Sally Hansen Line Smoothing Mineral Powder 

Posiadam ten puder od ponad roku, może nawet i dwa lata, wielokrotnie próbowałam się do neigo przekonać,ale niestety bez zmian :( Ciężko się go nakłada i ciężko o jakikolwiek efekt. Dla mnie za delikatny i za twardy, wolę pudry brązujące o bardziej miękkie konsystencji i bardziej nasyconych odcieniach. Ten czy jest czy go nie ma to efekt jeden i ten sam ;) Używam tego produktu od: około 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam wersje no color glow, czyli puder rozswietlajacy. Faktycznie, mimo mozaiki kolorów - daje tylko ładny, perłowy poblask, kojarzacy sie z platinum lauder ( tez bardzo lubie). Na pewno odpowiada mi bardziej, niz puder rozswietlajacy essence, a róznica cenowa nie jest duza. Opakowanie sredniej urody, srebrny plastyk jest toporny. Pedzelek wyglada niezle, choc z racji twardosci - moze robic smugi. Od biedy jednak sie nada ;) Puder nadaje sie do podkreslania elementów twarzy czy dekoltu, na cała twarz, z uwagi na silny "glow" - na szczescie bez drobinek! - na pewno sie nie nadaje. Ja nakładam na kosci policzkowe, przed rózem. Trwały. Podsumowujac - wart wypróbowanie, jesli szukamy rozswietlenia bez drobinek, a nie chcemy inwestowac w meteoryty czy platinum lauder... Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Mam jasną cerę i do tej pory zero doświadczenia jeśli chodzi o pudry brązujące czy rozświetlające. Ten kupiłam dość przypadkiem na allegro i zdecydowałam się ze względu na niską cenę ok 14 zl; odcień Apricot Glow: + delikatny, trudno z nim przesadzić + fajny efekt rozświetlenia, dzięki czemu cera wygląda na wypoczętą + można łatwo stopniować efekt + lusterko + pędzelek (ale ja i tak używam innego) Nie mam porównania z innymi podobnymi produktami, ale z tego zdecydowanie jestem zadowolona :) Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Byłam zakochana w innym pudrze rozświetlającym Sally Hansen, niestety chyba został wycofany, bo nie udało mi się go nigdzie znaleźć, a ten wydawał się najbardziej zbliżoną alternatywą. Mam jasną cerę i pudry często bywają dla mnie za ciemne, więc kupiłam odcień no color glow. Jak dla mnie to kolejny strzał w dziesiątkę. Dla osób z suchą cerą, które nie mają problemu z błyszczeniem, sprawdzi się na całej twarzy. Dla innych może posłużyć jako bardzo dobry rozswietlacz. Ja używam go na oba sposoby, przy czym nałożenie na całą twarz daje bardzo świeże i młodzieńcze wykończenie makijażu. Ku mojemu zdziwieniu, faktycznie wygładza skórę i sprawia, że drobne zmarszczki są mniej widoczne. Bardzo fajnie wygląda w lecie, na opalonej skórze, ładnie odbija promienie słoneczne. Jak dla mnie super produkt w dobrej cenie. PLUSY: - ładnie rozświetla cerę, nie daje przesadnego efektu - sprawdza się zarówno jako puder, jak i rozświetlacz - jest tani - posiada lusterko i pędzel - jest wydajny MINUSY: - dołączony pędzelek nie należy do najwygodniejszych i jest zdecydowanie zbyt sztywny (ja i tak używam innych pędzli)

puderek jest rewelacyjny, producent poleca go do twarzy, ale szczerze mówiąc nie wyobrażam sobie takiego totalnego błysku na twarzy...no może odrobinę na szczytach kości policzkowych :-) odcień Bronze glow delikatnie brązuje i wspaniale nabłyszcza, nie zapycha porów, dosyć odporny na ścieranie, najlepszy efekt uzyskuję mieszając wszsytkie kolory, pędzelka nie oceniam, bo nigdy nie używam dołączanych do pudrów pędzli, na pewno zaopatrzę się w jeszcze jakiś odcień :-) Używam tego produktu od:kilku tygodni Ilość zużytych opakowań:pierwsze