Dermika True Magiq, Anti - Shine Make - Up (Luksusowy podkład kryjąco - matujący) 

To był najlepszy podkład jaki miałam. Korygował, matowił, nie wysuszał, trzymał się długo, a co najważniejsze nie podrażniał, nie zapychał, nie powodował żadnych wyprysków, a wręcz miałam wrażenie jakby dodatkowo pielęgnował cerę. Genialne opakowanie z pompką, które pozwalało wykorzystać go do ostatniej kropli. Cena taka sama jak Vichy Dermablend - a różnica KOLOSALNA. Niestety gdzieś zaginął....

Idealny podkład dla cery, a której pojawiły się już zmarszczki. Doskonale kryje wszelkiego rodzaju niedoskonałości. Wygląda bardzo naturalnie, nie uwydatnia zmarszczek. Dla mnie najlepszy i zdecydowanie numer jeden.

Może nie jest to podkład idealny, ale całkiem przyzwoity. Dostałam jego tester w Dogulasie, aż 15 ml i to w moim kolorze, także testuję go już... długi czas :) Dość dobrze kryje, jednak większe niedoskonałości trzeba jeszcze przykryć korektorem. Z naczynkami, zaskórnikami, drobnymi krostkami itp. radzi sobie dobrze. Nie daje efektu matu, ja zawsze nakładam po nim puder. W zależności od ilości pudru mogę uzyskać całkowity mat, albo utrzymać lekkie rozświetlenie. Trwałość przyzwoita. Przy używaniu bibułek matujących wytrzymuje około 8h, co jak na moją beznadziejną cerę jest dobrym wynikiem. Generalnie polecam. Minusem jest brak jaśniejszych kolorów. Mój na pewno nie będzie nadawał się dla dziewczyn o cerze Królewny Śnieżki. Dla tych o żółtym pigmencie kolor 01 będzie ok. Używam tego produktu od: 3 miesiące Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Nie wiem, czy kupię produkt ponownie. Może w wakacje?\\\\nKolory rzeczywiście baaardzo ciemnieją. Same w sobie nadają się raczej do średnich stransakcji, wszystkie odcienie mają podobną jasność, różnią się trochę tonacją. Jeden jest mocno różowawy, dwa są prawie identyczne, a czwartego nie pamiętam. Bardzo wygodne opakowanie, choć nie widać ile produktu zostało. Podkład jest lekki, przyjemnie się nosi. Krycie i trwałość dla mnie odpowiednie. Konsystencja też fajna, ja lubię rzadkie. Cera wygląda po nim ładnie i świerzo, nie zapycha, ani nie wysusza.\\\\nEfekt matowienia jeśli jest, to minimalny (ale sam w sobie się nie świeci), ale ja i tak używam pudru.\\\\nJedyne co, to właśnie ten kolor.... może kiedyś, na lato? I gdyby był trochę tańszy.

Spodobał mi się opis i ładne, luksusowe pudełko. w sztucznym, drogeryjnym świetle kolor też wydawał się idealny - kupiłam. + efekt - bardzo ładnie wygląda po chwili od nałożenia - nie widać go na buzi, ładnie się stapia, przypudrowany daje naturalne, satynowe wykończenie - jest to jeden z najbardziej stapiających się z cerą podkładów jakie miałam + konsystencja - bardzo lubię - kremowa, gęsta, a przy tym podkładu nie czuć na twarzy, łatwo się rozprowadza, nie podkreśla suchych skórek, + krycie - całkiem ok, można je stopniować i podkład nadal nie tworzy efektu maski + opakowanie - przyjemne, ładne plus wygodna pompka + zapach - mnie się podoba, jest dość delikatny +/- zapychanie - trudno mi powiedzieć, moja cera ogólnie ostatnio szaleje, ale żadnych spektakularnych pryszczy po nim nie zauważyłam - KOLOR - największy minus jaki ten podkład ma to właśnie kolor! miałam już wiele podkładów i nigdy żaden nie ciemniał o tyle tonów! conajmniej o 3 albo 4 :o byłam w szoku kiedy zrobilam próbe na ręce. mam najjaśniejszy odcień 02 i zaraz po "wydobyciu" w buteleczki jest w miarę jasny, po upływie czasu prawie brązowieje :o nigdy czegoś takiego nie widziałam. Do tego kolor light beige wpada w róż i to zdecydowanie, a ja należę do karnacji oliwkowych, ale to już mój błąd w wyborze (w sztucznym świetle wyglądał bardzo ładnie). W każdym razie tak ekstremalne utlenianie się jest uciążliwością tego podkładu. - cena - chyba zbyt wysoka, równie dobrze mógłby sie mieścić w 30zł ;) I właśnie z powodu tego utleniania się muszę kosmetyk ocenić dość nisko :( i chociaż konsystencja i efekt na buzi są bliskie ideału to kolor jest naprawdę beznadziejnie różowo-brązowy. Dawno nie trafił mi się taki niewypał kolorystyczny. Szkoda :( Używam tego produktu od: kilku miesięcy z przerwami Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Po podkładzie Dermika spodziewałam się wiele, ale niestety trochę mnie rozczarował. Po pierwsze na pewno nie jest to podkład kryjący ani przesadnie matujący jak zapewnia producent, dodam że nie mam zbyt tłustej cery a i tak sobie średnio radzi. Prawie wcale nie kryje jedynie ujednolica koloryt i wygładza. Nie mam trądziku, ale moja cera jest dość kapryśna i czasem coś na niej wyskoczy, podkład zupełnie sobie nie radzi nawet z małymi niedoskonałościami, a nałożenie grubszej warstwy powoduje nieestetyczne plamy. Mimo tych istotnych minusów, podkład ma też swoje dobre strony ;) Kosmetyk wygładza i trzyma się na twarzy cały dzień. Zapewnia naturalne, pudrowe wykończenie, a kolor 02 light beige ociepla karnację. Podkład ładnie, pudrowo pachnie, zapach jest dość intensywny i niektórym może przeszkadzać, mi uprzyjemniał jego stosowanie. Nie jest to zły kosmetyk jednak nie spełnił moich oczekiwać i myślę, że już do niego nie wrócę. Używam tego produktu od: 2 mce Ilość zużytych opakowań: 1 mini opakowanie 20 ml

