AA Eco, Płyn micelarny do demakijażu oczu i twarzy do cery suchej i wymagającej regeneracji z winogronem 

Ten płyn miał być czymś lepszym,miał być wyżej niż inne płyny micelarne za 10 zł. Tak się niestety nie stało, bo płyn ten zachowywał się jak każdy inny. Zacznę od opakowania, które jest dosyć małe (fajna opcja na wyjazdy) i ma pompkę, która chyba nie do końca się sprawdziła. Czasem pryskała na boki. Nie uważam żeby to było cudowne rozwiązanie do płynu micelarnego, jednak wolę przechylić butelkę i dozować produkt na płatek kosmetyczny. I w końcu działanie- zmywał makijaż w porządku, nie jakoś wybitnie dobrze i szybko. Zostawiał dość wyczuwalny film na skórze, który mi jako tako nie przeszkadzał, ale wiem że wiele osób to frustruje. Nie był też jakiś super łagodny i dla skóry wrażliwej, bo czasem lekko zaszczypał w skórę. Czuję trochę zawód, bo uważałam że to płyn z wyższej póki, i da mi inne doznania jeśli chodzi o micel. Jednak nie odczułam nic innego, płyn był średnio wydajny, i więcej do niego nie wrócę.

Płyn udało mi się upolować w okazyjnej cenie. Za cenę regularną nie wiem, czy skusiłabym się na niego. Zasadniczo płynu micelarnego używam do zmycia tuszu do rzęs (nie wodoodporny) i twarzy. Po micelu i tak używam żelu myjącego albo mydła. Nie mam zatem wobec płynu micelarnego drastycznie wysokich wymagań - ma zmywać, nie podrażniać, nie pozostawiać lepiącej warstwy. Ten płyn spełnia te oczekiwania. Zmywa tusz, nie powoduje "mgły" na oczach, nie lepi się. Nie wysusza skóry. Ważny dla mnie jest też oczywiście skład bez "sztucznych" dodatków. Praktyczna butelka z pompką - lubię takie rozwiązania. Polski producent to też ważny aspekt. Dostępność- nie licząc aptek SuperPharm - nie widziałam go stacjonarnie. [ja kupiłam online]. Szkoda, że nie pachnie winogronami - myślałam, że tak będzie zgodnie z obrazkiem na opakowaniu;) Zapach jest w zasadzie neutralny, praktycznie niewyczuwalny. Lubię go stosować. Gdyby nie zbyt wysoka cena regularna - byłby całkiem fajnym rozwiązaniem (bo 150 ml za prawie 30 zł, przy dość niskiej wydajności - to jednak moim zdaniem za dużo;) ) Moje wymagania spełnia - gdy zobaczę go w cenie promocyjnej - na pewno się skuszę. ****** Używam tego produktu od: ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Micel ten używałam jako tonik i sprawdził się bardzo dobrze. Nie wysuszał cery, nie podrażniał, odświeżał. Używałam go również jako po prostu micel, do demakijażu (głównie oczu) i również się sprawdził. Makijaż zmywa dobrze, nie tworzy mgły na oczach, nie podrażnia. Na plus zasługuje jeszcze: opakowanie z pompką, jest to bardzo wygodne i higieniczne oraz skład (naturalny). Minusem jest cena, zbyt wysoka jak na taką pojemność i wydajność. Ten płyn micelarny nie jest niestety jakoś bardzo wydajny. Zapach - neutralny, troszkę szkoda, bo spodziewałam się pięknego zapachu winogron, ale to już moje widzimisię. Podsumowując - polecam kupić i wypróbować. :) P.S. Nie wiem czy kupię ponownie, bo chciałabym wypróbować też inne płyny micelarne. Używam tego produktu od: dawna Ilość zużytych opakowań: jedno

