Czy kupię ponownie? Już kupiłam!! ;)
To drogi kosmetyk, ja niekoniecznie kupuję drogie maskary. Wiadomo, stosunkowo szybko się je zużywa (w porównaniu do cieni, czy róży, a bronzerze nie wspominając), a ta kosztuje chyba 135, albo coś koło tego. Ma jednak kilka wyjątkowych cech, o których chciałabym Wam powiedzieć. Bo przecież wydałam powtórnie te ciężko zarobione pieniądze, a nie byłam w momencie zakupu niepoczytalna - wprost przeciwnie, z pełną świadomością włożyłam ją do Douglasowego koszyka.
Pierwszą kupiłam w kolorze bakłażanowym/fioletowym nr 30. Drugą - czarną. Nie zauważyłam, aby właściwości tuszu i efekt końcowy różnił się pomiędzy wersjami kolorystycznymi. Moim zdaniem różni je tylko, i zarazem aż, kolor.
Opakowanie czarne na wysoki połysk, złote logo, biały napis. Klasyka Chanel. Wiadomo, kiedy jest zamknięta, bo poczujemy/usłyszymy dyskretne pstryknięcie. Opakowanie, choć czarne, nie zostawia widocznych odcisków palców, czego nie znoszę, więc duży plus dla Chanel.
Szczoteczka silikonowa, elastyczna, malutkie i gęsto osadzone wypustki. Nie jestem fanką silikonowych końcówek, ale do tej nie mam żadnych, absolutnie żadnych zastrzeżeń. Nabiera odpowiednią ilość tuszu, bardzo ładnie rozdziela, jest wygodna w obsłudze, dociera do kącików i najkrótszych rzęs.
Ale dotąd to były szczegóły. Przecież najważziejzy jest EFEKT. Oraz ile się ten efekt UTRZYMUJE.
Efekt jest rewelacyjny i TRWA tak aż do zmycia.
UWAGA: Efekt na MOICH rzęsach jest rewelacyjny. Nie wiem, jak sprawdzi się na innych rodzajach rzęs, może równie świetnie, ale podejrzewam, że jest bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że efekt będzie równie wyśmienity na takich rzęsach i oczach jak moje. Czyli: delikatne, ani gęste, ani rzadkie, długość standardowa, powieka lekko opadająca. Generalnie określiłabym rzęsy jako "delikatne na opadającej powiece". Masz takie rzęsy? Spróbuj tego tuszu! Gorąco zachęcam!
No właśnie, ale co to znaczy, że efekt jest rewelacyjny? Ano znaczy to, że rzęsy są pogrubione i wydłużone (nie teatralnie, i nie jak sztuczne rzęsy, ale mimo tego - efekt jest wyraźny!). Są PRZEPIĘKNIE PODKRĘCONE. I to chyba pierwsza maskara, która to podkręcenie utrzymuje w niezmienionym stanie aż do końca, aż do demakijażu, nieważne ile godzin by minęło!
Nie osypuje się, nie kruszy, nie odbija - ani na dole, ani na górze.
Ale czy są jakieś wady?
- cena (wiadomo)
- dostępność (raczej tylko stacjonarnie w dużych miastach)
- wydaje mi się, że dłużej mogłaby zachowywać świeżość. Nie zasycha (w opakowaniu) przedwcześnie, ale też nie jest pod tym względem zwycięzcą maratonu.
Przyznaję 5 gwiazdek, bo urzeka mnie to, co robi z moimi rzęsami i że to trwa do demakijażu. Jestem w stanie sobie wyobrazić jeszcze lepszą maskarę, ale ta jest naprawdę godna polecenia. Zwłaszcza dla posiadaczek opadającej powieki, delikatnych rzęs i nie oczekujących teatralnego efektu (chociaż teraz sobie pomyślałam, że nie próbowałam tą takiego uzyskać, może kilka warstw dałoby taki rezultat? Kto wie... ;-) )
Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 2 - czarna i bakłażanowa