Biotherm Biosource, Hydra - Mineral Cleanser Toning Mousse (Łagodząca pianka do mycia twarzy dla cer normalnych i mieszanych) 

Pierwszy mój produkt tej marki, jakimś cudem omijanej do tej pory. Po pierwszych kilku razach stwierdziłam, że to jakiś koszmar i pomyłka. Że nie mam aż tak tłustej cery, dla której - w moim odczuciu - ten produkt został stworzony. Choć na opakowaniu jest napisane, że do cery normalnej i mieszanej. Na szczęście, zawzięłam się i stwierdziłam, że dam miesiąc próby i albo się polubimy, albo nie. Pianka okazała się mistrzostwem świata. Faktycznie, na początku miałam wrażenie, że przesusza moją cerę, że jest zbyt intensywna, mydlana. Po dwóch tygodniach cierpliwego, codziennego używania, skóra przeszła metamorfozę. Stała się miękka, sprężysta, doczyszczona, bez niedoskonałości. Moja cierpliwość i upór zostały nagrodzone. Produkt jest upiornie wydajny. czegoś takiego jeszcze nie widziałam. Kiedy już nic się nie chce z tubki wydusić, to po jej rozcięciu stwierdzamy, że w środku jest jeszcze mnóstwo produktu. Pianka dobra dla osób z cerą lekko tłustą lub tłustą, dla cer normalnych - polecam testowanie, bo może być zbyt intensywna, albo pójście na żywioł jak ja to zrobiłam. Ogólnie produkt warty swojej ceny (99zł), że o dniach vip w Sephorze nie wspomnę, gdzie można liczyć na 20% rabatu. Na koniec wspomnę o jednym minusie - nie nadaje się do zmywania oczu, bo szczypie jak nie wiem co. Nie radzę próbować. Używam tego produktu od: pięć miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno wydłubane do ostatniego skrawka

Zazwyczaj używam kosmetyków aptecznych, ten "podkradłam" mamie która kupiła go w zestawie podróżnym po czym niemal od razu pobiegłam do Sephory żeby kupić pełnowymiarowe opakowanie. :D Używam tego żelu/pianki razem ze szczoteczką Clarisonic Mia2, przy ostatnim etapie oczyszczania twarzy- razem tworzą świetny duet. Plusy: - nie-sa-mo-wi-cie wydajny, wystarczy odrobina żeby umyć całą twarz, a cała tubka zawiera aż 150ml, - brak SLS-u (na który mam uczulenie), - nie powoduje uczucia wysuszenia cery (pewnie ze względu na obecność gliceryny w składzie), - naprawdę rozświetla, zmiękcza cerę, - zapach- neutralny, nie natrczywy, - nie podrażnia, delikatna dla skóry, nie zapycha porów. Nie mam się nawet do czego przyczepić (a zazwyczaj w każdym kosmetyku znajduję jakąś nawet drobną wadę). Polecam. Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: połowa opakowania podróżnego, jedno 150ml

Kupiłam go w zestawie podróżnym. Mam problemy ze skórą, ale i swoje lata. Krem dość mocno się pieni, miło pachnie. Ale wysusza moją skórę. Po jego zastosowaniu miałam wrażenie, ze skóra na twarzy zrobiła mi się o numer za mała. I jakaś taka tępa. Używam tego produktu od: dwa miesiące Ilość zużytych opakowań: jedno

Żel raz na zawsze pożegnał moje problemy skórne, które nasilały się pod wpływem używania tanich, śmieciowych żeli oczyszczających typu Garnier, które tylko jeszcze bardziej wysuszały moją skórę, powodując zaburzenia w jej warstwie lipidowej, powstawanie zaskórników i krostek. Mycie twarzy Biosourcem to jedna z przyjemniejszych części dnia - najpierw lekko spieniam i masuję produkt na twarzy a potem zostawiam na kilka chwil i spłukuję. Twarz jest odświeżona, niewysuszona i gotowa na przyjęcie kremu. DLA MNIE BOMBA! Wart każdej złotówki. Używam tego produktu od: ***- Ilość zużytych opakowań: 3-4 pełnowymiarowe