Szukając tańszego zamiennika dla mojego KWC z SVR natrafiłam na ten oto płyn micelarny z AA. Zależało mi na czymś łagodnym, nawilżającym, o w miarę prostym składzie, czyli bez zbędnej chemii. Producent spełnia zapewnienia co do naturalnego składu i dostajemy eco produkt w estetycznym i przyciągającym uwagę opakowaniu. Niestety, to by było na tyle, jeżeli chodzi o plusy. W moim przypadku jest to kompletna klapa, pozostałe zapewnienia o działaniu i przeznaczeniu tego płynu to wierutne kłamstwo. Zacznijmy od początku. - \'do skóry suchej\', posiadam cerę normalną-mieszaną, w żadnym razie nie jest ona sucha, mimo to, płyn nie potrafi jej dostatecznie nawilżyć, wręcz przeciwnie, natychmiast po użyciu powoduje okropne uczucie ściągania, skóra robi się wręcz boleśnie napięta - \'do skóry wrażliwej\', to znów nie jest mój typ, ponieważ moja skóra nie jest wrażliwa, mimo to, płyn strasznie ją podrażnia, szczególnie w okolicach oczu, powoduje zaczerwienienie i pieczenie, które niestety utrzymuje się stosunkowo długo po użyciu płynu - \'delikatnie, lecz skutecznie usuwa makijaż\', mój codzienny make up jest dość delikatny,ograniczam się do kreski eyelinerem z Wibo, na zmycie jednego oka tym płynem zużywam 5 wacików (SVR - 1 wacik), kompletnie nie radzi sobie z tanim eyelinerem, który w żadnym wypadku nie jest wodoodporny a przez to, z użyciem każdego nowego wacika, coraz bardziej podrażnia oczy Robiłam kilka podejść do tego płynu ale nic z tego. Jestem bardzo rozczarowana i zdecydowanie NIE POLECAM. Używam tego produktu od: 1 miesiąc Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Jako pierwszy chciałam wypróbować z nowej serii, niestety wciąż męczę pierwsze opakowanie i chyba będę musiała znaleźć dla niego inne zastosowanie. Nie przedłużając zalety i wady tego produktu: + odświeża cerę, dobrze radzi sobie z nadmiarem sebum + wyrównuje koloryt + nie podrażnia okolic oczu + naturalne składniki - niewygodne opakowanie, pompka źle dozuje, część płynu zawsze mi gdzieś z bok poleci - bardzo słabo radzi sobie z makijażem, nawet najlżejszym, inne płyny micelarne radzą sobie z tym znacznie lepiej - strasznie swędzi mnie po nim skóra, niby nie mam czerwonej skóry, krost czy innych objawów alergii, ale to swędzenie jest upierdliwe - dziwny zapach Używam tego produktu od: ok pół roku Ilość zużytych opakowań: 1 niecałe

Kupiłam ten produkt jakieś miesiąc temu i mam co do niego mieszane uczucia ;) Plusy: - świetny, naturalny skład - idealny dla wrażliwej cery, nie podrażnia - nie wysusza i nie pozostawia efektu ściągniętej cery - ładny, nie nachalny zapach - ładne opakowanie Minusy: - dość drogi - mało wydajny - średnio skuteczny - na dokładne zmycie makijażu trzeba poświęcić więcej czasu i dość dużo wacików - mało wygodne opakowanie Podsumowanie: Kupiła bym ten produkt jeszcze raz, gdyby był dużo tańszy, przy takiej wydajności zużycie go zajęło mi miesiąc. Cena jest tutaj dla mnie największym minusem, bo przy takich właściwościach jestem w stanie poświęcić więcej czasu na demakijaż. Buźka po nim ładnie wyglada, ale raczej nadaje się do cery wrażliwej, mieszanej bądź suchej. Z tłustą zdecydowanie sobie nie poradzi. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: zużyłam pierwsze

Płyn zawiera 150 ml. Dziwi mnie to, zważywszy że standardowa gramatura płynów micelarnych to 200 ml lub 250 ml, nie licząc promocyjnych półlitrowych butelek. Ilość w stosunku do ceny oceniam więc negatywnie. Płyn "podany" jest w butelce z pompką. Rozwiązanie wygodne. (Tak myślałam, mając już przyjemne doświadczenia z pompką La Roche Posay). Pompka AA nie jest jednak nieskazitelna - mimo że na wacik dozuje się tyle płynu, ile w danej chwili potrzeba, w pompce zostaje nadmiar płynu, który niestety czasami się wylewa. Jeśli chodzi o aspekt wizualny, butelka prezentuje się bardzo ładnie. Nie jest przezroczysta, nie możemy na bieżąco śledzić, ile płynu jeszcze pozostało. Wydajność płynu oceniam jako standardową. Zważywszy na to, że przez pewien czas używałam go tylko rano (wieczorem używając tonika), wystarczył mi na 2 miesiące. Płyn ma delikatny, niewyczuwalny, niedrażniący zapach. Przyjemnie się go aplikuje, płyn szybko się wchłania nie pozostawiając lepkiej i tłustej warstwy, pozostawia skórę oczyszczoną i odświeżoną. Niweluje uczucie ściągnięcia po umyciu twarzy. Jest łagodny dla skóry, nie podrażnia i nie wysusza. Wieczorem służył mi do zmycia tego, z czym nie poradził sobie żel do mycia twarzy - głównie tusz do rzęs - płyn radzi sobie z nim znakomicie. Pełnego makijażu oczu nigdy nie zmywałam. Płyn nie szczypie w oczy, nie podrażnia ich. Doskonały dla użytkowników szkieł kontaktowych. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: 1 butelka 150 ml

