AA Make Up, Krem przeciwzmarszczkowy z fluidem 

Zacznę od tego, że bardzo żałuję, że firma Oceanic przestała produkować ten fluido-krem. Przerzuciłam się na ich krem Make Up B.B., ale to już nie to samo. Ten był bardzo fajną alternatywą dla tradycyjnego podkładu na lato. Nakładałam go na normalny krem, bo sam nie dawał rady, ale rozprowadzał się super, na wierzch trochę pudru i było idealnie. Z plusów mogę wymienić fajną gęstą konsystencję, przez co był bardzo wydajny, nie tworzył maski, nie zapychał porów, nie uczulał, nie podrażniał. Opakowanie takie jak lubię, higieniczna tubka z wygodnym zamknięciem, żadnego wkładania paluchów. Z minusów: jak dla mnie nawet najjaśniejszy był trochę za ciemny, ale myślę że wszystkie bladolice w naszym kraju mają z tym problem. Producentom się chyba wydaje, że wszyscy Polacy mają karnację niemal afrykańską ;) Mógłby też mieć ciut lepsze krycie, ale w swojej cenie był i tak bardzo dobry. Tak czy inaczej bardzo żałuję, że już go nie ma na rynku. Używam tego produktu od: używałam przez dłuższy czas. Ilość zużytych opakowań: Żużyłam kilka opakowań.

Lekki nawilżający krem tonujący (bez krycia). Posiadam odcień Kość Słoniowa. W lecie używałam go zamiast podkładu. Nie matuje, ale nie taka jest jego funkcja (trochę pudru i wszystko OK). Przy ostrym słońcu starałam się go używać jak podkładu czyli: najpierw krem z filtrem, a potem on. Dawał radę. Teraz (w listopadzie) używam go na inny krem jak nie chce mi się robić makijażu, a chcę nadać ładny odcień skórze. Bardzo wydajny. Generalnie: przydatny krem za małe pieniądze (50 ml w opakowaniu), ale nie ideał. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 - w trakcie

Zacznę od tego, że mam 40 lat, jestem bladziochem z cerą mieszaną. Kupiłam krem o odcieniu kość słoniowa - odrobinę za ciemny (za to odjęłam jedną gwiazdkę), ale smaruję nim również szyję i dekolt więc może być :p Wygląda to ładnie - moja skóra nabiera takiego zdrowego lekko złocistego odcienia. Krem bardzo ładnie wyrównuje koloryt skóry, nie kryje - ale to mi akurat nie przeszkadza - od tego mam korektor i inne fluidy na chłodniejsze pory roku. Mimo mojego wieku nie muszę nic specjalnie tuszować, więc na lato, jak dla mnie jest to produkt idealny. Świetnie współpracuje z filtrem LRP Anthelios XL 50+. Bez bazy utrzymuje się na mojej skórze do wieczora, nie ciemnieje, nie spływa. po przypudrowaniu wytrzymuje do kolejnego pudrowania ok. 3-4 godzin ale dla mnie to norma. Tani, bardzo dobry polski kosmetyk, na pewno latem będę do niego wracać. Używam tego produktu od: od miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zazwyczaj unikam kremów tonujących, bo jeszcze żaden producent nie wpadł na pomysł wyprodukowania czegoś o na tyle jasnym odcieniu, żebym nie wyglądała jak po solarium. Krem AA skusił mnie przede wszystkim odcieniem, który nazywa się bardzo zachęcająco - kość słoniowa oraz wizją lekkiego wiosenno-letniego makijażu. I to był błąd. Kolor Ivory tylko testowany w drogerii wygląda normalnie. Nałożony na twarz spowodował efekt przedziwny - pomarańczowej maski, która uwydatnia dodatkowo wszelkie niedoskonałości. A myślałam, że to niemożliwe. Krem rzekomo zawiera fluid, jednak on niczego nie zakrywa, a wręcz podkreśla nierówności, krostki i suche skórki. Wyglądałam w nim okropnie, ale postanowiłam dać produktowi szansę. Ponosiłam go na twarzy przez kilka godzin w nadziei, że odkryję utajone zalety. Niestety, moim zdaniem, to coś takowych nie posiada. Obojętnie, czy nakładałam go na umytą twarz, czy na inny krem, czy też mieszałam z kremem matującym, efekt był taki sam. Nienaturalny odcień, potwornie świecenie (a mam skórę mieszaną i okres łojotoku dawno za sobą), następnie spłynięcie z twarzy. Dodatkowo jest to pierwszy hmmmm ... "krem" AA, który spowodował pogorszenie się stanu mojej cery - zapchał mnie niemiłosiernie: pojawiło się podrażnienie i kilka "niespodzianek". Według mnie jest to produkt, od którego dziewczyny o jasnej i wrażliwej cerze powinny trzymać się z daleka. Ja bardzo żałuję tego zakupu. Używam tego produktu od: niedawna Ilość zużytych opakowań: odrobina pierwszego