Panke stosuje na zmiane z zelem z tej samej linii. Jednak cos sie zmienilo,nie wiem czy to sklad czy moja skore, ale nie daje juz takiego fajnego efektu jak na poczatku. Mam sklonnosci do tradziku i poczatkowo dawala swietne uczucie na twarzy, takiego oczyszczenia, teraz to sie zmienilo. Mam tube 200ml za ktora zaplacilam 19euro, pomimomojej milosci do kosmetykow Biotherm to czyscidlo jest moim ostatnim. Używam tego produktu od: roku Ilość zużytych opakowań: 2 w trakcie trzeciego

Miałam wersję mini z tonikiem i żelem nawilżajacym. Wszystkie trzy produkty są świetne. Nie wysuszają skóry, dobrze nawilżają. Zapach bardzo ładny, nie jest duszacy. Lekko chłodzący powiedziałabym. nie podrażnia skóry. Daje uczucie świeżości. Minus to cena. Nie wiem ile kosztował zestaw, bo otrzymałam w prezencie. Ale pełnowymiarowy produkt jest bardzo drogi. Używam tego produktu od: od kilku tygodni Ilość zużytych opakowań: jeden zestaw

Piankę tę kupiłam w zestawie miniatur Biothermu w Douglasie (pianka, lotion i krem) za 30 zł więc nie żałuję. Fakt faktem nie wydałabym 100 zł na kosmetyk do mycia twarzy, musiałabym nie mieć co robić z pieniędzmi, a aż tak cudowny to on nie jest. Pianka jest wydajna, wystarczy mała ilość tego puszystego kremu (nie wiem jak inaczej opisać tę konsystencję :P) nałożona na zwilżoną twarz. Łagodnie oczyszcza i nie podrażnia. Nie ma wprawdzie tego efektu super oczyszczenia po umyciu, ale zostawia takie miłe wrażenie odświeżenia. Stosuję go razem z innymi produktami z tej serii i jestem zadowolona z efektu, moja kapryśna cera jest mięciutka i ładnie nawilżona co bardzo mnie cieszy po stosowaniu kosmetyków wysuszających i matujących :P Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie 20 ml

Mam wersję miniaturową – 50 ml, którą kupiłam w zestawie z tonikiem i kremem. Jest to ilość idealna do wypróbowaniu produktu jak i na wyjazdy, zajmuje niewiele miejsca. Do tego cenowo wychodzi bardzo korzystnie. Mnie to małe opakowanie utwierdziło w przekonaniu, że pianka nie jest warta swej regularnej ceny, choć w zestawie można spróbować. Kosmetyk ma konsystencję lekkiego kremu w delikatnie miętowym kolorze. Jest śliski, dobrze rozprowadza się na twarzy. Bardzo sympatyczna konsystencja, przyjemnie się nakłada. Zdecydowanie bliżej mu do maseczki niż żelu do mycia. Nie pieni się zbyt dobrze, jest dość toporny i w kontakcie z wodą łatwo znika. Trudno nazwać to myciem twarzy, ot zwilżoną twarz pokrywamy kremem i musimy rozprowadzać go kolistymi ruchami, a potem zmyć. Jest skuteczny – zmywa resztki makijażu (jednak nie daje sobie rady z makijażem oczu, resztki tuszu – jeśli się pojawią - schodzą bardzo opornie), twarz jest czysta, odświeżona. Cera jest także jaśniejsza, matowa, wygląda zdrowo. Czasem niestety jest nieco ściągnięta i wysuszona – wtedy nie da się zwlekać z nałożeniem kremu. Na plus jest fakt, że nie podrażnia skóry, o co bałam się najbardziej. Nie podrażnia oczu. Zapach raczej mydlany, ma nieco „zielonych” nut. Dla mnie mógłby w ogóle nie pachnieć. Tubka jest wygodna, z łatwością można wycisnąć pożądaną ilość. Na pewno zadowolone z niej będą osoby z tłustą skórą – pianka potrafi zmatowić skórę na kilka godzin. Mnie nie zachwyciła na tyle, żeby do niej wracać. Cena pełnowymiarowego opakowania za tę jakość jest mocno wygórowana. Moim hitem jest żel Cleanance i za cenę jednego Biothermu mam 3 opakowania swojego ulubieńca - wybór jest więc prosty :) Używam tego produktu od: używałam przez ponad miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno - 30 ml

