Avon Jillian Dempsey Professional Lash Booster (Pogrubiająca baza pod tusz do rzęs) 

Ten produkt kompletnie nic nie robi. Przede wszystkiem nie pogrubia. Rzęsy są bez nałożenia tej bazy takie same jak i po jej użyciu. Absolutnie nie polecam, bo to pieniądze wyrzucone w błoto. Jedna gwiazdka za to, że chociaż nie szkodzi rzęsom. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: próbuję wykończyć jedno

Faktem jest, że ciężko nałożyć ją na rzęsy tak, żeby ich nie posklejała. Daje jakiś tam efekt pogrubienia, ale nie jest to jakaś rewelacja. Natomiast jest to rewelacja jako żel do brwi! :) Po przeczesaniu włoski są przyciemnione, nie sterczą, ślicznie się układają. Taki zrobiłam użytek z tego produktu ;) Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

Silikonowa baza pod tusz.. taki sam efekt daje zamoczenie szczoteczki w silikonowej bazi epod podkład.. strasznie sie zlepia i rzesy tez . Nie polecam.. I jakos specjalnie ich nie pogrubia ani nic z tych rzeczy.. Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Baza do niczego!!! Same minusy: -nierównomiernie nabiera sie z opakowania przez co trudno dobrze ją nałożyć na rzęsy -ciężko nałożyć tusz bo sie tworzą "kępki"tzn sklejają się rzesy -nie zauważyłam żadnego pogrubienia czy utrwalenia -faktycznie w żelu zanurzone są maleńkie włoski ale jakoś nie pogrubia to moich rzęs -myślę że w przypadku oczu wrażliwych te małe włoski mogą podrażniac jak wpadną do oka Mały plus za fajną spiralną szczoteczke:) Lubię kosmetyki z Avonu ale ta baza to masakra!!! NIE POLECAM! Używam tego produktu od: pól roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Sama mam mieszane uczucia co do tego kosmetyku. Co on w ogole ma robic?? Pogrubiac rzęsy?? No na moich nie zrobil zadnych spektakularnych efektow, ale w sumie nie jest taki zły... Używam go gdy mi się spieszy i nie mam czasu na nalozenie tuszu czy kredki do oczu. Po prostu maluje i wychodze. Nalozony pod tusz do rzęs trochę pogrubia i ich nie skleja, lecz w ciągu dni piecze w oczy. Zasługuje na dwie i pol gwiazdki bo za tą cenę już lepiej kupić jakąś odżywkę. Nie polecam osobom z wrażliwymi oczami. Używam tego produktu od: Od kiedy wszedl do katalogu. Ilość zużytych opakowań: Jedno męczę.

Nie jestem zadowolona z tego produktu. Najbardziej denerwuje mnie osypująca się z włosków szczoteczka. Osadzają sie one w niewidoczny sposób na rzęsach i osypują do oczu w ciągu dnia. Koszmar. Nie mieści mi się to w głowie, że podczas normalnego użytkowania szczoteczka może tak wylinieć... Miałam już różne bazy/ tusze / odżywki do rzęs i nigdy nie miałam tego typu problemów. Baza nie utrwala makijażu, czy pogrubia rzęsy? Może troszeczkę. Nie polecam. Szkoda pieniędzy Używam tego produktu od: 5 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno

Moje oczy są głęboko osadzone i nawet jeśli jako tako uda mi się umalować moje krótkie, rzadkie i proste rzęsy - nie widać tego zbytnio. Ta baza pod rzęsy + tusz do rzęs Mistake Proof = w końcu jestem zadowolona! Piękne, długie, podkręcone, wydłużone i pogrubione wachlarze, rewelacja! + naprawdę pogrubia, rozdziela i wydłuża rzęsy; + nie szczypie, nie drapie w oczy, ani nic w tym stylu; + wydajna, starcza na długi czas; + nie zasycha w opakowaniu; + ma bardzo dobrą konsystencję. - ogólnie nie najtańsza, ale ja swoją kupiłam w przecenie za dwie dyszki. Jak znowu będę chciała ją kupić, będę musiała poczekać na przecenę... Podsumowując: spełnia swoje podstawowe zadanie, dzięki czemu jestem z niej bardzo zadowolona i na pewno jeszcze ją kupię - nie raz, nie dwa. Polecam. ;) Używam tego produktu od: czterech miesięcy i końca nie widać! Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego.

Kupiłam ten kosmetyk z ciekawości. Więcej go zapewne nie kupię, ale nie jest najgorszy. Ma taką dziwną konsystencję, że się nie nabiera równomiernie na szczoteczkę, więc go trudno dobrze nałożyć, ale jak się nałoży, jakiś efekt jest. Dużo zależy od tuszu. Niedawno porzuciłam SuperShock i z nowym tuszem efekt jest bardziej wyrazisty. Nie wiem, czy zachwycający, ale może to też kwestia wprawy w używaniu obu kosmetyków. ;) Dodatkowym plusem do całości może być estetyczne opakowanie - w końcu wygląd też ma znaczenie. ;) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

nic a nic nie robi, pieniadze wyrucone w bloto, sama konsystencja bez sensu, te czarne "wloski" chyba maja za zadanie pogrubiac rzesy ale jak maja to zrobic jak jest ich tak malo i nie osadzaja sie na rzesach?! przezroczysty zel nie robi nic, moze lekko skleja rzesy Używam tego produktu od: miesiaca Ilość zużytych opakowań: jedno

Za pierwszym razem pomyślałam sobie: co za badziewie?! W ogóle nie było żadnego efektu, baza nabiera się na szczoteczkę nierówno, w jednym miejscu jest, w innym nie ma...trzeba nieźle manewrować szczotką żeby ją w ogóle nałożyć. Ale że jestem uparta to próbowałam, i rzeczywiście jak się dojdzie do wprawy w używaniu jej efekt jest świetny, ja używam pod tusz essence MA i świetnie mi się spisuje ten duecik - oczy wyglądają rewelacyjnie - efekt sztucznych rzęs. -Dla mnie minusem jej jest to, że rozprostowuje rzęsy podkręcone zalotką,ale mam na to sposób - oczy wrażliwe może podrażniać przez obecność tych mikrowłókienek; ja akurat nie mam tego problemu. Używam tego produktu od: ok.miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie jednego

Kupiłam te bazę z ciekawości i (na szczęście) za 9zł. Niestety, niewiele dobrego mogę o niej powiedzieć. Przede wszystkim działanie tego produktu ma opierać się na zagęszczeniu i wydłużeniu rzęs poprzez mikrowłókienka, które się w nim znajdują - zawieszone w przezroczystym żelu. Zatem już na starcie baza nie będzie (moim zdaniem) pasowała osobom o bardzo wrażliwych oczach - kiedy dostanie się do nich takie włókienko, może podrażnić. W moim przypadku nie było tego problemu. Jednak żel jest decydowanie zbyt gęsty, zostaje na szczoteczce, która ma dziwny kształt spirali DNA - zupełnie niepraktyczny przy tej formule produktu. Przed i po nałożeniu bazy moje rzęsy sa dokładnie takie same - baza nie sprawiła, że były gęstsze czy dłuższe. Lekko je tylko skleiła i usztywniła, co utrudnia aplikację mascary, zamiast ją ułatwiać. Jedynym plusem, jaki widzę, jest dość estetyczne opakowanie, ale w końcu kosmetyk powinien działać, nie tylko wygladać, prawda? Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: zaczęte 1