Lirene Dermoprogram Cera Normalna i Mieszana, Krem jedwabiście regenerujący na noc 

Mam skórę mocno przetłuszczającą się dlatego na dzień pod makijaż stosuję krem mocno matujący. Jednak po matowieniu skóry różnymi preparatami skóra miejscami strasznie mi sie przesusza. Dlatego zdecydowałam że na noc powinnam używac kremu który zregeneruje moja skórę, nawilży i doda jej energii. Tak tez się stało. Krem świetnie się sprawdza. Zalety: - nawilża - wygładza - regeneruje - ślicznie pachnie - fajnie sie aplikuje - wydajny - cena OK Wady: - na opakowaniu pisze lekka formuła co miało by oznaczać ze sie szybko wchłania, niestety tak nie jest bo skóra sie trochę świeci, ale na noc mi nie zależy na matowieniu tylko nawilżeniu Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno i drugie w trakcie

Z wiekiem moja skóra jest coraz mniej problematyczna jeśli chodzi o wypryski, ale za to lubi się "ściągać". Kremu używam nieregularnie jako SOS. Nie zauważyłam, żeby zapychał. Za to rano mam skórę gładziusieńką, wypoczętą, jakby promienną? Ogólnie efekt jest fajny. Poza tym skóra może oddychać (nie mam opuchniętej twarzy po nim, co zdarzało się po innych kremach). Zapach jest fajny. Jedynie co mogę mu zarzucić to to, że trochę tępo się nakłada, ale konystencja jest w porządku. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: cały czas w trakcie 1 ;-)

Nie polecam dla cer problematycznych, odkąd używam kosmetyków mineralnych do makijażu z mojej cery zniknęły wszelkie niedoskonałości, niestety ten krem okropnie mnie zapchał i zaraz na drugi dzień na mojej twarzy pojawiły się bolesne gule! Skończył jako krem do stóp. Dostaje dwie gwiazdki za estetyczne opakowanie i za to że dobrze nawilża stopy :D Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Trzeba przyznać, że krem świetnie się wchłania, nie jest zbyt tłusty i ma przyjemny zapach. Nie stosuje go każdego wieczora, ale jestem zadowolona. Rano skóra jest miła w dotyku. Żadnych skutków ubocznych po nim nie zauważyłam. Krótko mówiąc, może nie hit, ale wart wypróbowania. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: kończę 1

PLUSY: wygładza skóra wygląda na wypoczętą MINUSY: konsystencja Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Mam cerę mieszaną, po myciu jednak mam pewne uczucie suchości. Po tym kremie rano mam bardzo przyjemną, aksamitną i wypoczętą twarz. I przede wszystkim nie zapycha, nie mam uczucia "ciężkości" na twarzy. Plus za bardzo ładny zapach. Używam tego produktu od: 2010 Ilość zużytych opakowań: 2 całe, w trakcie trzeciego

Długo szukałam dobrze nawilżającego,wygładzającego i \'zmiękczającego\' cerę kremu. Wklepuję na noc i rano budzę się z aksamitną twarzą. Skóra jest odżywiona. Niestety ma jeden malutki minus - błyszczę się po nim nieźle, ale jest to krem na noc, więc prawie jakby go nie było. Mam cerę mieszaną i tym kremem idealnie nawilżam swoje najbardziej suche miejsca na twarzy. Może KWC to nie jest, ale za taką cenę warto go kupić. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego

na początku było super, ale, mój Boże, co ten krem ze mną zrobił, razem z linią na dzień zniszczyłam sobie twarz,chciałam nawilżenia, owszem nawilżenie miałam, ale: 1. wyszły mi bolesne podskórne pryszcze, a zaznaczam, że zawsze nawet kiedy miałam naście lat nie miałam pryszczy, tzw. idealna cera 2. odstawiłam 3 tygodnie temu, o matko, do dziś uspokajam skórę, która dopiero od 2 dni zaczęła dochodzić do siebie. Ogólnie, dziewczyny nie polecam, zapycha i robi na twarzy tragedię, a zaznaczam, ze mam cerę normalną, więc z reguły żadne kremy mnie nie zapychają

