Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Produkty podobne
Artykuły
KWC LogobyWIZAŻ logo
Uroda

Clarins HydraQuench, Crème de Soins Teintée Désaltérante SPF 15 [Tinted Moisturiser] Krem koloryzujący do twarzy

3,5 na 56 opinii
flame1 hit!
33% kupi ponownie
Product wycofany
Przeglądasz produkt, który nie jest już dostępny na rynku, w związku z tym nie możesz dodać nowej opinii o tym produkcie

Porównaj ceny

ceneo
Clarins HydraQuench Care tonujący krem nawilżający do wszystkich rodzajów skóry odcień 06 Bonze SPF 15
131,73  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,5 na 5
Kupi ponownie: 33% osób
  • MdM
    MdM
    1 / 5
    8 sierpnia 2015 o 18:58
    kolory okropne + bardzo zle sie trzyma twarzy
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:nie określono
    Krem kupilam pod koniec stycznia i w podziekowaniu za zakup dostalam od Pani w perfumerii 8 jego probek w 4 kolorach. Troche dziwne, ale ok, postanowilam przetestowac tez pozostale. ODCIENIE Kupilam odcien Sand, ktory mimo, ze jest najjasniejszym odcieniem tego kremu, jest w odcieniu pomaranczy. Do wyprobowania otrzymalam numery: 01 Sand 03 Peach 04 Blond 05 Gold Tak naprawde wszystkie odcienie sa bardzo pomaranczowe i dosyc ciemne. Foto do wgladu. NAKLADANIE Dosyc proste. Jest to prawdziwy krem koloryzujacy w prawdziwym tego slowa znaczeniu. Nie osadza sie w porach, ani na wloskach, nie zasycha szybko, nie robi smug. Do nakladania uzywalam tylko pedzla. EFEKT * NIE KRYJE Nawet drobnych przebarwien nie zakrywa * NIE DA SIE NALOZYC ZA DUZO To plus, poniewaz nie daje efektu maski * NIE PODKRESLA SUCHYCH SKOREK Jak chyba kazdy krem * NIE PODKRESLA POROW * NIE ZAPYCHA * NIE DOPASOWUJE SIE DO ODCIENIA SKORY Nic a nic! Odznacza sie przy linii wlosow, brwi, i na zuchwie * JEST BARDZO NIETRWALY Bez pudru sypkiego na wierzch nie da rady. Buzia blyszczy sie jak zarowka. Po krotkim czasie splywa z buzi nawet w chlodne dni. NIE WOLNO DOTYKAC TWARZY! Placki murowane. W tym miejscu, gdzie sie dotknelo wyciera sie i niestety powstaja plamy. POSIADA SPF Wprawdzie to tylko 15, ale zawsze cos. Podsumowujac: Niestety to jeden z najgorszych kremow tonujacych mimo filtra, jakich uzywalam. Malo naturalny, nie dopasowujacy sie do koloru skory, nie wytrzymujacy na twarzy dluzej niz 2h. Zdecydowane NIE. Używam tego produktu od: lutego 2015 Ilość zużytych opakowań: 1 cale + 8 probek
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 maja 2015 o 21:31
    na lato w sam raz
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Przy zakupach na stoisku Clarins dostałam aż 5 miniaturek tego produktu, w 5 różnych odcieniach. Akurat na dłuższy urlop i trochę czasu po. Na początku złapałam się za głowę - wszystkie kolory wydawały mi się ciemne, dużo za ciemne. Mam skórę dość jasną, jak tego używać? Zaczęłam od najjaśniejszego i przeszłam aż do najciemniejszego. Szczerze? Ten krem wtapia się w skórę do tego stopnia, że nawet najciemniejszy odcień wyglądał naturalnie... Dla mnie ten krem daje efekt "wypolerowanego jabłka" - ani nie glow, ani nie tłustość, ani nie połysk - tak jak jędrne, zdrowe, wypolerowane jabłko. Często pojawia się w reklamach produktów