Płyn jest sam w sobie bardzo dobry - świetnie zmywa makijaż (choć ja na co dzień noszę bardzo lekki) czy filtr, ale przy tym robi to niezwykle łagodnie. Po jego użyciu nie ma mowy o żadnym zaczerwienieniu czu podrażnieniu skóry. Nie wysusza jej również ani nie ściąga, po przemyciu twarzy tym płynem mam przyjemne uczucie komfortu i nie muszę od razu biec po pierwszy lepszy krem nawilżający. Jest praktycznie bezzzapachowy. Estetyczne opakowanie z pompką, która u mnie sprawowała się wzorowo, żadnego pryskania płynem wszędzie naokoło, jak to było wspomniane w poniższych recenzjach. Jednak największym minusem produktu jest jego naprawdę kiepska wydajność. Płyn bardzo szybko się kończy, wręcz znika, a więc w cenie regularnej nie opłaca się go zupełnie kupować. Chętnie do niego wrócę, ale tylko jeśli akurat będzie gdzieś do nabycia w cenie promocyjnej. Poza tą jedną jedyną wadą, sam produkt spisał się naprawdę znakomicie, więc polecam wszystkim wrażliwym cerom, wymagającym delikatnego oczyszczania. Używam tego produktu od: ok. miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Płyn sam w sobie jest dobry. Ma przyjazny skórze skład, dobrze usuwa makijaż i odświeża twarz. Ale ma kilka minusów, które u mnie go niestety skreślają: - wysoka cena - mała pojemność - niepraktyczna butelka - niby jest pompka ale po dwóch użyciach płyn musiałam przelać do innej, bo ta akurat zamiast dozować płyn chlapała nim na odległość - brak zapachu - lubię jakiś delikatny zapach - szybko się kończy Używam tego produktu od: kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: prawie 1

nie mam zbyt duzego doswiadczenia z micelami, do tej pory uzywalam jedynie biodermy i pharmaceris (bioderma zdecydowanie na plus). oceanic jest calkiem przyzwoity. nie maluje sie zbyt mocno, nigdy nie mialam problemu ze zmyciem tuszu do rzes (radzi sobie i z rimmelem, i z LS maybelline). uzywalam go rowniez jako odswiezenie i dopelnienie wieczornego oczyszczania twarzy cetaphilem-spisal sie znakomicie w tej roli. zapach mnie nie drazni (wlasciwie niewyczuwalny), ale...to opakowanie!!! cos okropnego, trzeba naprawde zrecznosci, by nie wypryskac przypadkiem polowy buteleczki za jednym razem. plyn niestety slabo wydajny... Używam tego produktu od: pazdziernika Ilość zużytych opakowań: jedna butelka

