Elancyl Offensive Cellulite 14 Jours 

Kosmetyków antycellulitowych używam już od kilku lat, co rusz sięgając po coś innego. Do Elancyla wracam z miłą chęcią i kupuję tylko wtedy kiedy uda mi się go dorwać na fajnej promocji. A jest takich kilka, jak w zestawie z żelem, dwa w cenie jednego - 40% itd. Trzeba się rozglądać. Cechy: - wygodna buteleczka z miarką - konsystencja rzadkiego mleczka - lekki, delikatny, świeży zapach, zielony - łatwo się rozprowadza na skórze - szybko się wchłania - nie lepi się - skóra jest miękka, wizualnie ujędrniona już po pierwszym dniu stosowania - skóra jest zdecydowanie bardziej zbita a cellulit mniej widoczny, po skończeniu kuracji - efekt utrzymuje się przez jakiś czas, nie znika natychmiastowo - wysoka cena, ale znam inne droższe mniej efektywne.

Elancyl to lekki krem o nieco wodnistej konsystencji – dzięki temu idealnie się wchłania i w zasadzie chwilę po nałożeniu można się ubrać bez obawy o klejenie się ciała do ubrań. Doceniam, że Elancyl wymaga aplikacji tylko raz dziennie. Bardzo ważne jest, aby aplikować go szybko, nie należy stosować kolistych ruchów czy masażu, bo wówczas zacznie się rolować. Wystarczy dać mu się wchłonąć, a on zrobi swoje. I robi to naprawdę dobrze. Wspomagany regularnymi ćwiczeniami potrafi zdziałać cuda. Dzięki niemu skóra w krótkim czasie odzyskuje jędrność, jest napięta, a cellulit mocno zmniejszony. Ważne jest, że zachowuje się jak zwykły balsam – nie odczuwamy mrowienia, pieczenia czy zimna jak w przypadku niektórych kosmetyków antycellulitowych. Skóra jest dużo gładsza i przyjemnie miękka. Nie da się w obiecywane 2 tygodnie zwalczyć problemu, ale da się mocno go ograniczyć, co i tak jest dużym sukcesem. Największe rezultaty widziałam w połączeniu z regularnym masażem ciała przy pomocy szorstkiej gąbki. Ten duet jest idealny. Nie podoba mi się w nim jedynie zapach – jest to zapach zielonych roślin, jest intensywny i długo utrzymuje się na skórze. Butelka ładna, zgrabna, posiada wygodną pompkę, która dozuje idealną ilość. Wydajność średnia, ale trudno wymagać lepszej, jeśli to kuracja czternastodniowa (chociaż mi i tak starczył na ponad 3 tygodnie codziennego stosowania). Cena jest wysoka, sądzę że przy odrobinie cierpliwości i wytrwałości da się podobny rezultat osiągnąć przy pomocy tańszych specyfików (być może w dłuższym czasie, ale coś kosztem czegoś). Mi Elancyl bardzo przypadł do gustu, nie wykluczam zakupu, jeśli trafię na okazyjną cenę. Używam tego produktu od: używałam przez ponad 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

Oj ostatnio bardzo się rozleniwiłam i przestałam ćwiczyć. Po zimie nie mogę dojść do siebie i całe działanie pozostawiłam temu mazidle. Oczywiście nie wiele zdziałał bez diety i ćwiczeń. Skóra rzeczywiście była jędrniejsza, ale to tyle. I może aż tyle. Nie mniej jednak pewnie zakupię ponownie, aby spróbować, gdy już wezmę się za siebie. Jest drogie i niewydajne i trudno wydobyć pod koniec opakowania. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 opakowania

