Yves Saint Laurent Ombre Duo Lumiere Podwójne cienie do powiek

Posiadam dwa numerki 3 oraz 7.. 3 trochę bardziej przypadła mi do gustu ze względu na konsystencję. Cienie wydają się być drobniejsze (?) może to dziwnie zabrzmi ale makijaż wykonany 7 jest za bardzo pudrowy, cienie nie wtapiają się idealnie w powiekę. Osobiscie uważam, że za taka cenę można znaleźć o wiele lepsze cienie. To jak dotąd jedyny produkt tej marki, którego z czystym sercem nikomu nie polecam...:( warto wziąść poprawkę na to, że inne kolory mogą się lepiej zachowywać na powiece... Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie dwóch

Skuszona atrakcyjną ceną kupiłam, ale na poczatku bez przekonania. Stopniowo przyzwyczajaliśmy się do siebie... Musze stwierdzić,że sa to najlepsze cienie jakie miałam. Jeżeli chodzi o cienie, to jestem wymagająca pod względem ich trwałości, to dla mnie priorytet. Mam cere tłustą i niestety cienie muszą byc trwałe. I w tym przypadku nie zawidłam się, są poprostu znakomite. Z bazą ARTDECO trzymają się do samego wieczora (gdybym ich nie zmywała to może i do następnego ranka ;) ) Jestem posiadaczką nr 27. Cienie sa dobrze napigmentowane, dobrze rozprowadzają się nie osypują się. Co do wydajności, trudno mi powiedzieć, bo nie uzywam ich codziennie. Może nie są zbyt tanie, ale przy wszytkich plusach jestem skłonna machnąc na to ręką. Ach, i to przecudne puzdereczko.... Używam tego produktu od: kwietnia 2012 Ilość zużytych opakowań: 1 nie całe

Kupilam bo bardzo mi sie spodobalo dobranie kolorystyczne-bez wpadajacy w roz + braz. Maja drobinki,ktore sie nie osypuja. Sa srednio trwale,musze uzywac bazy ( jak do kazdych cieni zreszta). Dosyc toporne,ciezko nimi cieniowac. Nie kupie ponownie bo za ta cene moge miec np MAC,ktore sa lepszej jakosci (tj latwiej sie cieniuja) i to pare kolorow Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1szego

Mam duet cieni #15 Shimmer Quartz / Deep Amethyst Pudełeczko ładne, klasyka YSL, ale nie tak zachwycające, jak limitowanki tej firmy albo jak kasetki Guerlain, Chanel czy Diora - a to porównywalna półka i bezpośrednia konkurencja. Za to solidne zawiaski, dość odporne na zarysowania, w środku duże lusterko i zaskakująco dobra patka do cieni. Cienie kremowe, łatwo się nakładają na powiekę. Jaśniejszy rozświetlający (chłodna morelka z opalizującymi drobinkami) daje średnie krycie, za to nieźle się cieniuje. Ciemny kolor to głęboka śliwka z domieszką ciepłej nuty, satynowy, bez drobinek, bardzo mocno napigmentowany, zapewnia mocne krycie, za to trudno się cieniuje. Doskonale nadaje się do kresek. Oba cienie są trwałe. Połączenie kolorów jast na pierwszy rzut oka zaskakujące, nie dobrałabym ich tak sama, ale sprawdza się w praktyce, można tą dwójeczką wykonać ładny makijaż. Szkoda, że jasny rozświetlający cień jest tak słabo napigmentowany, za to oraz za trudność cieniowania odejmuję w sumie półtorej gwiazdki, ale doceniam możliwość wykonania ślicznych kresek ciemnym cieniem i trwałość obu. Używam tego produktu od: półtora roku Ilość całych opakowań: jedno