Sephora Head To Toe Hydrator Preparat nawilżający do całego ciała

Odkrycie mojego męża który zaskoczony informacją kremu "kilka w jednym" kupił od razu kilka opakowań. Jego faworyt jeśli chodzi o nawilżanie twarzy, szyi szczególnie po goleniu oraz rąk. Jeśli szukacie idealnego prezentu dla faceta to właśnie ten krem ! Ja stosowałam go głównie jako balsam i muszę powiedzieć że jak dla mnie jest trochę za gęsty!

Krem kupiłam przed urlopem. I byłam z niego bardzo zadowolona bo nie musiałam brać balsamu do ciała, kremu do rąk, do stóp, kremu do twarzy i maseczki do włosów.... Poprostu on zastąpił wszystkie te specyfiki. I poradził sobie w tym doskonale. Krem ma ładny delikatny zapach, dobrze nawilża i szybko sie wchłania... Poprostu geniusz! Użyłam go również jako maseczki na włosy i byłam zachwycona. Włosy były nawilżone, miękkie i łatwo sie rozczesywały..... Plusem było też to, źe były o dziwo uniesione u nasady.... Zazwyczaj po maseczkach mam przyklapiniete włosy. Dzięki temu kremowi miałam lżejsza walizkę hehe :)....i to o ile. Polecam serdecznie.

balsam dostałam, zużyłam, nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Jest poprawny, choć trochę mało wydajny. Uzywałam tylko do ciała - nie zaszkodził, ale jakoś specjalnie też nie nawilżył, bo mimo wszystko skóra zaczęła się łuszczyć. Znam lepsze i tańsze specyfiki

Miewam dość często takie wyjazdy, kiedy pakuję się w jeden plecak 30l. Liczy się każdy skrawek miejsca w nim, ale i waga zapakowanych rzeczy - wszystko niosę na własnych plecach przez kilka godzin (zazwyczaj 8-10). Ten wynalazek kupiłam na próbę i stwierdzam, że w przypadku takich właśnie wypadów, gdzie jest mocno ograniczona ilość rzeczy do zabrania, sprawdza się wyśmienicie. Do małego opakowania jeszcze tylko przelewam szampono-żel pod prysznic i kwestię kosmetyczki mam rozwiązaną. To dziwadełko zastępuje odżywkę do włosów, krem do twarzy, krem do rąk i balsam do ciała. Sprawdza się dość poprawnie w każdej z tych funkcjonalności. Nie jest to jakieś oszałamiające działanie, bo wcale takiego nie wymagam. Zwłaszcza, że używam tego produktu przez góra dwa dni z rzędu. Problem pojawia się w momencie, kiedy zostały w tubie resztki. Ciężko je stamtąd wydobyć. Trzeba rozcinać. To co zostało, zużyłam jako krem do rąk, choć już nie na wyjazdy. I jeśli mam się do czegoś przyczepiać to do tego opakowania właśnie. Skoro jest to kosmetyk na tyle uniwersalny, to wypadałoby go też w jakimś ciekawym opakowaniu umieścić. Może w takim, które by się potem jeszcze do czegoś wykorzystało? Tak, wiem, nie ta cena, nie ta jakość, więc co ja tu innowacyjnego opakowania wymagam. Jednak jeśli już taki produkt się pojawia, to warto by było się wokół niego zakręcić, bo drugiego takiego osobiście nie znam. Używam tego produktu od: dwa lata przy okazji wyjazdów Ilość zużytych opakowań: jedna tuba

Osobiście nie ufam kosmetykom \'do wszystkiego\' tak jak i nie ufam do końca Sephorze, ale ten krem mile mnie zaskoczył. Nie stosowałam go do ciała, ani na włosy, ale do twarzy. Zrobiłam to, bo moja tłusta cera (jednocześnie z widocznymi suchymi skórkami) potrzebowała nawilżenia, a ja nie miałam innego kremu pod ręką. W sumie spodziewałam się najgorszego, ale efekt był zaskakujący - cera była fajnie nawilżona, może trochę było go czuć na twarzy, ale suche skórki nie były widoczne, nawet po nałożeniu podkładu. Daję tylko 4 gwiazdki bo nie stosuję go na tyle długo, by ocenić go bardzo dobrze, jednak po kilkunastu razach jestem z niego zadowolona! Używam tego produktu od: 2 tygodni Ilość zużytych opakowań: na razie zero

produkt jest ok, szału nie ma, ale dośc dobrze nawilża wypróbowałam go na twarzy- nie zapycha, dość dobrze nawilża, ale bez szału- do skóry suchej sie średnio nada na włosy- szału nie ma, ale włosy były gładsze do ciała- mało wydajnny, ale przyjemny do rąk- ok dobrze wygładzał, ręce nie były lepkie dostałam w gratisie sama bym nie kupiła jak nie ma nic innego pod ręką można zuzyć Używam tego produktu od: przez miesiąc Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Kremik dostałam na prezent urodzinowy od Sephory i od razu zakwalifikowałam go do gadżetów, nie do kosmetyków, które należałoby brać na poważnie ;-) Nie ośmieliłabym się nałożyć go na twarz. Na włosy ? - nawet nie traciłam czasu - moje są suche i potrzebują mocnych odżywczo-nawilżających masek, a nie byle jakiego mazidła. Postanowiłam zużyć w podróży/ach jako krem do ciała po kąpieli, oraz oczywiście do rąk, zwłaszcza w samolocie ;-) I tu jest Okej, jak najbardziej sprawdził się. Ale nie wydałabym na niego pieniędzy. Używam tego produktu od / Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka starczyła na 3 podróże służbowe (Amsterdam, Brugia, Rzym) po 2-3 dni każda

