Cat & Cat Bambusowy turban do włosów 

Całe życie zawijałam włosy po myciu w bawełniany ręcznik, ale to podobno nie najlepiej dla włosów. Przeprowadziłam badania - dostępne są turbany z mikrofbry (sztuczne materiały nie dla mnie), z bawełny (czym się różnią od bawełnianego ręcznika?) i z włókna bambusowego (to mi się spodobało). Turban Cat&Cat znalazłam w Hebe. Kupiłam czarny. Były jeszcze różowe, ale to trochę zanadto Barbie. Turban zawiera ponad 90% włókna bambusowego i mały dodatek elastanu. Z przodu jest spięty, tak, że ładnie się marszczy, a z tyłu ma gumkę. Materiał jest cienki i miękki. Turban łatwo się nakłada. Nie trzeba spinać, nie trzeba zawiązywać. Moje włosy są krótkie (za ucho), ale turban jest obszerny i myślę, że długie włosy zmieszczą się bez problemu. Włosy po myciu osuszam ręcznikiem papierowym, odciskając delikatnie nadmiar wody i zakładam turban. Nie suszę w ten sposób włosów do końca, ale tylko podsuszam. Po ok. 15 minutach włosy są jeszcze wilgotne ale znacznie podsuszone. Turban z bambusa działa szybciej niż ręcznik bawełniany. Podobno jest też znacznie zdrowszy dla włosów. Wygląda ładnie, dobrze siedzi na głowie. Do następnego wieczoru jest już zupełnie suchy. Producent nie zamieszcza informacji o praniu turbanu. Czy można w pralce? Jaka temperatura prania? Ja mój piorę w pralce w 40 C. PODSUMOWUJĄC Bardzo przydatny do suszenia włosów. Mały i lekki. Można z nim podróżować. UZUPEŁNIENIE Po kilku miesiącach gumka straciła elastyczność i turban przestał się trzymać.