Bardzo zaluje tego produktu- Oceanic patent mial swietny, ale po drodze cos im niestety nie wyszlo... Na plus trzeba zaliczyc znakomity sklad- musze powiedziec, ze moja skora go czuje- jest to PIERWSZY i JEDYNY plyn micelarny, ktory mnie nie podraznil !!! Co nie udalo sie nawet Biodermie. Poza powyzszym mega pozytywem reszta niestety jest slabiutka. Przede wszystkim plyn nie spelnia swojej podstawowej funkcji- nie oczyszcza dobrze, nie radzi sobie z makijazem i to niewodoodpornym. Do tego jest masakrycznie niewydajny- male opakowanie, a na jedno "zmywanie" trzeba uzyc dosc sporo plynu i to nadal bez zadowalajacych efektow. To powoduje, ze juz widze, ze niebawem bedzie na wykonczeniu. Biorac pod uwage jego cene, to jest to micel calkowicie nieekonomiczny. Powtorze tez za poprzednimi recenzjami: pompka to jakies nieporozumienie, trzeba sie niezle nagimnastykowac, zeby plyn nie porozpryskiwal sie na boki. Na dobitke: plyn ma jak dla mnie strasznie irytujacy zapach. Podsumowujac, bardzo mnie rozczarowal ten micel, czego ogromnie zaluje, bo myslalam, ze ze wzgledu na fantastyczny sklad zagosci u mnie na stale. Niestety tak sie nie stanie. Używam tego produktu od: Ponad miesiaca Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Łatwo dostępny płyn micelarny o dobrym naturalnym składzie. Ma prosty i krótki skład. Parfum wysoko na liście INCI może w pierwszej chwili odstraszać, ale jako osoba dociekliwa napisałam do producenta, co kryje się pod tym pojęciem, i dostałam uspokajającą odpowiedź, że jest to naturalna kompozycja zapachowa bez olejków eterycznych. Skutecznie usuwa makijaż twarzy i oczu, ale nie jest zbyt wydajny, bo oba opakowania, które miałam, skończyły się zaskakująco szybko. Nie szczypie w oczy, nie podrażnił mi skóry. Ze względu na to, że szybko go zużyłam, wolałabym, gdyby był w większym opakowaniu. Takie XXL np. 300 ml byłoby ekonomiczne (większa pojemność) i ekologiczne (mniej zużytych opakowań) - w sam raz! Używam tego produktu od: kilku miesięcy Ilość zużytych opakowań: dwa standardowe opakowania

Zakupiłam produkt w promocji z kremem.Gdyby nie ten fakt,prawdopodobnie nie skusiłabym się na zakupienie płynu micelarnego ze względu na cenę i jego pojemność,ale skoro dorzucali go w gratisie zachęciło mnie to do jego przetestowania. To mój drugi płyn micelarny-nie mam póki co faworyta,ale i ten też nie dołączy do grona kosmetycznych ulubieńców. Fajnie go używać ze względu na estetyczne opakowanie i jego design-pompka ( do opanowania,nie zrażajcie się,że na początku może bryzgać w koło-to kwestia wprawy);ładnie wygląda na półce w łazience,te winogrona,biel ,napis Eco ;) Dużym plusem jest właśnie jego ekologiczny skład,a raczej brak szkodliwych składników.Za kolejny plus uważam,że właśnie pozostawia na skrze delikatny film,który mnie akurat odpowiada,bo czuję nawilżenie i uelastycznienie naskórka. Minusem jest to ,że nie radzi sobie z moim wodoodpornym tuszem oraz zwykłym tuszem. Średnio naciskam 3 pompki na wacik i jeśli chciałabym dokładnie zmyć oczy to chyba z 4 waciki musiałabym zużyć i to też myślę z marnym efektem. Taka kolej rzeczy powoduje,że jest on mało wydajny-opakowanie 150 ml starczyło mi na około miesiąc. Miałam większe oczekiwania co do produktu z tej półki cenowej-jeśli mało dokładnie zmywa makijaż a micele słyszałam to królowie pośród kosmetyków do demakijażu-to w moich oczach go to dyskwalifikuje,ale nie mówię mu nie,może kiedyś w promocji ;) Używam tego produktu od: 1miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 całe 150 ml

Płynem micelarnym myję twarz zamiast wody, zmywam nim też mój makijaż - dotyczy on tylko oczu. Więc o właściwościach zmywania podkładu, pudru, różu, wodoodpornego tuszu czy innych magicznych kolorowych specyfików nie mam zielonego pojęcia. Zapłaciłam za niego coś około 35 zł w Douglasie, cena teoretycznie nie jest bardzo wysoka, ale biorąc pod uwagę jego malutką pojemność uważam, że jest przesadzona. Tym bardziej, że zużyłam go w 3 tygodnie! Przecież to niemal nic, micele Avene, LRP czy Biodermy potrafiły starczać na parę / kilka miesięcy. Kolejną wadą jest jego skłonność do wywoływania pieczenia w miejscach podrażnionych. Podczas przeziębienia miałam podrażnione skrzydełka nosa i okolice od ciagłego tarcia chusteczkami, a po umyciu tych miejsc micelem skóra zaczęła piec, szczypać i zrobiła się mocno czerwona :( Czasami mam podrażnioną skórę od kosmetyków czy innych czynników i nie chciałabym, żeby produkt myjący potęgował nieprzyjemne uczucia. Jeśli chodzi o oczyszczanie, to sprawdzał się całkiem dobrze, w sumie do zarzucenia nie mam nic oprócz faktu, że skóra wydawała się obklejona po przetarciu wacikiem. Nie jest to jednak dla mnie wielka wada, bo i tak po micelu używam wody termalnej i toniku, a następnie kremu. Nie zauważyłam wysuszania skóry, może nawet lekko sprzyjał nawilżeniu przez krem. Niewodoodporny tusz do rzęs zmył, ale trzeba było troszkę potrzeć. Opakowanie jest wygodne, lubię pompki, lepiej się używa takiego produktu. Przy umiejętnym sterowaniu pompką i wacikiem nie ma problemu ze strzelaniem płynu na ubrania, umywalkę, itp. Choć osobie niewprawionej może się to zdarzyć. Nie polecam, bo jest kosmicznie wręcz niewydajny, ma małą pojemność, jest przy tym drogi i zaognia istniejące podrażnienia. Używam tego produktu od: 3 tygodnie Ilość zużytych opakowań: jedno