Jeśli chodzi o balsamy antycellulitowe moje wymagania na chwilę obecną są na bardzo niskim poziomie , mianowice :mają pomóc w utrzymaniu stanu skóry , który udało mi się osiągnąć za pomocą innych środków jak: ćwiczenia, masaże itp traktuję je jako wykończeniówkę w walce z cellulitem. Dawno temu zaprzestałam zakupowania drogich preparatów , stwierdziłam po wielu latach stosowania różnych specyfików, że u mnie bynajmniej mija się to z celem , Elancyl zakupiłam pod wpływem opiń pozytywnych na KWC, co prawda brałam je z przymróżeniem oka ze świadomością tego, iż jednemu dobre mleko inny woli kefir.... jednak jak się nie przekonam sama .... Zakupiony w aptece inetrnetowej około 80 zł z przesyłką. Produkt zapakowany w zieloną buteleczkę z pompką , która o dziwo nie popsuła się . Sam produkt zużyty do samego końca. Przyjemny zapach. Szybko się wchłania, nie wysusza skóry . Dość wydajny aczkolwiek zależy to też zapewne od stanu skóry, myślę iż osoby z predyspozycją do przesuszania zużyją go więcej. Tyle na plus Producent zaleca stosowanie 1xdziennie , rano . Odpowiadała mi ta receptura bardzo ponieważ u mnie poranny prysznic jest tak samo obowiązkowy jak i wieczorny oraz to, że mogłam w końcu wieczorem wsmarować sobie coś innego niż balsam antycellulitowy . Po dwóch tyg stosowania klełam jak szewc , powód ? cellulit się pogłębił ! W porządku cudów nie oczekiwałam ale i nie pogorszenia stanu skóry , no moment ! Zaczełam stosować go 2 razy dziennie , po jakimś czasie stan skóry się polepszył, czyli: wrócił do stanu wyjściowego i takim pozostał do dziś gdzie to właśnie go wykończyłam. Jednakże 2 razy dziennie to już nie raz ! co za tym idzie dalej staje się mniej wydajny a cena jest już nie do wybaczenia. No i po co mi preparat , który nie zrobił tak na prawdę dla mnie nic? Prawda jest taka iż Bielenda termoaktywna zrobiła dla mojego ciała o wiele więcej dobrego za cenę jakiś 14 zł . Ale jak się sama nie przekonam... Cóż zużyłam , wyklełam i przekonałam się osobiście , iż ten preparat nie jest wart takiej ceny,ba żadnej nie spełnia ani obietnic producenta ani nie dopomaga w walce z uporczywym cellulitem . Używam tego produktu od: około 1,5 mc Ilość zużytych opakowań: 2 duże

Kupując ten produkt bylam pelna entuzjazmu i nadziei, ze zdziała cuda, a cellulit zniknie...niestety pomimo pochlebnych opinii na temat tego produktu ja nie zauważyłam zadnych efektow, zero. do plusów można zaliczyć : +ładny zapach +estetyczne opakowanie +łatwy do rozprowadzenia na ciele Minusy: - bak efektów:( - dość drogi Dodam, ze regularnie ćwiczyłam stosując go, więc tym bardziej jestem rozczarowana:( osobiscie niestety nie polecam Używam tego produktu od: 1 rok temu skonczyłam Ilość zużytych opakowań: 1 duze

Na mnie działa .Jest to moja alternatywa dla eisenberga -który jest lepszy ale niemiłosiernie chłodzi -ziębi(jak kto woli-wymraża..)-czyli mój nr 2.Jeśli mam problemy z kondycją mojej skóry to przede wszystkim od słodyczy -zawsze jeśli przesadzę to widać po skórze ,najpierw muszę je odstawić (tzn.zmniejszyć ilość :) ..),póżniej kremy(po ćwiczeniach -ale ćwiczę regularnie,więc nie ma problemu ).Myślę ,że gdyby pozostawić nadzieję na rozwiązanie problemu samym kosmetykom to sukcesu nie osiągniemy...ale ten krem w pakiecie z resztą + masażyk jest bardzo pomocny.Aczkolwiek mało wydajny.Jak na razie te dwa kremiki to moje pewniaki....dają sporą szanse na poprawę ....tylko te słodycze mnie gubią.... Używam tego produktu od: dawna...co jakiś czas po kilka op. Ilość zużytych opakowań: wszystkich razem-duuużo

Powiem tak, to jest jedyny balsam który rzeczywiście działa. Po dwóch tygodniach regularnego stosowania usunął cellulit z moich ud w jakichś 75%. Niestety jest drogi i bardzo mało wydajny. Opakowanie za ok. 150 zł starcza jedynie na te dwa tygodnie i to tylko jak nie smaruje się dość obficie. Jak kiedyś będę bogatsza, to na pewno zawsze będę miała go w kosmetyczce stale, ale póki co muszę się zadowolić innymi balsamami, które w najlepszym wypadku jedynie ujędrniają skórę. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Dobry produkt dostępny często w promocyjnych opakowaniach duo w cenie 130 zł, ładnie pachnie, fajnie się go aplikuje, dobrze się wchłania, jest bardzo wydajny, po kilku dniach regularnego używania czuć że skóra jest bardziej wygładzona, napięta, ale cellulitu nie likwiduje, nie ma co się łudzić by jakikolwiek produkt nam go ot tak usunął, należy stosować odpowiednią dietę (ograniczyć przede wszystkim słodycze, i tłuste smażone potrawy) ćwiczyć i dodatkowo miejsca pokryte cellulitem masować wówczas jest szansa na zminimalizowanie go. Używam tego produktu od: dwóch lat Ilość zużytych opakowań: trzy

zapłaciłam 130 zł za odrobinke nadziei , która zniknęła po użyciu 2 opakowań :( nie polecam , zero efektów kiepsko sie wchłania i pozostawia nie przyjemną warstwę na skórze Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 2 całe opakowania