Ogólnie krem fajny. Do skóry normalnej wydaje się być odpowiedni. Nie używam go codziennie, ale jak go nałożę to skóra ślicznie pachnie + jest nawilżona. Nie używałam go nigdy do twarzy ani włosów, ale na ciele moim zdaniem się sprawdza dobrze. Chociaż używałam wielu duużo lepszych kremów. Używam tego produktu od: kilku miesięc Ilość zużytych opakowań: jestem w trakcie pierwszego

Produkt ten otrzymałam gratis - raczej nie skusiłabym się na zakup jednego kosmetyku rzekomo do wszystkiego. Jednak już go mając zabrałam ze sobą w podróż (urlopową - gdy nie muszę wyglądać świetnie, na biznesową raczej bym się nie porwała). Jest to taki krem-mleczko, o miłym zapachu. Stosowałam go jedynie na ciało jako nawilżacz. Nawilżał trochę lepiej niż średnio ale też nie bardzo dobrze - skóra była aksamitna i miła w dotyku przez parę godzin ale nie na długo. Produkt nie pozostawia tłustej powłoczki więc szybko można się ubierać. Przyznaję, że trochę swędziały mnie łydki po nasmarowaniu się tym kremem - ogólnie nie jestem pewna, czy to kwestia wody w nowym miejscu czy też tego konkretnego kosmetyku - niemniej po odstawieniu problem ustąpił. Raczej nie odważyłabym się użyć go do twarzy. Według mnie to dość zwyczajne mazidło - cena jest zawyżona w stosunku do jakości. Myślę, że osoby z mniej wymagającą skórą będą zadowolone z tego typu kosmetyku w podróży. Używam tego produktu od: tydzień urlopu Ilość zużytych opakowań: cała tuba (wersja podróżna)

Jak na cenę tego kremu, to hańba ci, producencie! Jak słusznie napisała moja poprzedniczka, krem ma baaardzo średnie działanie, zwłaszcza na łydkach, kolanach itd. Po rannej aplikacji, wieczorem w ogóle nie powiedziałabym, że stosowałam jakiś krem. Nie wiem, może to dla niektórych zaleta że tak szybko się wchłania, jakby go nie było? ;) Dostałam go na urodziny od sephory i ... cieszę się z tego paradoksalnie. Gdybym miała bowiem z własnej kieszeni kupić taki badziew, który nie jest W NICZYM lepszy od byle jakiego mleczka za 5 zł z rossmana, to chyba bym się załamała. Przykro patrzeć, że sephora wypuściła taaaaki bubel. Używam tego produktu od: lipca zeszłego roku Ilość zużytych opakowań: niecałe jedno

Zobaczyłam go w jakiejś gazecie i tak mi się spodobał, że poleciałam go kupić. Opakowanie typowe dla Sephory, zapach bardzo ładny, i też typowy dla tych kosmetyków, tak samo pachnie np. ich płyn micelarny. Konsystencja lekka, jak mleczko. I najważniejsze, działanie: średnie :) Najwięcej używałam jej na włosach i tam nawet mi sie podobała. Nakładałam ją jak odżywkę, czekałam kilka minut, spłukiwałam. Bardzo ładnie wygładzała włosy, ale musiałam jej nałożyć wtedy sporo, bo jakoś nie trzymała się włosów... Właściwie nie trzymAł :) Rzadziej używałam tego kremu do ciała, najczęściej na łydkach i tam był strasznie słaby, wchłaniał się i znikał, zero efektów. Poza tym któregoś dnia poczytałam skład i przeraziły mnie te wszystkie "...stearate", "...acrylate", alkohole, nie ma parabenów, ale nie zmienia to faktu, że to mocno chemiczny skład. Na twarz nie nałożyłam go nigdy, nie chciałam ryzykować. Nie do końca wierzę w takie zapewnienia co do kosmetyków 10-w-1... Twarz, a ciało to różnica. Ogólnie rzecz biorąc to całkiem fajny gadżet, idealny w podróży, poręczny, wygodny... ale, chyba jednak tylko gadżet. Używam tego produktu od: używałam kilka miesięcy Ilość zużytych opakowań: jedno opakowanie

Kupiłam ten krem jako praktyczny gadżet podczas podróży. Sprawdził się niesamowicie. Opakowanie jest wygodne i praktyczne. Jako krem do twarzy bardzo mi służy. Nie jest może kremem z górnej półki, ale jest na tyle uniwersalny, że nie pownien nikomu zaszkodzić. Jako odżywka do włosów również sie sprawdził, chociaż obawiałam się jak krem może byc odżywką i nie odciążyć włosów - a tu niespodzianka - dla tego kremu to nie problem. Jako balsam, krem do rąk i stóp też sobie poradził. Używam tego produktu od: ponad roku Ilość zużytych opakowań: w trakcie używania pierwszego