Floslek BeECO, Bio Certyfikowany krem na dzień głęboko nawilżający

Zalety: - ma certyfikat i doskonały naturalny skład - dobrze nawilża skórę - ma gęstą konsystencję - ładny roślinny zapach - dobry jako baza pod makijaż - ładne opakowanie (szklany słoiczek) Wady: - krem zmienia nieco kolor w słoiczku w miarę czasu, wygląda mało estetycznie, ale jest pozbawiony konserwantów więc coś za coś

Krem jest świetny. Nawilża, od razu się wchłania, dając matowe wykończenie - po aplikacji, mimo mieszanej cery, moja skóra nie świeci się jak "psu jajca" :) i jest gotowa pod makijaż. Daje fajne uczucie na skórze, a nawilżenie trwa bardzo długo. Ogólnie hit! Używam tego produktu od: ***- Ilość zużytych opakowań: 2 całe

Jestem posiadaczką cery mieszanej, wrażliwej skłonnej do alergi i wyprysków. Krem kupiłam z polecenia koleżanki ktora zachwalała jego naturalny skład. Niestety dla mnie okazał sie porażką. Po 3 dniach stosowania na twarzy zaczeły pojawiac sie krostki i zaskórniki. Nawet mój chłopak który uważa ze wyolbrzymiam moje problemy zwiazane z cerą zauważył znaczne jej pogorszenie. Ja jednak uparcie starałam się dać mu szanse i po kilku dniach znowu zaczełam go stosowac, niestety sytuacja powtórzyła sie, także w moim przypadku krem okazał sie zapychaczem porów. Konsystencja kremu jest dla mnie za ciężka, tym bardziej że jest to kosmetyk do stosowania na dzień. Skończył jako krem do rąk. 2 gwiazdki dostaje ode mnie za rzeczywiście bardzo naturalny skład. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte opakowanie

Najpierw kupiłam, a później zerknęłam na wiżaż by zobaczyć opinie. Byłam z siebie bardzo zadowolona po przeczytaniu recenzji. Po pierwszym nałożeniu wywołał u mnei nawet efekt WOW. Później zaczęły się schodki. PLUSY: -zapach: Neutralny, lekko ziołowy. Gdy kremy do twarzy mają intensywny zapach zaczynają mnie drażnić i nie mogę ich długo używać. -konsystencja: Bardzo gęsty i przyjemnie łatwy w nakładaniu i rozporwadzaniu. -Szybko się wchłania do matu. -Ze względu na lekkość, na lato sprawdzi się doskonale. -Skóra wydaje się być gęściejsza. MINUSY: -Nawilżenie nie utrzymuje się długo po kilku godzinach trzeba nakładać znowu. Skóra wydaje się być nawet bardziej sucha. Jednak być może to tylko wrażenie. -Największy jego minus to ZAPYCHANIE. Tylko kilka recenzji o tym wspomniało. Co jeszcze bardziej mnie smuci, że akurat moja cera okazała się podatna. Nie stosowałam, żadnego innego nowego środka, więc BeEco musi być winowajcą. Jednak uparcie chciałam mu dać jeszcze jedną szansę więc po tygodniowej przerwie znów wróciłam do kremu i znowu było to samo. Pojawiły się pryszcze. Zrobiłam 2 miesięczna przerwę na SYLVECO, lekki krem brzozowy, który uspokoił cerę i po skończeniu kremu brzozowego dałam mu trzecią szansę. Tym razem także zawiódł. Zużywam go obecnie na szyję i dekolt. -cena: Nawet jeśli by nie spowodował u mnei zapychania, to uważam, że są kremy lepiej nawilżające niż BeEco za niższą cenę. PODSUMOWANIE: Po mino szczerych chęci nie sprawdził się na mojej cerze. Spowodował pogorszenie stanu cery. Ponadto nie nawilżał na długo. Daję gwiazdkę za konsystencję i wrażenia jakie daje przez pierwsze parę godzin po użyciu. Używam tego produktu od: 18 maja 2013 Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 opakwoania.

Wreszcie znalazłam idealny krem dla siebie:) Na początku bałam się czy tak bogaty krem o konsystecji masełka nie zapcha mojej mieszanej cery. Niepotrzebnie. Z każdym dniem byłam coraz bardziej zachwycona działaniem tego kremu. Porządnie nawilża, wchłania się do matu, jest idealny pod makijaż, podkład się na nim nie warzy ani nie roluje, nie zapycha a wręcz leczy, skóra po jego użyciu jest miękka, gładka i napięta, ma świetny a przede wszystkim naturalny skład, jest wydajny, ma ładne opakowanie z grubego szkła. Wiele recenzentek pisze o jego specyficznym zapachu, ja osobiście go lubię:) Z czystym sumieniem polecam bo warto:) Używam tego produktu od: około roku Ilość zużytych opakowań: 3 całe

Krem kupiłam, ponieważ nie miałam już ochoty karmić skóry całą tą kremową chemią. Ten krem zachęcił mnie przede wszystkim wspaniałym składem i dlatego postanowiłam dać mu szansę. Mam cerę naczynkową, mieszaną z suchymi skórkami i u mnie krem sprawdził się świetnie. + gęsta, nielejąca konsystencja (jak masełko) + naturalny i ekologiczny skład z ograniczeniem dodatkowych składników do minimum + dobrze nawilża, choć kiedy skóra jest mocno przesuszona raczej nie da sobie rady + pozostawia skórę miękką, napiętą i gładką + wchłania się do matu, mimo że nie ma właściwości matujących, skóra wygląda bardzo zdrowo + idealny pod makijaż + nie pozostawia tłustej warstwy + nie podrażnia, można stosować pod oczy + porządny, szklany słoiczek + cena adekwatna do jakości Krem posiada też kilka drobnych minusów, ale umówmy się, że nie można mieć wszystkiego. Krem jest przede wszystkim ekologiczny. - lekko ziołowo/roślinnny zapach, mi nie przeszkadza, jest po prostu neutralny - nie rozsmarowuje się tak łatwo jak inne kremy, pewnie to przez brak silikonów w składzie - jest mniej wydajny, niż inne kremy ze względu na gęstą, tępą konsystencję - okropnie nie podoba mi się odcień zieleni na opakowaniu - szkoda, że nie zawiera filtrów Póki co to dla mnie krem nr 1. I z pewnością będę mu wierna przez długi czas.

Ten krem w pełni spełnia moje oczekiwania. Może nie jest to głębokie nawilżenie, ale na cały dzień w zupełności starcza. Krem jest gęsty, ale dobrze się nakłada. Ma przyjazny, bogaty pielęgnacyjnie skład, już sam fakt, że pierwszy w składzie jest sok z aloesu a nie woda budzi zaufanie. Krem jest wydajny, ładnie się wchłania, nie zauważyłam żadnej tłustej warstwy ani wysypu pryszczy. To fajny, komfortowy krem na codzień, idealny na tę porę roku, na lato może być za ciężki. Fajnie, że polska firma ma w swojej ofercie tak fajny krem w tak przyjaznej cenie jednak ma jedną wadę: zapycha.

Długo szukałam kremu odpowiedniego dla mojej cery - przetłuszającej się na nosie i czole a suchej na policzkach. Ten okazał się idealny! Ma bardzo przyjemną, delikatną konsystencję, łatwo się wchłania. Skóra jest po nim matowa i efekt ten utrzymuje się praktycznie przez cały dzień. Skończył się mój problem z suchymi skórkami, krem wspaniale nawilża. Doskonale nadaje się pod makijaż. Jedynym małym minusem jest dość specyficzny zapach, ale nie jest on silny i szybko znika. Przy drugim opakowaniu zaczął nawet mi się podobać. Przy codziennym stosowaniu na twarz i szyję krem starcza na pół roku. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 słoiczki

w desperacji w związku z moją superblyszczącą strefą T zrobilam mały research opinii na Wizazu i jakos trafilam na ten produkt. Szybko pobiegłam do sklepu i uradowana zaczęłam stosować. Otóż jest to taki kremożel- bardzo dobrze się wchłania i bardzo dobrze matuje skórę zaraz po nałożeniu. U mnie efekt matu utrzymywal się zwykle max 4 h, po czym strefa T zaczynała się ujawniać. Krem nie zostawia żadnej warstwy na skórze i przez to myslę mozna mieć wrażenie niedostatecznego nawilżenia, ale jest to tylko mylne odczucie, gdyż używając go zimną nie miałam żadnych problemów nawet z okresowym wysuszeniem skory. Co tu duzo mowic- poza miesiącami zimowymi kiedy idąc do pracy jest ciemno tak samo jak wracając z pracy brak filtra dyskwalifikuje u mnie ten krem na dzień! Produkt ma fajny naturalny skład ale nie zrobil też niczego WOW z moją twarzą żebym chciala jakos szczególnie go używać. Polecam jednak wypróbować osobom z kapryśną mieszaną cerą, gdyż cena nie jest za wysoka a skład bardzo przyjazny! Używam tego produktu od: dwóch m-cy Ilość zużytych opakowań: jedno

Zaciekawil mnie sklad kremu i to polskiego:)stosowalam go razem z kremem na noc z tej samej serii + przyjemny sklad + nie za gesta nie za lejaca konsystencja + ladnie rozprowadza sie na twarzy + nie zapycha + nie uczula + lekko matuje skore + skora jest gladka i przyjemna w dotyku +szybko sie wchlania +/- troszke specyficznie pachnie- zapach sprawa indywidualna - brak filtrow a to krem na dzien;/

Zakochałam się w nim od pierwszego użycia. Moja tłusta zapychająca się cera wreszcie odżyła, nabrała blasku i przestałam się blyszczeć. Dla mnie jest to ideał kremu i prędko się z nim nie rozstanę. Wydaje się ciężki i tłusty ale w momencie kontaktu ze skórą cała ta ciężkość się ulatnia. Dla mnie idealny pod makijaż. Makijaż nakładam o 5 rano i do godziny 16, 17 wyglądam normalnie, no może z leciutkim nawet nie połyskiem tylko hmm..... po porostu jest znoszony ;). Dla jednych zapac jest minusem chcociaz mi osobiście jest całkowicie obojętny. Jedną gwiazdkę odejmuję za dostępność. Zawsze zamawiałam przez internet, ale ostatnio cudem znalazłam aptekę w której mi go sprowadzili z hurtowni. I ku mojemu zdziwieniu cena taka jak na allegro z tym, że nie płacę dodatkowo za przesyłkę. :). Cena jak dla mnie jak najbardziej przystępna. Używam tego produktu od: 6 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 4 słoiczki

Mam cerę atopową,bardzo suchą i skłonną do zapychania. Plusy: -konsystencja(produkt łatwo się rozprowadza) -nie zapycha -nie pozostawia uczucia ściągnięcia -matuje cerę (choć dla mnie nie ma to żadnego znaczenia:P) -nawilża,ale po dwóch warstwach -ładny zapach -miły eco skład -wydajny Minusy: -skóra szybko się do niego przyzwyczaja,dlatego robię sobie w jego stosowaniu przerwy -nie nadaje się pod makijaż -nie ma filtrów a jest przecież kremem na dzień -mógłby nawilżać dłużej(w połowie dnia trzeba ponowić aplikację ) Używam tego produktu od: paru miesięcy z przerwami Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po przeczytaniu tylu dobrych opinii na temat tego kremu postanowiłam, że w końcu go kupie - nie dosc, że ma cudowny skład to do tego jego dodatkowym atutem jest to, że matuje. Po pierwszych dwóch dniach od użycia kremu skóra na twarzy była wyraźnie odżywiona i zdrowo wyglądała a do tego nie świeciła się, naprawdę byłam zachwycona bo już myślałam, że znalazłam krem dla siebie. Niestety trzeciego dnia twarz poszarzała, pozatykały się pory, powyskakiwały niespodzianki. Odstawiłam ten krem na pare dni, gdy zaleczyłam co wyskoczyło i użyłam go znów to była powtórka. Przez miesiąc tak odstawiałam i używałam ten krem, ale niestety - to właśnie on zatkał mi pory. Mam cerę tłustą, do tego problem z niedoskonałościami i niestety nie polecam tego kremu osobom z taką cerą. Może trafił mi się jakiś bubel, że tak na mnie podziałał, nie wiem - w każdym razie może kiedyś wypróbuje go jeszcze raz. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: ponad połowa jednego opakowania

Fajny kremik. Moja główna uwaga, jak w tytule. Bardzo porządna, aksamitna, wygładzająca baza pod makijaż, co czyni z niego bardzo dobry krem na dzień/na wielkie wyjście, kiedy akurat nie mam ochoty użyć filtra. Wchłania się bardzo szybko, nie podrażnia, nie szczypie, nie zapycha, nie robi żadnej krzywdy (aż dziw bierze, ilu łagodnych kosmetyków miałam ostatnio okazję spróbować, serio, czuję się jakbym tę część recenzji pisała na pamięć ;) ). Odżywia, wygładza optycznie skórę. Niestety, ale praktycznie nie nawilża. Zupełnie nie czuję tej satysfakjonującej świeżości, gładkości, której doświadczam po użyciu naprawdę nawilżajacego kosmetyku. Za to duży minus, w końcu producent obiecuje nam krem nawilżający! Krem ma postać bardzo gęstego musu o słabym, aloesowym, dosć nieprzyjemnym zapachu. Przyjaznym skórze kosmetykom wybaczam taką wadę. To, co mi się w nim nie podoba to słabiutka wydajność. Nie używałam go dzień w dzień, raczej trzy, cztery razy w tygodniu, a i tak skończył się w niecały miesiąc. Trochę mnie to zirytowało, cena nie jest w końcu najniższa. Jeśli chodzi o opakowanie,to kartonik jest bardzo szczelnie zamknięty. Bardzo mnie to cieszy, bo gdyby jakiś palec- grzebalec próbował przetestować kupowany przeze mnie egzemplarz, byłoby widać od razu. Słoiczek z mrożonego szkła jest ciężki i przyjemny dla oka. Przeciwnie do zakrętki, zrobionej z lekkiego, tandetnego plastiku z łuszcząca się srebrną lamówką. Podsumowując, krem jest dobry, ale nie na tyle, by polecać go jako podstawę pielęgnacji. Taki użyteczny uzupełniacz pod makijaż. Używam tego produktu od: przez miesiąc, skończyłam kilka tygodni temu Ilość zużytych opakowań: 1 całe

Jest to najlepszy krem do twarzy jakiego używałam dotąd . Przede wszystkim nie zapycha. Nie robi nic złego z cerą w przeciwieństwie do wielu kremów, które stosowałam. Nawilża, a jednocześnie matuje. Bardzo łatwo się wchłania, mimo gęstej kremowej konsystencji. Sprawia, że cera jest wygładzona, a pory zmniejszone. Ma świetny skład, zawiera np. ekstrakty z ziół alpejskich, kwas hialuronowy. Nie wiem jak jest z wydajnością, bo nie używam tego kremu codziennie. Jedyny jego minus to dostępność- znalazłam dopiero w aptece w innej części miasta. Używam tego produktu od: pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Gdy kupiłam ten krem omal nie oszalałam na jego punkcie,znalazłam taki krem jaki szukałam od dawna. Krem ma cudowną wręcz taka jaką kocham konsystencję dość bogatą, gestą a na skórze po nałożeniu skóra jest matowa nic się nie świeci, chociaż ja czuje go na twarzy. Dość brzydki zapach ale mnie w ogóle to nie przeszkadza.Po dwóch miesiącach używania śmiało mogę stwierdzić niestety z wielkim bólem serca to pisze ,ale mnie strasznie zapchał. Pojawiły mi się takie niespodzianki na twarzy jakich nigdy nie miałam i byłam mocno zdziwiona jak i moja rodzinka. Niestety krem niewątpliwie dobry,piszę niestety bo bardzo bym go chciała używać,ale może nie dla mnie, Być może powróce jeszcze do niego i dam mu jeszcze jedną szansę, niewątpliwie na nią zasługuje.

Jestem posiadaczką bardzo suchej i wrażliwej cery, wi ęc kremów przetestowałam już co niemiara. Nie przesadzę, jeśli powiem, że ten jest najlepszy ze wszystkich przeze mnie testowanych! Wszystkie kremy, tkóre bardzo dobrze nawilżały, niesamowicie świeciły się na twarzy. Nienawidzę tego widoku a na dodatek konieczna jest masa pudru, który to błyszczenie zakryje, a puder z kolei wysusza skórę i błędne koło się zamyka. Po pierwsze z jego pomocą osiągnęłam nieosiągalne - krem zarówno świetnie nawilża, jak i matuje skórę! Buzia jest po nim śliczna, mięciutka, nie ma możliwości, aby zapchał pory. Wręcz leczy wszelkie niedoskonałości i już po kilku dniach stosowania cera znacznie mi się poprawiła, wszelkie zaczerwienienia nikną w oczach, suche skórki nie mają również z nim szans. Krem ma dziwną konsystencję, na początku mnie przestraszyła, gdyż jest gęsty i tempy jak hmm może masło? Bałam się, że będzie bardzo błyszczał. Jakie było moje zdziwienie, gdy krem kilka sekund po nałożeniu po prostu znikł z twarzy pozostawiając ją matową! Jest niesamowity, już nigdy się z nim nie rozstanę. Dokupię niedługo jego odpowiednik na noc :) Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: połowa pierwszego

Krem kupilam poniewaz zaczelam uzywac kosmetyków naturalnych, ten jako jeden z niewielu mial miec działanie nawilżające i mial pozytywne opinie... ktore mnie akurat zwiodły :) Krem ma typowa dla eko kosmetyków masłowatą konsystencje, do ktorej sie przyzwyczilam juz. Twarz sie po nim nei swieci. Niestety po niedlugim uzywaniu kremu - uzywalam go na dzien i na noc krem ZAPCHAŁ mi skóre. Rano byla coraz bardziej matowa i ziemista, jakby "zmęczona" tym kremem. Miał byc naturalny a skóra jakby pod nim nie oddychała.I pojawiło sie mnóstwo zaskórników!!! Które zaczynaja schodzic dopiero po 2 tyg. uzywania kremu złuszczajacego. Nie sciągal, ale i tez nei nawilżył buzi... specjalnie dla oceny nie uzywalam nic innego.A tego zuzylam prawie caly słoiczek. Końcówke z przyjemnoscią wyrzuciłam.... Buzia odżyła. Używam tego produktu od: 1,5 mies. Ilość zużytych opakowań: 1 op