Niedawno kupiłam ten kosmetyk, ogólnie rzecz biorąc jestem z niego zadowolona, jednak ma swoje minusy, ale zacznę od plusów. Krycie niewielkie, właściwie mogłabym rzec, że żadne. Wyrównuje koloryt skóry, jest leciutki, utrzymuje się do 5,6 godzin. Wykończenie nie jest matowe, ale twarz jest przyjemnie gładka. Minusem natomiast jest fakt, że nie można nałożyć go za dużo, ponieważ się roluje. Nie polecam nakładać go więcej niż przeciętny podkład, bo potem wygląda to mało estetycznie, a większego krycia i tak nie będzie. Ogólnie polecam! Używam tego produktu od: 1 mies Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

bardzo żałuję tego zakupu dlaczego? bo czuję tak jakby wyrzuciłabym 17 zł do kosza. Ja nie widzę w nim żadnych plusów, absolutnie żadnych. Na mojej twarzy on się waży, nie ważne czy nakładam go na inny krem czy też na samą oczyszczoną twarz, próbowałam nakładać go już wiele razy. mam nr 1 kość słoniowa denerwuje mnie on, wyrzucę go do kosza Używam tego produktu od: już nie uzywam, używałam kilka razy Ilość zużytych opakowań: niezużyte opakowanie 50ml

Szukając w czasie wakacji jakiegoś lekkiego, niezbyt mocno kryjącego podkładu, natknęłam się na ten właśnie krem. Zachęcona opinią mamy postanowiłam spróbować. Skusiłam się na Kośc słoniową, odcień najjaśniejszy i przy mojej jasnej, aczkolwiek lekko muśniętej słońcem skórze prezentował się bardzo dobrze. Tak jak podaje producent, jest to krem, mający za zadanie wyrównanie kolorytu skóry i z tym też radzi sobie bardzo dobrze. Nie należy jednak oczekiwać, że będzie on mocno krył. Z żadnymi większymi niedoskonałościami z pewnością sobie nie poradzi. Jednak jako podkład na letnie, upalne dni spisuje się całkiem dobrze. Dość dobrze nawilża, skóra wygląda na wypoczętą i promienną. Z czasem lekko ciemnieje na skórze, ale nie jest to jakaś drastyczna zmiana koloru, zatem można to przeboleć. Używam tego produktu od: 5 m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno

Kupiłam, ponieważ potrzebowałam czegoś lekkiego na lato, jechałam pochodzić po górach i nie chciałam brać ze sobą klasycznego podkładu i znalazłam cudo:) 1. fajnie kryje, choć jest to krem tonujący 2.wyrównuje koloryt cery 3. nie spływa 4. rozświetla 5. mnie nie uczulił, a uczula mnie praktycznie wszystko 6. ładne kolory - ja ma 2 piasek - efekt opalonej skóry - fajny, polecam:) Używam tego produktu od: 3 mi3siące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1-ego

Świetny kremik!!Polecam!! Ja mam ciemny odcień czekolada ale wcale nie wygląda źle ani sztucznie. - pięknie wyrównuje koloryt cery - napina - nawilża - nie podrażnia mojej wrażliwej skóry - niedrogi Mój ulubieniec!! Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: jedno(już się kończy,ale drugi już zakupiony):)

Potrzebowałam czegoś na lato zamiast podładu i na półce w Rossmanie zobaczyłam to cudo, myśle sobie z nivea był nie bardzo to może ten krem koloryzujący będzie dobry i nie myliłam się!:-) Jak dla mnie rewelacja +dobrze kryje jak na krem koloryzujący, +nie pozostawia smug, +stapia się z cerą i nawilża:-) +ma az 50ml! +nie zapycha +nie uczula Szkoda że nie ma faktora i nie pachnie zaciekawie ale trudno wybaczam mu to bo jest REWELACYJNY przerzucę sie juz na zawsze na ten krem:-) Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań:1

Mam odcień dla jasnej skóry. Bardzo lubię ten krem, gdyż fantastycznie rozświetla skórę. Poza tym delikatnie kryje i nie pozostawia smug. Jedyne do czego mogę się przyczepić to nie nawilża za bardzo skóry, a producent wspomina o tym na opakowaniu. Dlatego często stosuję pod niego krem jak mam bardziej wysuszoną skórę. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań:1