letnich. Fajna rzecz, na lato idealna. Pomimo skóry mieszanej efekt mi się podobał. Cóż, krem lekko upiększa skórę ale zeby miało to jakiś sens musi być ona zadbana i raczej bez zastrzeżeń. Teraz taką mam więc krem spisał się u mnie nieźle. Ładnie wtopił się w twarz, lekko podbił kolor, ujednolicił, dał "mokry" efekt na cerze. Na wakacje nic innego nie potrzebuję. Krem znika z twarzy - wiadomo, efektu na cały dzień nie będzie. Ale na plus jest to, że nigdzie się nie zbiera, nie smuży. Po prostu znika. Dla mnie całkiem fajnie nawilża. Jest dość mocno perfumowany - nie wiem dlaczego aż tak mocno, to aż dziwne w produkcie do twarzy... Jednak nie uczulił mnie, nie podrażnił. Nie miałam nigdzie suchych skórek. Buzia była ładnie nawilżona. Używałam go w sumie miesiąc, przerobiłam na twarzy 5 kolorów - przy normalnym podkładzie rzecz nie do pomyślenia, tutaj jak najbardziej tak. Oczywiście lekko się opaliłam ale i tak krem świetnie wtapia się w skórę. Polecam go osobom z cerą ładną oraz tym, którzy lubią skórę "mokrą", z efektem "wypolerowanego jabłka". Niektórym może faktycznie zastąpić podkład w miesiącach letnich lub przy cerze idealnej. Używam tego produktu od: miesiąca Ilość zużytych opakowań: 5 miniaturek
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Ajiv
    Ajiv
    3 / 5
    22 sierpnia 2014 o 13:21
    Slaby krem tonujacy, dobry podklad pielegnacyjny
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Pielęgnacja Clarins przekonała mnie poprzez jedynie dwa produkty: Eau Dynamisante oraz Huile Tonic. Pozostałe produkty w ofercie często są zwyczajnie zbyt drogie w stosunku do tego co oferują i obiecują. Analizując skład można dojśc do wniosku, ze są to produkty bardzo przeciętne za bardzo wysoką cene. To jest tez powód dla którego nie sięgam po pielegnację tej marki, choć segment makijażu bardzo cenie (jakościowo wysoki i w dobrej cenie). Hydraquench Tinted Moisturizer dostałam w prezencie. Jak to zwykle w przypadku marek selektywnych – pierwsze wrazenie: luksus, na co dzień zas efekt: przeciętny. Przejdzmy do meritum: + higieniczne opakowanie tuby + estetyka opakowania + konsystencja + wydajność produktu + przyjemność stosowania oraz komfort + idealny dla cer suchych i normalnych +/- gama kolorystyczna dosc ciemna, ale charakterystyczna dla produktów tego typu +/- krycie srednie +/- ochrona na poziomie SPF 6 ( aktualnie wersja 15) jest niska i właściwie żadna +/- u cer tłustych może wzmagac błyszczenie - bardzo słaby sklad jak na produkt nawilżający - silnie perfumowany Produkt prezentuje luksusowo i oszczędnie – typowo dla marki Clarins. Tuba jest z solidnego plastiku, zamknięcie szczelne. Konsystencja kremu jest lekko kremowa. Krem jest silnie perfumowany. To wrazenie zaskoczenia jest na tyle silne, ze nawet podklady Clarins nie pachna tak intensywnie jak Tinted Moisturizer! Ma się wrazenie nakładania bardziej produktu perfumującego cialo anizeli kremu tonującego. Kolorystyka w przypadku kremów tonujących jest zazwyczaj „ letnia”, kolory raczej muśnięte słońcem dajacy efekt „bonne mine” tak bardzo pozadany przez Francuzki. Zaletą kremu jest jego stopniowalność, krem nie jest kryjący dzieki czemu nawet ciemny