Efekty widać rzeczywiście już po 14 dniach. Moja skóra stała się jędrna a mały cellulit, który dostałam gratis razem z tabletkami antyko. zniknął prawie zupełnie. \\\\nOczywiście oprócz codziennego porannego smarowania trzeba się porządnie masować ( aż do bólu) i ogólnie wziąć się do roboty. Zdecydowanie wart swojej ceny. \\\\n\\\\n+Opakowanie starcza na więcej aplikacji niż 14 dni, \\\\n\\\\n+rzeczywiście szybko się wchłania, \\\\n\\\\n+ładnie pachnie. \\\\n\\\\n+ zdecydowanie ujędrnia\\\\n\\\\n+ cellulit znika \\\\n\\\\nNadaje się dla każdej kobiety niezależnie od wieku. Moja mama 40+ również go używa ( dłużej niż ja) i efekty też są widoczne.\\\\n

Bardzo chciałam wierzyć w ten kosmetyk, słyszałam wiele pozytywnych opinii, naczytałam się ich tutaj, pani w aptece zachwalała i promocja dwie butelki za 130 zł. Do tego zakupiłam też suplement z serii i z entuzjazmem przystąpiłam do kuracji. Tutaj ocenię tylko ten balsam. Dodam tylko, że całą kurację stanowiło: rano płyn oczyszczający, żel pod prysznic, peeling, ten balsam, balsam ujędrniający i wieczorem proszek wyszczuplający. Używanie tego kosmetyku jest przyjemne, ma ładny zapach, fajną konsystencję, dobrze się rozprowadza, pozwala wykonać masaż i wydaje się, że dobrze się wchłania. Wydaje się dopóki nie próbowałam założyć spodni (dodam, że po jakiś 10-15 min, więc wszystko powinno być już wchłonięte)... miałam wrażenie, że spodnie się skurczyły albo ja przytyłam (nie ma to jak mieć takie uczucie w trakcie wyszczuplająco-antycellulitowej kuracji!), tak więc tu minus, bo używałam innych balsamów, gdzie rzeczywiście nie było kłopotu z ubraniem się parę minut później. Na plus wydajność, stosuję go wg zaleceń producenta, czyli raz dziennie, smaruję pośladki, biodra i uda, używam go już ponad 3 tygodnie, a jeszcze została niemal połowa butelki, wielki plus, bo to zaledwie 100 ml. Przechodząc do najważniejszego... tutaj niestety lekki zawód. Po kosmetyku takiej klasy, marki, w tej cenie oczekiwałam więcej. Niestety, ujędrnienie takie sobie (np. po Lift serum z Tołpy tuż po użyciu naocznie widziałam i czułam, że mam na maxa napiętą skórę, tutaj tego nie ma), cellulit nieruszony... Myślałam, że jest lepiej do czasu aż w tym tygodniu nie obejrzałam się w dużym lustrze.. Jest koszmarnie, co gorsza, mam wrażenie, że cellulit zamiast znikać to się pogłębia (dodam, że stosuję masaże, peelingi, dużo spaceruję, staram się zdrowo odżywiać, od czasu do czasu grzeszki kulinarne). Niestety więc czuję, że wyrzuciłam 250 zł w błoto, bo suplement też mnie nie oczarował... Zobaczymy, co będzie potem, może zmienię zdanie po skończeniu butelki, ale skoro producent obiecuje, że to 14 dniowa kuracja, a ja stosuję od 20-kilku dni, to wygląda na to, że nie działa tak, jak należy... Daję trzy i pół gwiazdki za przyjemność stosowania, nie daję mniej, bo skóra jest miła w dotyku, gładka, używałam gorszych kosmetyków antycellulitowych, ale lepszych też... (i wszystkie tańsze). Używam tego produktu od: 3,5 tygodnia Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Pomimo, ze od niedawna uzywam tego produktu jestem pod ogromnym wrazeniem!!! Juz po pierwszej aplikacji zauwazyc mozna zmiane. Skora jest autentycznie wygladzona, napieta i jedrna. Tylko nie potrafie rozprowadzic kosmetyku na wszystkich partiach ciala- biorac pod uwage sugerowana dawke preparatu na opakowaniu (dwa nacisniecia pompki). Jesli chodzi o cene to polecam aktualna promocje w Superpharm z okazji 40 lecia marki dostepny jest zestaw 2x 100ml za 129 zl!!!! Mysle, ze warto;) Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

