Ciągle do niego wracam.. już myślałam, że Isana z mocznikiem będzie moim KWC, ale po kilku tubach zachwyt prysnął. Tutaj zawsze pozostaje constans, tak samo jak w przypadku kremożelu Florina Kraków, Bouquet Nature :love:
+ zapach, kojarzy mi się z dobrymi chwilami, do tego to mleko, mleko, dużo mleka (!) ciepłego z miodkiem i masełkiem, mniam
+ krem zarówno do rąk jak i paznokci, co widac po składzie (d-panthenol, wit A+E, keratyna; no same dobroci prosze cioci)
+ bardzo dobrze nawilża, nie tłuszcząc skóry, ani nie zostawiajac uczucia kremowych rekawiczek
+ doskonała formuła - proteiny mleczne, zemulgowana lanolina, gliceryna, dimethicone, cethyl alcohol, itd, wszystko jest na swoim miejscu, skrzętnie dobrany skład sprawia, że warstwa okluzyjna prawie nie istnieje, a wchłanianie przez skóre jest bardzo dobre
+ stosowany codziennie nie dopuszcza do przesuszu, nie podrażnia, nie uczula
+ zmiękcza skórę (jak jest ściągnięta to mam wrażenie unoszenia, rozpulchniania sie jej po nałożeniu)
+ dłonie są gładkie, zadbane, miękkie, wypielęgnowane każdego dnia i nocy
+ odczuwam jego działanie na paznokcie, poprawia ich kondycję oraz wygląd skórek okalających
+ szybko wchłania się do matu, skóra po nim nie błyszczy, czasem nawet lekko trzeszczy jak potrze się palcami o palce
+ na wysokim mrozie nie powoduje \\\'odlewania wody\\\' w rękawiczkach (w przypadku Isany z mocznikiem to sie zdarzało gdy ręce mi sie ogrzały)
+ ładny design tuby, stojącej na zakrętce z otwieraną klapką
+ 100 ml kremu za 3-5 zł
+ w moich okolicach łatwodostępny (apteki, kioski ruchu)
+ jego zaletą jest brak wad
+ do tego \\\'dobry bo polski\\\', nie spokrewniony z molochami L\\\'oreal itp
+ Nie Testowany Na Zwierzętach :czarodziej:
Polecam
Używam tego produktu od: 2 lata
Ilość zużytych opakowań: 4-6 tubek