Vichy Nutriextra, Mleczko do ciała do skory normalnej i suchej 

kupiłam to mleczko skuszona promocją i oczywiście marką i niestety -po raz kolejny przekonałam się że marka to nie wszystko. Kosmetyk ten ogromnie mnie rozczarował. Po nałożeniu na skórę tworzy nieprzyjemny lepki film. Nie ma to nic wspólnego z uczuciem nawilżenia odżywienia i miękkości po innych, tańszych mleczkach. Kolejny minus konsystencja -rzadka, lejąca. Najgorsze jest to że po użyciu tego balsamu zaczęła mnie swędzieć i pękać skóra miedzy palcami dłoni! Zupełni jakbym użyła jakiegoś detergentu!!!. Patrzę na skład a tam na 3 miejscu ......alkohol denaturowy!!!! dla niezorientowanych: poza wodą i gliceryna jest tam najwięcej denaturatu!!! Porównałam skład z moim ulubionym Dove i niestety....Vichy odpada z kretesem. Mam nauczkę aby na przyszłość bez względu na markę sprawdzać skład. Nie po to kupuję droższy kosmetyk by smarować się denaturatem!!!! Jedna gwiazdka za estetyczne opakowanie i zapach...dość intensywny, dlatego niektórym może przeszkadzać Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: trochę

Kocham to mleczko do ciała ! \\\\nJak dla mnie - idealna konsystencja. Szybko się wchłania i pięknie pachnie. Efekt nawilżenia zdecydowanie jest i utrzymuje się bardzo długo. Nie podrażnia skóry. \\\\nZdecydowanie mogę polecić ten produkt.

kocham ten balsam do ciała :))) szkoda tylko, że jest taki drogi :( na pewno nie jest on dla osób ze skórą normalną, ja mam suchą z rogowaceniem okołomieszkowym i naprawdę czuję ulgę po jego zastosowaniu, próbuję znaleźć godnego zastępce ale niestety bezskutecznie :( wydajność 400ml starcza mi przy codziennym stosowaniu na około 2-3 miesiące (ciężko dokładnie mi określić ponieważ używałam go np dwa razy dziennie przez tydzien w egipcie a potem na zmianę z innym żeby je wykończyć) fluid ma konstystencję delikatnego mleczka, według mnie pozostawia delikatną warstwę na skórze ale taką przyjemną dlatego do normalnej skóry może być zbyć mocny i może się lepić, zapach mi się podoba chłopaki nie hehe :) na całe ciało zużywam około 5 nacisnięć pompki :) jego dodatkową zaletą jest to że bardzo szybko się wchłania, Zawsze wolałam gęste balsamy treściwe ten mnie zaskoczył ponieważ jest lekki a działa o wiele lepiej niż inne gęste balsamy i niż jego gęsty odpowiednik do skóry suchej w okrągłym opakowaniu (ten gęsty nie opłaca się cena wysoka a działanie jak pierwsze lepsze gęste masło do ciała) :) więc gorąco polecam do wypróbowania osobą z suchą skórą i rogowaceniem okołomieszkowym :) Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 3 opakowania po 400 ml

Nie lubię mleczek, ale lubię Vichy, więc zdecydowałam się na zakup ;) I to była dobra decyzja. Mleczko bardzo dobrze nawilża i odżywia moją skórę, ma nietłustą konsystencję, błyskawicznie się wchłania, pozostawiając skórę gładką i nawilżoną. Ma lekki, świeży zapach. Szkoda tylko, że cena jest taka wysoka. Mimo tego, polecam. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Mam skórę bardzo suchą i ciągle poszukuję czegoś skutecznego do niej, aby przestała się sypać. Ale co i rusz produkt okazuje się być nie do końca dobry. Mleczko Vichy z postaci lotionu i jak i w kremie miałam już kilka razy i byłąm zadowolona, ale jak to kobieta dalej szukałam czegoś jeszcze lepszego. Przeszłam na Pat & Rub ale jednak nie spełniły moich oczekiwań. Wróciłam pokornie do mleczka Vichy i teraz na przestrzeni czasu moge powiedzieć z cała pewnością - ba, polecic z czystym sercem - że jest to produkt idealny dla bardzo suchej skóry. Jedyny w sumie który trzyma ją w ryzach. Jeśli posmaruję po myciu skórę mleczkiem Vichy, to przez 2-3 dni efekt gładkiej, nawilżonej skóry bedzie się utrzymywał. Dodatkowo skóra jest taka aksamitna i miłą w dotyku. No i zapach bardzo przyjemny, świeży. Po aplikacji produktu nie mamy uczucia klejenia się czy też że coś na skórze mamy, Samo mleczko jest wydajne, przynajmniej w opakowaniu z pompką 400 ml. Mnie spokojnie na ponad pół roku wystarczyło. Cena może nie jest za super, ale jeśli się trafi na częste promocje w SP to nei jest to problemem. Używam tego produktu od: prawie 2 lata Ilość zużytych opakowań: trzy