Czytając negatywne recenzje, zastanawiam się czego właściwie powinnyśmy oczekiwać od tego typu kosmetyków? Jeżeli chcemy siedzieć na tyłku, i łudzić się, że smarując się Elancylem cellulit zniknie, a uda i pupa staną się węższe to niestety produkt cudów nie zdziała. Jest to kosmetyk, który tak jak suplementy odchudzające wspomaga/intensyfikuje działanie diety i ćwiczeń. Ocena: Smaruję się nim od 1,5 tygodnia, a jestem na diecie od 3 tygodni, efekty są bardzo zadowalające, skóra jest jędrniejsza, tysiąc kroć gładsza i miększa, a cellulit ulatnia się z każdym dniem. Jest to pierwszy kosmetyk z dotychczas stosowanych, który nie pozostawia nieprzyjemnego uczucia mrowienia na skórze, nie rozgrzewa i nie chłodzi- a jest skuteczny! Ponadto błyskawicznie się wchłania, nie klei, ma przyjemny zapach, a jego konsystencja jest lekka. Doskonale nawilża i pielęgnuje skórę. Mógłby być bardziej wydajny, ale za tak wspaniałe rezultaty nie będę wybrzydzać :) Opakowanie 100ml starcza spokojnie na ok.2,5 tygodnia stosowania przy obfitych kształtach. (mi po 1,5 tyg pozostało jeszcze pół opakowania). Polecam jako uzupełnienie diety lub ćwiczeń. Używam tego produktu od: 1,5 tygodnia Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opak.100ml

Wspaniały! plusy: -smarujemy raz dziennie miejsca objęte cellulitem,a składniki aktywne uwalniają się cały dzień(oszczędność czasu) -produkt bardzo wydajny -ładnie pachnie -dobrze się wchłania -nie brudzi ubrań -działa!!!-po paru tygodniach regularnego smarowania celullit znacznie się zmniejsza,staje się mniej widoczny -napina skórę! rzezbi uda i sylwetkę -cena jak na taki produkt bardzo przystępna Minusy: -nie dostrzegam Drobna dygresja1:Na cellulit 3,4 stopnia niewiele zdziała.Osobom z wodnym cellulitem lub cellulitem 2 stopnia jak najbardziej polecam. Dygresja 2:To tylko (albo aż) kosmetyk! nie liczmy na cuda! Dieta,ćwiczenia +offensive myślę,że i tak bardzo dużo zdziałają:) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2

Zużylam pierwsze opakowanie i bylo to jedno wielkie rozczarowanie jak dla mnie. Produkt w ogóle nie działa... używałam go razem z tabletkami Celasenne Celulit jak byl taki pozostał... Zużyłam opakowanie do końca w zasadzie łudząc się nadzieją że może coś z tego będzie, poza tym dość dobrze nawilża skóre Ale czy za tą ceną chcę mieć nawilżoną skóre??? Odpowiedź brzmi: NIE Czytałam kiedyś artykuł w jednym z kobiecych czasopism w którym wypowiadała się dermatolog, która z kolei stwierdziła że żaden krem nie jest w stanie zlikwidować cellulitu, ten produkt był ostanim który kupiłam Wole alternatywne metody likwidacji celulitu Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Produkt jest OK, i tylko tyle. Stosowałam zgodnie z zaleceniami, po 2-3 tygodniach można było zauważyć delikatne wygładzenie się skóry, ale bez rewelacji. Plusem jest miły zapach i dosyć szybkie wchłanianie się. Ale za o wiele mniejszą cenę znam o wiele lepsze kosmetyki ;) Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

W 14 dni można zauważyć delikatne wygładzenie w miejscach objętych cellulitem, efekt jest o wiele lepszy niż w przypadku zastosowania dużo tańszych kosmetyków. Kosmetyk bardzo szybko się wchłania i ma przyjemy zapach. Aplikacja jest bardzo łatwa, butelka ma ciekawy design. Jest to świetny dodatek do walki z cellulitem. Natomiast bez regularnych ćwiczeń i zachowania podstawowych zasad zdrowego żywienia wklepywanie najlepszego kremu nic nie zdziała. Cellulit pozostanie na swoim miejscu a w nas pozostanie odczucie, że wydaliśmy kasę w błoto. Używam tego produktu od: 2 m-cy Ilość zużytych opakowań: 3

Marka Pierre Fabre zdecydowanie udoskonaliła swój najnowszy preparat na cellulit i absolutnie polecam Offensiv Cellulite do codziennej pielęgnacji. Wspaniała, lekka konsystencja pozwala na ekspresową aplikację, a orzeźwiający zapach produktu dodatkowo daje uczucie przyjemnego chłodzenia. Dodatkowym atutem jest nowoczesna formuła długotrwałego działania, która pozwala na aplikację tylko raz dziennie rano, stąd oszczędność czasu. Preparat jest wydajny i wystarcza na dłużej niż producent podaje na opakowaniu. jestem fanką marki Galenic, a ten produkt uważam za strzał w dziesiątkę! Używam tego produktu od:4 m-cy Ilość zużytych opakowań:3