Krem ma bogatą, przyjemną konsystencję jak przystało na krem na noc. Stosowanie go jest bardzo przyjemne. Bardzo dobrze nawilża (kwas hialuronowy robi swoje) i to jest jego największa zaleta. Wchłania się dość dobrze. Nie zauważyłam, żeby zapychał pory. Niska cena, schludne opakowanie. Poza tym uwielbiam ten krem za zapach - to akurat typowe dla produktów Eris:) Ogółem niezły produkt. Choć ideału jeszcze poszukam. Używam tego produktu od: prawie rok Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Najlepszy jaki miałam !!! Kupiłam kolejny bo jest bez konkurencyjny. Przedewszystkim nie jest tłusty, nie zapycha ale świetnie nawilża. Ratuje moją skóre po kwasach, nakładam konkretną warstwe na łuszczące się fragmenty. Skóra rano jest nawilżona i gładka. Może też troche spłyca zmarszczki.....a może to złudzenie....... W każdym razie polecam, super nawilżacz. ps: mam cere mieszaną z trądzikiem grudkowo-krostkowym. Używam tego produktu od: półroku Ilość zużytych opakowań: 2 słoiczki 50 mln

Mam cere mieszana,wrazliwa i kaprysna. Poczatkowo tym kremem bylam zachycona,po nocy twarz wydawala sie wypoczeta,nawilzona,skora nie byla sciagnieta.Ale niestety po jakims czasie krem zaczal mnie zapychac i to mnie od niego odrzucilo.Nie zuzylam go do konca bo balam sie,ze bede miec paskudztwa na twarzy.Plusem jest to,ze krem jest wydajny i w dobrej cenie Używam tego produktu od: uzywalam ok miesiaca Ilość zużytych opakowań: jedno nie cale

Mam cerę mieszaną w kierunku tłustej, ale na noc potrzebuję silniejszego nawilżenia i odżywienia, dlatego zdecydowałam się na ten krem. Nigdy nie lubiłam Erisa, ale ten krem polecały mi koleżanka i mama, więc zaryzykowałam. Niestety krem nie nadaje się do skóry podatnej na zapychanie. Mnie zapchał dopiero po około 2 tygodniach codziennego stosowania, ale jednak. Ma ładny zapach, wygodne i przyjemne dla oka opakowanie. Jest dość wydajny, wystarczy niewielka ilość, żeby pokryć całą twarz, rozprowadza się bardzo przyjemnie z powodu jedwabistej konsystencji. Niestety bardziej wytłuszcza niż nawilża. Krem pokrywa skórę dziwną, śliską warstwą. Skóra po kilku minutach zaczynała mocno błyszczeć, wydawało mi się, jakby się dusiła. Rano budzilam się z co prawda gładką, ale potwornie tłustą skórą. Niestety nie jest to dobry produkt do skóry mieszanej, a skóry suchej na pewno nie nawilżyłby dostatecznie. Uraz do Erisa pozostaje, a ja pokornie wracam do kosmetyków aptecznych.

Kupiłam ten krem, ponieważ stosuję również krem na dzień z tej serii i jest z niego szalenie zadowolona. Pomyślalam więc, że kupię rownież na noc, bo pewnie będzie tak dobry jak ten na dzień. Po kupnie przeczytałam recenzje tutaj na wizazu i się przerazilam ;) Ale stosuję ten krem od miesiąca i nie przybylo mi wcale zaskórników i mojej skórze naprawdę odpowiada. Jest mocno nawilżona i taka gładka w dotyku, wydaje mi się, że oba kremy mi służą. Mam cerę mieszaną. Kazdy jednak musi sam wypróbować, ja nieraz kupilam wiele produktów tak bardzo zachwalanych na wizazu, które mi niestety nie odpowiadały, widocznie mam specyficzną cerę;) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno, całe

stosowałam go w wakacje razem z kremem na dzień w tej serii i sa naprawde w czołówce stosowanych dotąd przeze mnie kremów. najważniejsze w nim to to, że naprawde regenruje skóre co w wakacje dało sie najbardziej odczuć po całodziennym wylegiwaniu sie na słońcu i morskiej wody więc sprawdziłam go w ekstremalnych dla mnie warunkach (cera wrażliwa, alergiczna, bardzo mieszana i do tego naczynkowa + rumień) po drugie nie zapycha, i co dziwne nie uczula. nie zauważyłam żadnych krostek ani innych dziwactw które tu wypisujecie a mam duże skłonności do powstawania pryszczy. po trzecie, od skóry bardziej suchej z problemami wysuszania szczególnie policzków przeszłam do skóry mieszanej po tym kremie i odkąd przestałam go używać w połowie (był juz dla mnie za bogaty) nie mam problemów z suchymi skórkami itd, poproostu już nie wiem co to jest :):) podsumowując - super bogaty krem regenrujący i do tego pięknie pachnący. używam go jeszcze sporadycznie (szczególnie po imprezach) i napewno bede go używać zimą. Używam tego produktu od: 2 miesiące codziennie - teraz sporadycznie Ilość zużytych opakowań: 1 słoiczek

Krem dostalam. Nie kupilabym go, poniewaz zawiera parafine, a ja unikam mazidel do twarzy z tym skladnikiem, bo mnie zapycha. Nie uzywam go codziennie wieczorem, bo inaczej mialabym pozapychane pory, ale co 2-3 dni na zmiane z innym. Krem dobrze nawilza, skora jest jakby napompowana od srodka, wygladzona. Regeneracji nie zauwazylam. moze byc, ale znam duzo lepsze i to bez parafiny, ktora wcale nie jest potrzebna!