Długo szukałam idelanego podkładu do mojej problematycznej cery. Przerabiałam chyba wszystkie drgeryje podkłady, aż wreszcie trafiłam na to cudo. Fajnie stapia się z cerą, ładnie wyrównuje koloryt, nie zapycha porów, dobrze nawilża. Mimo swojej ceny jest wart każdej złotówki. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: Zużyłam całe 2 sztuki.

Zacznę od tego że mam cerę mieszaną/tłustą i podkład u mnie sie nie sprawdził. Fakt, wygładza buzię, wyrównuje koloryt, nie podkreśla skórek ani porów, kryje średnio jak na podkład kryjący ale ZNIKA BARDZO SZYBKO! Po godzinie w bardzo ciepłe dni a po dwóch w chłodniejsze znika z twarzy i cera zaczyna się okropnie błyszczeć. Odkrywa wszystkie rumieńce jeżeli takie mamy. Mieszam go z innym podkładem żeby jakoś go zużyć więc mi a długo wystarcza. Nie polecam. Używam tego produktu od: 3miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 normalne

Poprosiłam w Douglasie o podpowiedź, jaki podklad byłby odpowiedni dla mojej wrażliwej, mieszanej cery, który utrzymałby mat na skórze podczas dłuższych podróży. Konsultantka wskazała własnie na Dermikę i powiedziała, że podkład jest bardzo dobry, matuje i nie zapycha porów. Troszkę zastanawiałam sie nad jego kupnem, gdyż nigdy nie stosowałam matujących podkładów ze względu na tendencję mojej twarzy do przesuszania się w niektórych miejscach. Jest ona róznież wrażliwa, i niekiedy pojawiają się na niej małe krostki. Jednak kupiłam ten produkt- cena około 75 złotych, odcień 06 sunny beige(jest faktycznie beżowy, nie wpada w róż). Efekt na twarzy- skóra wygładzona, bez połysu ale też bez sztucznego matu. Nie zapycha porów, stają się niewidoczne. Moje cienie pod oczami wspieram korektorem tylko, gdy są naprawdę widoczne. Najważniejsze, że nie wyskakują mi po użyciu żadne nowe krostki. Jako, że w podróży skóra poci się, zakupiłam do tego matujące bibułki. Nie wiem czy ekekt matujący jest równie dobry przy cerze tłustej, ale dla mojej mieszanej cery jest w sam raz. Polecam :) Używam tego produktu od: 2 tygodnie Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Plusy + długo utzrymuje się na twarzy + nie ściera się łatwo + ładnie, naturalnie i świeżo wygląda na buzi (mam kolor 02) + nie tworzy maski + zakrywa niedoskonałości bardzo dobrze + dobrze się rozprowadza Minusy - zbyt intensywny, troszkę mydłowy zapach - nieekonomiczne opakowanie - mała gama kolorów (dla mnie to nie problem, ale osoby z bardzo jasną cerą nie znajdą dla siebie koloru) - nie zawiera ŻADNEGO filtra (więc osoby z tlustą cerą gdy nałożą krem z filtrem i ten podkład, to może być dla nich za dużo i łatwo się mogą świecić) Jeżeli ktoś nie ma bardzo, intensywnie tłustej skóry i wiele do ukrycia pod podładem, będzie zadowolony. Wielki plus dla firmy Dermika, że mimo iż nie słynie z kosmetyków kolorowych, zrobiła bardzo dobry podkład. Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

