Bourjois Very Vernis Nail Enamel (Lakier do paznokci) 

Kupilam zachecona fajna kolorystyka. Jak mi sie jakis lakier spodoba to nie ma sily,zebym nie kupila wiec cena 30 kilka zlotych nie wydawala mi sie zbyt wygorowana. Lakie jest BEZNADZIEJNY. oPIS: fajny pedzelek dobrze sie rozprowadza nie robi smug wystarczy jedna warstwa ale CO Z TEGO skoro SCHNIE GODZINAMI !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Cholery idzie dostac. Jedna warstwa schnie i schnie i schnie nawet kilka godzin a o dwoch to nawet nie wspomne. Nie chce go nawet jakby za darmo dawali. Używam tego produktu od: uzylam 2 razy i stracilam cierpliwosc Ilość zużytych opakowań:pierwsze i ostatnie

Mam kolor 64 - Rose unic, jest piękny jednak aby osiągnąć zadowalający efekt trzeba nałożyć minimum 3-4 warstwy (a nawet przy czterech paznokieć lekko prześwituje spod lakieru). I to jest chyba jedyny minus tego lakieru, poza tym ma same zalety: - ma świetny, wygodny pędzelek (nie za duzy, nie za mały) - przy niewielkich poprawkach trzyma się na paznokciach kilka dni - do samego końca przepięknie się błyszczy - nie gęstnieje w buteleczce (mam go chyba ze 2-3 lata, a konsystencja wciąż jest idealna) Trudno mi się wypowiedzieć na temat tego jak długo schnie, bo używam go zawsze z przyspieszaczem wysychania, ale znając lakiery Bourjois może to trwać długo. Używam tego produktu od: 2-3 lat Ilość zużytych opakowań:1

Noi co- milosc od pierwszej aplikacji:*:* ha,ha! :D Ladne kolory, pieknie sie mieni- mam rozowy ( nie pamietam nr, a nie jestem w domu:() Co najbardziej mi sie podoba: Pod kazdym katem jest inny, raz perlowy, raz rozowy:D:D Co jeszcze.. Dlugo sie trzyma:D:D:D I to jest najwazniejsze:D :* Fajny produkt- polecam! Mysle, ze kazda z nas znajdzie swoj wlasny ( yy kolor) Wielki plus!!!!! Rada- Nalozyc kilka warstw- ladniejszy odcien, bardziej intensywny:DUżywam tego produktu od: dluzszego czasu;) Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1, ostatnio kupilam sobie jeszcze jeden- z tej samej serii, specielnej edycji:D

Zazwyczaj używam tanich lakierów (około 3-6zł), ten dostałam od siostry i przyznam, że nie jest ani trochę wart swej ceny. Wprawdzie schnie szybko ale zdziera sie już na drugi dzień po pomalowaniu, a na trzeci odchodzi płatami:/ Dużo lakierów za kilka złotych przewyższa go trwałością. Przekonałam się że nie zawsze wysoka cena znaczy jakość. Używam tego produktu od:3 tyg Ilość zużytych opakowań:1

Mam dwa kolorki owego lakieru (23 Rose Collection, oraz 63 Blanc Prismatic) Trwałość ich zależy w dużej mierze od zastosowanego podkładu (Na Sally Hansen - Super Strong, trzyma się dłużej niż na Alessandro Nail Hardener - acz ta druga nie jest typowym lakierem podkładowym, ostatnio zastosowałam na Nail Tek Foundation i zobaczymy co z tego wyjdzie) Lakier sam w sobie nie jest trwały, a kiedy schodzi, to odpryskuje całymi płatami, a nie tak jak przyzwoity lakier - ściera się na końcówkach. Lakier nakłada się grubą warstwą, gdyż sam w sobie jest dość gęsty. Tworzą się smugi podczas malowania. Lakier strasznie długo schnie, nawet jedna warstwa zmusza nas do trzymania rąk z dala od jakichkolwiek przedmiotów narażających lakier na zadarcie przez około pól h. Ja używam wysuszacza Kwik Dry, co znacznie przyspiesza wysychanie, ale i tak wysychalność owego lakieru nie jest zadowalająca. Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: dwa

Mam kolor Metal lazer - srebrny. Czytając opinie poprzedniczek o tym lakierze spodziewałam się najgorszego. Zostałam mile zaskoczona :) Lakier świetnie się rozprowadza, kolor jest intensywny i świeży (malowałam 4 dni temu). Wysycha bardzo szybko, nic się na pościeli nie odbija :) Lakier nie odpryskuje, mimo tych dobrych kilku dni od malowania :)Zapłaciłam za niego 24 zł w Douglasie i jestem pewna, że wrócę jeszcze do lakierów Bourjois - może paleta kolorów nie jest bardzo szeroka, ale odcienie są kuszące :) Używam tego produktu od:prawie tygodnia Ilość zużytych opakowań:jedno malowanie :)

