :)az tak by przestac działac =będę mu wierna !!!!Polecam,świetny krem!!! Używam tego produktu od: mca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Lekki kremik, w zasadzie żel- krem w który naprawde warto zainwestować jeśli pragniemy mieć idealnie wypielęgnowaną cere. Mam trudny typ skóry- tłusta z okresowo pojawiaącymi się niedoskonałościami. Bardzo ostrożnie więc wybieram kremy, tak by nie były zbyt ciężkie, by nie zapychały porów. Ten jest leciutki, konsystencja naprawde bardzo przyjemna. Dobrze się rozprowadza i nie zapycha :) Oczywiście nie matuje, zresztą nie do tego służy. Jednak jeśli spojrzeć na to, że ma zapobiegać zmarszczkom i przywracać skórze młodzieńczą jędrność to można to zaakceptować ;) Makijaż wygląda na nim dobrze, nic się nie roluje. Stsowałam nawet podczas wysokich temperatur i wilgotnego powietrza na wczasach i make up wyglądał ciągle ok :) Kremik fajnie wygładza, napina. Mam młodą, zaledwie 20-sto letnią cere ale kiedyś sporo się opalałam, nie tylko na plaży ale i w solarium... teraz muszę pomóc skórze w regeneracji i stosuje nieco silniejsze kremy. Ten sprawia, że cera jest bardziej jędrna i jakaś promienna :) Sparwia wrażenie zdrowszej, jest miękka, gładka. Moja drobna, mimiczna zmarszczka zmniejszyła się i to widocznie. Na szcęście jeszcze nie mam żadnych innych zmarszczek ale ogólnie moja cera jest już zmęczona i widze, że się starzeje. Ten krem faktycznie oddala to wrażenie i bynajmniej nie tylko z mojej głowy :) Generalnie już tuż po nałożeniu go na skóre, twarz wygląda lepiej, przede wszytskim jest świetnie nawilżona. W tej wersji biotherm się może tym popisac, natomiast tragedia jest w tej kwestii przy serum skin vivo i kremie pod oczy skin vivo. Kolejna zaleta to nieziemski zapach.... uwielbiam go. Czuję go na skórze jeszcze przez wiele godzin, nawet mój chłopak go poczuł :) Polecam bo to naprawde dobry kosmetyk ale i drogi... kiedyś na pewno jeszcze go kupię ale na razie przegrał z moim dotychczasowym kremem przeciwstarzeniowym- avene ystheal. Jednak trzeba mu przyznac wysoką note bo naprawde działa, skóra jest w lepszej kondycji. Po za tym jest przyjemny w użyciu i delikatny (mam cere dosyć wrażliwą na agresywne kosmetyki). Wydajność ok, mam od 3msc i właśnie się kończy, ale nie szczędze sobie go w aplikacji :) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Kupuję ten krem od mniej więcej roku, od czasu do czasu próbuję czegoś innego aby natychmiast wrócić do skin vivo. Jest to jedyny krem jaki miałam do tej pory, który działa na twarzy czarodziejsko, a skóra - w każdym razie moja - się do niego nie przyzwyczaja tylko co rano promienieje na nowo. Dodam, że nakładam go sporo, nie stosuję go natomiast na noc, bo to jak na moje warunki byłaby trochę przesada za 60 Euro.. W ogóle to pierwszy krem w takiej cenie, do ktorego ciągle z pokorą wracam. Jeśli nałożę go rano za mało, muszę stosować w połowie dnia jakąś nawilżającą mgiełkę, ale zwykle do wieczora skóra jest nawilżona. Raz kupiłam wersję do cery suchej i po prostu jej nie znoszę, choć ma tu dobre opinie, mam wrażenie że krem-żel działa o niebo intensywniej. Wersja Sun Vivo na lato jest natomiast godna polecenia, ale już nie robi takich czarów z twarzą jak oryginalny skin vivo..

Krem posiada przyjemną konsystencję, jest wydajny, nie podrażnia skóry, a posiadam bardzo wrażliwą skórę, mieszną z tendencją do powstawania zanieczyszczeń po użyciu zbyt "ciężkich" preparatów. Co do działania "odwracającego proces starzenia", oczywiście zmarszczki nie zniknęły, co było do przewidzenia (mam 37 lat), ale po kilku miesiącach stosowania zauważyłam "wypłycenie" zmarszczek na czole. zalety: - nie uczula, - nie zapycha, - nieco "spłyca" zmarszczki, - wydajny, - estetyczne opakowanie. Używam tego produktu od: ponad pół roku Ilość zużytych opakowań: nie pamiętam

Czasem zdarzają się kremy za śmieszną kasę, za to świetnej jakości - taką miałam ostatnio przygodę z kremem Bielendy. Najczęściej jednak za NAPRAWDĘ dobry krem trzeba zapłacić porządnie. :) W przypadku Skin Vivo ten wydatek o tyle nie boli, że w zamian dostaje się świetny kosmetyk. Mam 35 lat, cerę tłustą, wrażliwą i kapryśną, chyba nie ma nic bardziej upierdliwego w pielęgnacji, w takim wieku - kiedy trzeba już porządnie o skórę twarzy zadbać. Skin Vivo, w tej żelowo-kremowej wersji, jest dla cery jak moja po prostu rewelacyjne. Krem się wchłania w sekundy, ale nie znika - buźka jest miękka, nawilżona, dopieszczona. Nieco mniej się błyszczy. Mam nieliczne zmarszczki mimiczne, chyba po 1,5 mca stosowania są mniej widoczne. Gęba promienieje, jest ukojona. Po każdej aplikacji moja twarz czuje, że jest świetnie "zaopiekowana". :) Zero podrażnień. Bardzo miły zapach, dobra wydajność - po 1,5 m-ca mam jeszcze ok. 1/3 słoiczka. Stosuję tylko na dzień. Używam tego produktu od: 1,5 m-ca Ilość zużytych opakowań: kończę 1