kolor ladnie wtapia się w jasna cere dajac efekt muśniętej słońcem. Sklad kremu jest bardzo slaby ( w porównaniu do innych kremów ale również do rodziny Hydraquench). Proste humektanty, brak nawet kwasu hialuronowego, czy tez antyoksydantów sprawia ze cena kremu jak na pielegnację jest mocno zawyzona. Ponadto deklarowana ochrona UV uzyskiwana jest jedynie dzieki titanum dioxide zatem w zaleznosci od tego ile zaaplikujemy kremu ( cienka czy gruba warstwa) taka uzyskamy ochronę. Jeśli wiec aplikujemy krem cienką warstwa ( z uwagi na opalony kolor) ochrona plasuje się poniżej 1. Dalszy komentarz mozliwosci ochrony anty UV tego produktu uwazam za zbędny. Krem aplikuje się latwo i przyjemnie. Zapach wyczuwalny jest jeszcze dugo. Trwałość kremu jest rozna, kolor na golej skorze trzyma raczej caly dzien. Efekt na cerze jest bardzo dobry. Stosowany zas jako pielęgnujący podklad nieco gorzej (szczegolnie zastosowany na uprzednio polozony filtr). Efekt na cerze to lekki glow. Cera jest satynowa, nie matowa ani tlusta. Krem nie powodowal zaskórników ani innych kłopotów ( aczkolwiek posiada w skladzie składniki komedogenne), mimo bardzo intensywnego zapachu, nie podrażniał ani nie uczulał. Niemniej tak silnie perfumowany produkt nie wrózy cerom wrazliwym nic dobrego. Robi wprawdzie wrazenie luksusu, ale nie to jest celem tego kremu. Jak na krem tonujący, godzący pielegnację z kolorem spisuje się niezwykle marnie a szkoda, bo efekt jaki daje na cerze jest niezwykle dobry. Sklad: Active Ingredient: Titanium Dioxide 3%; Other Ingredients: Water, Cyclomethicone, Glycerin, Isohexadecane, Nylon-12, Propylene Glycol Myristyl Ether Acetate, Sorbitan Isostearate, PEG-7 Hydrogenated Castor Oil, Ozokerite, Mica, Beeswax, Hydrogenated Castor Oil, Phenoxyethanol, Magnesium Stearate, Magnesium Sulfate, Silica, Barium Sulfate, Fragrance, Polyperfluoromethylisopropyl Ether, Sorbic Acid, Tocopheryl Acetate, Stearic Acid, Disodium EDTA, Ethylparaben, Methylparaben, Oryzanol, Butylene Glycol, Sodium PCA, Glyceryl Acrylate/Acrylic Acid Copolymer, PVM/MA Copolymer, Pentylene Glycol, Cedrelopsis Grevei Bark Extract, Lapsana Communis Flower/Leaf/Stem Extract, Camellia Sinensis Leaf Extract, Thermus Thermophillus Ferment, Rhodiola Rosea roqt Extract, BHT, Potassium Sorbate, Sodium Lauryl Sulfate, Limonene, Linalool, Benzyl Salicylate, Hexyl Cinnamal, Alpha-Isomethyl Ionone, Citronellol, Hydroxycitronellal, Coumarin, Titanium Dioxide, Iron Oxides Podsumowując produkt mimo wysokiej ceny i renomy marki bardzo przecietny, szczegolnie z uwagi na oferowaną jakość pielegnacyjną. Traktując Tinted Moisturizer jako krem na dzien bedzie kremem dajacym jedynie efekt przecietnie nawilzonej twarzy o pieknym efekcie koncowym. Za tę cenę to niezwykle malo. Traktując ten produkt zas jako podkład, bedzie dobrym podkladem pielegnacyjnym, jednakze o letniej kolorystyce. Ochronę anty-UV w tym produkcie nie nalezy traktowac powaznie. Osobiscie nie odradzam, ale i nie polecam. Gdyz w zaleznosci od tego jak potraktujemy ten produkt mzoe spelnic nasze oczekiwania. Warto jednak przed zakupem przetestowac produkt zarowno pod katem koloru jak i sposobu jego noszenia. _____________________________________________________________ Wszystkie zdjęcia i artykuły zamieszczone na tych stronach są chronione prawami autorskimi. Kopiowanie i używanie do innych celów bez pisemnej zgody redakcji zabronione. Używam tego produktu od: miesiac Ilość zużytych opakowań: 1x50ml