balsam dostalam od mamy, sama nie zdecydowalabym sie na jego zakup, poniewaz do pielegnacji ciala wole oliwke hipp, a z balsamow najbardziej przypadly mi do gustu palmers i najnowszy nuxe. mleczko ma gesta, kremowa, zupelnie niepodobna do mleczka konsystencje. rozsmarowuje sie nieco tepo, wchlania po dosyc szybkim czasie. zapach: brzoskwiniowo-alkoholowy, raczej nie w moim typie. estetyka opakowania bez zarzutu-mialam tuby. nawilzenie jest i utrzymuje sie przez okolo dobe, na pewno nie jest to komfort dwudniowy, jak obiecuje producent. jesli o komforcie mowa...nie czuje sie dobrze, smarujac sie nim. nie wiem dlaczego, ale gdy nakladam nutriextra na cialo, mam wrazenie smarowania sie gesta, zapychajaca mazia, nie pozwalajaca skorze oddychac. moze to po prostu subiektywne odczucie, zaznaczam, iz mnie nie zapchal, ale przy w/w balsamach tak nie mialam...

Kupiłam na próbę bo lubię testować balsamy i mleczka do ciała. Moja skóra nie jest zbyt wymagająca. Potrzebuje jedynie lekkiego kosmetyku, który usunie uczucie ściągnięcia po kąpieli. W przypadku tego produktu warunek został spełniony. Owszem, skóra po aplikacji jest miękka i nawilżona, ale..... nie wchłania się do końca, pozostawiając tłustawą powłokę. Ale to jeszcze nic. Najbardziej odrzuca mnie zapach. Niby subtelny, nienachalny, lecz na skórze przybiera zapach potu. Czułam się jak w męskiej szatni. Za działanie dwie gwiazdki bo tę funkcję spełnia świetnie, a gdyby nie ten zapach - horror, chętnie wróciłabym do tego balsamu ponownie. Już tak mam - lubię testować, a jeśli trafi się jakiś fajny, to wracam co jakiś czas. Cena nie jest zbyt powalająca, jak na Vichy i pojemność, więc nie czepiam się. Poza tym kosmetyk jest bardzo wydajny. Wystarczy niewielka ilość, nie trzeba wcierać garściami. Pod tym względem mleczko mi się podoba. Choć ma lekką konsystencję, to jednak nieduża ilość jest treściwa, dzięki czemu nie zużywa się szybko. Buteleczka z pompką nie jest zbyt dobra. Zawsze mam problem gdy jakiś balsam czy mleczko do ciała jest w takim opakowaniu bo pod koniec trzeba go rozcinać by zużyć produkt do końca. Nie wiem jak tu będzie bo nawet nie wiem czy będę w stanie dokończyć to mleczko. Na myśl o zapachu tochę mnie już naciąga..... Używam tego produktu od: męczę kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno i dna nie widać

