Bielenda Pomarańczowa Skórka, Termoaktywny koncentrat antycellulit 

Bardzo dobry produkt. Idealny na zimę. Ma żelową postać, intensywnie pachnie pomarańczą, mocno rozgrzewa skórę. Nieroztropnie użyty może sprawić ból. Należy używać go w małej ilości, koniecznie na suche, dobrze wytarte po kąpieli ciało. Unikać miejsc wrażliwych, intymnych. Skóra po użyciu jest mocno zaczerwieniona. Powstaje uczucie mrowienia. Wybalsamowane miejsca są mocno rozgrzane. Produkt starcza na dwa tygodnie codziennego używania rankiem i wieczorem. Skóra jest napięta, wygładzona, jędrniejsza niż przed kuracją.

PLUSY - ujędrnił skórę, nawet w momentach, kiedy nie miałam czasu ćwiczyć - redukcja cellulitu zauważalna gołym okiem - nawilżenie - wydajność - dostępność - opakowanie - cena - konsystencja (rzadka) MINUSY - zapach - lepi się

Nie wiem jak produkt ten spisałby się w miejscach objętych cellulitem, bo stosowałam go na brzuch, na którym pomarańczowej skórki nie mam, no ale pewnie tak samo skoro nic a nic nie ujędrnił. Wcierałam bardzo sumiennie przez miesiąc czy więcej, dwa razy dziennie. Skóra nie napięła ani nie ujędrniła się nawet o 1% i nie wiem dlaczego, ale w ogóle nie czułam działania rozgrzewającego, nawet po kąpieli, jak niektóre dziewczyny pisały. Na plus tylko pomarańczowy zapach. Produkt powinien też choć minimalnie nawilżać ciało, nic nie robi, dosłownie nic, szkoda czasu, nawet nie pieniędzy, bo kosztował coś koło 15 zł. Używam tego produktu od: używałam ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: została końcówka 1

Przez długi czas nie mogłam go znaleźć w drogerii. Kiedyś kupowałam w rossmanie, ale nie było w naturze teżnie. I ostatnio zaszłam do Hebe. Patrzę i nie wierzę! Jest. To jest najlepszy produkt na cellulit jakikolwiek miałam. Fakt, że mi zrobił cuda w połączeniu z ćwiczeniami, ale efekt rewelacyjny. Dość szybko się zużywa, ale warto. Cena też atrakcyjna :) Używam tego produktu od: bardzo długo Ilość zużytych opakowań: dużo

jeden z lepszych produktow antycellulitowych - naprawde dziala, - fajnie rozgrzewa jesienia i zima, - ujedrnia skore, - zwlacza celullit, - ladnie pachnie, - dosc tani, Używam tego produktu od: jedno opakowanie Ilość zużytych opakowań: 1 duze

Mój ulubiony produkt antycellulitowy, który faktycznie działa i do którego zawsze z chęcią wracam. Plusy: + rozgrzewa, użyty po kąpieli parzy ale mi to nie przeszkadza, + zwalcza cellulit, skóra jest gładka i sprężysta, + przyjemny zapach, +szybko się wchłania, + nie pozostawia uczucia tłustości, +ma przyjemny pomarańczowy zapach + naprawdę skuteczny + cena Minusy: - mało wydajny - obecnie trudno dostępny Używam tego produktu od: 3 lat Ilość zużytych opakowań: 10

Nie przepadam za tego typu produktami m.in. wszelkiego rodzaju antycellulitowe kremy, peelingi, balsamy, żele etc, bo obietnice producenta śmiało można nazwać bajkami dla tępych frajerów. Jednakże postanowiłam znów coś kupić i wypróbować, bo akurat zbliżało się lato. Bielenda okazała się trafem, bo rzeczywiście mój cellulit zdecydowanie się zmniejszył. Oczywiście nie liczmy na to, że całe życie będziemy zapychały się mało wartościowymi śmieciami, że całe życie przeleżymy na kanapie przed Tv, ale zakupimy balsam - cellulit znika. Warto ograniczać słodycze (lub całkowicie je z diety wyeliminować) i więcej się ruszać, a wtedy w połączeniu z tym kosmetykiem na pewno szybciej zobaczymy efekty - bynajmniej u mnie zadziałało :) Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: 1 całe. Obecnie w trakcie drugiego

