Verona Laboratories SPA Fascination, Parafinowy krem do rąk `Dzika orchidea & jedwab` 

Nie miałam zbyt wielu pieniędzy, a musiałam w trybie natychmiastowym kupić krem do rąk. Ponieważ wybór oczywiście jest duży, to trudno było go podjąć. Jednak gdy całą półkę z kremami do rąk ogarnęłam wzrokiem, okazało się, że jednego rodzaju została jedna tubka, podczas gdy przy innych nie było takich braków. Więc wzięłam tę ostatnią- to był właśnie Parafinowy Krem Do Rąk Verony. Mam ręce wrażliwe na detergenty i temperatury, więc naprawdę muszę na nie uważać, jednak ten krem czyni cuda. Skóra jest po nim gładka, delikatna, miło sie jej dotyka. Jest też zdecydowanie bardziej odporna na szkodzące normalnie bodźce. Krem jest bardzo treściwy i trzeba dać mu chwilę na wchłonięcie się. Nie pozostawia później filmu na skórze, nie lepi się, chociaz wyraźnie czuję, że mam nasmarowane dłonie. Zapach jest delikatny, chociaz przy smarowaniu trochę intensywniejszy, tubka zgrabna, n iedużo, z wygodnym otwieraniem. O tym, że krem jest "konkretny" najlepiej chyba świadczy fakt, że gdy tubka leży a nie stoi, to krem się nie "rozlewa", tylko ciągle pozostaje w dole tubki. Używam tego produktu od: 4 miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno, całe

Kremik zamknięty jest w tubce o pojemności 75ml,a zamknięcie jest typu klik. Ma bardzo ładny lekki różowy kolor i ślicznie pachnie. Prócz ślicznego zapachu,który wydobywa się z tubki posiada bardzo nawilżające właściwości,które powodują,że skóra zostaje bardzo długo nawilżona,zapach pozostaje na dłoniach przez długi czas. Łatwo rozprowadza się po rękach,nie leje się,nie spływa. Konsystencja jest bardzo gęsta-lecz nie ma problemu z wydobyciem kremiku. Niestety nie jest to krem dla mnie tylko i wyłącznie z jednego małego powodu... pozostawia tłusty film,którego wręcz nienawidzę. Strasznie nie cierpię mieć tłustych rąk..od razu muszę je wytrzeć. Dla testów jednak się poświęciłam i zacisnęłam zęby. Uczucie gładkości na rękach ,piękny zapach i ekstra nawilżenie wynagrodziły mi moje cierpienie. Cena : 6.30zł /75ml Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Ten krem to jeden z dwóch marki Verona, które miałam okazję wypróbować. I na tym koniec. Początkowo krem sprawia wrażenie dobrego, solidnie nawilżającego i chroniącego dłonie kremu. Z czasem mój entuzjazm mocno opadł. +tani +dobrze sie rozprowadza, wystraczy niewielka ilość aby rozprowadzić krem na całej powierzchni dłoni +dość przyjemny zapach +wygodna tuba na zatrzask -początkowo pozostawia lepką, parafinową warstwę, ale po krótkim czasie dłonie są znowu suche -konieczne jest częste nakładanie kremu, aby mieć wrażenie (dosłownie wrażenie) nawilżonych dłoni -słabo nawilża i chroni skórę dłoni -koszmarny skład, jak w przypadku wszystkich kremów tej firmy Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

Krem otrzymalam do testow od poczatku bylam do niego sceptycznie nastawiona bo ponoc wysusza. Bardzo milo sie zakskoczylam gdy po tygodniu stosowania moje dlonie byly miekkie, gladkie i mega nawilzone mimo pracy przy duzej ilosci chemikaliow, z ktorymi moje dlonie maja bezposredni kontakt. Zapach jest nieziemski, konsystencja przyjemna, latwo sie rozsmarowuje, szybko wchlania i co najwazniejsze nie zostawia tlustych plam odbity palec na szklach okularow po chwili znika dzieki temu ze krem jest na bazie wody. Absolutnie sie w nim zakochalam i zarazilam nim tesciowa i wszystkie znajome, tweraz zamawiam go z polski w ilosci minimum 10 sztuk :D Moj maly fenomen, ktory ratuje moje dlonie po powrocie z pracy. Używam tego produktu od: 3 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 2 cale

