Guerlain Christmas Rouge G Le Brillant d`Ors 

Szminka doskonała, jak i podstawowa linia Rouge G. - piękny kolor który trwa i trwa - choć trwała, to nie wysusza ust - aplikuje się lekko i przyjemnie Opakowanie to małe cacuszko, choć wolę prostotę w stylu Chanel. Poza tym jest bardzo ciężkie. Jeśli ktoś nosi ze sobą portfel, parasolkę, książkę do czytania, szczotkę do włosów, klucze, kosmetyczkę (jak ja ;-) ) to dokłada sobie taką pomadką kolejny ciężar. Choć bardzo piękny. Cena zdecydowanie przesadzona (pewnie z powodu gadżeciarskiego etui), ale warto szukać promocji. Ja moją Bee kupiłam w merlinie za ok.100zł. Zważając, że używam jej okazyjnie (kolor raczej nie na codzień), to można odżałować tą stówkę. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: jedno

Jako szczęśliwa posiadaczka wcześniejszych dwóch szmineczek Rouge G kupiłam Le brillant w odcieniu limitowanym B64 Szminka w ślicznym etui, dodatkowo na lusterku jest pszczoła. Samo opakowanie masywne, ciężkie. Szminka ma bardzo intensywny odcień fioletu ze złotymi drobinkami, które super się mienią i rozświetlają ciemny kolor. Szminka długo się trzyma na ustach, nawilża (chociaż nie tak bardzo jak z klasycznej kolekcji riuge g). Jak dla mnie nie ma minusów. Używam tego produktu od: listopada 2010 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1