Kiedy kupowałam suszarkę Raven My Smart Style, myślałam o niej jako o sprzęcie typowo turystyczny, mała, poręczna, w sam raz do bagażu o wymiarach 40x20x25 :) . Tymczasem… okazała się tak dobra, że z podróżnego gadżetu stała się moją codzienną towarzyszką poranków. Każdego dnia suszę i modeluję nią włosy, więc doceniam jej lekkość, solidne wykonanie i kompaktowe gabaryty, w przeciwieństwie do tych wielkich, hałaśliwych „tajfunów”, które wydają z siebie głośne dźwięki te maleństwo pracuje sprawnie, dość cicho i skutecznie. Używam jej już więcej niż pól roku, dzień w dzień, i choć trochę się porysowała, to wciąż po nią sięgam, bo po prostu jest najlepsza. Mała i szybka ale wariatka, nie zajmuje pół łazienki, a robi swoją robotę jak profesjonalistka. Kiedy kupowałam Raven My Style, plan był prosty, miała być moją kompaktową towarzyszką podróży. Lekka, poręczna, do tego w zestawie z etui, wszystko wskazywało na to, że to sprzęt idealny do plecaka. Ale życie lubi zaskakiwać, a ta niepozorna suszarka podbiła moje serce tak bardzo, że teraz używam jej każdego dnia :). Doskonale sobie radzi z moimi cienkimi włosami, dzięki dwustopniowej regulacji temperatury mogę dostosować nawiew do swoich potrzeb: ciepły, gdy chcę szybko wysuszyć włosy i nadać im objętości a chłodniejszy, gdy moje pasma potrzebują delikatniejszego traktowania. Mimo że miała być „tylko” na wyjazdy, stała się moją codzienną suszarką, bo jej lekkość i wygoda sprawiają, że nie zamieniłabym jej na żadną inną. Nie muszę się siłować z ciężką, nieporęczną suszarką ta doskonale leży w dłoni, a jej niewielki rozmiar sprawia, że łatwo nią manewrować przy stylizacji.
A jeśli chodzi o design to po pół roku codziennego używania trochę się porysowała, ale nadal działa bez zarzutu. I mimo tych drobnych śladów użytkowania, sięgam po nią każdego dnia. To, co czyni ją prawdziwą królową podróży, to przełącznik napięcia, chociaż nie miałam okazji jeszcze tego wypróbować :D ale ponoć dzięki temu mogę używać jej w każdym kraju, bez stresu, że włożę wtyczkę do gniazdka i… pożegnam się z fryzurą na resztę wyjazdu. Czy kupiłabym ją ponownie? Bez wahania a gdyby jeszcze miała składaną rączkę i wciągany kabel jak odkurzacz to byłaby moim KWC :).
Zalety:
- spełnione obietnice producenta, lekka, poręczna i kompaktowa idealna na co dzień i w podróży
- 2-stopniowa regulacja temperatury, suszenie dopasowane do potrzeb włosów.
- cicha, ale skuteczna, nie budzi całego domu o poranku.
- przełącznik napięcia, ponoć ma działać na całym świecie,
- trwała, choć trochę się porysowała, nadal jest moim numerem jeden
- welurowy szary woreczek w komplecie
- Trwałość / wykonanie
- Zgodność z opisem producenta
- Stosunek jakości do ceny
- Design produktu
- Łatwość obsługi
W marketplace Allegro, Amazon