Zawsze używałam go w szkole przed lekcją, na lekcjach, po lekcjach :D Po dokładnym wsmarowaniu, wystarczy minutkę odczekać i produkt nie będzie się lepił. Ja tak robiłam, po wysmarowaniu rąk tym kremem, wzięłam ołówek/długopis i nic się nie lepiło. :) Plusy: - Cena. - Wydajność. - Zapach. - Konsystencja. Minusów nie zauważyłam. :) Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: Prawie koniec 1

Zdecydowanie jest to jeden z moich ulubionych kremów do rąk. Używam go codziennie, a mimo to jego ilość jest cały czas spora. Używam go od około trzech tygodni 1-2 razy dziennie. Krem bardzo pięknie pachnie - hipnotyzując, bardzo szybko się wchłania, nie pozostawia tłustego filmu. Nawilżenie jest naprawdę na świetnym poziomie. Na pewno ten krem będzie zawsze gościł w mojej kosmetyczce. Polecam każdej kobiecie :) Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: połowa opakowania

Jak w tytule ^^ Piszę tę recenzję z popękanymi, piekielnie palącymi dłońmi, przesuszonymi na wiór, z racji późnej pory daruję sobie dokumentację fotograficzną. Nabyłam to dziadostwo w Naturze - zobaczyłam w gazetce słynny krem z Anidy i to w dodatku w promocji. Na miejscu okazało się, że po Anidach ani widu ani słychu - nie było ani 1 tubki, a że nie miałam już żadnego innego kremu, to musiałam koniecznie wziąć jakiś inny. Wertowałam po kolei półki, mój facet jęczał pod nosem "boże krem to krem, co za różnica", więc wzięłam pierwszy , który rzucił mi się w oczy - małe, różowe opakowanie z orchideą ( mam za swoje oceniając po "okładce" :) ). Nigdy nie sądziłam, że krem może jeszcze gorzej wysuszyć i pogorszyć stan skóry - może nie nawilżać, nie regenerować, ale , żeby krem do rąk przesuszył skórę rąk ?! Niestety , z dnia na dzień moje dłonie robiły się co raz bardziej szorstkie , napięte. Skóra zrobiła się wysuszona, łuszcząca się, z białawym nalotem na dłoniach :( Tuż po aplikacji krem natłuszcza dłonie - lepią się, kleją, świecą się jak psu wiadomo co na wiosnę. Po kilku minutach cały oblepiacz znika, a moim oczom ukazał się widok spustoszonych , wyniszczonych dłoni. Niestety zima w tym roku trzyma ostro i ten produkt jeszcze dobił i tak wystawioną na ekstremlne warunki skórę. Dziś przy wyciskaniu ostatnich kropelek miałam już popękaną skórę na grzbietach palców. Jeszcze żaden kosmetyk mnie tak nie skrzywdził :( Nie mam za co dać nawet te pół gwiazdki, bo i zapach jest okropny - jak jakieś rośliny doniczkowe, z tych pnących ? Fatalna wydajność ( chociaż jak dla mnie to plus), cena nieadekwatna do wielkości opakowania, skład kosmetyku zajmuje chyba z pół tubki - cała tablica Mendelejewa. Rzadko trafiam na tak kiepskie produkty, moja skóra nie ma skłonności do alergii i innych cudów, więc jeśli jakiś kosmetyk jest dla mnie nietrafiony to głównie dlatego,że nie działał. Pierwszy raz trafiłam na tak banalny i prosty w swym zadaniu produkt, który poległ totalnie i jeszcze zmasakrował mi dłonie. Mam nadzieję, że ktoś chociaż przeczyta te moje wypracowanie i zastanowi się stojąc przy półce z kosmetykami do rąk. Używam tego produktu od: 2-3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

