Pat & Rub Balsam wyszczuplający i zwalczający cellulit 

Jestem w trakcie drugiego opakowania. Stosuję krem głównie na uda i pośladki. Wiadomo, żaden krem nie usunie cellulitu, który nie powstał z dnia na dzień i tak też szybko się go nie pozbędziemy. Natomiast na pewno wygładza skórę. W połączeniu z peelingiem z tej serii, ćwiczeniami i mocno wyszorowaną skórą ud po ćwiczeniach, można zauważyć rezultaty. Krem ogólnie jest dość drogi. ale biorąc pod uwagę wydajność (jak smaruje się tylko wybrane partie ciała), jakość i częste promocje na stronie pat rub, to myślę, że warto :) Używam tego produktu od: wielu miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie drugiego

Stosowałam wraz z peelingiem z tej samej serii. Balsam jest dość gęsty i nie wchłania się zbyt dobrze, co sprawia, że trzeba poświęcić mu chwilę wmasowując go w skórę. Myślę, że to właśnie ten masaż leży u podstaw dobrych efektów, jakie widziałam przy stosowaniu tego balsamu. Nie zauważyłam, by krem zwalczał cellulit, ale z pewnością skóra na udach jest bardziej napięta i wygląda lepiej. Krem pachnie niezbyt atrakcyjnie, ale da się wytrzymać. Ogromny plus za świetny skład. Używam tego produktu od: kilka tygodni Ilość zużytych opakowań: 1 x 200ml

Pierwszy antycellulitowy balsam, który coś robi z cellulitem. Dotąd o kosmetykach tego typu mogłam powiedzieć, że nie wyróżniają się wśród balsamów do ciała. Nawilżają, skóra jest bardziej miękka i gładka, ale takie efekty można uzyskać stosując przyzwoity balsam do ciała. Ten balsam cellulitu nie zwalcza w 100%, ale zdecydowanie poprawia wygląd skóry. Efekty podobne jak po ujędrniającym zabiegu w gabinecie kosmetycznym. Plus za całkowicie naturalny skład. Jak na balsam z algami nieźle pachnie. Używam tego produktu od: ponad 2 lata Ilość zużytych opakowań: sześć

Ten balsam nie zrobił u mnie nic.Celulitu ani odrobinę nie ruszył,baa nawet nie ujędrnił.Koszmarnie jest niewydajny-znikał dosłownie w oczach. Akurat jeśli chodzi o ten kosmetyk to pieniądze wyrzuciłam w błoto.Szybko się wchłania.1,5 gwiazdki dałam za ładny zapach. Nie polecam.

Kończę własnie opakowanie i muszę powiedzieć ,że już wiem ,iż kupie następne . Jestem bardzo zadowolona z tego treściwego balsamu . Pomimo ,że jest dość gęsty dobrze się wchłania ale zmusza do wmasowania . Zapach może być , nie jest jakiś drażniący , nie pachnie też jakoś wystrzałowo , raczej tak ziołowo. Cudów nie oczekujmy ale jędrne , gładkie ,nawilżone i lekko wyszczuplone ciałko po nim jest jeśli się ćwiczy ;) Ja ćwicze codziennie i z pewnością te ujędrnienie i wyszczuplenie jest też efektem intensywnych ćwiczeń ale sądzę ,że ten balsamik też swoje robi ;), czymś się trzeba wspomagać by fajne ciałko mieć , pozatym uwielbiam balsamy wklepywać :) Używam 2x dziennie i wystarczył mi na ok 3 tyg , całkiem nieźle uważam . Zamierzam też zaopatrzyć się w peeling z tej serii. Polecam , ja zostaje z nim na dłużej . Używam tego produktu od: 3mieś. Ilość zużytych opakowań: 4 całe opak. edit: nadal używam i jak dotąd nie odkryłam lepszego , dlatego zmieniam ocene na całe 5*... do ziołowego zapachu przywykłam ;) Naprawde skuteczny kosmetyk , POLECAM!

Mam hopla na punkcie cellulitu, więc otwarcie przyznaję, że preparaty na cellulit są mi dobrze znane. Ten ujędrnia, nawilża, poprawia krążęnie. Bez dwóch zdań skóra wygląda LEPIEJ, jest jędrniejsza, gładsza i pełna blasku, wygląda ładnie. Dobrze zastępuje mi balsam nawilżający do ciała. Cudów jednak nie zdziałał, uda nie schudły mi o te 4 cm. Może dlatego, że nie robiłam masaży 2 razy dziennie... Używam tego produktu od: 2 miesięcy Ilość zużytych opakowań: w trakcie 2 opakowania