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 21 czerwca 2012 o 21:53
    po prostu krem BB
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:nie określono
    Kupiłam ten produkt za granica, ponieważ w Polsce jest on w sklepach stacjonarnych nieosiągalny (przynajmniej na razie). Wybrałam najjaśniejszy z tamtejszej palety 02 Beige (odcień 01 okazał się również niedostępny). Cena: ok. 30 euro Konsystencja: lekki krem Odcień 02 Beige: odrobinę za ciemny jak dla mojej jasnej skóry, chociaż muszę przyznać - świetnie stapia się ze skórą (szyja i dekolt muszą być również nim pokryte, aby uniknąć efektu maski) Efekt: Rozświetlona, promienna skóra przez cały dzień, bez zbytniego błyszczenia. Nie zawiera błyszczących drobinek, dzięki temu efekt jest naturalny. Nie powoduje powstawania niespodzianek na skórze. Świetnie się sprawdza przy wyższych letnich temperaturach. Zapach jest delikatny i przyjemny. Zalety: zwiera filtr SPF, wydajny Minusy: trudnodostępny i dosyć drogi Po cichu mam nadzieję, że ktoś z dystrybutorów Clarins ruszy głową i umożliwi zakupienie tego produktu normalnie w Polsce w pełnej palecie kolorów. Czy kupię go jeszcze raz? Zobaczymy. Na razie mi odpowiada, bo jestem odrobinę opalona. Ale ten odcień na pewno nie będzie się nadawał na inne pory roku niż lato.Używam tego produktu od: od marca 2012Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1 Edycja (2012-10-11): Miało być pięknie, a nie wyszło. Po jakimś czasie zaczął powodować u mnie krostki (być może ze względu na lato...). Musiałam go wyrzucić... Odejmuję gwiazdki. Może dla bezproblemowych cer jest super, ale u mnie jednak się nie sprawdził.
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • de-brie
    de-brie
    5 / 5
    17 czerwca 2012 o 18:01
    Fantastyczny
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Krem okazał się idealny na ciepłe dni do mojej mieszanej cery z tłustym T i suchymi polikami. Zapakowany w praktyczną tubkę. Pachnie dość mocno, typowo clarinsowo, zapach utrzymuje się dłuższą chwilę. Krem doskonale nawilża, likwiduje suche skórki po kilku użyciach. Cera ma piękny kolor, który utrzymuje się przez niemal cały dzień. Nie matuje, ale i nie potęguje świecenia. Przy pudrze, którego używam z podkładami daje porównywalny efekt. Bezpośrednio po zrobieniu makijażu chyba nawet lepszy, lekki, świeży. Nie zapycha. Kupowałam w pośpiechu na lotnisku i złapałam kolor Blond przekonana, ze to najjaśniejszy. Niestety okazał się dość ciemny i dopiero teraz, lekko opalona, mogę się nim cieszyć. Ładnie stapia się ze skórą, nie robi zacieków i smug. Ma jedną wadę- położony zbyt blisko oka podrażnia, powoduje łzawienie. Nauczyłam się nie dojeżdżać nim do końca powieki, ale to kłopotliwe. Używam tego produktu od: Miesiąca Ilość zużytych opakowań: W trakcie pierwszego
    Produkt kupił/a w
    0 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.