Mam mieszane uczucia. Używam tego kremu regularnie od jakichś 6 tygodni. Początkowo byłam zadowolona. Krem ma łagodny zapach i gęstą konsystencję. Dobrze się wchłania i rano moja skóra była miła w dotyku i nieźle nawilżona. Kiedy go nakładam na twarz mam wrażenie że krem wydziela ciepło. Może to dlatego, że zawiera parafinę? Pojawia się jednak ale... Otóż zauważyłam pojawiające się krostki w miejscach w których NIGDY się nie pojawiały. Nie mam problemów skórnych i śmiem przypuszczać, że ten krem jest ich sprawcą. Postanowiłam dać mu szansę ale jeśli problem będzie się powtarzał reszta wyląduje w koszu a ja poprawię moją recenzję. Używam tego produktu od: półtora miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/3 pierwszego (jest wydajny)

Pierwsze wrażenia miałam po tym kremie rewelacyjne. Rano skóra była wypoczęta, doskonale nawilżona, zregenerowana i dokładnie o to mi chodziło. Konsystencja wydawała mi się idealna dla certy mieszanej, odrobinę gęstsza niż kremy na dzień, jednak pojawia się tutaj "ale". Po około 2 tygodniach zaczęłam mieć problemy z cerą, pojawiły się zaskórniki, które zaczęły znikać po odstawieniu kremu. Nawilżenie dobre, ale zdecydowanie nie dla cery mieszanej! Używam tego produktu od: 2 miesiące Ilość zużytych opakowań: 1

Mam cerę mieszaną z niedoskonałościami, na co dzień używam kosmetyków matujących. Ten krem doradzono mi w sklepie, że będzie idealny, by nawilżyć moją skórę w nocy. Jest nierogi, był właśnie nowością, więc się skusiłam. Niestety, skład przeczytałam dopiero po zakupie- okazało się, że ma parafinę na drugim miejscu. Jakoś od początku czułam, że nic dobrego z tego nie wyjdzie, ale że już kupiłam, zaczęłam go używać. Na początku plusy: konsystencja rzeczywiście nawet jedwabista, gęsta i treściwa, ale wchłania się do całkowitego matu. Bardzo wydajny, pewnie z powodu gęstej konsystencji. No i skóra rzeczywiście była troszkę gładsza. Ale to, co zrobił w moją twarzą, przechodzi ludzkie pojęcie- od samego początku pogarszał stan skóry. Ciągle coś mi wyskakiwało, na początku nie wiązałam tego z tym kremem, ale kiedy ropne wypryski zaczęły pojawiać mi się nawet na policzkach (gdzie niegy nie mam takiego problemu), postanowiłam odstawić go na jakiś czas. Trochę czasu zajeło mi podleczenie twarzy, ale wiedziałam już że to on jest winowajcą. Niedawno postanowiłam dać mu kolejną szansę, bo miałam jeszcze pół opakowania. Efekt jest taki, że na dotychczas gładkim czole pojawiła się "kaszka", reszta strefy T usiana jest gulami, a policzki znów pokryły wypryski! :/ Jednej nocy go nie użyłam, poprzestałam na przetarciu twarzy tonikiem? I co? Widać już nieznaczną poprawę skóry, nie przybyło mi nowych niespodzianek. W tej sytuacji żeby go nie wyrzucac postanowiłam wykorzystać go do stóp, ale nałożony na nie zaczął...wałkować się :/ Uznałam, że w takim razie nie żal go wyrzucić. Zresztą, powinnam zrobić to wcześniej. Co jeszcze? Nie podobał mi się jego mocny zapach, w gorszy wieczór potrafił doprowadzić mnie do mdłości. Ale to kwestia gustu. Tak czy inaczej absolutnie nie polecam osobom mającym tendencję do zapychania. Używam tego produktu od:kilku miesięcy z przerwami Ilość zużytych opakowań:zużyłam ponad połowę jednego, reszty się pozbyłam