Dostałam krem od koleżanki, ale chyba sama nie zwróciłabym na niego uwagi chociaż opakowanie ma bardzo ładne ;) Jeśli chodzi o dzialanie, kremu użyłam kilka razy. Krem jest gęsty przez co zostawia na skórze powłoczkę silikonową oraz dłużej się wchłania jesli nałożymy go dużo. Lepią i pocą się od niego dłonie. Regeneruje spierzchnięte dłonie, nawilża oraz wygładza, ma też ładny zapach utrzymujący sie długo. Na co dzień wolę jednak kremy o lżejszej konsystencji a podobnym dzialaniu..Tego używałabym na noc jako maske regenerującą ;] Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Plusy: + gęsty, ale jakby lekki, ma pełno pęcherzyków powietrza + wystarcza niewiele kremu, żeby posmarować dłonie + dobrze nawilża +/- przyjemny, ale za mocny zapach... Minusy: - wchłania się dość długo i lepi się ;p Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Ten krem kupiłam dla mamy (50 l.) co prawda ma ona bardzo ładne dłonie więc nie wymagałam od tego kremu super efektów. To śliczne opakowanie na półce w łazience sprowokowało mnie do wypróbowania go... Cudowny zapach, świetna konsystencja... naprawdę nawilża i sprawia że ręce są cudownie gladkie ! Cena ato również ogromny plus 2.99 na promocji w naturze. Na pewno zagpści również w mojej łazience! Polecam :) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Kupiłam zachęcona zapachem i do dziś nie mogę zużyć. Co z tego, że jest tani, skoro pogarsza stan skóry. + cena + wchłanianie, ale pozostawia silikonowy film + zapach + klikana zakrętka - straszliwie wysusza Używam tego produktu od: kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

No ja zachwycona niestety nie jestem. Nie, żeby był beznadziejny, ale znam lepse kremy do rąk. Plus to cena, nawilżenie, ładne opakowanie. Minusy: lepią mi się po nim dłonie, czego nie lubię, zapach nie przypadł mi do gustu (no ale to właśnie kwestia gustu), opakowanie mnie wnerwia - ciężko się zamyka i otwiera), dostępność (ja kupiłam na Allegro). Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

To najlepszy krem jaki miałam do rąk! Zasze miałam Johnson\\\'a. Kupiłam go w zwykłym osiedlowym sklepie za 6, 49 zł. Dlaczego? Oszałamiający zapach! Kupiłam i nie żałuję. Mimo tego, że z początku podchodziłam do niego sceptycznie (wyraz "parafinowy"), widząc tłuste i lepkie ręce. Jednak bardzo miło się rozczarowałam. Moje ręce w końcu są piękne, gladkie, pieknie pachną. Do tego idealna wręcz konsystencja i szybkość wchłaniania - po prostu bajka! Polecam każdej pani, ktora ma problemy z wysuszonymi i pomarszczonymi dłońmi! Używając go zbędne będą wizyty u kosmetyczki po zabiegi parafinowe. Z całą pewnością mogę stwierdzić, że okrzyczane Garniery, Dove\'y i Nivea mogą się przy nim schować!

Odnalazłam ten produkt na półce w jednym z supermarketów skuszona ładnie wyglądającym opakowaniem postanowiłam kupić. Zalety: *Nawilża, *Wygładza, *Dłonie są zregenerowane i wyglądają zdrowiej, *Ładny zapach, Muszę przyznać, że czasami pocą mi się dłonie :/ Używając kremów nawilżających dłonie zdarzało się , że chwilę po zastosowaniu miałam mokre ręce. A tu nic suche i nawilżone:) Polecam :) Używam tego produktu od: Trzech miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego