Floslek BeECO Bio-certyfikowana maseczka relaksująco-upiększająca

Zalety: - gęsta konsystencja nie spływa z twarzy - ma kremową konsystencję, resztki należy wklepać w skórę po wcześniejszym wytarciu nadmiaru chusteczką (jak zaleca producent) - ma ładny delikatny zapach roślinny - rozświetla skórę i sprawia że wygląda na wypoczętą - skóra staje się miękka i gładka - drobne zmiany skórne szybciej się goją - ma świetny, naturalny skład Ale jednak wolę glinkowe maseczki stąd 4 a nie 5 ocena ;)

Jestem bardzo zadowolona z tej maseczki od pierwszego użycia. trzymam ją dłużej niż zaleca producent, prawie do całkowitego wchłonięcia. Nadmiar zbieram nasączonym hydrolatem wacikiem. + nie trzeba jej zmywać, przez co jest bardzo wygodna +świetnie nawilża + odżywia skórę i relaksuje + ma dobry skład + jest łatwodostępna i wydajna +posiada certyfikat ECOCERT - BRAK Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1/8

Tę maseczkę poleciła mi koleżanka , wiec kupiłam ją bez większego namysłu. Ta decyzja opłaciła mi się w przyszłości gdyż moim zdaniem produkt ten jest rewelacyjny! Idealnie gładka skóra jest warta każdej ceny, w dodatku bardzo podoba mi się to, że maseczka jest w tubce i mogę użyć jej wiele razy. Ogólnie polecam dziewczyny ;) Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 duże opakowanie

pozytywne zaskoczenie. Trzyminutowa maseczka o nieco dziwnym zapachu, ale ma zauważalne działanie juz po pierwszym zastosowaniu. kupiona za 35zl w Superpharm. Nie sciaga po zmyciu, nie uczula, nie szczypie w oczy przy zmywaniu. Bardzo przyjemna. w porownaniu do Clarinsa, kotrego kupilam tego samego dnia- lepsze działanie i widoczny efekt. Używam tego produktu od: 1 miesiaca Ilość zużytych opakowań: jedna trzecia

Lubię maseczki w tubkach. Są wygodniejsze niż w saszetkach. Kupiłam tę, bo bardzo dobrze mi się żyje z kremami z serii BeECo - na noc rewelacyjny, na dzień - dobry. Byłam przekonana, że spodoba mi się również ta maseczka. Jednak jestem na NIE. Dziwna konstystencja, dziwny zapach (inny od kremów, mimo składu - zapach jak dla mnie chemiczny), maseczka nie robi nic pozytywnego, cieszcie się jak wam nie narobi kuku. Nie koi, nie upiększa, nie relaksuje. Nie wchłania się brrr- a jak dłużej ją potrzymasz (niż 3 minuty co zaleca producent!) to zaczynają dziać się lekkie cyrki (szczypie, uczula, drażni) co to za maseczka relaksująca co nie można jej długo trzymać? Toż to relaksujące kosmetyki wręcz zaleca się na noc..By obudzić się piękną. Uczuliła mnie raz potwornie, gdy miałam podrażnioną skórę po peelingu, i chciałam tę skórę zrelaksować. Wtedy pomyślałam, że skórze było za dużo i nie skreśliłam maseczki. Dawałam jej szanse przy normalnym stanie skóry - było kiepskawo też - a naprawdę żeby mnie uczulić to trzeba ohohoh- się postarać, po prostu nie mam wrażliwej skóry i przeważnie nie mam uczuleń. Dlatego bylam pewna, że polubię tę maskę - w końci jest EKO i co jak co uczulać nie powinna. A jednak... Ona po prostu nie robi nic fajnego skórze, ciężko się ja zmywa a skóra wygląda gorzej niż przed zastosowaniem tego kosmetyku. Aż dziw że flos- lek wyprodukował taki bubel. Gwiazdka za teoretyczny naturalny skład. Radzę wypróbować zanim zdecydujecie się na to 100 ml - może to być wyrzucenie kasy w błoto. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: pół

Bardzo dziwna ta maseczka. Ma świetny skład, miłą w nakładaniu konsystencję, a mimo to bardzo źle mi się z nią współpracuje. To na razie jedyny produkt, któremu udało się podrażnić moją skórę - czasami po jej zmyciu skóra jest zaczerwieniona i piekąca, choć nigdy nie trzymałam jej dłużej niż zaleca producent. Dziwne jest też to, że taka reakcja nie pojawia się po każdym użyciu maseczki, a mniej więcej co drugie użycie. Szczerze mówiąc nie wiem od czego to zależy. Co do działania, tu też nie mogę jej pochwalić. Nie zauważyłam żadnych większych efektów poza lekkim nawilżeniem, zmiękczeniem i wygładzeniem skóry. Po opisie producenta, jakoby maseczka upiększała, ujędrniała skórę i nadawała jej blasku, niestety poczułam rozczarowanie. Kończę niechętnie pierwsze opakowanie maseczki i na pewno do niej nie wrócę. Używam tego produktu od: 4 miesiące Ilość zużytych opakowań: kończę pierwszą tubkę

Przyznam szczerze, że po kilku nieudanych przygodach z kosmetykami eko i organicznym (ekhm, ekhm - Sanoflore!), nie miałam do nich wielkiego zaufania... Ta maseczka to jak dotąd pierwszy i bardzo chlubny wyjątek. Gęsta, o pięknym orzechowo-kremowym zapachu (olejek z makadamii...), wystarczy nałożyć na trzy minuty i staje się magia - piękna, odżywiona, nawilżona, wypoczęta cera! Mój ulubiony relaks przed snem. Zatrzymam na dłużej! Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Jedna z najlepszych, używanych przeze mnie maseczek. Kremowa, pachnąca, treściwa a jednocześnie wcale nie jest lepka...Po prostu SUPER! Zaraz po nałożeniu czuć wyraźne pieczenie, które ustaje po dwóch, trzech minutach. Tyle podobno trzeba trzymać maseczkę na buzi - ja trzymam do pięciu minut, potem ścieram wacikiem i przemywam buzię delikatnie płynem micelarnym albo spryskuję wodą termalną. Niesamowity komfort nawilżonej, nakarmionej skóry, gładkość i miękkość. Po prostu IDEAŁ i do tego ECO! :) Nie zapycha, nie podrażnia, nie uczula. Polecam! Używam tego produktu od: dwóch miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego opakowania

Zakupiłam ten produkt ze względu na skład i powiem szczerze,że byłam pełna obaw.Dlaczego? ponieważ mając do czynienia z innymi produktami ekologicznymi - bałam się rozczarowania jakie następowało po dłuższym stosowaniu tego typu kosmetyków. Najczęściej dziwnie pachną, lub pozostawiają dziwne rolujące się warstwy albo przy rozcieraniu pozostawiają nie wchłaniające się smugi. A tu proszę bardzo maseczka fantastycznie się wchłania( do matu), nawilża ,wygładza i mam wrażenie,że lekko napina. Używam tej maseczki co rano zamiast kremu - i już się z nią na pewno nie rozstanę. Polecam z czystym sumieniem !!! Używam tego produktu od: od miesiąca Ilość zużytych opakowań: jeszcze 1 opak mam