Lubię wszelkie specyfiki do mycia cer tłustych i mieszanych, chociaż przeważnie się ich boję, ze względu na maksymalne wysuszenie, które u mnie czasami powodują. Ta pianka jest lekka, bardzo kremowa, bardzo wydajna- wystarczy odrobinka do rozprowadzenia na całej buzi, a przy tym ładnie radzi sobie z demakijażem i dosyć dobrze odświeża, chociaż po jej zastosowaniu nie mam takiego totalnego uczucia "wow, ale super skóra". Niestety, przy dłuższym stosowaniu pianka nieco wysuszyła mi skórę, na szczęście nie jakoś bardzo. Po myciu miałam też uczucie ściągnięcia. Znam sporo lepszych preparatów do mycia buzi, ta pianka jest taką dosyć przeciętną "trójeczką", można spróbować. Bardziej moim zdaniem dla cer normalnych, niż mieszanych, problematycznych. Używam tego produktu od: ok. 2,5 miesiąca Ilość zużytych opakowań: 1 op.

Bardzo fajna pianka, która jest idealna także do cery tłustej Plusy: -świetna konsystencja -nie wysusza -dobrze się pieni -rewelacyjnie oczyszcza -jej zapach nie przeszkadza, nie jest mocno chemiczny -nie uczula -nie podrażnia -trochę matuje Minusy: -cena Jestem z niej bardzo zadowolona. Szkoda, że cena jest taka wysoka. Używam tego produktu od: jakiś czas Ilość zużytych opakowań: 1 szt

Zużyłam kilka mini wersji na weekendowe wycieczki, do tego czekają nowe na zużycie i w razie braku jakiegoś czyścika w domu chętnie po nią sięgam. Nie jest to produkt fantastyczny, ale lubię te piankę, bo jest skuteczna. Porządnie zmywa makijaż, choć może wysuszać na dłuższą metę. Jest bardzo wydajna – plus/minus połowa wielkości ziarnka fasoli wystarczy na umycie twarzy i szyi. Konsystencja taka kremowa i w trakcie zmywania czuję taki opór – skóra jest czyściutka. Pełnowymiarowego opakowania raczej nie kupię, bo jest wg mnie za droga i są tańsze i lepsze specyfiki do oczyszczania skóry. Aczkolwiek na krótkie wyjazdy najchętniej ją pakuję do kosmetyczki. Używam tego produktu od: 2 lat (?) na wyjazdach Ilość zużytych opakowań: kiedyś kilka mini wersji 5ml i 50ml, ostatnio 5ml

Pianka ocalila moja skore przed roznymi wypryskami. Swietnie ja oczyszcza, pieknie pachnie, jest delikanta, nie podraznia ani nie wysusza. Dla skory mieszanej idealna! Stosuje ja z tonikiem mineralnym, ktorym przecieram po umyciu. dzieki niej nie musze nakladac podkladu bo moja skora jest czysta i zdrowa, milo patrzec i szkoda nakladac puder :) Polecam kazdej dziewczynie borykajacej sie z mieszana lub tlusta skora. Używam tego produktu od: 2 miesiecy Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam piankę w zestawie promocyjnym z kremem i tonikiem. Warto było wypróbować (miałam wersję 50 ml), ale ze względu na cenę pewnie nie kupię pianki pełnowymiarowej. Raczej będę "polować" na okazje i promocje. Pianka jest przyjemna w użyciu, subtelnie, prawie niewyczuwalnie pachnie, jest delikatna, nie wysusza, nie podrażnia. Skóra po jej użyciu jest odrobinę ściągnięta. Warto dodać, że jest bardzo wydajna, wystarczy niewielka ilość, żeby rozprowadzić ją po całej twarzy. Dobrze się pieni, w miarę łatwo spłukuje. Tubka wygodna w użyciu, zamknięcie nie zacina się. Ogólnie polecam, choć cena jest dosyć wysoka. Tak jak napisałam na początku, warto szukać promocji. Używam tego produktu od: około 3 miesięcy (tylko rano) Ilość zużytych opakowań: jedna tuba 50 ml