Joico, Color Endure, Shampoo (Szampon do włosów farbowanych)

Szampon nie jest zły, ale jak na produkt profesjonalny, to za mało.
Przeciętnie wydajny, na poziomie zwykłych szamponów z drogerii. Pieni się dobrze, po uzyciu odpowiedniej ilości, oczyszcza włosy i nie obciąża ich. Do moich włosów konieczna do użycia odżywka, bo mam kręcone i dość suche włosy. Wydaje mi się jednak, że szampon lekko je placze. Odżywkę z tej serii miałam jakiś czas temu i niestety nie mogę sprawdzić jak działają w duecie. Odżywka była jednak podobnie przeciętna.
Co do ochrony koloru - przechodziłam z jasnego blondu do brązu i w ciągu kilku miesięcy kolor wypłukał mi się o jakieś 2 tony, ale nie wierzę, że jakkolwiek szampon mógłby to powstrzymać. Przy suchych, wysokoporowatych włosach kolor łatwo się wypłukuje.

Nie wierzyłam, że szampon może coś zdziałać

Na początek powiem, że mam mocno zniszczone włosy, wysokoporowate i że nigdy nie wierzyłam, że szampon może coś zdziałać, oprócz tego, że myje włosy...
No i boom! Test tego szamponu, pierwsza myśl "serio, on mi tak nawilzyl włosy?".
Naprawdę nigdy nie miałam takiego efektu, jak po tym szampon, że mogłabym zapomnieć nałożyć odżywki :).
Kupiłam kolejne opakowanie, jest napisane "New formula" już wiedziałam, że musieli coś zepsuć :(. Na starym opakowaniu widniał napis "sulfate Free", niestety w nowej formule musieli zepsuć skład :(.
Ten szampon w starej wersji, to zdecydowanie mój kwc

Produkt-ściema. Droga, ogólnie dobra firma. Po takiej cenie produktu można oczekiwać tego, że będzie działał tzn. zapobiegał wypłukiwaniu się koloru. To jest szampon do tego właśnie i to jest jego główne, najważniejsze zadanie. Kiedyś byłam blondynką ale zdecydowałam się wrócić do naturalnego ciemnego brązu. Zainwestowałam w ten szampon i niestety srogo się rozczarowałam. Po prostu w najmniejszym stopniu nie spełnia swojej funkcji, bardziej kolor chronił już drogeryjny szmelc typu nivea czy fructis! Po wydaniu kilku, kilkunastu zł na szampon można nie mieć pretensji bo jaka cena taka jakość, tu cena mega wysoka a jakości brak. Jedyny jego plus, że ma jakieś właściwości pielęgnacyjne, w miarę nie plącze włosów i jakoś specjalnie ich nie wysusza, natomiast żeby włosy były miękkie i nawilżone stosuje się odżywkę lub maskę, szampon do włosów farbowanych kupuje się wg mnie głównie po to, żeby kolor jak najdłużej pozostał świeży a co za tym idzie, żeby rzadziej farbować włosy i je niszczyć.

Woda, po wcześniejszym spienieniu włosów i spłukaniu jest cała ciemnobrązowa. Tzn, że szampon w najmniejszym stopniu nie spełnia swojej roli.


Minusy
- nie chroni koloru (w najmniejszym nawet stopniu!)
- bardzo drogi


Plusy
+ nie wysusza włosów i nie plącze

Używam tego produktu od: 6 miesięcy z przerwą
Ilość zużytych opakowań: jedną butelkę i ostatnią na pewno

Szampom kupiłam razem z odżywka, ale używałam osobno, bo w duecie były te produkty za ciężkie dla moich włosów. Szampon sam w sobie nie jest zły. Porządny skład, nie testuja na zwierzakach, bardzo ładny zapach. Ale jak dla mnie to trochę za wysoka cena. Tyle to można dac za odżywkę. Od szamponu nie oczekuje niczego innego, niż oczyszczenie włosów i nie podrażnienie skóry głowy. jest mnóstwo tańszych i równie dobrych szamponów, więc pewnie to był taki wakacyjny flirt; fajnie było, ale się skończyło:)

Używam tego produktu od: dwa miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

W moim przypadku niestety nie spełnił swojego podstawowego zadania - kolor wypłukał się w takim samym czasie, jak w przypadku szamponów bez ochrony.

Na plus: dobrze oczyszcza i przyjemnie pachnie. Nawilżenie bardzo delikatne :)

Na minus: włosy nie do rozczesania bez pomocy odżywki. Oczekiwałam , że włosy będą miały większy połysk - tu też minus.

Ogólnie jeśli chodzi o produkty tej marki to polecam Joico Reconstruct - do tego szamponu na pewno wrócę :)

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: pół opakowania

Szampon ten to porządny produkt- dobrze myje, pieni się, ślicznie pachnie, nie wysusza włosów, nie powoduje łupieżu, nie obciąża.
Nie zauważyłam jakiejś znaczącej poprawy w wypłukiwaniu koloru ( farbuje też produktami Joico), spłukuje się chyba tak samo szybko jak przy stosowaniu innych szamponów tej marki.
Nie plącze włosów, nie odżywia ich też.
Jeden z najlepszych jakie znam ale to jeszcze nie mój hit- tego jedynego nadal szukam:)

Obecnie używam Daily Care Joico, który jest zdecydowanie gorszy niż Color Endure.

Napewno zakupię ponownie.

Używam tego produktu od: używałam parę miesięcy temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Jeden z najlepszych szamponów, jakie miałam. Zasłużył w pełni na miano KWC. Mam włosy kręcone, suche z natury, były też zniszczone rozjaśnianiem- teraz je nieco przyciemniłam, ale i tak widać było, że są zniszczone. Ten szampon na prawdę niesamowicie im pomógł. Wygładził, zregenerował, nawilżył. Stały się mniej puszące, już prawie w ogóle nie przypominają sianka, jakim były na początku ;) Teraz powstają mi śliczne, błyszczące loki. Na efekt takich włosów czekałam od lat ;) Oczywiście na pewno pomogło im również to, że nie katuje ich już rozjaśnianiem i że nieco odrosły, ale uważam, że szampon miał sporą zasługę w poprawie ich kondycji. Nie spodziewałam się takich efektów. Właściwie kupiłam go, by chronił mój nowy kolorek. Co oczywiście robi też bardzo skutecznie. Prawie nie mam odrostów, 2 miesiące po farbowaniu. Cud ;) Polecam ten szampon z czystym sumieniem. Dobrze myje, nie podrażnia, jest mega wydajny, bo wystarczy mała ilość na każde mycie. I cudownie pachnie ;) W połączeniu z odżywką z tej serii- zestaw roku ;)

Używam tego produktu od: ok. 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:1