Zacznę od tego, że cena tego produktu jest zbyt wysoka w stosunku do jego jakości (tyle nie jest wart nawet jego naturalny skład). Najgorsze w tym płynie do demakijażu jest opakowanie i zapach. Co to za pomysł by taka pompka była używana do produktu o konsystencji wody? Używa się ich przecież do kosmetyków gęstszych, jak szampony czy płyny do kąpieli. Przez tę pompkę ciężko jest go używać, nie wspominając już o tym, że ona zwyczajnie się zacina! Co do samego płynu, nie podoba mi sie jego zapach, klejąca konsystencja, działanie też jest bardzo słabe (czyt. nie zmywa on makijażu zbyt dokładnie). Jedną gwiazdkę mogę mu dodać za ekoskład i za to, że skóra nie jest po jego użyciu ściągnięta i sucha, choć nawilżona również nie. Nie kupię ponownie. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 3/4 jednego

Pół gwiazdki to za dużo. Jako fanka miceli zapragnęłam go od pierwszego spojrzenia na bilbord. Najpierw poraziła mnie cena (zdecydowanie nieadekwatna do jakości, taka sama jak kultowej już biodermy). Gdy wreszcie sp rzucił go na promocję poleciałam i kupiłam. Nie wiedziałam wtedy jak ciężko będzie wymęczyć to jedno opakowanie. Skóra po jego użyciu strasznie się lepi, konieczne jest przemycie wodą przed makijażem lub kremem. Kolejna eco porażka to opakowanie z pompką, która psika płyn wszędzie, tylko nie na wacik. Demakijaż i oczyszczanie, czyli jego główne zastosowanie również nie powalają. Fakt, że micel zmywa makijaż, ale trzeba go sporo zużyć, a przez małe opakowanie staje się mało wydajny. Cena z kosmosu, co podkreślę jeszcze raz. Za tę cenę można kupić 3 płyny z Ziaji, o niebo lepsze. Używam tego produktu od: niecały miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno

Skuszona naturalnym składem zdradziłam swoje ukochane Sensibio Biodermy i mam za swoje. Płyn micelarny nie spisał się u mnie w ogóle. Bardzo słabo zmywał (zużywałam średnio 3do 4 wacików a i tak twarz nie była oczyszczona), do tego jest bardzo niewydajny (zniknął w 2 tygodnie) i jeszcze ta "tempa" formuła i uczucie jakbym przemywała twarz dziwną wodą a nie płynem.. Jestem na nie. Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Jest to mój pierwszy płyn miceralny, do zakupu zachęciła mnie reklama w gazecie dla Kobiet. Ostatnio miałam troszkę problemów z cerą (mimo, że z natury problemów nie mam)- sporo zaskórniaków, zaczerwienienia, wysuszenie itp. Używam go od ok. miesiąca i moja cera promienieje. Zniknęły mi wszystkie krostki, zaczerwienienia, skóra wydaje się gładsza, lśniąca... Rewelacja- przestałam używać podkładu, bo nie mam czego maskować. Używam tylko do zmywania twarzy, bo do demakijażu oczy używam oliwki. Sprawdza się bardzo dobrze- po zmyciu czekam chwile, aż skóra wyschnie i nakładam najzwyklejszy w świecie krem Nivea. Chętnie zakupię ponownie ten płyn, chociaż zastanawiam się na Bielendą, bo ma bardzo dobre opinie. POLECAM:) Używam tego produktu od: 1. miesiąca Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1.