Zrecenzuję mleczko Vichy Nutriextra, wersję 400ml z pompką. Proszę pamiętać ,że moja opinia jest subiektywna i tak należy ją traktować. Recenzję przedstawię opisując tzn. plusy i minusy. Zalety: *bardzo szybko się wchłania, *nawilża dosyć dobrze (choć nie trwa to tyle ile zapewnia producent), *nietłusta, delikatna, nieco lejąca konsystencja, skóra po użyciu jest miękka i delikatna, *skóra nie lepi się po użyciu, nie zostaje na niej tłusta, kremowa powłoka jak w przypadku wielu balsamów, *zapach, mnie kojarzący się z owocami, słodki i cudny, *higieniczne opakowanie z pompką dozującą ilość kosmetyku, pozwala na użycie dokładnie takiej dawki balsamu jakiej akurat potrzebujemy, *opakowanie 400 ml jest dosyć wydajne, ja używam od 4 miesięcy (choć nie za każdym razem i nie zawsze na całe ciało), Wady: *niestety nawilżenie nie jest do końca takie jak obiecuje producent (2 dniowy komfort skóry- informacja z etykietki znajdującej się na tyle buteleczki, to jakaś pomyłka, mam wrażenie,że już po jakimś czasie skóra dosłownie wchłonęła balsam w najgłębsze swoje partie, może skóra faktycznie jest dogłębnie nawilżona, a ja po prostu tego nie odczuwam , pewnie jest to poparte jakimiś badaniami i może to nawilżenie gdzieś tam w skórze "siedzi" ;). Tak czy owak z dwudniowym komfortem producent chyba przesadził *cena troszkę za wysoka Reasumując, uważam ,że to dosyć dobry kosmetyk i mimo tego,iż tzn. komfort skóry nie trwa dwóch dni (szczerze powiedziawszy nawet nie spodziewałam się ani przez chwilę,że może trwać) i tak oceniam go na czwórkę, choćby dlatego,że nawilża skórę, skóra nie lepi się, oddycha. Na pewno balsam spełnia swoje zadanie jakim jest niewątpliwie nawilżenie. Używam tego produktu od: czterech miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

wygładza skórę, \\nnawilża ale nie pozostawia świecącej powłoki, \\nnie wysusza \\nmiło pachnie \\nbardzo wydajny \\n \\nw ciągu 7 miesięcy a po 400ml, samarowałam całe ciało raz dziennie od czubków palców po szyje \\n \\nstosowałam już dove, avon, ziaja, perfecta, i masła niemieckie nic nie przebije nutriextra

Totalne rozczarowanie! MINUSY: - bardzo mało wydajny- wchłania się niezwykle szybko lecz trzeba go ciągle i ciągle nakładać by nawilżyć skórę, - zapewnia małe uczucie komfortu, po paru godzinach skóra znowu jest sucha, a nawet zaraz po nałożeniu nie nawadnia jakoś spektakularnie, - "sucha" konsystencja, do tego niezwykle syntetyczna, jak jakiś klej do tapet, - zupełnie nie nawilża, a z nazwy nutriextra i obietnic na opakowaniu można by mniemać ze powinien, nie ma mowy o jakimkolwiek odżywieniu, - skóra pokryta jest filmem- jakby cienką warstwą plastiku, - produkt wydaje mi się bardzo chemiczny, konsystencja, zapach i efekt na skórze daje poczucie że nie ma tam grama naturalnego olejku tylko same silikony i syntetyki (nie twierdzę że tak jest tylko że użytkowanie daje takie wrażenia), - baaaardzo niekorzystna relacja jakości do ceny. PLUSY: - szybko się wchłania. OGÓŁEM nie polecam- za taką cenę można mieć ekwiwalent za 5 złoty- działałby podobnie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 w trakcie

Skusiłam się na ten balsam sama nie wiem czemu, gdyż zazwyczaj nie kupuję kosmetyków Vichy. Za granicą nie jest to żadna marka „apteczna”, są dostępne w każdej większej drogerii. Poza tym stosunek jakości do ceny wypada bardzo słabo. Byłam jednak w podróży i zakupiłam ten balsam dając się złapać na przekaz, iż wystarczy się nim posmarować raz na dwa dni... Coż, to kompletny mit. Nie mam skóry specjalnie suchej i zazwyczaj kupuję balsamy a nie bogate masełka do ciała. Ten balsam jednak wcale nie wystarcza raz na dwa dni, brak jest długotrwałego nawilżenia które reklamuje producent. Zapach taki sobie. Bardzo przeciętny balsam za wysoką cenę. Na pewno nie kupię go ponownie. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Super pachnie i nawilża, skóre mam raczej normalną ale i tak zawze używałam Dove dla bardzo suchej skóry, to jednak ten pozostawia ją dużo dłużej nawilżoną i ten zapach..... Teraz mam super miękkie ciało - aż TŻ zauważył różnice, a to chyba najlepsza rekomendacja ;) Cena 11zł za 100ml (20% promocja w Superpharm) Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Produkt zakupiłam skuszona obietnicami długo utrzymującego się nawliżenia skóry. Jestem osobą, która i tak stosuje balsam po każdej kąpieli, więc wiedziałm, że te 2 dni nawliżenia to nie dla mnie. Liczyłam jednak, że skoro tak marka vichy zachwala swój produkt, że tak świetnie on nawliża skórę i utrzymuje to uczcucie, to rzeczywiście skóra będzie mega odżywiona i nawliżona. Jeśli nie po 2 dniach, to na pewno zaraz po uzyciu... \\n \\nA wyszło jak zwykle, czyli nic ciekawego. Balsam ma formę lejącego się mleczka, i chyba alkohol w składzie, żeby szybko się wchłaniał, co da się wyczuć. Do tego mdły,cukierkowy zapach, który jest bardzo sztuczny i jak dla mnie drażniący. Trochę się lepi, i rozsmarowywanie tego mleczka to żadna przyjemnośc. Nawliżenie przecietne, nie wspomnę o stanie skóry następnego dnia po kąpieli. Nie wyobrażam sobie stosować tego kosmetyku co 2 dni! \\n \\nPodsumowując-wiele hałasu o nic plus z sufitu wzięta cena...Rozumię, gdyby balsam faktycznie działał, mial coś wyjatkowego, a tu nic tylko marketing! \\n \\nBalsamu uzywam już ok mieś. ale że go nie lubię, to stosuję żeby skończyć, a najczęściej nakładam inny balsam.