+ fajny zapach (pomarańcza) + super konsystencja - niby mleczko, niby krem + szybko się wchłania i nie brudzi ubrań + wygładza rozstępy nowo powstałe i wybiela te starsze! Naprawdę widać różnicę ! :) + ładnie napina skórę, nadaje jej blask, sprężystość +cena + dostępność + brak nowych rozstępów!! :D + fajne, wygodne opakowanie + dobre dla skóry wrażliwej, przesuszonej :) - na początku może powodować uczucie szczypania czy mrowienia, jednak jest ono minimalne i po wchłonięciu się preparatu zanika ;) Używam tego produktu od: 2 lat Ilość zużytych opakowań: wiele

Jedyny który naprawdę działa!!!. Od 2 lat po ciąży walczyłam z okropnym cellulitem, zwiotczałą skórą ,nierównościami i nic nie pomagało:( Straciłam nadzieję a tu okazja bo termoaktywny koncentrat Bielenda w promocji za 11 zł więc siup do koszyka i jestem w niebie. Już po pierwszym użyciu zmiana taka jak po preparatach za 100 zł a po kilku dniach skóra gładziutka jakbym miała znów 18 lat a mam 30:).Najlepiej używać go po kąpieli wtedy potwornie parzy ale czuć że działa, używany np.z rana daje tylko lekkie uczucie rozgrzania. Ja uwielbiam jak pali, mogę być czerwona jak burak po nim ale go kocham, nie wiem jak ale działa. Na cenę nie mam co narzekać bo kupiłabym go nawet za 100zł:)

Z doświadczenia wiem, że różnie z kosmetykami Bielendy bywa -jedne są hitami inne zaś kitami. Nie miałam do czynienia z innymi produktami z serii Pomarańczowa Skórka, jednak recenzowany produkt umieściłabym zdecydowanie bliżej hitu. Zapakowany w wygodną tubkę, niezbyt gęsty (ale w żadnym wypadku nie lejący), dobrze wchłaniający się kosmetyk dla skóry, która potrzebuje lekkiego liftingu ;) No właśnie -lekkiego. Koncentrat nie ujędrnia, czy też nie napina skóry jakoś spektakularnie i od pierwszego użycia, ale przy regularnym stosowaniu widać poprawę napięcia i gładkości skóry. Nie, nie stracimy od niego ani kilogramów, ani obwodu, żaden krem tego nie zrobi, to byłoby zbyt proste i piękne, a producenci dosłownie spaliby na złocie (albo nie spali strzegąc cudownej receptury i jednocześnie przeklinając i wielbiąc dzień jej wynalezienia). Inna sprawa, że koncentrat miał być termoaktywny i powodować uczucie lekkiego rozgrzania skóry, czego osobiście nie zauważyłam. No, może lekkie zaczerwienienie skóry, jeśli nakładałam krem bezpośrednio po ciepłej kąpieli. W każdym razie Bielenda nie fuduje nam w pakiecie całej tej gamy piekąco-drażniąco-oparzeniowych przeżyć jak Eveline czy Perfecta. Nie mniej za całkiem przyzwoite działanie i spełnienie nie tyle obietnic producenta, co moich oczekiwań -zaslużona czwóreczka :) Używam tego produktu od: 3 tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno całe

Mała tubka, za to praktyczna. Zapach - przyjemny, cho to nie o niego tutaj chodzi. z Konsystencja - lekka, błyskawicznie wchłaniająca się. Działanie - koncentrat lekko napina skórę i na tym kończy się jego działanie. Kompletnie nie rozgrzewa, a stosuję go po kąpieli i masażu szorstką gąbką. Po zastosowaniu serum Eveline, aż chciało się biec zmyc tamten produkt, bo tak szczypal, a tu nic takiego nie ma. Wyszczuplenia, ani dzialania antycellulitowego nie zauważyłam. Mało wydajny. Ogólnie rozczarowałam się. Używam tego produktu od: listopad 2013 Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Produkt rewelacyjny. Ale nie dla każdego. Ja mam chyba wytrzymałą skórę, pozatym, dla dobrych efektów trzeba trochę pocierpieć :) Ma przyjemny zapach, dobrą konsystencję i działa szybko. Jedyny mały minus za pieczenie. Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: 2 skończone