ale na krótko. Ja nazywam ten podkład polskim kremem BB, bo daje ten sam efekt gładkiej, nieskazitelnej, ale bardzo naturalnie wyglądającej skóry, jak u dziecka, i podobnie jak azjatyckie BB creams przepięknie rozświetla. I nie jest to nieestetyczne świecenie się, tylko "naturalny" blask zdrowej, pięknej skóry. Kryje średnio, poradzi sobie z zaczerwienieniami, może niezbyt mocnymi przebarwieniami, wypryski trzeba będzie zamaskować korektorem, ale odpłaca się za to bardzo naturalnym efektem. Niestety, cudowny efekt tuż po nałożeniu nie utrzymuje się długo - mała trwałość jest największa wadą tego produktu. Drugą wadą z mojego punktu widzenia jest paleta kolorów: najjaśniejszy odcień jest na mnie niestety odrobinę za ciemny, bladolicym dziewczynom absolutnie odradzam kupowanie w ciemno. Trzecia wada-nie-wada to niedobrana nazwa: mam wersję "kryjącą i matującą", która kryje lekko i pięknie rozświetla, lol, kontroli wydzielania sebum też nie zauważyłam. Do tego wysoka cena... Same wady? Mogłoby się wydawać, ale efekt po nałożeniu naprawdę je równoważy! Uważam, że to naprawdę świetny produkt, tylko warto przy zakupie być świadomym tych wszystkich jego cech. Dużym plusem jest też wydajność i wygodne, higieniczne i ładne opakowanie z pompką, wyciskającą w sam raz produktu na jedną aplikacje, a da się też wycisnąć mniej, żeby zrobić poprawki. Ja nie kupię go więcej ze względu na nie do końca odpowiedni dla mnie kolor i na to, że mam dostęp do kremów BB, które dają mi podobny efekt przy większej trwałości, ale naprawdę polecam zwłaszcza dziewczynom, które mają dość pudrowego matu "zwykłych" podkładów i efektu maski. Na pewno będzie też świetny do cery dojrzałej, która nie potrzebuje mocnego krycia ani matowienia, a kocha rozświetlenie, lżejszy od wielu podkładów pewnie sprawdzi się też latem. :) Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Zacznę od tego, że udało mi się go kupić za 55 zł. Opis: +lekka konsystencja + ładny zapach + nie zapycha porów -+dostosowuję się do koloru cery +wygląda bardzo naturalnie, nie tworzy maski +wtapia się ładnie w skórę - na moje niedoskonałości ten podkład to za mało, sam w sobie kryje minimalnie - po dwóch godzinach wygląda dziwnie na twarzy i buzia zaczyna się świecić Na początku po rozsmarowaniu pierwszej warstwy byłam zawiedziona bo niestety mam sporo do ukrycia, podkład zawiera słowo " kryjący" a oprócz wyrównania kolorytu nic więcej nie zdziałał. W pewnym momencie byłam zdesperowana i zaczęłam WKLEPYWAĆ go ponownie (wcześniej go rozsmarowywałam). Efekt krycia znacznie się poprawił, aczkolwiek nie ma co liczyć na sam podkład, trzeba użyć korektora. Podsumowując: na pewno będę go kupować, bo mam dość podkładów- zapychaczy. Niestety mam cerę tłustą, trądzikową i ciężko mi znaleźć podkład, który nie będzie powodował dodatkowych niespodzianek. Ten na pewno tego nie robi, co jest dla mnie jedną z najważniejszych zalet. Może uda mi się go jakoś pogodzić z korektorem, wtedy mogę przymknąć oko na jak dla mnie słabe krycie. Na błyszczenie puder transparentny albo chusteczki matujące i powinno być ok. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: jedno

kupiłam ten fluid zachęcona reklamami w kobiecych gazetach, ponieważ do tej pory używałam Guerlain- Parure Extreme nie byłam do końca przekonana do zakupu fluidu marki o wiele niższej niż tej z której do tej pory korzystałam ale zaryzykowałam i jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - dla mnie ten kosmetyk ma same plusy i niczym nie odbiega od poprzedniego fluidu droższego prawie czterokrotnie!!! co prawda przypudrowuję go jeszcze sypkim pudrem ale z guerlain robiłam tak samo na pewno zdecyduję się na ponowny zakup tego kosmetyku Używam tego produktu od: 1 tydzień Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