Mam fajny kolor 73, rose virtuel.Lakier pieknie lśni, wystarczy jedna warstwa, niestety szybko zgęstniał i dość długo schnie, ale uzywam insta dry i jest ok.Bardzo łatwo wykonać nim makijaż. Używam tego produktu od:6 m-cy Ilość zużytych opakowań:0.5

Jak taka firma mogła się zhańbić takim lakierem? Bardzo szybko zgęstniał i stał się glutowaty, na paznokciach odpryskiwał, a raczej schodził całymi płatami. Odradzam nawet największym wrogom :) Używam tego produktu od:już nie używam Ilość zużytych opakowań:1/4, resztę wyrzuciłam

całkiem ładnie wygląda, ale schnie godzinami - dosłownie. uwaga o odcisniętej pościeli to nie jest żart czy hiperbola ;-) paznkocie pomalowałam o 18, poszłam spać o 24, ślady były b. wyraźnie. no ludzie, za taką cenę? Używam tego produktu od: parę miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1

W posiadanie tego lakieru weszłam dość omyłkowo niestety :-/ Powiem jedno:dla mnie jest tragiczny.Nie dość,że zostawia smugi na paznokciu ( dopiero po 3 malowaniu się ich pozbyłam )to jeszcze koszmarnie wysycha.Kiedy po dpowiednio długim czasie wydaje się,że lakier wysechł,okazuje się ze nic bardziej błędnego,on dalej pozostaje miękki i strach dotknąć do czegokolwiek,by go nie uszkodzić.Potwierdzam to,co napisała inna użytkowniczka:budzisz się rano i masz na lakierze odbitą pościel...Plusy to:ładny kolor - mam Rose antique nr 68 - i muszę przyznać że całkiem dobra trwałość.Nie ściera się,odpryskiwać zaczyna po ok.4-5 dniach.Nic poza tym.Już lepsze są chyba Golden Rose. Używam tego produktu od:2 tygodnie Ilość zużytych opakowań:1

Miałam dwa odcienie, beige champagne i taki malinowy. O pierwszym złego słowa nie moge powiedzieć jesli chodzi o rozprowadzanie, idealnie, szybko sechł, troche cięzko zmywał się co prawda. To był transparentny odcień. Malinowy rozprowadzał się ohydnie, smugami, nie zużyłam go. Byłyby 3*, gdyby nie jedno ale. Przez jakiś czas odhodowałam sobie paznokcie i miałam naprawdę fajne, ale niestety po dwukrotnym pomalowaniu lakierem połamały się doszczętnie:-( Zbieg okoliczności? Nie sądzę. Potem znów odhodowałam, potem malowałam lakierem clinique - i paznokcie dalej mam. wnioski wyciągnijcie sami.Używam tego produktu od:okolo roku nieregularnie Ilość zużytych opakowań:2 razy pół

Mam obecnie kolor 25 Rose caraibes, taki jasny opalizujący róż. Pędzelek jest precyzyjny, dobrze nabiera lakier i dochodzi prawie do końca buteleczki, nie robi u mnie smug wręcz przeciwnie. Buteleczka estetyczna i dobrze leży w dloni, lakier nie gęsnieje w niej szybko. Schnie średnio ale nie zbyt długo, niestety za trwłość minus nie wiecej niż 2- 3 dni!!! Cena dość wysoka u mnie 29 zł, ale pewnie jeszcze kiedyś się skuszę.....

Pierwszy produkt tej firmy (którą bardzo lubię), na którym tak baaardzo się zawiodłam. :-( Wybrałam chyba ten sam odcień, który jest na zdjęciu. Lakier koszmarnie się nakłada, zostawia smugi. Pędzelek jest fatalny-ciężko nałozyć równomierną warstwę Schnie bardzo długo Bardzo szybko odpryskuje jednym słowem pieniądze wyrzucone w błoto - nigdy więcej. Na szczęście trafiłam na jego zupełne przeciwieństwo - lakier z Max Factor`a

Dostałam w prezencie (ale to taki prezent na zamówienie:)). Wybrałam kolor Taiga - biały perłowy. Niestety, jakkolwiek lubię bardzo Bourjois i korci mnie, żeby dodać trzecią gwiazdkę, ten lakier na to nie zasługuje:(. Plusy? Ciężko wymienić, szczerze mówiąc... chyba nieodpryskiwanie będzie jedynym, jaki mi w tej chwili przychodzi do głowy. Lakier niestety: - niedobrze się nakłada (zasługa pędzelka?) - robi smugi - schnie GODZINAMI (maluję po południu, a rano mam odbitą pościel na paznokciach - no co jest?!) - matowieje po około dniu, skandal A wszystko to za niemałą cenę. Zaznaczyłam, że "nie wiem", czy kupię wyłącznie z tego powodu, że kusi mnie odcień z kolekcji Cosmic - przezroczysty z tysiącami srebrnobiałych drobinek. Może się skuszę.