Oczywiście byłam na tyle genialna, że pomyliłam produkty: miałam zamiar kupić serum bioaktywne, a nabyłam termoaktywne. \\nJestem przerażona! Po pierwszym użyciu moje nogi i brzuch wyglądały tak, jakby ktoś oblał je wrzątkiem- czerwone i niemiłosiernie mnie piekły. Nie mam skóry wrażliwej. Co ciekawe, zauważyłam u siebie pewne zjawisko: gdy serum jest stosowane przed prysznicem, a nie po- wtedy nie ma efektu oparzonej skóry. Normalnie lekko rozgrzewa i tyle. \\nPlusy: \\n- ujędrnia \\n- może faktycznie trochę wyszczupla \\nMinusy: \\n- aplikacja po kąpieli skutkuje efektem oparzonej skóry \\n- cena (15 złotych) \\n- niewydajny \\nGdyby nie te dziwne skutki uboczne, sięgnęłabym ponownie

Używając tego koncentratu, zauważyłam pewnien paradoks - ja przytyłam 1 kg, a mimo to moja pomarańczowa skórka zniknęła, a skóra na nogach i pośladkach jest gładziutka :) Niesamowite! Nie wiem, jak on to robi, ale działa, i to ekspresowo :) + skuteczny + ładnie pachnie + super się rozprowadza i wchłania + nie lepi się + całkiem wydajny + niedrogi MInusów żadnych :) Używam tego produktu od: ok. miesiąc Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Produkt kupiłam bez zastanownienia ponieważ potrzebny był mi jakiś kosmetyk do zwalczania cellulitu. Padło na Bielendę . Kosmetyk naprawdę działa , już po 1 zastosawaniu skóra jest jędrniejsza. Dużym minusem jest to , że podczas a raczej zaraz po nałozeniu produktu skóra robi się strasznie czerwona i piecze. Zmycie kosmetyku nie pomaga, napewno nie jest on dla wrażliwej skóry, ja nie mam jakiejś wrażliwej skóry ale mnie bardzo piekło, wychodzi na to, że jeżeli komuś zależy na zlikwidowaniu pomarańczowej skórki musi pocierpieć . Odejmuje jedną gwiazdkę właśnie za ten efekt pieczenia , gdyby nie pieczenie byłby idealny, ale ogólnie kosmetyk warty polecenia;) Używam tego produktu od: od jakiegoś czasu Ilość zużytych opakowań: jedno zużyte

Nie oczekiwałam cudów - czyli że koncentrat Bielendy mnie wyszczupli i zlikwiduje cellulit. Oczekiwałam tylko porządnego ujędrnienia. Niestety, specyfik nie robi kompletnie nic. Ani nie rozgrzewa (co mogłoby sugerować, że jakoś tam działa), ani tym bardziej i przede wszystkim nie ujędrnia. Podsumowując: + zapach + konsystencja + cena - NIE DZIAŁA Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: jedno

Zachęcona pozytywnymi recenzjami postanowiłam kupić ten kosmetyk. Na opakowaniu jest napisane , żeby użyć 2 razy dziennie. Na początku myślę sobię hmm.. fajny zapach i chyba spoko... ale gdy użyłam go drugi raz wieczorem za jakies 3 minuty całe moje uda zrobiły sie czerwone i mocno piekły ten badziew mnie uczulił! Stanowczo nie polecam! A wcale nie należę do osób które muszą mieć specjalnie przeciwalergiczne kosmetyki..Pomocy! Używam tego produktu od: 1 dzień Ilość zużytych opakowań: 2 aplikacje

Kupiłam go po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na forum i jestem bardzo zadowolona. ma piękny zapach, jest wydajny, dobrze się rozprowadza po skórze, już po 2 razach skóra całkiem inna w dotyku. Używam codziennie rano i wieczorem. POLECAM Używam tego produktu od: maja 2013 Ilość zużytych opakowań: jedno całe