jak zawsze uciekałam od balsamów bo nienawidziłam tego czekania aż coś się wchłonie a później i tak się będzie kleić do ubrań tak teraz tym mleczkiem mogę się smarować non stop. od zawsze miałam problem z wysuszoną skórą na piszczelach, teraz tego problemu nie widzę. plusy: + wchłania się natychmiast + przyjemny, delikatny zapach + idealna konsystencja, łatwo się rozsmarowuje + wydajny + dobrze nawilża minusy: - nie zauważyłam:) Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 2 wciąż używam

Mleczko ma fajne opakowanie z pompką co osobiście bardzo lubię, piękny zapach i równie "piękną" cenę. Niestety w moim przypadku w ogóle się nie sprawdziło. Odpadło już na poziomie wchłaniania a próbowałam je podejść na różne sposoby mało mleczka-nic,dużo mleczka -nic,piling i koszenie -nic, po prostu się nie wchłaniało. Po całym dniu mogłam je wieczorem zetrzeć ręcznikiem a skóra "pod mleczkiem" była cały czas tak samo sucha. Coś takiego spotkało mnie pierwszy raz w życiu. Nigdy nie byłam fanką Vichy i po przygodzie z tym produktem raczej nią nie zostanę.

Balsam dostałam w prezencie, bo osobiście nie gustuje w produktach Vichy ze względu na niski stosunek jakości do ceny. Produkt ma niewątpliwie wiele zalet czyli: - Wygodne opakowanie, pompka pozwala zaaplikować niewielką ilość produktu - Wydajność ze względu na opakowanie - Szybko się wchłania i tyle.. Nie do zaakceptowania jest natomiast brak długotrwałego nawilżenie, szczególnie w okresie zimowym gdy ciało spragnione jest solidnego balsamu. Nie przemawia do mnie również zapach, choć dla większości wizażystek jest piękny; dla mnie jest wręcz odpychający, coś na pograniczu kociego żwirku a ultra mocnego alkoholu:) Co gorsze, zapach ów utrzymuje się dosyć długo! Zdecydowanie wolę masełka naszej polskiej Ziaji, czyli konkretne, gęste mazidła o przyjemnym i trwałym zapachu. Używam tego produktu od: 28 dni Ilość zużytych opakowań: 1/5

Ten kremik na prawdę czyni cuda. Bokso nawilazż i natłuszcza , ma przyjemną gęstą konsystencję podobną do Emolium. Przy tym w przeciwieństwie do gęstych aptecznych kremów nie śmierdzi, ale pięknie pachnie. Do tego jest bardzo wydajny. Nie używam go na codzień bo dość długo się wchłania, ale raz/dwa razy w tygodniu i widać jak pielęgnuje skórei ją odzywia, stała się ona dużo bardziej miękka i gładka. Bardzo dobry produkt! Polecam;) Używam tego produktu od: 1 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1/2 opakowania

+ świetnie nawilża + rzeczywiście można stosować co drugi dzień + ładny brzoskwiniowy zapach + świetnie się rozprowadza + doskonale się wchłania + opakowanie z pompką bardzo wygodne minusów brak dodam, że początkowo stosowałam krem z tej serii, też świetny, ale ciężko się rozsmarowywał. Mleczko jest jak dla mnie idealne. Używam tego produktu od: 3 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 (400 ml)