Jak to sie stało, że nie ma tu jeszcze mojej recenzji? Jako że przywiązuję dużą wagę do pielęgnacji dłoni i paznokcie zawsze mam pomalowane, postanowiłam przetestować lakiery Bourjois. Mam 3 odcienie: "rose lounge", "beige paris" oraz mój ostatni nabytek: "cerise noire", którym jestem wprost zachwycona! Dwa pierwsze wspomniane przeze mnie odcienie są bardzo ładne, mleczny róż i beż, nadają się na każdą okazję i sprawiają, że paznokcie prezentują się bardzo elegancko. Natomiast "cerise noire" to takie bardzo ciemne nasycone bordo, wpadające w czekoladowy brąz, kolor zmienia się trochę w zależności od oświetlenia. Konsystencja lakieru idealna, pędzelek taki jak lubię- nie za szeroki ani nie za wąski, jednak nie rozumiem za bardzo zastrzeżeń typu "schnie godzinami" - dziewczyny, zamiast narzekać, może lepiej byłoby zaopatrzyć się w preparat przyspieszający schnięcie lakieru? (ja używam przy każdym manicure, dlatego nigdy nie biore pod uwagę czasu wysychania lakieru na paznokciach). Zaoszczedzicie sobie czasu i stresu:-) Podobnie nie rozumiem zarzutów "odpryskuje na drugi dzień"-fakt, czasem jest to spowodowane np rozdwajaniem się paznokci i wtedy każdy, nawet najdroższy lakier, będzie odpryskiwał, ale moja mała rada:dziewczyny, miejcie troche litości dla swoich dłoni i wykonujcie prace domowe w gumowych rękawiczkach-one kosztują niewiele, Wasze dłonie będą Wam za to wdzięczne:-)a i lakier znacznie dłużej pozostanie na paznokciach:-) Sam odcień "cerise noire" podobny jest bardzo do klasyki Chanel - "Rouge Noir", tylko lakier Bourjois kosztuje ułamek ceny Chanel:-) Według mnie "cerise noire" to odcień niesamowicie kobiecy, uwodzicielski, sam w sobie klasyczny, intrygujący, przyciągający uwagę zarówno kobiet jak i mężczyzn, dodający pewności siebie, tak jak napisałam w tytule: 300% kobiecości. Idealnie wygląda na niezbyt długich paznokciach (tipsy odpadaja). Nie znalazłam jego tańszego odpowiednika (nawet u Inglota), zresztą szukać nie będę - ten jest idealny:-). Gorąco polecam!

Skusiłam się na śliczny, mleczno-różowy kolorek "rose lounge" 45. Byłam pozytywnie zaskoczona ilością lakieru. Jest bardzo wydajny, wciąż nie mogę go skończyć ;) Pędzelek bardzo wygodny, lakier ładnie się rozprowadza. Czasami zdarzają się smugi (szczególnie gdy się śpieszę). Utrzymuje się średnio 4-5dni. Paznokcie są twarde i gładziutkie. Jedyną powazną wadą jest długość schnięcia. Należy odczekać przynajmniej 2h. Nawet jak się wydaje, że lakier już całkowicie wyschnął, to trzeba uważać. Cena przystępna do objętości. Dodatkowo plus za śliczną buteleczkę i szczelną zakrętkę. ;) Ogólnie polecam, ale dla cierpliwych :) Sama na pewno kupię jeszcze nie jeden lakier z tej serii.

Bardzo sie zawiodlam: jest bardzo gesty, trudno go nalozyc, zostawia smugi, nie chce schnac...w ogole mi sie nie podoba. Jak juz po dwugodzinnej walce mi sie udalo go nalozyc i wysuszyc to na drugi dzien zaczal odpryskiwac...nie polecam, Inglot tanszy a duuuzo lepszy.

Skusiłam sie na odcień 63 (Blanc prismatic) i musze przyznać, że nie załuje ;) Wszystkie obietnice o których pisze producent znalazły swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości co chyba należy do rzadkosci ... - szybko schnie - pędzelek bardzo wygodny, nie pozostawia smug, - Przez kilka dni lakier na paznokciu nie traci blasku - konsystencja w sam raz Tak jak zauważyły poprzedniczki kolor nieco rózni sie na paznokciu i w opakowaniu. W tym przypadku nie jest to jakaś duża róznica. W pojemniczku tylko kolor lekko przechodzi w złotawy, natomiast na paznokciu jest lekko różowo-fioletowy i ogólnie rozjaśnia płytkę. Ślicznie się prezentuje. W zależności od światła czasem mokry, błyszczący róż innym razem widać tysiące migoczących malutkich drobinek. Jakbym na niego nie patrzeć kazdy efekt jest dobry ;) . zauważyłąm jeszcze wzmocnienie paznokci co jest ogromnym plusem :D Po dłuzszym czasie chyba zmienie zdanie... troche sie rozczarowałam co do niego. za szybko gęstnieje, a później już jest do niczego. Nie wiem może lakiery bez brokatu będą inne;) Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1