Matis Paris Voile Perfection, Poudre Libre Puder sypki transparentny

Puder bardzo ładnie matuje. Stosowałam razem z podkładem z Matis i to jest świetny duet. Gąbka która jest dołączona do produktu jest świetna. Nie potrzeba żadnych pędzli i aplikatorów. Produkt świetny na lato bo leciutki. Opakowanie bardzo ładne, ze srebrnym wieczkiem. Bardzo wydajny! Używam tego produktu od: 1,5 roku Ilość zużytych opakowań: 1 całe opakowanie

mam wersje w mniejszym opakowaniu.Puderek jest poprostu zajebisty;-).Jestem zachwycona i bardzo zadowolona,ze skusiłam się na niego,ponieważ już nigdy nie bedę szukała.Trafiłam poprostu na swój ideał.Matowi superowo,nakładam go na podkład revlon colorstay i ten duet wytrzymuje cały dzień.Oczywiście w pracy musze przyłożyć absorbentke lub chusteczke higieniczna ale wystarczy jak zrobie to raz,jeden jedyny raz i jest ok.Próbowałam wielu pudrów i matis jest bezkonkurencyjny.Buźka jest taka sliczna,zdrowa i promienna........... same echy i achy jak patrze na odbicie w lustrze;-) BARDZO POLECAM naprawde warto,starcza na bardzo długo!!!

To byl moj pierwszy powazny kosmetyk z wyzszej polki :) Jakiez to istotne wydarzenie w zyciu kazdej pudernicy, nieprawdaz? Pamieta sie to tak samo jak pierwsza jedynke w szkole, pierwszy calus, pierwszy raz... :D No moze troche przesadzilam :) Chyba z dobrych 7 lat temu (bosz...) dostalam go od taty na gwiazdke (siostra doradzila zdesperowanemu rodzicielowi co mi kupic, bo ja tak bardzo marudzilam za tym pudrem) i uzywalam chyba z 1,5 roku codziennie. Pamietam, ze nadawal skorze delikatny blask, polaczony jednak z efektem matu. Byl trwaly i bardzo ladnie poprawial koloryt skory. I - tu chyba mnie pamiec nie zawodzi - pieknie pachnial :) Kazda aplikacja to bylo dla mnie swieto, bo wtedy moglam o tego typu kosmetykach pomarzyc :D Puder ten kojarzy mi sie z naprawde fajnymi latami mojego zycia - jak perfumy :) Mysle jednak, ze jakosc pudru przekonuje mnie do oddania 4 gwiazdek, nie sentyment. Naprawde byl to swietny kosmetyk. Zaznaczylam opcje ponownego kupna, bo ostatnio kusi mnie dosc intensywnie, mimo, ze pudrow to ja mam pokazna kolekcje, zeby ponownie przeniesc sie w nastoletni swiat :D

:czytaj: Dostałam go w prezencie, który okazał się strzałem w dziesiątkę! :) Puder jest bardzo dobry, drobny, pieknie stapia się ze skórą :love: Twarz jest po nim zmatowiona, ładnie rozświetlona, w ostrym słońcu delikatnie się mieni, ale bez efektu tandety. Moim przyjaciółkom bardzo podobał się wygląd cery po jego użyciu. Nie wysusza skóry mimo matowienia. Teraz, z tego co wiem, jest w nowym opakowaniu. Poprzednie było średnio wygodne, dużych rozmiarów. Polecam.

Jeden z "pudrów idealnych" :) Nie byłam przekonana do tych "świetlistych drobinek", których jest w nim naprawdę sporo (mam mieszaną cerę i trochę roszerzonych porów), ale zaryzykowałam użycie i zaskoczył mnie piękny, promienny efekt. Drobinek samych w sobie nie widać (chyba że z odległości paru centymetrów, w ostrym słońcu albo halogenowym świetle), za to cera wygląda zdrowo i świetliście (same komplementy! :D ). Puder jest bardzo drobny i nie sposób z nim przesadzić, nie jest w ogóle widoczny na twarzy. Matuje na bardzo długo. Kolor niby jeden, ale w pełni transparentny, nie ciemnieje na twarzy w trakcie dnia. Bardzo, bardzo udany zakup, na pewno będę go długo używała, ale niepokoją mnie trochę głosy, że jest wycofywany?.. :( Opakowanie średnio poręczne.

Przyjemny, ładnie pachnący puderek, bardzo drobny, delikatnie omiatam nim twarz, która wtedy jest gładziutka, aksamitna. Ma dość niewygodne, duże opakowanie, zdecydowanei nie nadaje się do noszenia w torebce ( ale ja i tak niegdy nie noszę ze soba pudru sypkiego). Uwaga! Bardzo wydajny, mimo częstego uzywania mam go (jeszcze resztki) od 1,5 roku! Ilość zużytych opakowań: 1

To świetny puder. Łączy delikatność z trwałością. Doskonale matuje, pozostaje na twarzy przez długie godziny i jest zaskakująco wydajny. Znakomicie sprawdza się w makijażu wieczorowym a także tym do zdjęć. Ale uwaga: przy użyciu zbyt dużej ilości, puder zmienia kolor karnacji, trzeba uważać by nie przesadzić z ilością. Subtelne "omiecenie" twarzy tym kosmetykiem daje naprawdę ładny efekt. Pięknie pachnie, także długo po nałożeniu. Jeszcze jeden plus: estetyczne opakowanie do użytku wtórnego.

Kupiłam go w promocji razem z podkładem. Z początku nie podobał mi się, drażniły mnie błyszczące drobinki, które zawiera (trzeba przyznać, że dość dyskretne). Później trochę przekonałam się do niego, jednak nie do końca :) Niby jest wszystko z nim w porządku, ale jest trochę za suchy, w połączeniu z matującym podkładem to już za wiele (faktycznie robi się maska). Kolor ma transparentny, lekko rozświetla, jest wydajny (nie mogę go zużyć, choć już dawno mi się znudził), właściwie nie ma się czego czepić, napiszę więc inaczej - po pudrze sypkim Clinique nic nie jest w stanie mnie zachwycić :) każdy następny jest tylko gorszy. Daję więc 3 gwiazdki.

Pozostał mi po promocyjnym zakupie wraz z podkładem Matis. Podkład dawno zużyłam a puder służy mi dalej. Jest dobry, świetnie się nakłada, przyjemnie pachnie. Zanim go nie zużyję na pewno nie kupię innego pudru sypkiego , bo spełnia moje oczekiwania(delikatne matowanie i rozświetlenie-zawiera drobinki miki).

To dość dobry puder, bardzo drobniutki i jedwabisty. Ogromne opakowanie trudno zużyć (zwłaszcza kiedy ktoś tak jak ja, używa pudrów okazjonalnie), no i zapach rzeczywiście jest cudowny. Zapewniam o tym zwłaszcza tych, którzy mieli okazję zetknąć się z podkładem tej firmy, który co jak co, ale piękną wonią nie grzeszy. Moja niespokojna dusza pewnie skłoni mnie do poszukiwania czegoś innego (za 100 lat, jak uda mi się ten wreszcie skończyć), chociaż nie mogę powiedzieć, że na ten narzekam. Aha, ale jakoś dziwnie nie lubię łączyć go z podkładem Matis, mam wtedy wrażenie, że pokryta jestem grubaśną maską.