A czego mianowicie się spodziewałam? Ano rodzimego odpowiednika Revlona Colorstay. Niestety, ten podkład mu nie dorównuje, co stwierdzam z żalem, bo chciałabym wreszcie doczekać się świetnego podkładu polskiej marki. Nasi producenci, radzący sobie bardzo dobrze w pielęgnacji, wciąż nie mogą zapełnić luki jaka panuje w ich ofercie, jeśli chodzi o tak fundamentalny produkt jak podkład pod makijaż. True Magiq magii nie czyni. Ma lekką, choć kremową, jakby lekko napowietrzoną konsystencję, która pozwala na "pobawienie się" w dłuższą aplikację; nie trzeba go nakładać w tempie sprinterskim, jak np. Double Wear EL. Bezpośrednio po nałożeniu efekt jest całkiem niezły - cera o jednolitym kolorycie, może nie całkiem matowa, ale też nie błyszcząca, lekko satynowa; niedoskonałości w znacznym stopniu ukryte. Niestety, podkład nie należy do najtrwalszych, więc już po dwóch-trzech godzinach moja cera z tendencją do przetłuszczania świeci się jak latarenka, a cały makijaż dość szybko zaczyna prezentować się niechlujnie. W przypadku True Magiq zastosowanie bibułek matujących i ponowne oprószenie twarzy sypkim pudrem niespecjalnie ratuje sytuację - podkład niby się nie warzy, ale twarz nim pokryta zaczyna jakoś nieładnie wyglądać. Myślę sobie, że być może, wbrew założonej grupie docelowej, podkład ten mogłyby wyprobować panie o cerze w kierunku suchej? Jedyne, co mi bardzo odpowiada w tym produkcie, to jego opakowanie, a ściślej rzecz biorąc pompka, czyli coś, o czym nieodmiennie marzę od momentu, gdy zaczęłam używać Colorstay\\\'a. Używam tego produktu od: 1,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: pierwsze w trakcie

Kiepki produkt, parwie same minusy: Minus: - trudno go równomiernie rozporowdzić. Używam tylko na nos i strefę koło nosa a mimo tego mam trudnosci w rownomiernym nałożeniu. Miejscami jest go za dużo, miejscami tworzy gołe placki. - nie matuje - po nałozęniu daje satynowy efekt i trzeba go przypudrować , po 2-3 godzinach juz zaczyna sie swiecić niestety, - nietrwały, latwo się ściera - utlenia się i bzydko ciemnieje dając nienaturalny odcień. Po kilku godzinach pokryte nim fragmenty twarzy nieestetycznie odcinają się od reszty twarzy. Plusy: - przystępna cena - chba jest wydajny,. Zaznaczam ,ze "chyba" gdyż po kilku próbach przestalam go używac. Używam tego produktu od: kilka podejść Ilość zużytych opakowań: napoczęte 1

Używam go od ok. 1 miesięca i niestety stwierdzam, że chyba nie jest to podkład dla mnie, albo nie sprawdza się u mnie latem. Bardzo podkreśla rozszerzone pory i świecę się już po ok 2 godzinach od nałożenia. W ciepły dzień spływa z twarzy czego nie miałam przy Revlonie, Mary Kay czy EL. No i to opakowanie, strasznie tandetne plastikowe złoto, jak nie Dermika. Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Najlepszy podkład, z jakim miałam do czynienia. Większość produktów ze średniej półki, których używałam, była dla mnie za ciężka, zapychała pory, zbrylała się, warzyła na twarzy lub nie dawała obiecywanego efektu zmatowienia. Ten fluid jest inny. Idealnie dostosowuje się do naturalnego kolorytu skóry, wyrównuje i znakomicie kryje niedoskonałości. Karnacja jest matowa przez 6 do 8 godzin, potem wystarczy lekka korekta np. pudrem w kamieniu. Gwarantuje idealny wygląd za śmieszną cenę w porównaniu z tymi naprawdę "wypasionymi" podkładami (kupiłam go na promocji za 42 złote). Jakby tego było mało, już podczas aplikacji czuję wyraźnie, jak dobrze nawilża i uspokaja cerę. Nawet po zmyciu makijażu po całodniowym stresie twarz jest zrelaksowana i nie czerwieni się. Lubię wszystkie kosmetyki tego producenta. Dermika, kolejny sukces! Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Ten podkład jest doskonały. Idealnie kryje, matuje, nie wysusza. Konsystencja jest boska. Kremowa, nie schnie w momencie tylko można go ładnie rozprowadzić. Wygładza cere idealnie. Matuje mi na długo (z tym, że mam mieszana ale nie łojotokowa). Nie jest taki ciężki jak niektóre kryjace matujace i nie robi maski. Mały minus za kolorystyke choć moim zdaniem idealnie sie dopasowuje do koloru skóry z tym, że powinien być jeszcze jakiś jasny bo za ciemne sa te odcienie. I mały minus za opakowanie. jak na taki ekskluzywny to powinien być w szklanym słoiczku (chociaż i plastikowy ma swoje zalety). Ogólnie jestem nim zachwycona. Używam tego produktu od: miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie do połowy